Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bellarossa

ZOLOFT. wiecie coś o tym leku?

Polecane posty

Gość scarface
Witam Dzisiaj lekarz przepisal mi Zoloft 50 mg codziennie wieczorem mam nadzieje ze zadziala bo poprzednio bralem Bioxetin przez 6 tygodni i niewiele mi pomogł czułem sie jakis osowiały i otepiały i wogole nic mi sie nie chciało. Pozdrawiam Serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarakael
czy miast mamonie służąc poprzez sprzedanie niewoli który jeden w końcu głosem czystym powie iż sercem spokoju i porządku jest czystość w umyślę którą jedynie sami pozyskać możemy w logice świata i życia, wartościach prawdziwych? Po człowieczemu ujmując: Każdy środek farmakologiczny w tej dziedzinie nie służy leczeniu a jedynie pozbywaniu się skutków. Jeśli nikt nie zajął się przyczyną i nie wspomniał nawet o nich to nie wart jest uwagi jako lekarz. I czytajcie chociaż ulotkę co zaczęliście przyjmować! To ma pomóc w podjęciu(!) leczenia nie uleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna84
ja to bralam i po odstawieniu mam zawroty glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orientuje się ktoś czy można w trakcie brania tego leku chodzić na solarium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielbasa82
solarium?zapytaj lekarza bo w ulotce o tym nic nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem ciekawa
ja chodzę do solarium i nic się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirror
Uwolnijcie swoje głowy od chemii, i zacznijcie medytować, aby nic nie zaprzątało waszego umysłu i był czysty jak źródlana woda. Płaczcie jak jest Wam smutno, i cieszcie się gdy jest Wam wesoło, nie noście masek a wtedy poczujecie się wolni i silni :))). Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do P. Szadoki, Dziekuje bardzo za cenna uwage, ale nie komentowalabym poziomu cudzych wypowiedzi w tak prymitywny sposob. O ile Sz. P. ma do mnie osobiste pretensje, dotyczace ortografii, stylu pisma, uzywania zdrobnien, wulgaryzmow, i t. d, mam ogromna prosbe kierowac uwagi na maila w profilu. Fora na Kafeterii czytaja rozni ludzie, nie bede uzywala terminologii typowo medycznej, chociaz pracuje na codzien w branzy lingwistycznej. Ludzie najlepiej odbieraja teksty bez skomplikowanych slow i zwrotow. Ponadto, poczucie humoru jeszcze nikomu ne zrobilo krzywdy (oprocz P. oczywiscie), za co przepraszam, nie mialam tego na mysli. O ile Sz. P. sam/a kiedys przezyl depresje, prosze opisac dokladny sposob wyleczenia sie z tego stanu, do skutku. NIE uzywajac skomplikowanych zwrotow z podrecznikow psychiatrii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoloft
Hej hej,czy wie ktoś może czy zoloft się przyjmuje przed czy po jedzeniu?(nie mam ulotki,a lek mam tylko opisany-przyjmować rano) Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja biore ze śniadaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoloft
dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoloft
a czy przy zolofcie mogę zażywać diane 35(tabletki antykoncepcyjne) czy ktoś wie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lizette
Biorę zoloft już 6 miesięcy. wszystko jest OK. Początek nienaljepszy, nieprzespana noc, mdłości, zawroty głowy - tylko jedna doba. A potem super. Może poza mega apetytem, przytyłam ale zdrowie jest wazniejsze. Naprawdę. Walczę z depresja od 3 lat. I teraz mogę śmiało powiedzieć że jest dobrze. Nie ma nawrotów, jestem pogodniejsza - a dodatkowo w połączeniu z fototerapią działa cuda. Polecam. Nie jestem uzalezniona, przynajmniej tak mi się wydaje. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrnigdyniemogęwymyśleć
