czy pakowac sie w taki zwiazek? poradzcie mi

ja tez slyszalam,ze jestem za dobra na niego (teraz wiem,ze mial racje:)),bedziesz musiala niedlugo prawie przepraszac,ze studiujesz,ze masz ambicje i bedziesz winna temu,ze on jest nieukiem pozbawionym ambicji

i tak zrobisz jak chcesz? przyszłas tu po radę tak? my dajemy ci ją a Ty? nie zostawisz go bo go kochasz tak? wiec po co proszisz o radę? chcesz usłyszeć zebysmy Ci zyczyły szczescia wiedzac jak wygląda zycie z kims takim?

On uważa ze jemu wystarczy podstawówka, ale faktycznie mało ma do powiedzienia, zazwyczaj w towarzystwie nie mówi nic.

Skad wiesz ze z nim nie skończe?

no to faktycznie skarb nie facet... ech

Przyszłam po to zeby, posłuchać waszych opini i coś z tym zrobic.

no to ja zycze powodzenia i trzezwosci umyslu!

A dokładnie to co z tym planujesz zrobić?

poprostu chciałam się upewnić ze taka różnica w wykształecniu to duzy problem, i ze nie da sie tego razem przejsc. Dodam , ze on napewno nie zacznie juz żadnej szkoły, bo jumu to nie potrzebne.

przyszedłeś żeby ponabijać się z kafeteriuszek. Wystarczy puścić jakiś temacik o tym jak to mója facet czy przyszły facet jest zły, nie dba o mnie, nie ma wykształcenia itp... a potem trochę to podtrzymywać i można spokojnie sprowokować i ciekawie pokierować dyskusją na 200 postów :) Dużo tu takich tematów prowokacji. Też ma takie na koncie :D

Bede musiała jakos to uczucie zagłuszyc. Zaprzeć sie. Tylko czy mi sie uda. Trudno tak, a widze tak wiele wad u niego.

Sluchaj, to nie roznica w wyksztalceniu stanowi problem, ale diametralne roznice w podejsciu do zycia, inne priorytety, inny poglad na role w zwiazku, etc., etc. wyksztalcenie to pikus przy reszcie.

ludzisz sie,ze sie zmieni,zrozumie,zareczam Ci,ze on sie nie zmieni,nawet jesli jego slowa Cie uspokoja

Powiedz mi dlaczego to miałaby byc prowokacja? Ja tego nie rozumiem. Ty nigdy nie masz problemów i nie potrzebujesz rad, dziwne> Ale chociaz nie wmawiaj wszystkim ze to prowokacja, bo naprawde musiałabym być zdolna żeby takie sytuacje jakie mie sie zdarzyły wymyslać

róznica w wykształceniu i róznice w ilosci zarabiania kasy były zawsze powaznymi problemami zagrazajacymi w zwiazku. nawet psycholodzy robili badania i duzy odsetek par w których była znaczna róznica w wykształceniu nie wytrwało... po pierwsze teraz o czym rozmawiacie? dyskutujecie na tematy kulturalne? czyta ksiazki?o czym bedzie dyskutować w Towarzystwie wykształconych?pieniadze ok ma firmę ale firma moze splajtować co wtedy?????????po podstawówce jest czyli NIE MA ZADNEGO WYKSZTAŁCENIA!!!!!!!nie chce się uczyc? jeszcze gorzej bo czego nauczy dzieci? pomoze im w nauce?????????a dzieci? bedą w szkole się chwalił mój tata skonczył podstawówkę? przyszłość wasza za kilka lat: nie bedziesz mogła nigdzie wychodzic bez niego...jak wyjdziesz bedzie odstawiac fochy ze wolisz innych od jego towarzystwa... szkoda gadac chcesz pomocy to chcemy ci cos uswiadomic... nie chcesz pomocy kobiety która z takim facetem wytrzymała tylko 3 lata... a moze az 3 lata? powodzenia... rób jak uwazasz..kochasz go to kochaj..zebys tylko nie cierpiała tak jak ja...

