Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

get lost

Mamy, przyznajcie się, co zrobiły wasze dzieci dlatego że nie dopilnowałyście..

Polecane posty

Moja córka napiła się zmywacza do paznokci.. Na szczescie mało, bo w porę zauwazyłam co ma w ręce i zaczęłamsie z nia szarpać.. a z kolei córka mojej siostry, roczna, zrobiła kupkę wraz z metką Made in China.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja słodka siostrzenica ostatnio na bazarku wyjęła pomarańczkę ze stosu pomarańczek i cały stos poleciał w pizdu... poza tym namiętnie kradnie w sklepach różne drobiazgi...po prostu jej się podobają i sbie wynosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie idealne, ale ja dziecka z oczu nie spuszczam. Wiem kiedy śpi, a kiedy się bawi. Wolę włożyć małą do kojca i dopiero wtedy zrobić obiad, aniżeli robić obiad, kiedy mała raczkuje po kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja sie jeszcze przyznam.. Jak moja córka miała roczek to wiozłam ja na siodełku na rowerze, n atakich starym plecionym, który się zakłada na kierownicę.. Nie miala unieruchomionych stópek, i wsadziła mi jedną miedzy opone a błotnik.. Opona była nowa, starła jej stope chyba z 3 cm w głąb, bo oczywisci enic nie widziałam i jakieś kilka sekund jeszcze jechałam podczas gdy ta opona tarła jej noge.. Okropne to było.. Ku przestrodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostrzenica wylała słoiczek jabłek i sobie rozsmarowała na swojej kanapie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziku
moja ma ła sąsiadeczka ostatno wgniotła głośniki od zestawu grającego. Nie mamy swojego szkraba jeszcze, wiec osłonki są posciągane, a ta kolorowe kóleczka... więc paluszkami je powgniatała:D Przyprawiło to MM o zawrót głowy - wyciągnął dkurzacz i udało sie wyssać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jestem idealna...
Moja siostrzecina gdy moja siostra nie patrzała wysarowała sie cała kremem NIVEA ale całkowicie nawet włosy miała białe....:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj maly spadl ze schodow,,z samej gory na sam dol,,:( Nie wiem jakim cudem nic mu sie nie stalo,,Dodam,ze jest juz na tyle duzy ,ze umie sam wchodzic i schodzic,,,chyba mu sie nozka podwinela czy cos,,, Od tamtej pory,,juz nie ufam instynktowi,ze \"juz umie ,bo przeciez jest duzy\" zawsze patrze jak wchodzi i schodzi,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn próbował
sie ogolić. Nie muszę chyba mówić z jakim skutkiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn miał spać w łóżeczku w swoim pokoju. Nic nie było słychać, ja robiłam obiad, wprawdzie co jakiś czas zaglądałam ale nie dopilnowałam. Mały zrobił kupę, ściągnął sobie ubranko, pampersa i jak tam weszłam to nie wiedziałam za co złapać. Pokój śmierdział, małemu było widać tylko białka oczu:D. Łóżeczko, pościel, ściana za łóżeczkiem:P Wszystko do szorowania. *********** Córka namalowała w swoim pokoju na nowej tapecie kwiatuszki. Parówką:P I namiętnie wlewa sobie picie do miski z zupą. Tego to nie jestem w stanie upilnować. Jest szybsza od światła:D ***********

