Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ja82

do osob po studiach pracujacych za psie pieniadze

Polecane posty

kilimandziara wiesz co, Ty myślisz stereotypami. I jak nie skończyłaś mojego kierunku, to się nie wypowiadaj!!! I czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi9chal moralizator
humaniści są potrzebni ale NIE TYLE.... dzieci coraz mniej, to czego się spodziewałaś ? Lepiej byś wyszła jakbyś została fryzjerką, kosmetyczką itp skoro zależy ci na pieniądzach. Idąc na studia typu, pedagogika, resocjalizacja, politologia praktycznie rezygnujesz z pieniędzy . Znasz prawo popytu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet filmy o tym robia... zapytaj Adasia Miauczynskiego :P Chcecie zaczac zyc godnie ..za godne pieniadze.. ale z dala od Polakow? O co chodzi z tym - tam jeszcze nie ma takiej hołoty Polaków jak w Wielkiej Brytani wg. a ja jestem na stazu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandziara
taka prawda: -jedna koleżanka po 4 latach cudem pracę znalazla za gówniane pieniądze i zaliczyć ją mimo wszystko należy do szczęściar -druga koleżanka po pedagogice i różnych szkoleniach pracę miałą jakiś czas ale ją zwolnili i już 1,5 roku szuka nowej... -trzecia koleżanka studiuje pedagogikę i słysząc narzekania starszych koleżanek, już absolwentek zaczyna żałować - rychło w czas :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestancie prosze wyolbrzymiac! niegdzie nie napisalam, ze na pedagogice mozna nie wyrabiac! chociaz byli i tacy, co nie wyrabiali, bo zle wybrali studia. poza tym absolwenci nauk scislych, np. po matematyce, tez sa nauczycielami i zarabiaja grosze! wiec jakie tu ma znaczenie trudnosc wybranego kierunku studiow? do nauczycieli--- planujecie sie przekwalifikowywac, czy zostajecie w oswiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandziara
kilimandziara wiesz co, Ty myślisz stereotypami. I jak nie skończyłaś mojego kierunku, to się nie wypowiadaj!!! I czytaj ze zrozumieniem. nie jestem taka bezmyślna, żeby studiować Twój kierunek, ale jak już wspomniałam wiele tego, co ty w pocie czoła musisz "wkuwać" ja poznaje dla relaksu i z ciekawości. na pedagogice jest mnóstwo moich koleżanek, którym nigdy nauka nie szła i ambicjami czy inteligencją nie grzeszyły.. czyżby nagle wszystkie stały się zdolne? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja82 wiesz co, ja robię w tej chwili podyplomówkę z pedagogiki przedszkolnej, bo jest mi to potrzebne do pracy w przedszkolu. W najbliższym czasie nie myślałam, o zmianie zawodu, bo kocham te dzieciaki :D. Ale zastanawiam się jeszcze nad psychologią. A czy mi wyjdzie? Hę, jak pomogą rodzice, bo to jednak kupa kasy. Pozdrawiam i już zmykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilimandziara ja nie mówiłam, o czymkolwiek do wkuwania ani o nauce. Tylko o pracy w ciężkich warunkach, z dziećmi zdolnymi inaczej. Nie dopowiadaj sobie. To jest obciążające psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandziara
ja82 ale tu nie chodzi o trudność, bo i po "trudnych" studiach może być ciężko z pracą. chodzi o perspektywy zawodowe. po niektórych kierunkach nie musisz się zbytnio martwić o pracę, szukać wyjścia. idąc na taki kierunek, jak pedagogika, po którym o pracę trudno ( nie wierze,ze tego nie wiedziałaś...) trzeba mieć na prawdę pomysł na przyszłość,żeby takich topików potem nie zakładać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilimandziara spiechdalaj
to dla tych co razi ich mój nick!!!!!!!!!!1!!! kilimandziara psi psi psi psi nadawaj dalej nadawaj dalej nadawaj dalej przekonuj gryź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pracuje 18 godzin tygodniowo, ale 26. kazdy patrzy tylko na to, ile nauczyciel spedza godzin w szkole. a czy Ty wiesz, ile pracuje sie w domu, by te 26 godz. moc dobrze zaplanowac? w domu pracuje sie drugie tyle. za darmo! chyba czas skonczyc topic, bo robi sie nie milo. to miala byc sympatyczna wymiana zdan miedzy ludzmi w podobnej sytuacji zyciowe. a rozwinela sie jakas klotnia polegajaca na wytykaniu innym ich wad po to by udowodnic, ze sa gorsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandziara
phi! praktyka jest jeszcze ciekawsza jeśli się lubi. przez wiele lat w ramach wolontariatu pracowałam przy dzieciach z problemami. I nie żartuj! są bardziej stresujące zawody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godne pozalowania
