Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kinga--22

kobiety poradzcie....prosze

Polecane posty

Gość kinga--22

no wiec moj facet ostatnio byl jakis taki niemrawy wiec rozpoczelam niby spontanicznie dyskusje,co sie okazalo...on sie wylal,powiedzial wszystko co mu lezy na sercu-ze on juz mnie zna,ze zna mnie na pamiec wszystko o mnie wie,ze kiedys lecial do mnie po pracy jak na skrzydlach bo ciagle mnie poznawal a teraz juz tak nie jest. ze ..miedzy nami jest juz pelne zaufanie i nie ma zadnych emocji...troche zaluje ze rozpoczelam ta dyskusje bo chyba nie chcialam sie dowiedziec tylu rzeczy..tak wiem,zycie w klamstwie tez nie jest dobre...zabolalo mnie to strasznie bo on jest w sumie moim pierwszym facetem na powaznie i zawsze chcialam pozostac choc odrobine tajemnicza a tymczasem on mi mowi cos takiego...nie wiem kiedy otworzylam sie tak calkowicie...wzbiera we mnie zlosc...chcialabym cofnac czas i wszystko zrobic inaczej,teraz juz wiedzialabym jak to pokierowac,widac facetom nie mozna mowic calej prawdy:( chce cos zmienic...ale co i jak? sprawic zeby byl o mnie zazdrosny?przeciez to zenujace takie wzbudzanie zazdrosci :O prosze poradzcie z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie to właśnie jest cudowne, że wiemy o sobie wszystko, znamy się a czasem jest jednak coś co nas zaskoczy i wtedy trzeba uczyć się od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...amar...
do kinga--22 ja już nie raz przekonałam się,że jeżeli chodzi o sprawy damsko-męskie,nie warto być do końca szczerym.. warto zachować jakiś rąbek tajemnicy tylko dla siebie.. pozdrawiam Cię ciepło.. do dziewcinki22 i kota.. możesz mi przesłać tą książkę,o której wspomniałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
mimoza no wlasnie ja tez jestem tego zdania ale on to taki tym ze potrzebuje adrenaliny,monotonia go przeraza a u mnie powoduje ze cuje staly grunt pod nogami... dziwcynka owszem jesli mozesz przeslij-cascada21@o2.pl z gory dziekuje:) amar-->> czyli co...pozostaje mi zmienic facet i juz nie popelnic tego bledu?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
jeszcze raz maila podaje bo tam cos zle wyszlo cascada21@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MI MOZESZ PRZESŁAC
niunia-1987_1987@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MI MOZESZ PRZESŁAC
miało byc niunia-1987_1987@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MI MOZESZ PRZESŁAC
kurcze cos tam na koncu jakies a sie dołacza,wiec bez tego na pl koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
dziewczyny a ktora ma ebooka- kobiety sa z wenus mezczyzni z marsa?tez slyszalam ze ta ksiazka dobra choc lepsza podobno z tymi zolzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...amar...
do mimoza>>popieram,choć nie do końca.. do kinga.. nie..żle mnie zrozumiałaś..nie twierdzę,że powinnaś zmienić faceta.. moja rada jest na przyszłość.. kobieta powinna być troszkę tajemnicza.. pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
amar ale jesli to ten jedyny facet...to przeciez juz niczego nie zmienie... dziewcynka i kot a przeslalabys jeszcze ta wenusowa;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjazkc
dziewczynka, ja też zołzy poproszę alicjazkc2@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umów się z jego kolegą
w jakiejś kawiarni, tak żeby na to trafił. Napewno go to zaskoczy i możesz powiedzieć mu wtedy, ze jednak nie wszystko o mnie wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kinii 22
sluchaj ne martw sie, zmien faceta najlepiej.mam teraz 30 lat i cudownego meza, znamy sie od a do z, jest miedzy nami pelne zaufanie i to wlasnie dla nas obojga jest najwspanialsze. a jak mialam 23 lata tez sie spotkalam z podobnym zarzutem od mego owczesnego chlopaka, ze jest zbyt spokojnie i normalnie, ze mnie zna na wylot itp, i tez szukalam winy w sobie. to nie twoja wina, to on jest niedojrzaly i nie umie jeszcze byc z kobieta. to dzieciak, poszukaj kogos powazniejszego. wiem ze to trudne, ale dopiero z kims powaznym poczujesz co to milosc i prawdziwy zwiazek. trzymaj sie i nie daj sie zwariowac. nie zrobilas nic zlego, zwyczajnie budowalas ten zwiazek, tyle ze pajac ci sie trafil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggooowne
jak dla mnie ten ostatni pomysl zdrowo porypanty:o chyba facet go wymyslal i niezbyt dlugo nad tym pomyslal:D facet tylko straci do ciebie zaufanie zacznie skakac na boki bo bedzie chcial sie odgryzc i w skitek czego odejdzie amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziczek malutki
Po pierwsze jak on może powiedzieć że Cię zna? Zastanawiam się czy jest człowiek który będzie w pełni przekonany że zna siebie a co dopiero drugą osobę... W ogóle to ile razem jesteście? Może ten chłopak nie jest w ogóle gotowy na związek tylko ciągle szuka wrażeń... jeśli tak, to lepiej że teraz się o tym dowiedziałaś a nie później... A poza tym moim skromnym zdaniem w prawdziwej miłości ludzie zawsze są sobą zainteresowani i nie nudzą się razem, bo zawsze potrafią coś wymyśleć... Jeżeli sądzisz, że warto się starać, to nie żałuj że mu powiedziałaś wszystko o sobie, bo już po ptokach... Ale nic straconego... zacznij robić coś spontanicznego, wprowadzaj coś nowego i jemu też to zaproponuj... (przecież nie to nie tylko Twoja wina i nie tylko Ty masz nad tym pracować)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