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama trojeczki :D:D Jesooo,,czego te dzieciaki nie wymysla :D Wspolczuje tego szorowania ;):D:D Ehh,,dzieciaki :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka zjadła pół (co prawda małego ;) ) opakowania sudokremu :P konsekwencji zdrowotnych nie było żadnych, ale my najedliśmy się strachu :P ponieważ jestem wyjątkowo złą matką - moje dziecko samopas krąży po domu, kiedy ja gotuję:classic_cool: po prostu zamykam łazienkę i duży pokój, a u nas w sypialni i u niej panna może robić co się tylko jej podoba :D kobiety- nie szlejcie - nie można dziecka obserowować cały czas - ono musi zdobywać doświadczenia, a pod czujnym okiem mamusi może się to okazać utrudnione;) pozdrawiam 🖐️ p.s. poza tym moje dziecko namiętnie grzebie w śmieciach, wyrzuca książki z bibloteczki i pakuje łapki tam gdzie nie trzeba, ale chyba na tym polega dzieciństwo, prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój szef zbudował dom i zaprosił całą firmę na parapetówkę, w salonie były świeżutkie białe ściany, a salon wychodził na ogród. Wzięłam ze soba Pati, miała 4 lata. Wszyscy siedzieli na ogródku na grilu a pati krażyła i rozrabiała :). W pewnym momencie szef wchodzi do salonu a tam pati naniosła sobie ziemi z ogródka, polała wodą i zrobiła błotko. Maczała w tym błotku rączki i stawiała na ścianach piękne stempelki. Szef wrzasnął : patrycja, co robisz!!! A ona zamiast przestać to co zrobiła? Zwiększyła tempo produkcji stempelków :D Szef miał weekend z głowy bo musiał malować od nowa salon, a ja do dzisiaj muszę wysłuchiwać na firmowych imprezkach: ...\"A pamiętacie, jak kiedyś zrobiłem parapetówkę i Patrycja.... \" itd :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julia. - zgadzam się. Ja czasem nawet jak widzę, że dziecko coś robi to go nie powstrzymuję (w granicach rozsądku:D) Niech wie na przyszłość co wolno czego nie:D Pewnie o takich drakach mogłabym sporo napisać, tylko kto by to czytał. Na szczęście nie zrobiły nigdy nic niebezpiecznego dla swojego zdrowia (chemię i inne niebezpieczne rzeczy typu lekarstwa itp trzymam poza ich zasięgiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż wstyd mi
przyprowadziłam moją córcię z przedszkola i zaczęłam robić obiad, mała poprosiła o bajkę, węc pstryknęłam dvd i poszłam, miał być tam kubuś, zapomniałam tylko o tym, że wieczorem oglądaliśmy z mężem pornuska i wracam się do pokoju a tam moje dziecko ogląda kicające malutkie postacie- na szczęście był to początek, gdzie trzebabyło przejśc dalej uffffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swojemu chrześniakowi kupiłem kasetę z filmem pt. \"Sąsiedzi\". Kilka dni póżniej dostałem do naprawy kompletne rozbebeszony mikser bo chłopaczek tylko chciał naśladoawć Pata i Mata. Mały majsterklepka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia spadła z łózka, bo mamunia zsnęła przy karmieniu:( Miała chyba z 7 miesięcy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziku
my z bratem bylismy niestety wyjątkowo posłuszni :) Żadnych pomazanych scian, powybijanych okien, zadnej wizyty na pogotowiu.. Nuda normalnie... O przepraszam - był tylko jeden zbity zyrandol i wylana na siebie wrząca zupa- wtedy przytrafiła mi sie wizyta na ostym dyżurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzywa to mi inaczej - karmiłam w półśnie, to były pierwsze tygodnie i poprostu karmiłam \"odruchowo\" Nagle dziecko płacze, ja w szoku - siedzę w fotelu, patrzę a na rękach nie ma dziecka :o Kark mi ścierpł, połamana cała, wystraszona..a dziecko w łóżeczku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż wstyd mi
moja córcia też spadła z łózka w nocy a poza tym niedawno rysowała kredą po tablicy w swoim pokoju, ja pytam co robisz a ona rysuję i tak jej zeszło z 40 minut, problem w tym jak zajrzałam do pokoju, to okazało się, że tablicę juz porysowała i zabrała się -skutecznie niestety- za dywan, kreda weszła głęboko i do tej pory nie mogę się doszorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo trójeczki... ja to samo!!! Notorycznie to miałam do niedawna!! Straszne uczucie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Któraś zwas pisałała o kremie nivea na włosach,moja córcia była lepsza :)wysmarowałą sie cała LInomagiem:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo trójeczki🖐️ uważam, że dziecko musi \"zaliczyć\" pewną ilość zbiyć, rozcięć i siniaków - tak moją siostrę i mnie wychowali nasi rodzice i ja jaśminę też tak mam zamiar wychować! natomiast wsadzanie dziecka do \"złotej klatki\" to -sorry- ale mega porażka wychowawcza...:o grzywa:) słodka ta twoja zuzia :) mała też gdzieś w wieku 7 m-cy zjechała z sofy, na moich oczach, normalnie wstyd się przyznać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córcia miała wtedy 1,5roku obudziła sie rano wcześniej ode mnie wyszła z łóżeczka(miała wyjęte szczebelki) rozebrała się calusia zdjeła pampersa i przyniosła mi swoja kupę na poduszkę całe szczęście ze to były takie twardawe bobki wszystkie poukładała na poduszce przy nosie no i sie obudziłam bo mi śmierdziało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podoba mi się ten temat!!:D Kasia28... DOBRE!!!:D julia... dzieki::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki Bakuś....
no to ja tez sie przyznam... w moim tymczasowym mieszkaniu drzwi mają bardzo nisko umieszczone klamki więc maly wszedzie wejdzie, pewnego ranka budze sie a jego nie ma /ale on już tak ma, ze chodzi po całym domu, kiedy nie obudze sie razem z nim-ma 1,5 roku/ wstałam szukam go a on siedzial w łazience przy ubikacji, moczył sobie rece w muszli i próbował co to jest i słyszałam tylko "doble", "nedoble" /co znaczy oczywiście dobre i niedobre.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moją chrześnicą dość często opikekowałem się gdy była mała. Kiedyś zabrałam teogo kochanego szkraba do siebie (miała wtedy coś ok trzech latek) i po nakramieniu chiałem położyć spać, ale szczebiotka się uparła jak kozioł w kapuście, że mam się położyć obok niej. Nawet nie wiem kiedy przyszedł do mnie Morfeusz. Nagle obudziłem się i ze zgrozą stwierdziłem, że Martunia zeszła sama z wersalki. Gdy zobaczyłlem że zabrała się za przesadzanie kwiatków to oniemiałem z wrażenia. Pokój wyglądał jak pobojowisko. Ot, kochany wujaszek przypilnował dziecka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie ja
Ksia28 popłakałam sie ze smiechu:D:D:D Ja tez miałam sytuacje z kremem ( widze ze kremy maja wzięcie:D) dziecko sie obudziło (jak miało ponad rok) a ja zostawiłam otwarty sudocrem na komodzie koło łóżeczka. Młoda szybko skorzystała z okazji i dost dokładnie wysmarowała siebie i pół łózeczka;) a cichutko była........:D A ja myslałam ze mi dziecko wyjatkowo grzecznie i długo spi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ja, z Sudocremem też miałam podobnie. Córcia chciała się sama przewinąć jak kąpałam młodszą. No i też użyła Sudocremu, tyle że na całe ciało. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mi mąż przypomniał:D Nie z kremem a z margaryną, całe pół kilo. Syn wstał wcześniej od nas i się kremował. Nic w opakowaniu nie zostało:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×