Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Meg_an

Ja i one - matki jego dzieci.

Polecane posty

Pierwszy raz bede pisac publicznie o mojej obecnej sytuacji. Sama zastanawiam się nad tym czy dobrze robie, czy moj mezczyzna nie odnajdzie mnie po nicku lub innym magicznym sposobie. Byłby wściekły że opisuje naszą historie, chodziaż prędzej to jego historia. Otóż mój partner ma dwoje dzieci. Z pierwszą matką swojego dziecka jest po rozwodzie(ślub cywilny), byli razem 2lata. Ona zostawiła go dla innego mezczyzny. Ma swoją rodzine, nadal go kocha... Druga matka dziecka mojego mezczyzny, byli razem 6lat,zdradzała go notorycznie on do pewnego czasu przymykał na to oko...do pewnego czasu.Kocha go nadal, jak twierdzi jak napisała w Walentynki - \"Zawsze bede Cie kochac\" Od 1,5roku nie są razem. Teraz ja, panna, młoda(stosunkowo), dwa powazne zwiazki(bez dzieci). Boże...tyle chciałabym napisac że az nie wiem od czego zaczac. Najlepiej o poczatku... Poznalismy sie kilka miesiecy temu, chłopak mojej przyjacioł podał mu moj numer telefonu i tak sms-y, pozniej gg...kontakt sie urwał. Po kilku miesiac propozycja wspolnego wyjazdu, dzielaca nas odleglosc 2000km, wiec poznawalismy sie przez internet i zdjecia. Godzinami pisalismy na gg. Poczatkowo zwyczajnie, bez emocji, (niesamowicie mnie draznił na poczatku). Nie wiedziałam że ma dzieci...zaangazowałam sie widzac tylko jego zdjecia, czytajac jego słowa, powiedział mi dwa tyogdnie przed naszym spotkaniem.Byłam wsciekła, dobił mnie faktem że z dwoma kobietami...Nie chciał jechac, poznawac go...pojechałam. Wspolny wyjazd ze znajomymi na ktory mnie zaprosił. Już na dworcu gdy go zobaczyłam, wiedziałam że to nie bedzie jednorazowe spotkanie, zaiskrzyło od razu. Od pierwszego spojrzenia czułam że jest mi bliski. Pozniej rozmawialiśmy wiele na temat jego dzieci i ich matek. Uwierzyłam. Piekne 13dni, wyjechał co oczywiscie nie oznaczało konca znajomosci juz po miesiacu byłam u niego. Teraz problemy, moi rodzice którzy dwukrotnie przezywali razem ze mna wychodzenie z nieudanych zwiazkow, bałam im sie powiedzie, bo przeciez jak to brzmi \"Mamo, tato...mój mezczyzna ma 2dzieci jest po rozwodzie, ale z dwoma roznymi kobietami\". Nie tak kazdy ojciec wyobraza sobie meza swojej corci. Mama pogodziła sie juz z faktem, moze bardziej zaakceptowała. Tata...Teraz jestem u mojego mezczyzny wcale miało mnie tu nie byc. Dwa tygodnie wczesniej byłam u brata ktory mieszka 500km od mojego mezczyzy, po tygodniu miałam wrocic do kraju. Tzn. tego bardzo chciał tata, myślał że przemyśle sprawe, sytuacje i nie pojade. Ale ja od razu wiedziałam że nie zmarnuje takiej okazji. Dzisiaj dzwoniłam do domu poinformowac mame że przylece 6dni pozniej, w niedziele. Nie zjemy razem sniadania wielkanocnego, ojciec sie wsciekł. Ale nie o tym...Przeciez stara dupa juz jestem. O problemach, wczoraj miałam kryzys...myślałam o tym jak to będzie gdy zechce zostac mama(kurde ja juz chce nia zostac), wyc mi sie chciało w pewnym momencie. Bo to taki ważny okres w życiu kobiety, chciałaby by i dla niego był ważny, ale on juz dwukrotnie przezywał ten okres. Był w pracy i powiedziałam mu o tym...