Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość merrry

do dziewczyn które juz rodziły

Polecane posty

Gość merrry

witajcie drogie mamusie ja mam pare pytan otóz mam 22 lata i nie mam jeszcze dzidziusia ani nie jestem wciązy ale mimo to pytania są tyle sie słyszy o porodach czy to naprawde jest takie staszne, czy bardzo boli bo tyle sie nasłuchałamze sama chciałabym miec maleństow ale boje sie porodu mam koleżanki które juz uodziły ale zadna nie mówi wprost o tym wiem ze to moze nie jest temat do rozmów ale moze tak przez internet jest łatwiej o tym mówić dlatego napiszcie jak to jest jak to przetrwac ja raczej jestem mało odporna na ból wiec obawiam sie ze jesli juz dojdzie do tego ze bede rozic to cały szpital bedzie mnie słyszał heh jesli możecie mnie jakos uspokic i podac jeszcze jakies informacje dla niedoświadczonej to bede wdzieczna zawsze wiedza sie przydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzam
czasem lepiej niewiedziec,heh jak juz bedziesz w ciazy to nastaw sie poprostu ze musisz urodzic i tyle tyle kobiet przezylo to i ty dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzam
a tak w ogole to kazdy porod jest inny i niemozna generalizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobnie się obawiałam, jednak uważam, że z odrobiną szczęścia wszystko pójdzie gładko. Czas zwykle mija szybciej niż się wydaje, jeśli boisz się bólu, możesz rodzić ze znieczuleniem zewnątrzoponowym, a może wystarczą standardowe środki przeciwbólowe podawane dożylnie (np. Dolargan). Gdy cierpisz, dostaniesz taki zastrzyk i wraca Ci power. Ja już nie bałabym się porodu. Myśl o dziecku wszystko osładza. Będziesz czuła się obolała, ale tuż po urodzeniu z pewnością poczujesz wielką ulgę i odpoczniesz. Tego Ci właśnie życzę. (Urodziłam rok temu, gdy byłam w Twoim wieku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak ....
jakie masz nastawienie do ciązy i porodu w ogóle ....w czasie ciązy pozwól sie rozpieszczac 9 m-cy to całkiem miły czas o ile jest ok. a potem to naprawdę poród to tylko kilka chwil lub godzin -nawet jak sa bolesne to przysięgam ci ze większość kobiet bardzo szybko o tym zapomina !:) kilka chwil po porodzie kobieta wstaje i potrafi funkcjonowac :) dziecko wynagradza wszystko -serio ... oczywiscie sa przypadki ;zagrozona ciaża -musisz leżec , lub cc kiedy rana tez trochę się goją i inne sprawy ...ale ogólnie sam poród to czysta fizjologia jak wyrwanie zęba -sory trochę głupie określenie -ale po prostu musi sie odbyc !!!! Uwierz mi ze nie ma nic piękniejszego jak wziąć swojego maluszka w ramiona -taka małą część siebie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy rodziłam myślałam, że nie wytrzymam. Wiedziałam, że już więcej nie zdecyduję się na ciążę, ale kiedy już było po wszystkim, trochę się wyspałam, to zapomniałam o tym bólu. Teraz mogę powiedzieć, że bolało, ale nie potrafiłabym zlokalizować i opisać tego bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może poproś o pomoc
ja dokładnie tak samo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da się wytrzymać
Nie lubię rozmawiać o porodzie- było, minęło. Wszystkich tylko interesowało to, czy mnie bolało, jak to zniosłam itp. a przecież to jest mało istotne. Bolało- no trudno. Kiedyś przez całą noc cierpiałam z powodu bólu zęba, wyłam do poduszki, a nagrodą było znieczulenie, wyrwanie zęba i zanik bólu. W przypadku porodu nagrodą była ulga i wspaniały synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 miesiące temu kiedy rodziłam, powiedziałam nigdy wiecej dziecka. Dziś wiem że to był nagorszy ból w życiu, ale nic bliżej nie pamiętam - no i chciałabym, zeby moja córeczka miała rodzeństwo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja także 3 miesiące temu rodziłam,to jest tak specyficzny ból że trudno go jednoznacznie opisać...i pewnie każda kobieta odbiera go w inny sposób..powiem jedno-błyskawicznie się o nim zapomina,a teraz nawet bym się nie zmartwiła jeżeli okazałoby się że jestem w ciąży..:):):):) nie bój się-naprawdę warto to przeżyć!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
a dla mnie poród to najgorsze i najdramatyczniejsze chwile zycia... :( niestety....I chociaz minął ponad rok, wciąż pamiętam a trauma chyba pozostanie na zawsze :( Przeżyłąm prawdziwy szok na porodówce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam 3 miesiace temu Nie powiem ze nie bolalo ale to nie bylo wazne myslalam tylko o tym ze za chwilke zobacze swoje malenstwo ❤️Teraz patrzac na to wszystko z perspektywy tych 3 miesiecy moge smialo powiedziec ze to bylo najpiekniejsze wydarzenie w moim zyciu:-)a raczej w naszym bo bylam z mezem dzieki ktoremu jakos latwiej to znioslam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merrry
