Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NightExpress

ABORCJI TAK!!!

Polecane posty

Gość klementyna wonna
Ciesze sie coraz bardziej z ilosci jakze uroczych komplementów jakie słyszę pod swoim adresem - nie krępuj się, mozesz mnie dalej swobodnie wyzywać - to ty masz problem nie ja- dla mnie jestes odrębnym zyciem, nie wywołującym tak skrajnych emocji. Zastanawia mnei tylko z jakiego to powodu taki nawał chamstwa leci pod moim adresem - moze to czołowa zasada katolika - najpierw rozmawiaj, a jak zabraknie racjonalnych argumentów - wyklinaj, rzygaj jadem i zycz wszystkiego najgorszego...no cóz, mam nadzieję Ze Jesus nie widzi swoich wuznawców w 2000 lat po swej smierci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanowczo nie
Pisałam już, że nie jestem osobą wierząca, więc albo czytaj co piszę, albo się odpierdol. Ale jeżeli ty choć trochę wierzysz to mam nadzieję jednak, że istnieje sąd ostateczny. Nie trudź się i nie odpisuj, ja już tu nie wrócę. Nie chcę mieć nic wspólnego z ludźmi, którzy nie szanują życia, no chyba że swoje, bo to przecież w końcu domena egoistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluchte
moze Panie za aborcją zaczną czytac od poczatku do konca??? bo stanowczo nie okresliła juz ze nie jest wierzaca...to wam brakuje argumentów dlatego sprowadzacie opinie kobiet ze są powiązane z kosciołem a nie zawsze tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klementyna wonna
No cóż, moze katolikiem nie jesteś, ale dobrym człowiekiem róznież:) Nie wystarczy byc przeciw aborcji, aby móc się za takowego uwazać - na szczescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluchte
ja tez juz stąd spadam Wesołych Świąt wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka19
ABORCJI tak!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> do stanowcze nie Wiem dobrze jak wygląda dziecko w 3 miesiącu. Większość narządów jest juz dobrze rozwiniętych. Ale dziecko zaczyna czuć i myśleć jak człwiek dopiero po narodzeniu, ty chyba o tym niewiesz? Nie chodzi o to żeby dokonywać aborcji, gdyby to było takie proste i chodziło tylko o to że to jest życie poczęte to ja bym była przeciwna aborcji... Ale niestety! Życie nie jest takie różowe. Wnioskuje z twoich wypowiedzi że niewiele wiesz na temat dzieci żyjących w prawdziwej biedzie! Te w sierocińcach mają sielanke w porównaniu z tymi które żyją pod osłoną domów w których panuje pozorna cisza.... A potem paroletnie dzieci mają rozwalaną głowe siekierą... Tego chcesz? A może chcesz więcej takich histori z życia wziętych? Troche się tego naoglądałam i niemam już ochoty. --> do NihgtExpress Masz racje, to nie kobiety powinny być sterlizowane... To dużo bardziej skomplikowany zabieg. Przyznaje się do błędnej wypowiedzi. Jednak patrzac na to realnie to ktory facet da sie wykastrowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ojciec to pedofil
Stanowczo nie>>>"Współżyje od 14 roku życia i używałam sobie do woli. Jakoś nigdy nie miałam wpadki, bo całe życie byłam w przekonaniu, że ciąży bym w życiu nie usunęła. Wystarczy trochę wiedzy na temat antykoncepcji. I nie ważne kto ma cipę a kto pochwę, ważne kto ma mózg." Uzywałam sobie do woli tak to było dojrzałe od 14 roku zycia. Teraz jestes szczęsliwą mężatką tak? A co mąz na to, że tak sobie używałaś do woli? Szczęsliwy jest z tego powodu? Pewnie bardzo :D Ponijając tu kwestie zajścia w ciąże to nie za bardzo dbałaś o siebie samą, bo używanie sobie do woli przez kobietę, czesto prowadzi u niej do problemów zdrowtnych w miejscach intymnych... Aborcji NIE NIE NIE>>> czy mieszkałaś kiedyś w małym miasteczku w Polsce? Wiesz jak tam wygląda sprawa odnośnie kupna prezerwatywy czy wykupienie na receptę tabletek antykoncepcyjnych przez młoda dziewczynę czy kupienie prezerwatyw przez młodego chłopaka. Otóż