Czy ktoś przepowie mi przyszłość?

Może ktoś na tym forum umie to robić, ciekawa jestem

niedługo sie wypiszesz ;)

...a potem zmienia Ci wklad...

Ale ja pytam serio

...aaaaa...na serio:O...to nie ja:O...:D;)....

Jesteś trochę za młoda i niezbyt jeszcze "ukształtowana", więc Twoja przyszłość też "migoce" i nie jest jednoznaczna. Jedyne, co jasno i wyraźnie widać to to, że nie masz głowy do pieniędzy, a MIMO TO zawsze je będziesz miała. To jest jakaś pociecha, nie uważasz?

Salome, naprawde umiesz wróżyć? Powiedz czy czeka mnie jeszcze coś dobrego?

Brondynka - przez cale zycie bedziesz ciezko pracowac, ale to wlasnie praca da ci najwieksze szczescie. Spotka cie nieodzalowana strata, ktos bliski odejdzie za wczesnie, ale bedziesz silna i w nowym zyciu znajdziesz oparcie.

Mój wpis to tylko i wyłącznie ten z 23.45 . O pieniądzach.

salome w nocy,może powiesz o mnie coś?:) Bardzo proszę ♥♪♫

Nie brzmi to pocieszająco, ale dziękuje Salome.

Jak na razie to nie mam pracy, ani nikogo bliskiego...

Trudna miłość przed Tobą, całe życie będziesz nią \"obarczona\" ( to niekoniecznie mężczyzna, raczej dziecko. Ale nie wiem, czy Twoje własne). Wyborów dokonuj jednak pod wpływem rozumu, nie serce, bo Twoje serce myśli całkiem inaczej niż Ty. No i pamiętaj, że miłość niejedno ma imię. Nie ograniczaj się sama, nie bój się oceny, nie ulegaj zbyt wpływom, a osiągniesz to , co zamierzasz, pod warunkiem, że nie będziesz się sama oszukiwać.

Brondynka, nie mam nic wspólnego z przepowiednią dla Ciebie. Już pisałam, że moja jest wyłącznie ta z 23.45 i ta wyżej dla Markety_cz.

Czy to było do mnie,czy do Brondynki?:0 ♥♪♫

A napizesz coś dla mnie?

do Ciebie.

A Widać coś we mnie, o mnie?? ;)

Brondynko - napiszę Ci, ale nie teraz, muszę iść spać, bo odpadam. Jutro się tu odezwę. Na razie tylko układa mi się w głowie jakaś podwójność w związku z Twoją osobą. Żyjesz jakby w dwóch światach, całkowicie z sobą sprzecznych. Coś jakby sacrum i profanum jednocześnie.

Dziękuję serdecznie Muszę powiedzieć,że trafiłaś w sedno.Sama doszłam do wniosku,że będę musiała się kierować rozumem,to co czuje serce,muszę zostawić na boku.Niestety:( Jeśli chodzi o trudną miłość to ciekawe.......Dzieci nie mam,mieć nie będę.Jeżeli to nie chodzi o mężczyznę,a dziecko......:O Tak......Przestać się oszukiwać.To podstawa.:) ♥♪♫

Salome, napisz proszę jutro coś wiecej, jak ci sie to ułoży, bo nic nie ronumię, może za to , ze ja blondynka :) Kolorowych snów.

SALOME byłabym Ci wdzięczna gdybyś zechciała spojrzec również w moją przyszłość.czy widzisz w niej coś dobrego?dziękuje.

Salome chyba dziś tu nie zajrzy, a my takie ciekawskie czekamy :)

witam!:) czy mialabym tez szanse sie czegos dowiedziec?? :) otoz...czy w najblizszym czase znajde milosc? co w ogole mnie czeka? dobe zle rzeczy? i zcy da sie okreslic czy bede kiedys z B....?? pozdrawiam serdecznie:**

SALOME W NOCY ...jeszcze powiedz cos na moj temat...bardzo prosze...

Salome to i ja poprosze :P

Listopadowa>>> Jesteś osobą bardzo wrażliwą, odbierasz świat wszystkimi zmysłami niemal zachłannie, ale jakby \"do środka\" i choć w głębi duszy wierzysz w niezmiernie szczęśliwą gwiazdę, ponieważ wierzysz w siebie, to bardzo trudno pokonać Ci wielką nieśmiałość, która wynika głównie z obrzydzenia do sprawiania ludziom ( i nie tylko) bólu. Pozornie Twoje życie jest dość spokojne i obwarowane znajomymi regułami, ale musisz uważać, żeby to, co w sobie tłumisz ( pasja, chęć \"pokazania im\") - nie wymknęło się kiedyś nagle spod kontroli. Będziesz i to niedługo poddana próbie wyboru - z jednej strony bardzo klarowne i przejrzyste zasady, z drugiej dość pokaźne dobra ( nie tylko pieniądze), którymi będziesz musiała się podzielić i to nie do końca zgodnie z tym, co byś chciała. I właśnie wtedy uważaj.

Brondynka>>> Dziewczyno! Masz taki mętlik w głowie i w duszy! Nie łap stu rzeczy na raz, tylko skup się na czymś jednym i podążaj małymi krokami do celu. Frustracja powoduje, że zanim pomyślisz- palniesz, co masz na języku, a potem żałujesz. Jeśli chodzi o uczucia, to masz w zasięgu ręki to, czego szukasz, ale DOCEŃ wszystko to, co ludzie dla Ciebie robią, bo robią, a Ty się upierasz, że żyjesz w pustce. Wcale tak nie jest! Jedni myślą o Tobie, że jesteś aniołem, a inni , że wręcz przeciwnie, Ty sama nie wiesz, jaka jesteś i czego chcesz. Musisz usiąść kiedyś w spokoju i spróbować całkiem na zimno powiedzieć sobie samej prawdę o sobie niczego nie upychając Bóg wie w jakie zakamarki głowy i serca. Możesz być dokładnie taka, jaka chcesz być, tylko daj sobie samej szansę i spróbuj ustalić, JAKA.:)