Oto mamy sredni obraz polskich nauczycieli (lub przyszlych nauczycieli) , nie chce by ci ludzie uczyli moje dzieci. Podziwiam tych, ktorzy (niestety sa mniejszosci) zachowali klase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po pedagogice
po 7 miesiącach szukania idę na staż za 470 zł. Na rok... Na razie cieszę się że wogóle coś bedę robić ale trochę mnie przeraża perspektywa takich zarobków. Z drugiej strony zawsze to jakieś doświadczenie a poza tym będąc na stażu nie zamierzam rezygnować z szukania pracy (normalnej). Poważnie też zastanawiam się nad wyjazdem. Ten rok to kupa czasu żeby podszlifować język więc jeśli po stażu mnie nie zatrudnią to kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisalam tez, ze z praca jest trudno. ja znalazlam od razu po obronie. narzekam tylko na niskie zarobki! bo za taka prace, wlozony wysilek, zepsute nerwy i glos, naleza sie godziwe pieniadze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandziara
ja82 zapewne chodzi Ci o mnie - ja nikomu nie wytykam tylko jasno przedstawiam sprawę. chcesz? mogę Cię oczywiście pocieszyć, napisac że ten świat jest zły i powinnaś zarabiać 10000tyś miesięcznie. Ale po co ? pocieszyłoby Cię to? pomogło Ci? napisałam,ze i tak masz szczęście , ze nie musiałaś pare lat pracy szukać. I masz jeszcze czas, żeby coś ze sobą zrobić i wybrnąć z sytuacji.. I nie będę trzymać języka za zębami, żeby jakiegoś pedagoga nie urazić,. zbyt wiele koleżanek przejechało się na tym kierunku. może jak jakeiś maturzystki poczytają to się z 5 razy zastanowią , zanim pójdą na pedagigikę, bo nie wiedzą, co wybrać, a na pedagogice łatwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandziara
ja po pedagogice na stażu ogólnie tyle siedostaje. mój kumpel po informatyce poszedł na pół roku na staż na taką kwotę, a po nim do pracy i zarabia ok. 2 tyś. wysokość zarobków na stażu o niczym nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jjest
wybralas prymitywny kierunek studiow ja sie meczylam na politechnice (informatyka) i juz przed obrona dostalam prace za 1800 na raczke :) a teraz narzekaj! mialas 5 lat bimbania, ja 5 lat zapieprzania :) ale moje na wierzchu! czy kazdy na tym forum musi zrzedzic? psujecie humor i swiat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandziara
ja82 o pracę jest trudno! w mniejszych miastach to już masakra.pare lat pracy szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam wlasnie w mniejszym miescie. 5 lat bimbania? czyli nieczegi\\o sie nie nauczylam oprocz bimbania? swietnie, ze masz takie poglady na nauczycieli! moze w przyszlosci bede uczyc Twoje dzieci! czego ich naucze? bimbania? chyba, ze sama je nauczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta po prawie
a niby dlaczego ktoś, kto zbijał bąki przez pare lat ma teraz dostawać tyle, co ktoś kto na prawdę walczył o mgr?? oliwa zawsze sprawiedliwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta po prawie
każdy chodzi do szkoły i wie, jacy są nauczyciele. niektórzy owszem z powołaniem, zaangażowani. inni ?? robią wrażenia, jakby dyplom mgr pedagogiki kupili sobie na bazarze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba dlatego, ze przez 5 lat uczylismy sie, jak wychowywac Wasze dzieci, gdy Wy nie bedziecie miec na to czasu! bo przeciez pracujecie po 50 godz. tygodniowo. dlatego jestescie lepsi! tak krytykuja ludzie nauczycieli a przeciez powierzaja im na wiele godzin swoje dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak maja sie zachowywac skoro za ich prace dostaja 700 zl? jakim bylabys pracownikiem, gdyby w Twojej firmie tyle Ci placili? jaka placa, taka praca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta po prawie
dlatego właśnie ich krytykują, bo powierzają im dzieci i widzą, jakie są skutki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem takie rady jak \"moglas nie isc na ten kierunek\" mozna o kant dupy potluc. Przeciez ktos musi byc pedagogiem i pedagog powinien byc dobrze oplacany. W tym tkwi problem. Kazdy zawod i sumiennie przepracowane 40 godzin tyg. powinny czlowiekowi zapewnic godny byt, niezaleznie czy jest to sprzataczka, prawnik, czy slusarz. I tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×