tutaj spawa wygląda tak. Idzie młoda dziewczyna do apteki chce kupic prezerwatywy, za ladą apteki najczesciej jest stara znajoma matki tej dziewczyny i po pewnym czasie rodzina i wszyscy sąsiedzi już wiedzą po co przyszła. Dziewczyna ma w domu piekło, bo "chciała się kurwić" tak ją właśnie ładnie zobrazują. I tak właśnie dziewczyna ostatni raz idzie kupić środek zabezpieczący ją przed ciążą... Analogicznie jest z chłopakiem, do tego odchodzi wyśmiewanie przez środowisko, o gdzie to będzie, z kim, w jakich krzakach itd itp. Tak wygląda sprawa dyskretnego kupna środków antykoncepcyjnych w Polsce, gdzie każdy każdemu nawet do łózka sie wpierdala. Sprawa ginekologa, często młode kobiety, albo nie są uświadamiane, że mają iśc do ginekologa dla wsłasnego zdrowia, a nie po to, żeby uzyskać potwierdzenie, że jest już w ciązy. Ale skąd mają to wiedzieć jak ich matki same stronią od ginekologa jak mogą... yago>>>Twoja wypowiedź jest już totalnym obłedem wg mnie. Piszesz coś o miłości do mojego ojca, czy szacunku. Czy ty jesteś chory psychicznie? Czy dla mnie to bez znaczenia, że to mój ojciec, ale to raczej pogłębia dramat, bo ojciec, czy tata, czy tatuś zacznimy od tego nie katuje swojego dziecka, nie molestuje go seksualnie każdej nocy, nie dusi, nie uczy jak pędzić bimber, nie pokazuje fimów pornograficznych, gdzie pokazują, ze spanie ojca z córką czy siostry z bratem to normalne, nie składa propozycji " coś za coś" czyli że jak kupie ci spodnie jak dasz mi pomacać swoje piersi, chociaz słowo piersi to delikatne słowo, mój ojciec raczej używał słowa " cycki", " balony" itp. Ojciec nie gwałci i nie katuje twojej matki, nie namawia jej do pijackich libacji. Czy wg ciebie taki powinien być ojciec, a szczególnie kochany i szanowany? Jeżeli tak to już na wstępie współczuję twojej córce, która się urodziła lub ewenualnie urodzi, jeżeli masz takie popracie dla zwyrodnialstwa. Ja nie mam żadnego szacunku dla tego człowiek, a miłości tym bardziej. Moja miłośc dziecka do tego człowieka została dokumentnie zabita przez niego i nic nie będzie wstanie jej wzniecić. Może miałam pewnej nocy przytulić swojego ojca do piersi z miłością i dac mu czego chciał. To, że nie zostałam przez niego zgwałcona to tylko moja zasługa, bo nauczyłam sie walczyć i uciekać. Tak uciekałam z domu w środku nocy w piżamie i samych kapciach, czasami nawet nie przebierałam się, bo jak widziałam zaczynająca się libację to wiedziałam czym to sie skończy, spałam na klatce schodowej, bo na dworze było zimno, nie miałam dokąd pójśc, bo widziałam, że nikt mi nie pomoże, nie pomógł nawet ksiądz. Rano wracałam do domu, brałam torbę z książkami i szłam do szkoły... Cos tez pisałes o dzieciach, że ja rodze nowe życie? Chyba nie czytałeś tego co pisze ze zrozumieniem, gdzie ja pisze, że rodze nowe życie. NIe mam takiego zamiaru nigdy. Raz, że nie jestem w stanie zaakceptowac dotyku jakiegokolwiek mężczyzny, poza przytuleniem moich braci. Więc nie wyobrażm sobie z jakimkolwiek współżycia seksualnego. Dwa nie wyobrażm sobie być żoną jakiegokolwiek męzczyzny, przeżycia mojej matki i opowieści wielu szczęsliwych znajomych mężatek, jak to po pewnym czasie seks staje się obowiązkiem, bo mężczyzna ma w dupie, czy kobieta ma ochote na seks czy jej nie ma, ale musi mu dać, bo sie obrazi, bo zjadzie sobie kochankę i ją zdradzi, bo przecież on bez seksu nie może funkcjonować itd itd, mi wystarczą. Jeżeli by mi brakowało seksu to poprostu poszłabym do agencji dla kobiet i wybrała sobie raz- zadbanego faceta, dwa- takiego który naprawdę zrobi mi dobrze, a nie ja sie będę zastanawiać, czy jemu dobrze było, czy dobrze się wiłam, zeby myślał, że mi było dobrze, trzy- nie ma głupich pytań typu-dobrze ci było? cztery- nie mam żadnych zobowaiazań wobec tego faceta, a on względem mnie nie ma żadnych praw. Po co mi