do "do kingi"-->> dziekuje za te slowa,wiesz czasem tez probuje na to patrzec w ten sposob...ze on jest niedojrzaly...i faktycznie zwala wine na mnie nie tylko w tej materii,myslicie ze powinnam mu to wylozyc jak kawe na lawe czy odejsc bez slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozesz tez mnie wysłac
te dwa ebooki o zołzie i kobiety..?? pliss moj mail liyah25@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umów się z jego kolegą
to kobieta doradziła, facet sam się domaga niepewności, może lubi być traktowany jak szmata i to będzie go podniecać? Ja bym mu codziennie robiła takie niespodzianki i dała tyle niepewności, że były szczęsliwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
dziczek malutki-->> jestesmy ze soba 2,5 roku prawie on 24 latka ja 22 wlasnie jest tak jak mowisz-mi on sie nie znudzil pomimo ze kazda jego reakcje moge przewidziec...kocham go i nie chce zeby sie zmienial nie boje sie zwyczajnosci...on widze ze nadal drepcze w tym pierwszym etapie zauroczenia i nie moze sie pogodzic ze pewne rzeczy mamy za soba...ciagle mi mowi ze brakuje mi wyobrazni takiej jaka mialam keidys...ze przestalam go zaskakiwac.Myslicie ze az tak zl zrobilam?teraz jak o tym mysle to w sumie nie mowilam wszystkiego,zreszta on nawet nie ma pojecia o ilu rzeczach nie wie :o a ktore ja po prostu trzymam w glebokiej tajemnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
do umow sie z jego kolega-->> moze faktycznie warto pojsc na zywiol...postawic wszystko na jedna karte...w sumie nie mam nic do stracenia...i tak go trace przez to ze jestem stala i stabilna wiec...wkoncu raz sie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...amar...
kinga22-- ja kiedyś byłam tak samo wylewna w stosunku do facetów-jak Ty teraz.. wiesz,momentu w którym się "obnażyłaś"(czy też ja wtedy) nawet nie da się uchwycić..może pocieszę Cię tym,że ja byłam jeszcze gorsza i..patrząc z perspektywy czasu-żałosna..bo mówiłam im prawie wszystko co chcieli o mnie wiedzieć.. robiłam to dlatego,bo myślałam że to mnie w jakiś sposób do nich zbliży,że znając mnie-poprostu nie zostawią.. jakże sie myliłam.. teraz od 2 lat jestem szczęśliwą mężatka..nie chcę żebyś myślała,że zbudowałam swoje szczęście na kłamstwie,bo tak nie jest.. od momentu kiedy jestem z Szymonem-mówimy sobie wszystko,jednak ja niektóre sprawy chcę zachować tylko i wyłącznie dla siebie..tak będzie(i jest) dla nas lepiej.. trzymam za Was kciuki..:) mój mail:kasia_gwsh@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kinii 22
jesli chodzi o mnie- wtedy nie chcialam sie poddac latwo, chcialam cos zmienic, odzyskac go, zaskoczyc, byc tajemnicza. wszystko dawalo efekt krotkotrwaly. na troche bylo znow super, dopoki sie bal ze moze mnie stracic, ze wytne jakis numer byl uroczy i grzeczny:) tyle ze dla mnie to nie byla milosc, to byla gra, kto kogo. bardziej mnie to meczylo niz uszczesliwialo. w koncu mialam tak tego dosc ze ja to skonczylam. moim zdaniem mozesz probowac ale uwazam ze z kims emocjonalnie jeszcze niedojrzalym nie zbudujesz niczego trwalego i dajacego ci radosc i poczucie bezpieczenstwa. a co do umowienia sie z kolega - ja to zrobilam. z tym ze nie byl to jego dobry kolega, tylko taki na czesc. efekt byl piorunujacy:) zobaczyl nas razem w studenckiej kawiarni po zajeciach a poznym wieczorem byl u mnie prosic o szanse, bo tydzien wczensiej ze mna zerwal. takze reakcja zalezy od faceta i od tego jak daleko sie posuniesz. zawsze mozna powiedziec ze spotkalas sie po kolezensku. nie wolno ci? wolno. tylko ze jak juz pisalam moim zdaniem nie zbuduje sie zwiazku gierkami a szczeroscia. a skoro on jest niedojrzaly to nic z tym nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz mu, że go zdradziłaś z kolegą z pracy - więc jednak wszystkiego o Tobie nie wie. :P A potem dodaj, że to był tylko żart - test i żeby on nie gadał takich pierdół. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
amar-->> widze ze jestes dojrzala kobieta i nie mam tu na mysli wieku...przykro mi sie zrobilo kiedy tak otwarcie mi o tym powiedzial i fakt...nie potrafie uchwycic tej chwili kiedy taka sie stalam-teraz chyba zaczne ten "zwiazek" traktowac jak krolika doswiadczalnego...zaczne experymentowac. zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
do "do kingi"-->>wiem...znam to ostatnio cos takeigo zrobilam,zniknelam na 2 dni tak po prostu..on wariowal dzwonil ja nie odbieralam wysylal smsy ze co ja robie i gdzie jestem i ze jesli zaraz nie odezwe sie to z nami koniec...ja wylaczylam telefon,nastepnego dnia dostalam smsa ze mnie kocha i teskni,bylam happy bo przeciez zadzialalo ale jak ja sie z tym czulam?zachowalam sie dziecinnie bo on tak chcial ale najgorsze jest to jak widzialam ze to na niego dziala...i faktycznie dobrze to ujelas zeby go zadwolic ja musialabym grac tak jak Ty...tylko ze mnie by to meczylo...a przeciez nie musze robic niczego wbrew sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×