a rodziłyscie same czy z mężami jak myslicie co jest lepsze bo ja sie tak zastanawiam i nie wiem czy to miły widok zeby facet widział jak sie nadzieram hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja taż nie dawno rodziłam z mężem chociarz bedac w ciąży nie chciałam żeby był przy porodzie. Jak sie zaczęło pojechał ze mna do szpitala i juz nie pozwoliłam mu odejsc i tak został do konca przeciol pepowinke i pierwszy trzymał córcie na rekach. Ja nie żałuje że maz był przy porodzie , nie wiem jak bym sobie bez niego poradziła, a kłopotów z seksem i jakims innym postrzeganiem mnie jako kobiety mój maz chyba nie ma bo znowu jestem w ciązy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z porodem, jak juz jedna z dziewczyn powiedziala, jest tak, ze kazda kobieta przechodzi i przezywa go inaczej. Jedne rodza blyskawicznie, nie wazne, czy szczupla, czy niekoniecznie - po prostu 15minut i po bolu, inne dlugo i doznaja ogromnego bolu. Prawda jest taka, ze najbardziej bola skurcze maciy - sam porod nie jest juz taki tragiczny. Trwa duzo krocej, a kiedy juz maluszek wyjdzie na swiat, odczuwa sie taki niesamowity blogostan, rozluznienie, cos wspanialego. A ze boli? Ja rodzilam 42h. W sensie - tyle trwaly skurcze. Sam okres, kiedy juz nastapilo parcie, trwal pare minut, i nie wspominam go zle. :) Natomiast wszystko co wczesniej... pamietam, ze myslalam wtedy sobie, ze ludzie, ktorzy maja miec operacje sa w komfortowej sytuacji, bo moga ja odwolac, a porodu nie dowolasz i czekasz, bo czekac musisz, na koniec. Albo myslalam nawet, ze przy tym bolu, kazda smierc bylaby za dluga, wiem - durne - ale myslalam, ze oszaleje. :) A potem? Nie pamietam, jak bolalo, wiem, ze bolalo. I wiem, ze mozna przezyc. I wiem, ze dziecko wymazuje kazdy bol i strach przed porodem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niektóre...
nie zapominają i bardzo tego żałują - rodź przez cesarkę, przynajmniej pozbędziesz się tego niepotrzebnego bólu i ciężaru. Żaden dzieciak nie wynagrodzi 9 miesięcy beznadziejności i tej agonii. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy porod jest inny mozesz meczyc sie jak ja 23 godziny :-/, albo urodzic szybko jak moja kolezanka w 3 godziny od odejscia wod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *chmurka*
Ja też mam pytanie do dziewczyn które rodziły, lub są w ciąży - mam problemy, bo od roku ciągle mam infekcje pochwy albo przez bakterie albo przez grzyby :-( Czy miałyście takie problemy a mimo to urodziłyście dzidziusie? Albo udało się Wam to wyleczyć wcześniej? Tak bardzo chciałabym mieć dzieci a czasem mnie nachodzą takie myśli, że przez te infekcje nie będzie mi to dane (tfuuuuuuuuuuuuuu tfuuuuuuuuuuuuuuu) :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Primo: ginekolog. Secundo: w ciazy czesto zdarza sie tzw. grzybica ciazawa. Tertio: ginekolog. Sama nic nie wydumasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *chmurka*
Do ginekologa to ja chodzę regularnie :-( chciałam wiedzieć czy ktoś miał podobne problemy. Dodam, że nie staram się na razie o dzidziusia ale w bliższej przyszłości chciałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mialam. Generalnie byla antybiotyk, przeziebienie, blabla, i juz lece do gina. Zreszta, z tego co wiem, w sensie - slyszalam, rozmawialam, czytalam - sporo kobiet ma podobny problem. W ciazy, jak bedziesz miala zapalenie pochwy, lekarz przepisze Ci odpowiednie srodki, bo kanal rony powinien byc zdrowy i czysty. Inne wzgledy tez istnieja - zdrowotne natenprzyklad. W zajsciu w ciaze to raczej nie przeszkadza, ale nie jestem lekarzem, i Ci nie powiem, bo zalezy, co dolega. Fakt jest taki, ze leczyc trzeba i siebei i partnera, z grzybic takze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adeeeee
lepiej zaleczyc przed ciaza! przeciez przez zakazenie na poczatku ciazy mozna ja stracic radze zmienic szybko gina i wyleczyc to skutecznie a potem staranka, nie inaczej, bo mozesz zalowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaja
Rodziłam niecałe 2 godziny, z mężem,a ja nie pamietam nic z tego bólu .. owszem bolało ale nie az tak bardzo jak niektóre kobiety to opisywały, co swiedczy o tym ze kazda ineczej to przechodzi.Ja zaraz po porodzie mogłabym rodzić kolejne dziecko...:)W zyciu bym sie na cesarke z wyboru przy 1 dziecku nie wybrała.jak mozna sie decydować jak sie nie wie jak to jest urodzić naturalnie.Ja pamietam najbardziej to uczucie jak mój syn dosłownie wyskoczył ze mnie. to było najprzyjemniejsze uczucie:)) i potem takie maleństwo na piersiach miałam... CUD po prostu!!! .Piszesz o krzyku.... ja nie krzyczałam skupiłam sie na oddechu dla dobra dziecka..... ale zapewne jak bedziesz na sali to ostatnia rzeczą o której bedziesz myslała to to ze krzyczysz....Przecież położne lekarze nie jeden krzyk już słyszeli....Trzymam kciuki za Ciebie i za madra swiadoma decyzję.Obyś dobrze zniosła poród ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×