Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bo to glupek

właśnie sie rozstalismy... tak mi zle

Polecane posty

Gość bo to glupek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
wczoraj zawalil, myslalam ze dzisiaj przyjedzie przeprosi... a on zawalil jeszcze bardziej, powiedzialam ze to koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez musze
a co sie stalo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
jak zwykle ktos inny byl wazniejszy niz ja... a dzisija po prostu mnie olal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez musze
skad ja to znam :O :( dlaczego tak jest?? on nie moze bo to czy tamto, to po co pieprzy ze jestem najwazniejsza!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
no :( smutno mi strasznie bo bylismy kilka latrazem a ja wierzylam dlugo ze sie zmieni :(" juz nie wierze :( a wy ile byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
jeszcze ja zerwalam a on ustawil sobie kretynski opis na gg "free world" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i co? masz jakiś problem? Ciesz się że głupka się pozbyłaś , nie smuć się , nie warci są ani jednej naszej łzy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
mi nei chodzi o to, zeby nie mial kolegow czy innych spraw - ja wszystko rozumiem. ale wierzcie mi, robi cos, czego nie da sie zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
smutno mi bo go strasznie kocham :( jeszcze nigdy nikogo tak niekochalam i z nikim nie bylam taka szczesliwa jak z nim :( planowalismy wspolna przyszlosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez musze
my jestesmy 2 lata... zycie --> egoistyczne?? zastanow sie co Ty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
nie, nie szukam niewolnika :( szukam kogo kto nie bedzie zmienial planow ze mna bo mamusia ma jakis kaprys :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez musze
mnie to najbardziej wkurza, ze w jeden dzien potrafi byc taaaaki dobry, tyle rzeczy powiedziec, az nad wyraz!!!! a nastepny dzien wszystko pierdoli!!!!!!! i to nie jest niewolnictwo, to ma byc zwiazek, gdzie najwazniejsza osoba dla niego jestem ja, gdzie liczy sie z moim zdaniem itd oitd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ oczywiście że egoistyczne. Przecież zawsze jesteście zapatrzone w WASZE uczucia. Wszędzie tylko JA i MOJE. No niestety takie jesteście. Tylko WASZE uczucia i potrzeby się liczą. Uczucia faceta i jego potrzeby są nieważne. Toż to egoizm w najczystrzej postaci. Rozpaczasz przecież bo TOBIE jest źle. Czyż nie? (o rymneło mi się :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez musze
widze ze mamy podobny problem - mamusia i rodzina... :O facet ktory kocha potrafi przewartosciowac swoje priorytety,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meldunek
życie po życiu, spadaj ze swoimi frustracjami, bo w ogole nie rozumiesz sytuacji. Widać, że laska była zapatrzona w tego palanta i naprawdę musiał narozrabiać, skoro ostatecznie pokazała mu drzwi. A mnie autorki martwi, że na pierwsze jego skinienie gotowa byłabyś wrócić, to przebija z każdego twojego postu, tylko czekasz, żeby on wykonał jakiś gest. Tymczasem sama widziesz jaki to głupek i jak się przejął zerwaniem (jego opis), to chyba dowodzi jasno, że nie zależy mu już na tobie. Więc tak trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy umiecie zmienić priorytety. Proszę mi powiedzieć jakie priorytety zmieniłyście po poznaniu faceta. Z czego z bólem serca zrezygnowałyście? No słucham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarozumiałe, egoistyczne zapatrzone w siebie i swoje problemy. I jeszcze opowiadające w koło jakie to one dobre i empatyczne. Dobre żarty. A faceci się przez tyle lat dawali na to nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdka***
2 tygodnie temu ( 2 tygodnie mina we wtorek). Rozstalam sie z tego powodu z kims, z kim bylam 2 lata. Tez mielismy wspolne plany. Nie wytrzymalam. Potrafil odwolywac spotkania, bo mama miala zyczenie, zeby zawiozl ja na zakupy/ do kolezanki. Czasami chciala, zeby siedzial z nia na kawce u tej kolezanki:o Kiedy byl u mnie, zdarzalo sie, ze dzwonila jego mama i mowila, zeby przyjezdzal do domu bo trzeba wyprowadzic psa. I jechal:o Oprocz niego w domu sa jeszcze 3 osoby, to jest 23-letni facet (gdyby ktos nie wierzyl). Potrafil odwolywac nasze naprawde wazne plany dla kaprysu mamy. Musial chodzic z nia na imprezki rodzinne (jego ojciec mogl nie chciec, ale on juz nie:o ), jezdzic na wakacje (ze mna juz nie musial). Powiedzialam dosc. Przez pierwsze dni bylam na dnie rozpaczy po prostu - jakby w ogole wyjeta z zycia. A teraz wiesz co? Nie minely 2 tygodnie a ja zaczynam powoli czuc, ze zyje:) Znajde sobie kogos, kto zwyczajnie bedzie mnie sznowal, a nie upychal miedzy odebraniem mamy z pracy a zawiezieniem jej na ploty do kolezanki:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
jak moj byl ze mna i mama napisala mu smsa "tylko nie wroc pozno" to co chwila patrzyl na zegarek i po max 30 minutach jechal... mimo ze np byla sobota wieczorem, on mial nastepnydzien wolny, i zawsze w sobote spotykalismy sie do pozna... ale moglabym podawac mnostwo takich sytuacji, nawet calkiem podobnych do twoich, ze musial przyjechac specjalnie jak byl ze mna, zeby jechac do sklepu, mimo ze w domu bylo mnostwo osob a sklep blizej ich domu niz moj dom jego... a on lecial... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
my juz planowalismy mieszkanie razem, slub, dzieci, i to nie za iles tam lat, ale w najblizszej przyszlosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to glupek
nie, to byl naprawde bardzo udany powazny zwiazek... moze jego opis teraz wskazuje na cos innego, moze... glownie to on mowil, juz planowal kiedy zamieszkamy razem, czego bedziemy potrzebowac, co sobie kupimy, gdzie zamieszkamy... o dzieciah... tak, to glownie on o tym wszystkim mowil, ja nie mowilam nigdy o tym pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×