Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Verry Berry

Zawod Zona

Polecane posty

nie trzeba nawet wyjeżdżać - prostytucja małżeńska istnieje również w Polsce. Matka mojej koleżanki, zapytana przez córkę, czmu nie odejdzie od męża /jest to bardzo toksyczne i niedobrane pod każdym względem małżeństwo, którego nie łączy nic, prócz wspólnego adresu i konta/, stwierdziła - cytuję: - Boję się, że sama nie dałabym razdy się utrzymać... Jeśli zaś idzie o wycenę \"usług seksualnych\" z poprzedniej strony tematu, to zastanawia mnie jedna sprawa: czemu wiele z was określa seks jako coś, co kobieta daje lub udostępnia mężczyźnie? Czy naprawdę mężowie, partnerzy nie dają wam nic z siebie w czasie wsoółżycia? Nie odczuwacie przyjemności, nie miewacie orgazmów? Proszę potraktować te pytania jako retoryczne, jasne, że byłoby nietaktem rozliczanie człowieka z takich szczegółów, chyba że sam chce o tym mówić. Ale jeśli jest wam dobrze w łóżku, to zgodnie z tą logiką również wy powinnyście płacić za męskie usługi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiego zawodu
Odyna - 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verry Berry
Oczywiscie ONDYNO masz racje. /Z tym placeniem za seks mezowi/ Tylko powiedz - ile procent malzenstw zawarte jest z wielkiej milosci ? I w ilu to "wielka milosc" wygasa po paru latach a ludzie sa ze soba no bo ...sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verry Berry
nie ma takiego zawodu - ciesze sie, ze Ty nie musisz byc w takim zwiazku - "sponsorowanym" czy "zeszmaconym". Dlaczego jednak uwazasz kobiety, ktore sa w takich zwiazkach za gorsze ? Nie kazdy przeciez ma szczescie w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiego zawodu
ponieważ wyznaję zasadę że w życiu sami dbamy o swoje szczeście sami na nie pracujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verry Berry
Gdyby Twoj Ukochany Mezczyzna zostawil Cie na lodzie z dwojka dzieci a jakis Angol chcialby Cie mimo to - nie zrobilabys tego dla dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiego zawodu
mimo to? NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verry Berry
Taaaak... Wiekszosc mezczyzn ucieka przed odpowiedzialnoscia zwiazana z dziecmi - tym bardziej dziecmi, ktore nie sa ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Verry Berry, ja w małżeństwie nie szukam procentów i nie dopatruję sie prawidłowości i nieprawidłowości. Każdy układ małżeński jest zawarty na innych warunkach, przez dwoje różnych ludzi. Ja wyszłam po raz pierwszy za mąż w bardzo młodym wieku, uczucie było niedojrzałe z obu stron, wygasło i nie dało sie uratować, mimo kilkuletnich prób. Więc rozstaliśmy się i każde z nas wstąpiło w inny związek. Moje drugie małżeństwo jest zupełnie inne, partnerskie i oboje z mążem potrafimy docenić milośc i bliskość, która nas łączy. Dbamy o nią. Nasza relacja jest dla nas ważniejsza, niż ta, która łączy nas z dziećmi - dzieci założą własne rodziny, my chcemy być ze sobą szczęśliwi do starości, nawet gdy /być może/ seks nie będzie już dla nas atrakcyjną opcją - niewiele wiem np. na temat życia seksualnego 60-ciolatków i jest to dla mnie czysta abstrakcja :D zgodnie z tym, co pisze nie ma takiego zawodu, każde z nas ma swoje obowiązki, które okresowo przejmuje z różnych powodów to drugie: zarówno mój mąż, jak i dwunastoletni syn dobrze gotują, potrafią obsługiwać pralkę, odkurzacz itp. Jeśli ktoś w rodzinie jest akurat bardziej zapracowany lub przemęczony, pozostali go wyręczają. Oboje zarabiamy na dom. Oboje staramy się uszczęśliwić partnera w łóżku i poza nim na maksa. To powód do radości, a nie usługa seksualna :) Ale gdyby nasz związek się \"skończył\", odeszłabym od męża, bo życie z kimś kto nie kocha mnie lub ja go nie kocham jest pozbawione wszelkiego sensu. Lepiej rozstać się i pozostać przyjaciółmi. To dodatkowy bodziec, by starać się o siebie nawzajem mimo długiego małżeńskiego stażu. Ja nie uznaję przysiąg na całe życie - codziennie decyduję, czy ten mężczyzna jest tym, z którym chcę być. Sama również czułabym się upokorzona, gdyby facet był ze mną, ponieważ \" kiedyś obiecał\". Nie życzę sobie takiego układu! W kwestii pragmatycznych układów rodzinnych brak mi doświadczenia - nie lubię przebywać w otoczeniu osób, z którymi nie jest mi dobrze, nie wspominając o seksie. Należy więc spytać o to kobiety, które ze względów bytowo-finansowych dobrowolnie wybierają obojętnych im partnerów, bądź pozostają w związkach mimo, że więzi między małżonkami wygasły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiego zawodu
dobrze ze ci których znam sa z tej mniejszości podobnie jak mój nie generalizuj, moze twój taki jest, przykro mi, ale nie wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiego zawodu
Odyna - 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podkreślam - stanowczo nie uważam takich kobiet za gorsze, natomiast nie jestem pewna czy dają dzieciom właściwy przykład. Mimo wszystko wydaje mi sie, że np. córce warto pokazać własnym życiem, że może poradzić sobie sama, a małżeństwo jest od tego, by być z kimś, z kim łączy cię coś wyjątkowego. To samo dotyczy syna - nie powinien nabierać przekonania, że za wypłatę i dom może \"kupić\" kobietę, która mu odpowiada, nie dając jej wzamian miłości, szacunku, przyjaźni, partnerstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczędna :D :D przepraszam, ale nie wiem co to jest \"lizidupstwo\" - piewszy raz słyszę takie określenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie prosimy o wytlumaczeni
e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej oszczedna
wytlumacz nam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczedna zamilkla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×