Witam. Mam 16 lat, problemy z depresją zaczęły się u mnie od około 7 lat. Na początku 2008 przeżyłam wielką traumę, która trzyma mnie codziennie aż do teraz. Zostałam zaatakowana nożem przez bliską mi osobę, walczyłam o życie. Zyskałam oszpecenie i kolejne rany na duszy. Niestety nie uzyskałam żadnej pomocy po poycie w szpitalu. Żadnego psychiatry, psychologa, terapeuty, nic. Po jakimś czasie ktoś tam mi załatwił wizyty u terapeuty. ;/ Dopiero od tego \"wypadu\" wszyscy zaczęli zauważać że coś ze mna nie tak, że sie nie uczę, że nie jem, że reaguje tylko agresywnie albo obojętnie. Byłam dzieckiem które zamykało się w sobie, zaczęło tworzyć swój świat od dziecinstwa i cały czas w nim tkwiło. Już kiedyś kilka lat temu myślałam o samobójstwie, pisałam dramatyczne wiersze, płakałam po nocach i dostawałam napadów szału, ale wszystko po cichu. Teraz to wszystko wyszło i wychodzi ze mnie codziennie... Niedawno razem z terapeutką zmusiłam mojego opiekuna do pójścia do psychiatry, chodz sama się tego bałam. Biore Zofoft w dawce 50mg na dobe od około miesiąca, chodz dokładnie nie pamietam, nie jestem pewna... Na początku było 25mg. Przez pierwszy tydzień cały czas chciało mi się wymiotować i odczuwałam co chwile silny głód oraz nacisk na klatke piersiową. Teraz nie wiem jak określić jak się czuje, bo mój stan poprostu cały czas się bardzo pogarszał i nie potrafie tego obiektywnie stwierdzić. Więc napisze tak: po miesiacu brania leku mój dzień jest jak senna mara. W dni wolne budze się rano po 15stej... długo nie wstaje, tylko leże i oglądam tv... Ostatnio wstaje tylko do łazienki. Rzadko jem bo mi sie nie chce robić, potem jeść i wszystko jest dla mnie takie ochydne! Ale nie chudne bo jem za to duzo słodyczy i popijam pepsi... Ogólnie kompletna obojętność, potem pod wieczór cała \"hodze\", jestem zdenerwowana, nieprzyjemna, agresywna i wogóle wrr. Gdy zamykam się w łązience (o kilku godzinnym siedzeniu przed komputerem) przeważnie nad ranem, tam siedze kilka godzin, rycze i \"wałkuje\" wszystko z kazdej strony, nakręcam się. W ostatnich dniach wpadłam w furie i chciałam sie zabic, juz sprawdzałam żyły... ale z powodu płaczu i wyczerpania zaczeło mi sie krecić w głowie i cała zdretwiałam, osunełam sie na podłoge i nie mogłąm się podnieść... potem ryczałam z powodu tych myśli. Ciągnie mnie do alkoholu i nie wiem jak sie powstrzymywać. Wiem że zyje w świecie iluzji ale to trudne kiedy poprostu... dawno temu powiedziałam sobie nie to koniec, i nie moge sobie tego wyrwać z głowy. Czuje sie bardzo źle. Coraz częściej wybucham płaczem, nieświadomie wpadam w różne stany... Nie potrafie rozróżnic i ocenic jak działa na mnie lek. Czasem wydaje mie sie ze dziwnie działa i mnie ogłupia, a zaraz ze wogóle nie działa, a czasem ze poprostu na to za późno... Ostatnio zapomniałam go wziąć i na drugi dzień miałam umysł taki rześki i jakby nic go nie okalało, miałam nawet ochote wstać. Dlatego też teraz mam mieszane uczucia. Czy to normalne ze tak sie poczułam po jednodniowym \"odstawieniu\"? czy to znak lek działa czy ze nie jest dla mnie dobry? Wybaczcie za to opowiadanie... nie wiem po co mi to było, bo jakos nie jest mi lepiej, ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woocash