że jesli bede w ciazy to ma sie nie wykazywac zbytnio swoją wiedza;). Wiem to brzmi głupio, ale uwierzcie to bardzo dziwne uczucie... Nie jestem zazdrosna o jego dzieci, bo przeciez czy one sa winne?! Wrecz przeciwnie czasami jest mi ich żal, tatuś tak daleko, nie z nimi, nie z mama...Nie chce takiego losu dla swoich dzieci. Wiem, że bedzie dobrym ojcem dla naszych dzieci, bo jest dobrym ojcem. Mam nadzieje, że miedzy nami juz zawsze bedzie tak cudownie jak jest teraz...inaczej nie wytrwam, nie poradze sobie z tym wszystkim. Oddałam sie całkowicie, jeszcze nigdy tak mocno nie kochałam, nie byłam w stanie tak wiele poswiecic.Teraz powoli poswiecam wszystko...nie, źle to ujełam to nie poświecenie. To pragnienie bycia z nim juz na zawsze silniejsze od wszystkich zmartwien które sie z tym wiaza. Przepraszam jeśli kogos zanudziłam...musiałam sie wypisac;). Moze akurat ktoś jest w podobnej sytuacji... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friiii 666
Witaj Tez nie mam za lekko , wlasnie wyszlam od mojego faceta z lozka z slowami ze jezeli polozyles sie kolo mnie tylko dlatego zeby spac to rownie dobze moge spac z kotem .Zeby z nim byc przejechalam pol swiata , sama znlazlam prace udowodnilam mu ze moge byc samodzielna itd Po prostu nie rozumiem go , jego toku myslenis dzialania, ciagle powtarza ze mnie kocha , okzuje wielka milosc na kazdym kroku w kazdym momencie i nie kochamy sie trzy lub cztery razy w tygodniu tylko raz na miesiac !Mowi ze sie chce kochac a tego nie robi nic juz nie rozumiem . Kocham go bardzo . Co do twojego faceta , moj tez placi alimenty ja mam dwojke dzieci i czasani jest problem z kasa , wiec jezeli ma srodki na te dzieci to i na wasze zycie musi miec , jezeli nie ma komornika na glowie to znaczy ze sie stara i ze powinno sie wam udac pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam podobną sytuację, tyle, że to facet poznał kobietę z dwójką dzieci ( z dwóch róznych ojców). Są ze sobą juz kilka lat i teraz mają wspólne dziecko. Sa naprawdę szcześliwi :) Czasem nawet im tego szczęścia zazdroszczę :) Gdybym jednak była na Twoim miejscu, zastanowiłabym się 1001 razy. Nie będziesz się czuła zazdrosna o miłość do dwójki nie Twoich dzieci? Skoro gość jest taki fantastyczny, to co sprawiło, że przyprawiono mu rogi? Liczysz sie z tym, że w Waszym wspólnym życiu On musi mieć swobodę i czas dla swoich dzieci i że w jakims stopniu Ty będziesz częścią życia tych dzieci ? Nasuwa mi się wiele pytań.... Czy jesteś pewna, że to jest tylko zauroczenie? Jesteś pewna, że Twoje poprzedniczki były rzeczywiście takie \"niegrzeczne ;)\" i że do żadnej z nich nie wróci? Trudna sprawa. Powodzenia i zyczę, że On nie okazał się takim modelem tatusia, co to z dziecmi nie chce miec nic wspólnego mimo, że jego, tylko dlatego, że chce ukarać matkę dzieci (na atkiego ostatnio trafiłam) :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vistewsa
bardzo dobrze znam taka sytuacje.......2 dzieci z dwoma róznymi kobietami.......teraz jest z nią, maja dziecko, on za nimi szaleje, rodzice z obu stron sa przychylni.......moze sie udać:) tego ci zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że to bardzo niedojrzałe te matki:O obie odeszły, do innych facetów, zostawiły go A teraz jakcos nie tak to pisza ze go kochają? smiechu warte miej je na oku, twardo z nimi, nie patyczkuj sie. Uwazaj by ci zle nie zyczyły. takie niedojrzałe sa przewaznie msciwe. uwazaj na nie, moga wysługiwac sie dziecmi - szantaze emocjonalne, zagrywki, intrygi aby tylko popsuc ci szczescie. Beda szukac byle pretekstu aby tylko byc z nim pisac do niego, spotykac sie itp zatem dzieci tak, spotkania itp, a matkom kopas w dupas. Zadnych spotkan z nim telefonow itp\"_ To one sobie mogly go zsotawiac a teraz co beda ci bruzdzic? nie daj sie, niech sie zajma facetami z ktorymi obecnie sa a nie nim:) Masz 2 dzieci od meza, potraktuj to jako prezent na dzien slubu:) 👄 bedzie pieknie. Beda ci te baby zazdroscic:) zobaczysz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lilii wodnej
