Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co sądzicie oooo

co sądzicie o głośnej muzyce grajków przed blokiem panny młodej

Polecane posty

Gość nieplanujemy wesela w stylu
ludowym, więc muzyka dopiero na sali. no, i organista w kościele oczywiście.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie planujemy oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaastass - ;) ej dziewczyny zebyscie sie czasami, ze zlosci nie wypompowaly, jak dla mnie fajny zwyczaj, tymbardziej, ze pan mlody mieszkal obok i szedl po mnie na piechotke, to co mial isc w ciszy?? eee bez klimatu. nie mowie tu o jakims wiejskim darciu, ale o fajnej muzyczce, to wszystko zalezy od zespolu. to jest ten klimat wlasnie ktory lubie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowka_milka.
jak dla mnie to straszny obciach. po prostu pozostalosci po wsiowych, dawnych zwyczajach. wredniak: a niby dlaczego pan mlody nie moze podejsc pod twoj dom w ciszy? musi od razu robic z siebie w najlepszym razie przedstawienie a w najgorszym - posmiewisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem moze! pewnie!, ale my tak chcielismy i juz! ooo! dla jednych wiocha dla drugich tradycja, tyle :) mi tam sie podobalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka_milka. - nie chcesz to przeciez nikt ci nie musi grac, jaki problem?> :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowka_milka.
nie ma problemu ... po prostu pisalas ze mlody nie powinien w ciszy pod blok/dom podchodzic. a ja sie pytam czemu nie? wszystko rzecz jasna sprawa gustu i upodoban. twoje sa inne niz moje .. tyle, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...granie muzyki przed domem,blokiem,w domu...itd powstało zapewne w czasach,kiedy orkiestry,zespoły,kapele,były częstowane alkoholem w ilościach kilku flaszek..,aby im się lepiej grało..powiedzmy,by uzbierali kasę przy tej okazji.Po weselu były targi o obcięcie zarobku/kasy/dla orkiestry.To też szpan wobec sąsiadów,znajomych.A najlepsze to powiedzenie -u mnie to grali,aż echo oddawało,na dwa saxofony...i do tego właściwa mina osoby mówiącej nam o tym:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka_milka. - ale ja nigdzie nie napisalam, ze 'nie powinien' isc w ciszy :P napisalam, ze jak DLA mnie brak muzyki - brak klimatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×