znów mnie zawiódł...

...i jest mi z tego powodu strasznie smutno :(

co zrobil ten lobuz?

obiecał mi,że będziemy dzisiaj razem,że się zobaczymy,a tymczasem nie przyjechał :( i jest mi smutno z tego powodu :(

pewnie ma inną...:o

jeszcze nie ma, ehhh ci faceci :(

czasami ak jest,ze mi obiecuje,a potem jest inaczej... w sumie to nie zawsze jest jego wina,ale teraz jest mi smutno,bo po prostu nie miał ambicji by sie dziś postarać.eh.

a Ty nie mozesz pojechac do niego?

nie mogę,bo nie mam jak. a po drugie byłby problem,żeby wrócić. ehhhh... poczekam na niego. po co się dołować.

czasami to rece opadaja naprawde, ja też nie wiem co mam ze soba zrobić, przyjedzie napewno, ale nie wiem o której, nie wiem czy robić coś , wyjść gdzieś czy jak ???? jak mnie to denerwuje nooooo !!!

własnie.najbardziej jest frustrujące to,że nie wiesz albo, że dowiadujesz się w ostatniej chwili.jakbym wiedziała wczoraj to by nic nie było,po prostu bym zrozumiała.wiem,że nie jestem ideałem,ale wie,że możemy się widywać tylko w weekend,więc mógł nie planować jakichś wypadów na noc na kręgielnie.albo chociaż w nocy napisać tego esa...:o

dokladnie tak !!! gdybym wczoraj wiedziala, że przyjedzie pozniej zaplanowalabym sobie coś, bo mam sporo zajeć i byloby po sprawie a tak to teraz siedze i sie wkurzam !!! posuja czlowiekowi dzień a potem sie dziwią , że jakoś humoru nie mamy wrrrr

WKURZYŁ! normalnie obiecywał jeszcze wczoraj, że się spotkamy, a dzisiaj nie odzywa się, nie odbiera telefonu, nie odpisuje. nie wiem za co się zabrać bo jest mi smutno i jestem taka zła.

tchórz! dlaczego mi nawet esa nie napisał, że ma mnie gdzieś?!

:( chyba odejdę bez słowa...

wiem,że nie ma innej,ale mimo wszystko tak jakos mi smutno.nie mam w sobie energii... jemu bardziej na mnie zależy,ale tak bywa,że jest taki lekki i to zapomni,to nie zdąży... dobra.koniec tego.zajmę się czymś co mi poprawi humor :)

smutna!!! u mnie tez tak jest!!! wiesz ile ja obietnic slysze?? kochanie pojedziemy tu i tam, przyjade do ciebie z samego rana, mamy caly dzien dla siebie!!!! a to TYLKO slowa.... Wiesz, jesli facet odmawia spotkanie w ostatniej chwili to nie traktuje nas powaznie.... :( nie liiczy sie z naszym zdaniem i to jest przykre :(

moj ma 28 i co z tego?? wiek nie gra roli widocznie :(