Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ma ktoś podobnie

Dlaczego te babki są tak głupie?

Polecane posty

Gość ma ktoś podobnie

W moim mieście, jest jedna wielka apteka, podzielona na dwie części: leki i druga część- kosmetyki znanych aptecznych firm. Podchodzi jakaś pani (wygląda jak sprzątaczka, ale podobno jest farmaceutką), proszę, żeby mi poleciła jakiś krem nawilżający do cery trądzikowej, to ona mi daje Normadern Vichy! Ostatnio ten krem wysuszył mi skórę na wiór. Przed sobą mam Ivostin, to proszę o krem z tej serii, to ona mówi, że są same matujące. Dlaczego ludzie są tak głupi? To samo w Sephorze, Douglasie i innych perfumeriach, żadna nie potrafi doradzić, albo poleci byle gówno i jest zadowolona, że opchnęła tusz, który leży na półce 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UHM
No bo Ty sam masz kupowac a nie zeby Ci jeszcze doradzac to juz za dużo wysiłku dla sprzataczek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to jej chodzi
że pracując w aptece czy sklepie z kosmetykami te "głupie baby" powinny sie na tym znać! I doradzić cos odpowiedniego, a nie byle jaki szjas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znać się powinny, to fakt. Inna sprawa, że w aptece to się znają na lekach, a w perfumeriach często są zatrudniane z przypadku... Ale z drugiej strony, to każdy reaguje inaczej na różne kosmetyki. I jeśli chcesz krem do takiej i takiej cery, to ona Ci taki poleci, ale nie może z góry wiedzieć, że akurat ten ostatnio Ci cerę wysuszył... Wystarczy powiedzieć, że go używałaś i Ci nie psauje, to powinna polecić inny. A nie od razu wymyślać ludziom od głupich... Nikt nie jest jasnowidzem, żeby wiedzieć, co Cię wysusza... A tak btw, co jest złego w sprzątaczkach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ktoś podobnie
Nie ma nic złego w sprzątaczkach, ale w aptece powinny być farmaceutki, kosmetolodzy i to one powinny obsługiwać. Poszłam do innej apteki, w której obsługują profesjonalni kosmetolodzy po studiach i byłam pod wrażeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ktoś podobnie
Kiedy w końcu powiedziałam, że Vichy wysusza mi skórę, to zaczęła się jąkać, zastanawiać, stała jak sroka gapiąca się w gnat..... i powiedziała: raczej nic innego nie mamy. Ma za sobą Avene, LRP, Iwostin itp. ale ona nie wie co nawilży skórę skłonną do trądziku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to jej chodzi
ło matko... przeciez napisała, że poinformowała kobietę o tym, że ten krem jej nie służy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvxvbvgb
skoro sama tak swietnie znasz sie na kremach na tradzik to po chuj sie pytasz o rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz kobito
a moze ona nigdy nie miala tradziku i sie akurat na przeciwtradzikowych kremach nie zna! ciekawe czy ty sie znasz na przeciwzmarszczkowych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna kwestia, że to, jak ten krem niby \"działa\", to tylko i wyłącznie marketing... No dobra, może nie do końca, są kremy lepsze i gorsze, mają różne składniki, trzeba sobie dobrać odpowiedni dla siebie. Istnieje ogólny podział na kremy do różnych typów cery, a w te wszystki \"ekstra\" składniki to ja nie wierzę... Dlatego mam krem, który mi służy i który dobrałam metodą prób i błędów. A jak już ktoś zauważył, farmaceuta czy nawet sprzedawca w drogerii nie ma obowiązku znać na pamięć całej ulotki, czyli efektu pracy speców od marketingu... Więc jeśli Vichy wysusza Ci skórę, to powiedz grzecznie o tym i poproś o inny. Dwadzieścia innych osób będzie za to z Vichy zadowolone. Inna sprawa, że nie potrafiła polecić innego... Ale to też nie znaczy, że od razu musisz wyzywac od głupich... Chyba trochę się zamotałam, ale myślę, że wszyscy rozumieją o co mi chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ktoś podobnie
Powiedziałam, że Vichy wysuszył mi skórę, a ona dalej twierdziła, że jest najlepszy. Po prostu przeszkadza mi to, że mamy XXI wiek, kosmetyki są coraz droższe, a nawet doradzić nam nie potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ktoś podobnie
desiree83----> Problem w tym, że ona oprócz Vichy nie znała żadnej innej nazwy. Nawet przeczytać nie mogła, bo napisy na opakowaniu nie były po polsku. Ja stałam jak słup, ona stała jak słup i kto miał mi doradzić? Jak coś się jej zapytałam, to ona mówiła, że tego nie ma, a wystarczyło się tylko odwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ktoś podobnie
