Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boję się tego

To prawda, że poród wywoływany np. oksytocyną jest bardzo bolesny?

Polecane posty

Gość boję się tego

Wiele mam przyznawało, że po podaniu oksytocyny wręcz darły się z bólu. To prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam tylko raz, więc nie mam porównania. Faktem jest, że skurcze od początku były bardzo bolesne i po ok. pół godziny były już faktycznie bez przerwy. Ale się nie darłam, a kobieta przede mna bez oksytocyny darła się straszliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stalowa Magnolia
dozylnie podawana oksytocyna ma za zadanie wzmagać skurcze macicy, czyli skurcze macicy występuja ze zdwojona siłą, owszem jest to bardziej bolesne niz jakbys dostała normalnych bóli sama z siebie, najlepiej weź sobie znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to już wiem
dlaczego to sk***********o tak bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam poród tylko przyspieszony oksytocyną czyli skurcze nadeszły same ale podano mi oksytocynę aby skrócić czas porodu ... ból był straszny ale do wytrzymania :) Po otrzymaniu oksytocyny miałam skurcze co ok.30 sekund i nie miałam czasu odpocząć między jednym a drugim skurczem ale dzięki temu rodziłam (po raz pierwszy) tylko 5 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest do zniesienia
Ból jest straszny, ale przynajmniej poród krócej trwa. Poza tym poród bez oksytocyny też jest dosyć bolesny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój trwał krócej - od pierwszego skurczu do końca porodu 4 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 2 razy rodziłam raz z oksytocyną a raz bez po oksytocynie wszystko poszło szybciutko a bez poród trwał znacznie dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez wywolywany
u mnie byl wywolywany. skurcze pojawily sie nagle, byly bardzo czeste, az doszlo do tego ze w niecala godzine mialam bole parte a rozwarcia nie bylo, spadlo tetno synkowi i szybko wiezli mnie na cesarke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie trzeci poród był wywolywany. Było już sporo po terminie. Podano mi oksytocynę, skurcze były powiedzmy lekko odczuwalne, rozwarcie wolno postepowało. Gin przebił mi więc pęcherz plodowy. Niemalże od razu chwyciły mnie silne skurcze, ale nie jakieś straszne.Cały czas chodziłam, przy skurczu opierałam się o ścianę lub męża :), oddychałam jak radzą w szkole rodzenia. W niecałe 2 godziny tuliłam już córeczkę w swoich ramionach. Też bałam się wywoływanego porodu, a po fakcie śmiałam się sama do siebie. Będzie dobrze, zobaczysz! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugie dziecko rodziłam tez \"z oksytocyną\" , rzeczywiście ból 10x gorszy, ale się nie darłam, choć przyznaję, że byłam bardzo blisko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
hmm..ja moze bede miala okazje, sie przekonac we wrzesniu... jestem obeecnie w 4 m-cu..i na mysl o porodzie dostaje.. PARALIŻU!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ja rodzilam z oksytocyna 12 godzin, lacznie 23 godziny mi to zajely bolalo i to duzo mocniej, bez niej jakos mi szlo, a po oksy bylam w jednym ryku i darciu :( nie wspominam tego dobrze.... u mnie szlo a tak dlugo z powodu padajacej ciagle akcji porodowej, gratis mialam masaze szyjki + czopki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam podawana oksytocyne, ale rowniez i epidural. wszystko przebieglo bardzo bezbolesnie a malutka pojawila sie na swiecie po dwoch pchnieciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest chyba jeszcze różnica między wywołaniem porodu oksytocyną, a przyspieszenie nią porodu. Za pierwszym razem kiedy rodziłam, to podano mi ją po ponad 19 godzinach trwającego już porodu i nie było to bolesne. Przyspieszyło tylko poród. Drugi mój poród był wywoływany przez 4 godzinną kroplówkę z oksytocyną i to było straszne. Poród trwał jakieś 7 godzin, a myślałam, że zwariuję z bólu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak się dzieje
Lepiej męczyć się 20 h, mając bóle, które można znieść aniżeli wyć z bólu przez 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boli jak diabli, skurcze prawie bez przerwy, nie można odpocząć. Miałam wie kroplówki i rodziłam 18 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano fak boli, ale przynajmniej szybko poszlo. po 9 podali mi oksytocyne a o 9.40 urodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boli ale czy aż tak żeby krzyczeć ? raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mamcia
podnoszę i czekam na wasze opinie bo chyba bedą mi wywoływać poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×