Nie przepraszaj za to co piszesz kazdy ma jakas historie.Wiesz ze mna tez nie bylo dobrze i myslalem ze to koniec,ale dalem rade i ty tez dasz.Proponowalbym Ci chodzenie na sesje do psychologa i stosowanie afirmacji , napisz sobie na kartce same pozytywne rzeczy ze jestes fajna,swiat jest piekny,kochasz życie itd i powtarzaj je do lustra,wmawiaj to sobie a sama zobaczysz jak to pomaga.Pozatym jestes młodziutka i masz ta przewage nad depresja, całe zycie przed Toba i uwierz mi ze czeka Cie wiele pieknych chwil w życiu, trzymam kciuki za Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirror
Do wrrnigdyniemogęwymyśleć: Uwolnijcie swoje głowy od chemii, i zacznijcie medytować, aby nic nie zaprzątało waszego umysłu i był czysty jak źródlana woda. Płaczcie jak jest Wam smutno, i cieszcie się gdy jest Wam wesoło, nie noście masek a wtedy poczujecie się wolni i silni.:). Zgadzam się z Woocash'em. Koniecznie zgłoś się do psychologa, tylko dobrego! Pozdrawiam ciepło .:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirror
Należy też wykluczyć podłoże duchowe. Może znajdź jakiś kontakt z księdzem, lub sprawdzonym egzorcystą żeby wykluczyć opętanie czy nękanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrnigdyniemogęwymyśleć
dzięki wielkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zjwa
Biorę od miesiąca. Autoagresja, myśli samobójcze, do tego niespodziewane rozstanie z narzeczonym (poszedł sobie do innej). Pierwszy dzień był fatalny, ale pewnie dlatego, że od razu przyjęłam całą dawkę. Przez roztargnienie. Ogólnie trudno mi opisać obecne samopoczucie. Jest na pewno łatwiej sobie radzić, mniej się denerwuję. Nie potrzebuję okaleczenia, by się uspokoić (aczkolwiek same myśli o tym nie zniknęły). Mam jednak nieustanne wrażenie... wewnętrznej pustki, takiego wyprania z emocji. Śmieję się, ale ta radość jest stricte chemiczna, sztuczna, nie moja. Nie płaczę, bo po prostu nie mogę. Cała moja emocjonalność jest jakby za szybą, a ja, choć ją widzę, nie mogę się do niej dostać. Z objawów somatycznych - czasem takie uczucie, jakby mi ktoś siedział na klatce piersiowej. Podobnie miewałam w stanach lękowych przed rozpoczęciem "terapii" Zoloftem. No i ziewanie :) To śmieszne uczucie, gdy mięśnie mimowolnie się kurczą i chociaż nie czujesz zmęczenia ani potrzeby ziewnięcia, robisz to. Bywały szczękościski, ale zaczyna to mijać. Czy warto? To zależy. Sama nie chciałam leków antydepresyjnych, raczej liczyłam na coś uspokajającego. Ale dziś widzę, że mnie to pomaga. Gdy tylko poczuję, że jestem wystarczająco silna, aby o siebie zadbać bez chemii, odstawię. Narazie cieszę się, że mam pomoc w walce. Woocash - afirmacja jest dobra na chwilę. Wmawianie sobie, że jest ok, tak prawdę powiedziawszy, działa prowizorycznie i potrzeba mieć naprawdę silną wolę życia, by można było ją traktować jako terapię. Takie moje osobiste doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zjawaa
Wszystkim szukającym dla siebie ratunku - gratuluję. Już zrobiliście (zrobiliśmy!) pierwszy krok i to jest ważne. Powodzenia i wiele szczęścia w nowym roku - tego prawdziwego, nie generowanego przez inhibitory serotoniny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpetti
Ja nie slyszalam o tym leku.ja biore pernazyne dostaje sie to bezplatnie w aptece oczywiscie dajac recepte.czy ktos tez bral ten lek na nerwice u mnie narazie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woocash
Ja praktykuje afirmacje od jakis 8 mcy,zdarza się ze nie stosuje ich tydzien a czasami powtarzam pare razy dziennie, poprostu jesli sie stosuje jakas metode trzeba w nia uwierzyc a wtedy napewno zadziala oczywiscie nie od razu na wszystko potrzeba czasu.Niektorzy (jak nie wszyscy) z nas mieli ciezkie stany i uwazam ze probowanie kazdego sposobu na przezwyciezenie zego samopoczucia jest dobre.Trzymajcie się i Wszystkiego Dobrego oraz dużo pozytywnegoi myslenia i uśmiechu w Nowym Roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirror
Biorę od 3 dni fluoksetynę - 20mg i czuję ze nic nie czuję. Tak jakbym brał placebo, żadnej różnicy w nastroju, no... może trochę mniej śpię. Cóż, zaczyna działać po 2 lub 3 tygodniach.. oby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirror
To o czym wspomniał Woocash, autosugestia, głównie działa na podświadomość. Niestety nie sprawdza się 100%, a należy ją stosować przed zaśnięciem. Mnie osobiście nie pomogła. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola32
napiszcie mi proszę,czy zażywając zoloft mozna przytyć? Ponieważ brałam wczesniej seroxat no i na moje nieszczęście przytyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirror
Najlepiej spytaj u źródła, czyli u lekarza który Ci to przepisał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola32
pytałam, tak samo pytałam o seroxat i co? odpowiedź: nic mi na ten temat nie wiadomo, ale po moich sugestiach Pani doktor sprawdziła w księdze mądrości i okazało się .że jednak. Więc wolę podpytać osoby które miały styczność z tym lekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uko
Ja ze wstydem poszedłem prywatnie do Psychiatry i też przepisał mi Zoloft oraz Propranol. Jestem politoksykomanem -teraz mam 25 lat a pierwszy raz Marichuane zapaliłem w wieku 15 lat... potem były: amfetamina, extasy, benzodiazepiny, Szałwia Divinorum, różne tzw. Dopalacze. Nie ćpałem tego często -przeażnie na imprezach ale zdarzało się. Jednak najgorsze jest to, że wjebałem się w opioidy, kodeine brałem codziennie przez okres dwóch lat, tak samo często brałem syntetyczny opioid Tramadol -po odstawieniu którego jest taka depresja, że nic tylko się zabić. Ponadto latem paliło się Opium i robiło makiwere. Niedawno właśnie postanowiłem skończyć raz na zawsze z całym tym gównem, głównie z opiatami bo jestem od nich uzależniony i psychicznie i fizycznie. Nie biore dopiero od 3 dni heh, ale jakoś biorąc te leki czyli ten Zoloft czuje się lepiej -może to efekt placebo ale kto wie. Co prawda ciągnie mnie strasznie po kodeine do apteki ale robie różne rzeczy aby do tej apteki nie dojść. Ponadto wiem na 100% że ten Zoloft uchronił mnie przed depresją po odstawieniu Tramadolu, którego brałem nawet do 2 g dziennie i do tego 10 mg Klonozepamu... Trzymam się dzielnie i zobaczymy jak się to dalej potoczy, najważniejsze że jestem mocno zmotywowany do tego by nie ćpać, a brak depresji mi w tym pomoże bo juz sam nie wiem o co chodzi i dlaczego ćpam. Dlatego że miałem depresje czy depresje mam właśnie od ćpania. Faktem jest, że bywało ciężko, poczytajcie sobie o efektach odstawiennych nawet słabych opiatów. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielbasa82
Ja biore Zoloft od 8 miesiecy bardzo mi pomógł chociaz musze przyznac ze czasamimam lekkie nawroty trwajace tak do tygodnia.Czy ktos z Was tez tak ma?Pozdrawiam i zdrowia zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woocash
Ja biore Zoloft 8miesiecy i nie mialem jakis skoków wagi ani nadmiernego apetytu a waze 117kg,moja waga sie utrzymuje.Niestety samopoczucie mi sie popsulo-meczace mysli i jakies wyobcowanie.Lekarz zaproponowal mi zmiane leku na TRITTICO (brał go ktos z Was),na raziepoczekam pare dni i dopieropodejme decyzje o zmianie.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×