Na otyłość Tybetanskie Ziola otyłość Dzw-hz sprzedawane na alegro-kolejny oszust

Nie będę pierwsza, ale zróbcie powoli po kolei: 1. ogranicz chleb. Kanapki? Jedz to co do tej pory było na kanapce: (wędlinę z serem żółtym czy inne takie tam) 2. ogranicz ziemniaki. Na talerzu połóż wszystko co do tej pory poza ziemniakami (mięso, surówka/mizeria, kapusta kiszona) 3. jedz kapustę kiszoną (usuwa złogi z jelit. Tak, tak nasza zwykła kapusta kiszona. Cudowny wynalazek. Dla zatwardziałych: pijcie sok z kiszonej kapusty - tak też można się bardzo odchudzić! 4. jedz duże ilości białka (białko to w głównej mierze drób, nie nabiał) 5. najtrudniejsze: nie jedz po godzinie 18ej. Nastaw budzik w telefonie na 17.15 i zjedz posiłek. 6. pij wodę. Z butelki. Czemu z butelki? Prawda stara jak świat: wypijesz więcej niż ze szklanki. 1,5 litrowa butelka idzie migusiem. 7. dla tych co uwielbiają słodycze: apteka i tabletki z morwy białej. STOSUJĄC SIĘ DO TEGO PO PIERWSZYM MIESIĄCU 6 KILO MNIEJ, KAŻDY KOLEJNY MIESIĄC PO 5 KILO. ZWRÓĆCIE UWAGĘ, ZE NIKT NIE KAŻE USTALAĆ WAM DIETY, WY ZMIENIACIE JEDYNIE SWOJE NAWYKI ŻYWIENIOWE. I TO WŁAŚNIE DZIAŁA

A teraz coś na potwierdzenie tego że ktoś odwalił kawał solidnej roboty w marketingu internetowym. Wszystkie pozytywne wpisy na tym wątku zostały zrobione z jednego nr IP... znaczy komputera. Wszystkie Anulki, zosie i marysie. Można to szybciutko sprawdzić. Kto umie, ten sprawdzi. Duża ilość pozytywnych wpisów pojawia się jedynie na stronach gdzie nie trzeba się logować. Tam gdzie jest wymóg logowania, pieśni pochwalne kończą się zazwyczaj po 2-3 wpisach. Wpis o cudownym schudnięciu Kalety... pojawia sie w necie w kilku miejscach. No i tu poszedł na łatwiznę, bo po prostu te same słowa były po prostu wszędzie wklejane. A Kaleta? Zapewne solidnie kazała sobie zapłacić za użyczenie swojego nazwiska.

hsadjwa; Masz rację o tym że trzeba zrezygnować z tłuszczu i słodyczy ale ja jednak jestem za bardzo łakoma i nie chcę się aż tak się katować. Piję zioła tybetańskie od ponad czterech miesięcy i specjalnie się nie ograniczam w jedzeniu a schudłam 15 kg. Zioła tybetańskie polecił mi mój lekarz domowy który ma 60-tke a wygląda jak młody bóg. On sam pije te zioła. Więc nie jest tak to do końca co piszesz. Mimo wszystko ja jestem bardzo zadowolona z osiągniętych wyników.

Ja próbowałam już wielu rzeczy jeżeli chodzi o chudnięcie z mizernym skutkiem. Wszystkie diety też zaliczyłam. Fakt schudłam czasem 2-3kg ale zawsze miałam efekt jojo. Zioła Tybetańskie brzmią obiecująco, też się piszę. Koleżanka z pracy schudłam 17 kg w 0,5 roku i brak u niej jojo jak do dzisiaj.

Kurwa !!! przestańcie pisać o tych pierdolonych ziołach tybetańskich które są trucizną i narkotykami. Chcecie naprawdę schudnąć to tylko dieta i ruch i metformax 500. Tylko i tylko metformina w takich przypadkach pomaga schudnąć. Metformax 500 !!! to jest to. Nie ryzykujcie z chińskimi ziołami i kupcie Metformax 500. Rewelacja.

hsadjwa; - co ty proponujesz ludziom ? lek na cukrzycę typu 2 ?, popukaj się w swoją makówkę.

