Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kropeczka25

Czekac????????????????

Polecane posty

Gość Kropeczka25

Mam do was pytanko.... Poznalam faceta przez internet jakies pol roku temu, rozumiem sie z nim jak z nikim innym tylko jest jeden problem .....on jest w Anglii:( Bardzo mi na nim zalezy, Widzialam sie z nim tylko raz, przyjechal do mnie na weekend ok miesiac temu. Strasznie za nim tesknie. On twierdzi ze jestem dla niego bardzo wazna. Boje sie ze to tylko slowa ze w koncu sie znudzi i wszystko sie urwie.....Ze ja bede czekala a on po jakims czasie powie ze to nie ma sensu albo poprostu przestanie sie odzywac....Tym bardziej ze teraz coraz mniej sie odzywa, mowi ze pracuje,ze wraca do domu bardzo pozno itp. Ale jak sie odezwie to caly czas twierdzi ze teskni, ze coraz bardziej mu zalezy.....Podobno ze wzgledu na mnie chce wrocic na stale do polski..... Byla moze ktoras z was w takiej sytuacji? Czy jest sens czekac?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie______
nie czekać zmarnowałam prawie rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety są stworzone
do czekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym poczekała, ale nie pare lat. kiedys trzeba podjąć decyzje co do Waszego zwiazku. Na dłuższą metę tak sie nie da. Jeśli Wasze uczucie przetrwa to gratuluję, mnie ta sztuka sie nie udała... powodzeina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloł eloł
bo meska rzecz być daleko, a kobieca wiernie czekać.. i nie rozumiem rad w stylu: poza tym zawsze możesz szukać czegos na boku jeśli komuś zalezy to nie szuka na boku, a jeśli szuka, to przecież znaczy, że już przestało nam zależeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka25
Na boku nie bede szukac bo za bardzo mi na nim zalezy......On twierdzi ze w czerwcu na stale juz wroci ale do czerwca jest jeszcze sporo czasu a ja juz .....dostaje bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on ma na imię sebastian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka25
Nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czerwca można poczekać, ale dłużej już nie. Związek na odległość to nie jest związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale do czerwac jeszce bardziej sie zaangazuje:( Czasem mam ochote mu powiedziec ze albo wraca albo koniec ale boje sie ze powie ze to koniec....A poza tym jak kazy facet i on ma swoje potrzeby.....Mowi ze nie zrobi mi zadnej swini i teoretycznie mu ufam ale czasem nachodza mnie czane mysli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
kropeczka25-> mam podobna sytuacje , a nawet powiedzialabym duzo gorsza od twojej i jak tak to czytam to mam wrazenie, ze piszemy o jednej osobie. Od poczatku super nam sie rozmwialo bo to porzadny chlopak tyle , ze ostatnio prawie wogole sie nie kontaktujemy- powod ten co u Ciebie - praca , praca i jeszcze raz praca w konsekwencji wycienczenie i ciezko nam o rozmowe . Moze nieco zagalopowalam .. u nas nic nie jest powiedziane , rozmawialo nam sie super , mowil , ze mu zalezyi dawal rozne sygnaly ze nie jestem mu obojetna ale zadne deklaracje nie padly . Druga sprawa to taka, ze on raczej nie zamierza wracac do polski wiec jesli mialoby cos byc ja musialabym wyjechac ale o czyms takim nie bylo mowy zreszta chyba za wczesnie na to - dopiero sie poznajemy . Ja poki co czekam na rozwoj sytuacji , na spotkanie ktore nie wiem kiedy nastapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadjas
kropeczka a twoj facet jest bardzo atrakcyjny ze masz obawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie jest. Niby jest powaznym facetem(ma33 lata) i mu ufam ale jednak sie boje. Keira1 a dlugo go znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
jakies 3 miesiace i tez jest w zblizonym wieku do twojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
kropeczka szczerze to az sie wystraszylam jak opisalas swoja historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
mniej wiecej wiekszosc sie zgadza oprocz tego ze twoj chce wracac do polski a moj wnioskuje z jego opowiesci ze zamierza sie na stale osiedlic . Powiem ci tylko , ze zaczyna mnie irytowac to ze powoli tracimy kontakt bo on ma tera ma duzo wiecej pracy i powoli nie wyrabia dlatego na pogaduszki ze mna po prostu nie ma sily tylko jak dlugo zamieraz tak ciagnac tego nie wiem wiem ze teraz nadrabia zaleglosci bo cos tam cos tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
kropeczka a mozesz mi napisac na jaka literke jest jego imie moze to nam pomoze bo bedzie nas gryzlo lub jesli nie chcesz imienia to napisz czy jest z wysokich czy niskich facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj twierdzi ze chce wrocic na stale ale jak jest naprawde nie wiem:( W sumie niczego nie moge byc pewna.......Ta niepewnosc mnie zabija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
kropeczka moze to czysty przypadek akurat spotkalo nas cos podobnego .. ale na pocieszenie powiem ci ze do czerwca niedaleko i powinno ci sie wyjasnic a u mnie nic nie jest pewne nawet teraz nie mowimy o jakimkolwiek spotkaniu bo on jest tak zajety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
ja tez sie z tym mecze jednak znajomosc na odleglosc to ciezka sprawa przychodzi tylko bol i tesknota ja jeszcze cierpliwie czekam na jego ruch , jego zachowania bo w sumie nie jestesmy razem totez za wiele nie moge oczekiwac z drugiej strony chyba narobil mi nadziei mimo ze nic nie obiecywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
no to napewno nie te same osoby imie sie nie zgadza moj nie mieszka w londynie czasem jezdzi na zakupy do londynu ale mieszka gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest strasznie ciezkie.....Codziennie czekam az sie odezwie ale niestety czasem sie nie doczekam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
kropeczka25 a powiedz mi kiedy np ostatnio odezwal sie do ciebie? u mnie jest cos takiego , ze na poczatku tj jakies 3 miesiace temu pisalismy czy dzwonil bardzo czesto na gg prawie codziennie a dzwonil od czasu do czasu ale czulam ze jest to regularny kontakt bylo mi dobrze bo moglam z nim codziennie chociaz chwile porozmawiac .Od jakiegos miesiaca ma nawal roboty jak twierdzi i odzywa sie sporadycznie tak tylko zeby przypomniec ze istnieje slowa typu " przypadkiem nie zapomnij o mnie ja caly czas jestem tylko haruje i przychodze padniety do domu". Czyli odezwie sie moze raz na tydzien czy dwa super....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatku gadalam z nim codziennie przez skypa po 4 godziny dziennie....Oboje zarywalismy nocki. Po powrocie do angli zaczol duzo pracowac i jakos tak nie zawsze sie odzywa:/ Jakies 2 dni temu rozmawialam z nim przez telefon i powiedzial ze nie ma narazie neta....Zobaczymy czy sie w weekend odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
oj kropeczka to nie jest zle rozmawialas z nim wcale nie tak dawno i zobaczysz odezwie sie do ciebie widzisz ja teraz duzo bym dala zeby z nim pogadac a rozmawiac to ja nie pamietam kiedy rozmawialismy ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak sie z kims rozmawia codziennie po kilka godzin a nagle on odzywa sie zadziej to pojawiaja sie czarne mysli:( Strasznie za nim tesknie i duuuuuzo bym dala zeby sie teraz do niego przytulic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×