Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zglupialam z milosci

tak mi zle...

Polecane posty

Gość zglupialam z milosci

Prosze niech ktos obiektywnie spojrzy na moja sytuacje, bo ja mam juz tyle mysli w glowie, ze nie potrafie ich uporzadkowac. Jestem (bylam?) z moim facetem juz od 1,5 roku. Ja mam 21 lat, on 23. Ostatnio ukladalo sie nam wrecz rewelacyjnie. W piatek byl u mnie, zadzwonil jego telefon, a on odebral i wyszedl z pokoju. Jak odbieral, slyszalam w sluchawce kobiecy glos. Uslyszalam tylko pierwsze zdanie rozmowy - ona najwyrazniej pytala go, gdzie jest, a on wtedy nie odpowiedzial ze u mnie, tylko wymienil nazwe mojego osiedla. W tej "ucieczce" z pokoju nie byloby nic dziwnego gdyby nie to, ze NIGDY tego nie robil. Do tego, zawsze kiedy konczyl z kims rozmawiac sam mi mowil kto i po co dzwonil - teraz musialam sama zapytac. Odpowiedzial tylko, ze kolezanka i ze prosila zeby wieczorem wszedl na gg. Tymczasem ja uslyszalam, ze obiecal oddzwonic do niej po 20 (ja o 20 mialam jechac do rodzicow do innego miasta). Nic wiecej nie slyszalam, nie wiem o czym rozmawiali. Strasznie sie zdenerwowalam, przypomniala mi sie identyczna sytuacja sprzed 2 lat, na ktora nie zareagowalam (bo slepo ufalam) i po ktorej wegetowalam przez pol roku (otrzasajac sie po rozstaniu). Teraz nie dopytywalam go o wiecej szczegolow, poczulam sie strasznie zraniona. Po prostu przestalam sie odzywac. Kiedy pytal co mi jest, nie odpowiadalam ani slowem. Chcial cos wytlumaczyc, nie chcialam sluchac. Wyszedl. Po godzinie wyslal smsa z pytaniem czy juz mi przeszla zlosc. Odpowiedzialam, ze nie. Nastepnego dnia (w sobote)to samo. Do wczoraj brak kontaktu. W koncu napisalam mu smsa, ze nie moge juz dluzej milczec i ze chyba nie powinnam go oskarzac na podstawie domyslow. On na to, ze szkoda ze tak pozno to zrozumialam. I ze najwyrazniej mu nie ufam. Nie powiedzial mi wprost, ze to koniec, dlatego sama nie wiem, co robic. Chce do niego zadzwonic z propozycja spotkania. W ogole to jutro ma urodziny... Sama juz nie wiem czy mam jakies szanse cos jeszcze wywalczyc... Jedno jest pewne - kocham go nad zycie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranica
czasem potrzeba wstrząsu by się obudzić z koszmarnego snu - dla nas najpiękniejszy ... po prostu znalazł sobie miłą odskocznię ... ja też dawałam sobie mydlić oczy ale w końcu zrozumiałam, osoba która raz zdradziła zawsze już będzie ... głowa do góry i nie odzywaj się w ogóle do niego ... !!! sama zobaczysz czy mu zależy czy też nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglupialam z milosci
baranica - naprawde myslisz, ze to jednoznacznie wskazuje na to, ze kogos ma? :( Zapomnialam dopisac, bo staralam sie przedstawic historie zwiezle ale ze wszystkimi istotnymi szczegolami - zdaje sobie sprawe z tego, ze mam ciezki charakter. Czesto obrazam sie o byle co. Na niego tez:( Czesto traktowalam go paskudnie - a on powtarzal ze kocha. Jezeli to bedzie koniec to chyba nie otrzasne sie juz drugi raz z tej samej historii:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglupialam z milosci
baranica - ta zdrada 2 lata temu to z innym chlopakiem. Ten zawsze byl w porzadku, jestem pewna ze wczesniej mnie nie zdradzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli ukrywa rozmowy przed Tobą to tak ... co niektórzy mają \"rogatą duszę\" i potrzebują odskoczni. Dziewczyno jesteś młoda! Pół światu tego kwiatu ... nie płacze się nad rozlanym mlekiem... Ja nie zamierzam, czekałam 8 miesięcy na to aż on zmądrzeje, ale cóż wybrał inny kwiatuszek do zapylenia więc życzę mu powodzenia! Bądź silna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To obrażaj się dalej
na pewno daleko zajedziesz na takiej "polityce". Może to sygnał dla Ciebie, żeby pomyśleć sobie nad swoim zachowaniem. Mam już dość komentarzy typu "ja wiem, że mam trudny charakter", "ja wiem, że potrafię się obrazić o bzdurę", "ja wiem, że czasem strzelam focha bez powodu" itp. (szczególnie to ostatnie jest wkurwiające) a później przychodzą tu takie niedojrzałe torby i wypłakują się "bo chyba znalazł sobie inną" - i dobrze, że sobie znalazł, w końcu ileż można wytrzymać z naburmuszoną pindą, obrażającą się o pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala__mi
Mimo wszystko bez sensu jest takie wychodzenie. A coz to za tajemnie? za rozmowy i tematy o ktorych nie moze wiedziec ukochan osoba? Masz prawo czuc sie zraniona i to on powniem cie przeprosic i zrozumiec. Powinnas mu moze wyjascnic ze takie zachownie budzi podejrzenia i na cos takiego nie (na sekretne rozmowy, ustalenia z kolezankami) nie ma miejsca w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglupialam z milosci
dzieki... tyle ze ja juz nie widze przed soba zadnej przyszlosci bez niego... zreszta co ja tu bede pisac, sama doskonale wiesz o co chodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglupialam z milosci
to obrazaj sie dalej - zebys wiedzial jak ja dzieki niemu "spotulnialam"... Zawsze przepraszam gdy dochodze do wniosku, ze nie mam racji. Tyle, ze potrzebuje czasu zeby to sobie ulozyc w glowie. Zazwyczaj zajmuje mi to gora pare godzin, tym razem caly weekend. I nigdy nie obrazam sie drugi raz o to samo. To nie jest tak, ze wiem ze tak mam i w zwiazku z tym nic nie robie bo taka juz moja natura. Pracuje nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 lat i nie widzisz przyszłości!!! jej!!! szczerze? to rozczulasz się nad sobą!!! weź się za coś!!! szkoła? zainteresowania? pasje? cokolwiek!!! poświęć sobie czas!!! Ja dzięki temu się wyleczyłam z \"fałszywej\" miłości i każdemu to radzę. Nie ośmieszaj się przed nim, skoro szuka innych znaczy się nie zasługiwał na Ciebie... etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglupialam z milosci
tylko ze ja nie moge miec pewnosci, ze szukal sobie innej... probowalam sie wczoraj uczyc - nic z tego - przed oczami wciaz lataja mi obrazki z tych naszych najszczesliwszych wspolnych chwil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwestia czasu, początkowo nic nie potrafisz robić a później przychodzi łatwiej początki zawsze są trudne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglupialam z milosci
dzieki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×