Ja zgadzam się z osobą która proponuje metformine, to nie jest tylko lek na cukrzycę. On jest stosowany także w przypadku hiperinsulinizmu i insulinooporności( przy nich żadna sama dieta i ruch nie pomogą). JA sama biorę metformax i jest ok,a nie mam cukrzycy. Poza tym powinna być wtedy pod kontrolą endokrynologa(najlepiej) lub chociaż dietetyka.:)

Ja schudłam w czasie 5 miesięcy pijąc zioła Tybetańskie 23 kg i nie łykałam żadnych lekarstw, suplementów diety czy innej chemii. Do picia ziół tybetańskich dołączyłam podaną w instrukcji ziół dodatkowo w przypadku oporności metabolizmu dietę jabłkową i specjalnie nie ograniczałam jedzenia zwracając jedynie uwagę aby nie jeść śmieci a tylko jedzenie wartościowe i zdrowe. Dodatkowo zaczęłam chodzić sobie rekreacyjnie z kijkami na spacery za miasto. Od samego początku nie wiem jak ale sama czułam jak zioła tybetańskie działają czyszcząc mnie regularnie i poprawiając samopoczucie i chęć do życia.

O prosze widzę że ktoś się pode mnie podszył. Moje posty były do momentu wspomnienia o metformax (to już nie ja pisałam), ale to mało istotne. Widzę, że na ten wątek wchodzą jedynie osoby chcące zareklamować zioła tybetańskie. I jak znajdzie się choć jeden wpis negujący to od razu pojawia się 5 kolejnych zachwytów (aby negatywny wpis nie był już tak widoczny, ludziom nie chce się czytać każdej strony, kilka pierwszych przelecą i ostatnią). Jestem przekonana że są idioci co łykną ten kit. Ale ci, którzy nie chcą się kolejny raz rozczarować, zastanowią się chwilę nad wypowiedziami mówiącymi że to kolejna ściema i wyciąganie kasy. Nie ma opcji by wsuwać chipsy siedząc na kanapie i chudnąć. Jeżeli tak jest a wcześniej walczyłaś z kilogramami "po takiej diecie" to zadaj sobie pytanie: dlaczego? Już ktoś wcześniej wspomniał, że w cudownych specyfikach są jaja tasiemca. Oczywiście zwolennicy ziółek tybetańskich to wyśmiali. Mnie nie musicie wierzyć, ale wystarczy poszukać w google czegoś na ten temat, artykułów jest multum. Okres wylęgania tasiemczycy trwa kilka lat, a pierwszym sygnałem jest ... chudnięcie. Już jakiś czas temu były sygnały że różne azjatyckie "specyfiki" zawierają jaja tasiemca. A ludzie jeszcze za tą przyjemność płacą.

Okres wylęgania tasiemczycy trwa kilka lat, a pierwszym sygnałem jest ... chudnięcie. Już jakiś czas temu były sygnały że różne azjatyckie "specyfiki" zawierają jaja tasiemca. A ludzie jeszcze za tą przyjemność płacą. Zioła Tybetańskie co roku zabijają 1000-ce ludzi w Polsce i na świecie. Tasiemce pożerają nie tylko nas tłuszcz ale i nas samych od środka.

Co za brednie są tu pisane. Miałam bardzo dużą nadwagę i Zioła tybetańskie zdecydowałam się pić 2 lata temu. Piłam przez pół roku i schudłam 24 kg. Już od półtora roku ich nie stosuję. Nadal czuję się zdrowo a waga nie wzrosła a 3 kilo jeszcze spadła. Więc proszę przestańcie pisać te brednie i się reklamować .

a ja tam wierzę w te ZiołaTybetańskie ponieważ piję je 3 miesiące i odchudziłam swoje ciało o 11,5 kg a dodatkowo mam dużo lepsze wyniki badania krwi i lepszą skórę, włosy i paznokcie co zauważyli znajomi.

też spróbowałam i wiem zę sciema nie dajcie sie oszukac

zioła sraki i pierdaki siema ściema i nic więcej

wypowiedz powyższa to podszywa i sciema kurwa.

opamietajcien sie nie nabijajcie facetowi kasy- wielka sciema uważajcie

Co tu za bałagan się zrobił ? Właśnie wróciłam z urlopu o którym pisałam 23.07 i jestem bardzo wypoczęta i szczęśliwa. W czasie urlopu schudłam jeszcze 2 kg. To wspaniałe gdyż piłam i jadłam jak to zazwyczaj na urlopie bez ograniczeń to wspaniałe uczucie które znam dopiero od 3 tygodni.

