Czy uciekacie czasem wcześniej z pracy??

Bo ja często o tym myślę, ale trochę się boję, że zadzwoni szef i będzie wpada. Ale kusi mnie bardzo, szczególnie jak nie ma nic do roboty.I zastanawiam się czy tylko ja mam takie pomysły.... Jak się wytłumaczyć w razie wpadki??? Powiecie mi coś?

Weź nie żartuj :/ Siedź w tej robocie i sie ciesz, że masz gdzie siedzieć. Inni płacza po nocach,bo pracy nie mają a Ty się zastanawiasz czy z pracy można wyjść szybciej... Ile Ty masz lat?

ja uciekam ale nie pracuje sama

Cholera , no co poradzę jak mnie czasem kusi... Zawsze trochę wczesniej w domciu..

U mnie czasami też wieje nudą... Normalnie nie wiem gdzie wzrok zawiesić. Latem to chyba będę muchy liczyć :P Ale nigdy nie wpadło mi do głowy, żeby wyjść wcześniej do domu. Co prawda marzyłam niejednokrotnie, żeby już wybiła ta upragniona godzina 15.30,ale nigdy nie wylazłam sobie z pracy wcześniej...

ja uciekam jescze mnie nie złapali

poprostu czasem wcześniej wychodzę...moje jedyne wytłumaczenie to ze wyszlam do banku...a wychodze wczesniej ok.20min nie wiecej...i to też nie często:) trochę samokontroli