tak masz rację, łudzę sie bo mi zalezy. Widze tyle rzeczy złych w nim, strasznie chamsko odnosi się do ludzi. Wiesz co mnie najbardziej w nim wkurza, ze udaje wielkiego, rozumiesz uwarza sie za nie wiadomo kogo,( ale mnie traktuje dobrze).

uważa

to za co go kochasz??????????za te wady? jak moze wykształcona kobieta wiazac przyszłośc z kims kto uwaza ze w dzisiejszym swiecie podstawówka mu wystarczy??????? znam chłopaka który nie skonczył liceum i w gruncie rzeczy ma tylko podstawówke ale zmusiła go do tego trudna sytuacja w rodzinie! a nie to ze nie chce sie juz dalej uczyć! a jaka on ma firmę???nawet w zawodóce debile uczą się zawodu a Twój facet?tak po prostu w zawodówce się nauczył? tylko czego? kochana oczu nie masz albo swietny pomysł na prowokację.

Megi to w takim razie co Ty w nim widzisz pozytywnego?Co Cię w nim pociąga,wygląd zewnętrzny,bo już nie wiem?

teraz traktuje Cie dobrze no bo przeciez to sa poczatki,ale widzisz jak traktuje innych?on nie szanuje ludzi po prostu,liczy sie on, on jest najwazniejszy,pewnie najmadrzejszy w jego mniemaniu i zadne "buraki" zwlaszcza po studiach mu nie podskacza

Jestem w związku z facet o niższym wykształceniu niż ja. Nie sprawia nam to problemu, ale: on bardzo popiera moje pomysły na dodaktowe dokształcanie - doktorat, studia podyplomowe. Cieszy się moimi sukcesami w pracy i jest ze mnie dumny, szanuje moje zdanie i nawet przy kumplach pyta mnie o różne sprawy. Bałabym się być z kimś kto chciałby mnie wcisnąć w stereotypową rolę i na dokładkę po chamsku odnosił się do innych. Wykształcenie to jedno, ale poglądy na życie i charakter to podstawa!

On ma taka prace ze rzadko bywał by w domu, (wiec ja bym dzieci uczyła) hihi żartuje sobie teraz. Dziewczyny jesteście kochane ze pisze mi tak jak to widzicie, biore wszystko pod uwage.

uwaza się za bustwo tak? zawsze myslałam ze tylko profesorowie na uniwersytetach mogą sie wywyzszać...a czym moze się chwali facet po podstawówce? zenujacy jest.

Powtarzam jeszcze RAZ TO NIE JEST PROWOKACJA to moje zycie, potrzebuje rad

Hallo ale Twoj facet pewnie ma wyzsze wyksztalcenie niz podstawowe prawda?ja tez jestem po studiach a moj facet ma policealne i to nie jest zaden problem, ale co innego srednie a co innego podstawowe

J asama nie wiem co w nim widze, z wygladu całkiem przeciętny, nic szczególnego, normalny zwykły facet.

deko mi sie wierzyć nie chce, ze człowiek z podstawowym wykształceniem umie prowadzić własną firmę - szczególnie w tym kraju ... a w jakiej branży prowadzi tę firmę??

srednie bez matury

Trochę to dziwne,że Ty- wykształcona osoba nie spojrzysz na tę sytuację z innej perspektywy.Sorry,ale też mi wygląda na prowokację

Wiem ze to moze sie wydac dziwne ze kobieta po studiach z facetwm po podstawówce, ale tak moje realia wygladaja. Jedna z was pisała ze on uwaza sie za najmadrzejszego i tak jest rzeczywiscie, za takiego sie uwaza, znowu dodam , ze przy mnie nie i mnie uwaza za mądrą osobe i tez czesto pyta o coś, ale do innych odnosi sie chamsko. Sam kiedyś twierdził ze on do mnie nie pasuje, ze nie jest mnie wart.