lilio, ja nie mogę czytać takich Twoich opinii. Wydaje mi się, ze jesteś stronnicza a niestety akurat w takiej sytuacji jak opisana to wątpię aby to te kobiety byyl bardziej winne, ze nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o wine...:O tu chodzi o cała sytuacje TERAz sa niedojrzałe, bo jak sie kocha to sie buduje zwiazek - rozmawia z facetem, przeprsza sie jak cos nie tak, buduje a nie odchodzi i jest sie z innym. jak sie kocha to czlowieka az odrzuca by pocałowac innego faceta:O nie mozna.. to wbrew sercu... jakos tak ciagnie tylko do tego jednego faceta do niego:) dlatego takie co mowia ze kochaja a spia z innymi , całuja ich sa nie fair... ale mysle ze one nie kochaja tylko maja sentyment a to roznica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis było o ramzesie i jego zonach... tam gdzie władza, korzysci i kobiety.. tam jest i wyrachowanie tam gdzie sa 2 baby to wiedz, ze jedna działa z wyrachowania aby miec go dla siebie - a zatem i korzysci dzieki niemu kase, prestiz i aby nie musiala o nic sie sama marwtiwc bo on zarobi, pomoze, rozwiaze jej wszytskie problemy... ale wygodnicka... zatem burek wie, ze nie jest bez winy Burek jest blondyną??? :P durna ta baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym związek to On Ty i jego dzieci:) a nie matki co to harem? Juz skoczyły sie czasy gdy dzieki dzieciom matki miały to co chciały i były wynoszone przed oltarz jak swiete krowy. jelsi jestescie razem a nadal sa one wymieniane to tak jakbys byla w haremie... powinny byc wymieniane dzieci ty i on:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla s
Tamit sama sprawiasz wrażenie zaiwsłej suki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mowie prawde. I to inne koli Ciekawe jak te suki matki jakby miały faceta i on by ciagle mowil tak Anna i Ola wymienialimiona nie dzieci ale matke i ich imie - jako obenych zon ale by były happy uwazaj zaraz by mu rzekły ze je to boli, ze on nic nie rozumie, ze czuja sie jak w haremie itp fajnie jak ktos nie jest w tej sytuacji ale jak bedzie to inaczje mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku 32456790950
ja tam mysle ze powinna sie zastanowic dobrze nad brnieciem dalej w ten zwiazek... facet jest juz mocno doswiadczony przez zycie,z dziecmi i to z roznymi kobietami... teraz jestes zaslepiona ,ale zycie to nie bajka i juz dalej nie bedzie tak kolorowo... pomysl,te dzieci zawsze juz beda i skad wiesz czy z czasem ich obecnosc nie zacznie Ci przeszkadzac? i nie chodzi tu tylko o zobowiazania finansowe Twego faceta... Ja bym zbytnio takiemu nie wierzyla co skacze z kwiatka na kwiatek... i sama nie zdecydowala bym sie na taki zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jelsi akceptuje dzieci juz teraz, zawsze tak bedzie:) A dzieci beda u ojca do niego przychodzic, bedzie kontakt telefonem od razu do nich. A nie poprzez mamusie co sie chcialy pieknie ustwaic jak Borek:O Widze same superlatywy:) Własnie ona