Miesiąc temu pisałam że schudłam 2 kilo dlatego chcę się pochwalić aktualnym wynikiem w sumie 7 kg. Mnie to satysfakcjonuję bardzo. Kontynuuje kurację zobaczymy co będzie dalej. Z tego co widzę jestem bardzo dobrej myśli. Za miesiąc napiszę i podzielę się spostrzeżeniami na forum.

brat stosuje, na początku śmieszyło mnie to jak opisywał działanie tego produktu ale od kąd zobaczyłam jakie robi postępy to sama się skusiłam i zamówiłam kilka opakowanek oryginalnych ziół tybetańskich

Wypierdalac z forum Przestańcie reklamowac tasiemce kurwy

K-urwa nie kupujcie tych ziół. To sprzedaje mafia narkotyki i robale

J-ebac zioła tybetanskie k-urwa s-pierdalac k-urwy

BRAK SŁÓW

Naprawdę . Ręce opadają.

ten cały topik to jedna reklama sprzedawców tych ziół. zadne zioła was nie odchudzą. Trzeba się ruszać i mniej jeść i tylko tak schudniecie. czasem otyłość spowodowana jest zmianami hormonalnymi i tu trzeba wyregulować hormony. Zioła raczej nie zaszkodzą w minimalnych ilosciach, ale nie traktujcie ich jako zioła do odchudzania, bo takie nie są. Cóż ktoś chciał zarobić na tych ziółkach więc napisał do ODCHUDZANIA. To samo będzie jak będziecie pić rumianek.

zauwacie, że w temacie nie ma czarnych postów z dużą ich ilością. Ktoś co rusza zakłada czarne nicki i pisze po kilka postów chwalacych swój sklep. Ale nie o to nawet chodzi. Zioła was nie odchudzą.

Nie prawda co piszesz Soniu, gdyż ja jestem po 2 opakowaniach i schudłam 5.5 kg w ponad miesiąc. Sprzedawcą na pewno nie jestem tylko Klientką szukająca pomocy gdzie się da aby schudnąć. Na zioła trafiłam dzięki koleżance która schudła 17 kg w niecałe pół roku. Zamówiłam jeszcze 3 opakowania gdyż zależy mi na tym aby schudnąć jeszcze 9 kg. Nie chcę reklamować ale jestem zadowolona i na pewno napisze o dalszych sukcesach w późniejszym czasie. Z tego co już wiem trzeba stosować się dokładnie do załączonego sposobu i metody i się schudnie. Oczywiście Soniu masz rację że ruch to ważna sprawa ja jeżdżę na rowerku dodatkowo zawszę kiedy mogę.

Chciałam schudnąć 9 kg. Kupiłam to zioła bo już taka jestem, że bym kurcze nie wytrzymała gdybym nie spróbowała. Opis mnie irytował i nie mogłam się opanować, musiałam sprawdzić te cudo z bajkowym opisem działania. Zamówiłam pełna kuracje 4 opakowania sama się z siebie śmiejąc jaka jestem naiwna, ale ciekawość i chęć sprawdzenia była silniejsza.Jednak przestałam się śmiać gdy po jednym opakowaniu stosując się do wskazówek w instrukcji schudłam 5 kg. Trochę mnie to przeraziło czy to zdrowe dla mnie gdyż ja chcę tylko zrzucić 9 kg a mam jeszcze do wypicia 3 opakowania. Po rozmowie z sprzedającym uspokoiłam gdyż wyjaśnił że zioła tybetańskie odchudzają tylko do zdrowej wagi gdyż to odchudza naprawiony dzięki nim mój metabolizm i nie schudnę poniżej zdrowej normy. Zapytałam a co mam zrobić z resztą ziół gdyby waga była taka jak chcę a zostało by mi jeszcze dwie torby. Powiedział że mogę je pić dalej a chudnąć już nie będę a jedynie będą oczyszczały się moje toksyny podskórne co powodują cellulit. Teraz mogę potwierdzić po skończeniu ziół że tak jest gdyż pozbyłam się na udach cellulitu który miałam od lat. Polecam zioła tybetańskie całej swojej rodzinie bo jestem żywym przykładem skuteczności ich działania.

Zrozumcie to, im więcej postów piszecie i odpowiadacie tym bardzie sami nakręcacie gościom interes, to normalne.

one nie działaja