Już nie raz przekonałam się, że na pomoc ekspedientek nie ma co liczyć. Następnym razem poczytam opinię na wizażu i dopiero potem pójdę do apteki, bo wiem, że choćby nie wiadomo co i tak będę musiała kupić, to co poleci mi aptekarka, nie mająca o tym bladego pojęcia. A co z osobami, które nie mają internetu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, może i coś tam innego mogła doradzić... Ale tak na dobrą sprawę, to ten drugi tez mógłby być dla Ciebie zły. I znowu byś wyzywała na forum, że Ci zły krem dobrała. A to samo, co ona Ci doradzić może, znajdziesz na ulotce kremu. Wystarczy trochę postać i poczytać... I wtedy kupić, i spróbować, czy będzie ok. Zaraz się odezwą głosy, że ona tam jest od tego, żeby nie trzeba było czytać ulotek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenika4
Kosmetolog w aptece ?? !! To mnie rozbawilo! :-D Proponuje jeszcze dietetyka, trenera fitness, masazyste, dermatologa i ginekologa na zapleczu. Moze wtedy bedziesz zadowolona z obslugi? Zgadzam sie ze farmaceuta powinien znac sie na tym co poleca ale w tej chwili jest tak duzo dermokosmetykow na rynku ze na pewno nie jest to latwe. Zauwazylam tez jedno - mlodszy personel jest pod tym wzgledem bardziej zorientowany ale to chyba normalna kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło mtako
kobieto polecila ci wlasnie dobry krem! przeciez normaderm jest nawilzający ciotko klotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam apteki, w których przy kosmetykach stoi właśnie pani kosmetolog po studiach. Lekami zajmuje się farmaceuta, a kosmetykami kosmetolog- taka jest kolej rzeczy. Po to wynaleziono taki kierunek studiów, żeby absolwenci kosmetologii mogli pracować w branży kosmetycznej. Studiuję kosmetologię i większy nacisk kładziemy na kosmetyki apteczne, te kolorowe jakoś mniej nas interesują. Po studiach wolałabym pracować w aptece, aniżeli w gabinecie kosmetycznym. Farmacja zajmuje się bardziej chemicznym składem leków, kremów itp. a nas uczą wpływu kosmetyków na skórę, dlatego tej chemii nie ma znowu aż tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do aptek to sie nie wypowiem ale co do Sephory i Douglasa to fakt - straszne kretynki najbardziej mnie wkurza jak ide do półki z daną marką i szukam konkretnego koloru np. lakieru lub błyszczyku i nie ma go pod półkami one mają takie wielgachne szuflady gdzie lezy pełno innych kolorów no ale wiadomo - nie bede sama w tej szufladzie ryła podchodze do takiej i pytam o kolorek ona podchodzi do półki - gapi sie gapi i mówi, jak tu nie ma to nie no przeciez kurde wiadomo, ze na półce to sobie samamu można obejrzeć, chodzi o zapasy w szufladzie!!!!! po prostu im sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moim zdaniem znajomość towarów obowiązuje i panią sprzedającą w warzywniaku i w aptece...na temat tego co ma na półce powinna wiedzieć na pewno więcej niż kupujący...jak kupuję kwaśne jabłka do szarlotki to nie mam obowiązku znać ich nazw i za bezczelną odpowiedz uznałabym\"ja nie wiem,które kwaśne bo nie jem\"... to samo dotyczy pani w aptece...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytac sprzedawce o cokolwiek jest bezcelowe: - czy tej jabłka sa slodkie? / tak tak! / kwasne jak cholera -czy dobrze wyglądam? / cudownie! / 2 rozmiary za duże itd. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówiąc o nich sprzedawcy,obraża się sprzedawców tych prawdziwych,w większości sklepów królują niunie z wypisanym na twarzy___\"stoję bo muszę ale JA studiuję prawo\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ale chyba gorzej jak ktos prezentuje postawe: mam tipsy, jestem piekna, mam pusto w glowie, ale to nic, stoje na srodku sklepu a ty mi sie kłaniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dlatego jeśli chodzi o warzywniaki,mięsne,kosmetyczne,apteki....itd.wchodzę,lukam kto obsługuje i dopiero się rozglądam po towarze..serio..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowanalato
ja rozumiem,ze ona powienna wiedziec co sprzedaje ale wiecie rownie dobrze poze ci polecic jakis krem ktory ci nie podpasuje, wysuszy itp. i co tez bedziesz miala pretensje... ? poza tym moglas powiedziec ze ten cie wysuszyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinna podać wady i zalety kilku,zapytać czego używała do tej pory,to chyba standard...nie wszystkie niestety kosmetyki apteczne mają polskie ulotki,farmaceuta powinien udzielić wskazówek a nie wciskać pierwszy lepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×