zdjela okluray pokazała wyrachwanie Borka:O i toze ocenia oinnych wylicza im kase, ze ich rodizcie utryzmuja itp a sama suka Borek nie wiem ze ma alimetny, ze jak tyłka da to i prace ma i wcisnie sie wszedze/ tego suka nie widzi, ale innym kase wylicza.Obzydliwe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam ślicznie dziewczyny i za te pozytywne i negatywne komentarze. Jeśli chodzi o pieniadze, raczej martwic sie nie musze, nie musimy. Co do prawdy czy matki oby na pewno go zdradzały...jesli chodzi o jego druga kobiete jestem tego pewna. Ale to juz nie jest ważne, wazne jest tylko to jacy będziemy dla siebie prawda? Teraz śpi, po pracy wiec nie mam czasu aby Wam wiecej napisac ale obiecuje ze jeszcze jutro rozwine temacik. A co do zauroczenia...myśle że jeśli to byłoby zauroczenie to już dawno by mineło. A moje uczucie, nasza uczucia są co raz silniejsze, kto wie może własnie dlatego że oboje wiemy jak bardzo musimy sie wzajemnie o siebie starac i troszczyc. Kobietki!!! Jestescie kochane! Ciesze sie ze trafiłam tutaj Udanej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie teraz jestescie waznii wy:) i to jak dbacie, kochacie sie wzajem jak sie kocha to sie nie zdrada, wiec on nie ma sie czego obawiac, jesli boi sie zdrady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak dlugo ...
jesteście razem, ale RAZEM na codzień bo sms-y, gg ... to nie to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybacz ale
odnosze wrażenie , że zachowujesz się jak egzaltowana panienka. Zaiskrzylo wg ciebie jak go zobaczyłas hmmmmmmmmmm, nie wiadomo czy on tez tak pomyslał ? Wiesz napewno, że będzie dobrym ojcem, a przepraszam skąd to wiesz i na jakiej podstawie tak mówisz ? Przeciez mial juz 2 rodziny, dzieci ... i skonczylo się to rozwodem ... Nikt odpowiedzialny decyzji o rozwodzie nie podejmuje pochopnie, tym bardziej jak są dzieci , wybacz ale dosyć lekko podchodzisz do tych spraw ..., pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie zastanawia ...
jedno, facet taki och i ach a jest juz po 2-ch rozwodach i niby z winy byłych żon ?????????????? To mnie zastanawia, bo wychodzi na to, że on cacy a one są be... to budzi moje wątpliwości ..., a ty nie zastanawiałaś się nad tym ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie był dwukrotnie żonaty. Ze swoją drugą kobieta nie pobrali sie. A co to tego czy jest dobrym ojcem i skąd mogę to wiedziec...bo widze jak traktuje swoje dzieci. Nie jest z nimi, ale robi wszystko żeby widywac sie z nimi jak najczesciej... Wielokrotnie sie zastanawiałam dlaczego one zdradzały go z innymi. Doszłam do wniosku, że powodem tego była chyba przede wszystkim jego praca. Jest kierowca, do czasu jak mieszkał w Polsce bardzo dużo pracował, nie było go po 2-3tyg. byc może nie były na tyle wytrwałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -kapka kleju-
Mam wrażenie, że prawda leży pośrodku -oboje małżonkowie są winni rozkładowi małżeństwa, a ten pan nie mógł utrzymać przy sobie żadnej z tych kobiet mimo,że mieli wspólne dzieci.Te kobiety go kochają, ale wolą być z kimś innym? Coś z tym panem jest nie tak - miej oczy szeroko otwarte .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeehhhhhhhh
tez uwazam, że cos jest nie tak. Nie tylko on jest kierowca i wyjeżdża w dlugie trasy, to takie jego ble be ble Nie uwazasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×