w domu facet, który po pewnym czasie rości sobie prawo do mnie, a w większości przypadków małżeństw własnie tak jest, kobieta nie może iśc gdzie chce, nie może tego tamtego, musi to czy tamto. Znam przy[padek jednej znajomej, której teściowie i mąz zabronili iśc na studia, po urodzeniu dziecka była całkowicie uzależniona finansowo od męża, "dobry" poczatek małżeństwa. Wrócić do pracy tez nie mogła, bo "na co ci praca za 800 zł, a pracy za więcej nie znajdziesz" Świetna perspektywa małżenstwa. Owszem nie przecze, że sa gdzies w polsce prawdziwie szczęsliwe, kochające się, sznujące małżenstwa, ale ja niestety takich nie znam. Wczesniej czy pózniej kobieta jest sprowadzana do poziomu robota kuchennego, darmowej sprzataczki, opiekunki do dzieci swoich i swojej wrednej szwagierki, seksualnego zaspokajacza. Stanowczo nie>>> Piszesz "ja wolę pod przysłowiowym mostem z ukochanym dzieckiem" Oby nigdy nie było ci tego doświadczać, bo wierz mi spanie pod mostem z małym dzieckiem nie jest przyjemne. Znam to z własnego doświadczenia, jako dziecko i jako opiekunka młodszego rodzeństwa. Wielu z was pisze o jakiejś naszej zwolenników aborcji, nieodpowiedzialności za zycie. Otóż mylicie się i to jak bardzo. Ja odpowiadam w tej chwili za 3 życia. Swojej matki, alkoholiczki, która wyrwałam z patoligii, która powoli próbuje wrócić do normalnego zycia, nie jest jej łatwo 30 latach katowania, nieufnie podchodzi do wszelkiej dobroci, chęci pomocy, bo z tym nie spotkała sie w polsce, od nikogo, jej sąsiadki może miały odrobine lepiej, ale tylko odrobine z własnymi mężami. Ale myślę, ze z czasem otrząsnie się ze złych wspomniec i przestanie pić, zeby zapomnieć co przeszła. Pomaga mi w tym starsza Angielka, matka mojego Landlorda. Mają trochę problemy z komunikacją, ale ona ją uczy tez angielskiego, czasami jak przychodze z pracy, widze jak ta stasza kobieta przytula moją matkę do piersi, jak małe dziecko, a moja mama cicho płacze... To mi własnie przywraca wiarę w ludzi, szkoda, że takich nie spotkałyśmy w polsce. Dwa pozostałe życia to moi dwaj młodsi bracia. Miałabym trzech, ale moja matka urodziła martwa dziecko po " odpowiednim " potraktowaniu jej, gdy była w ciązy. Sredni z braci, otrzasnął sie z tego dramatu rodzinnego i śwtenie sobie daje radę w tej chwili, ale cały czas boi się utrzymac jakiekolwiek kontakty z dziewczynami, bo boi sie, że stanie sie taki jak ojciec... Młodszy z braci też był " odpowiednio " potraktowany przez ojca, jeszcze przed narodzeniem. Urodził sie w 8 miesiącu ciązy. To najtrudniejszy miesiąc dla płodu, jezeli ktoś się orientuje w tych sprawach. Z tego powodu miał wiele problemów zdrowotnych przez pierwsze lata życia. Był przez ojca pomiatany, ganiony za wszystko, jeszcze jak był malutkim dzieckiem. Dzisiaj to jest 17letni chłopak, który gdy sie zapatrzy w telewizor bija sie w tył i w przód. Jesteśmy wszyscy razem wrakami psychicznymi, ale wierze, ze to się zmieni, bo jesteśmy daleko od polskiej znieczulicy, cichego przyzwolenia na patologię i wpierdalania się w nie swoje sprawy tam gdzie nie powinno, a nie wtrącania się tam, gdzie jest krzywda ludzka. Stanowczo nie i inne hipokrytki żal mi was, jak jesteście bezradne, jak walczycie z wiatrakami. Stanowczo nie i fluchte obie jesteście, jak twierdzicie, szczśliwymi małżonkami. To teraz powiem wam hipotetyczną sytuację, którą może w każdej chwili, kazdą z was spotkać. Powiedzmy musicie, niestety wyjśc z pracy pózniej niz zwykle jest juz pózno, mąz nie może po was przyjechać, nie macie pieniędzy na taksówkę, decydujecie sie iśc na przystanek autobusowy. Droga do przystanku niestety jest przez ciemne miejsca, no ale musicie iśc do domu, w domu jednej z was czekają przecież dzieci. No i idziecie sobie do tego przystanku, a tu nagle czujecie bół w głowe i padacie z nieświadomości, gdy się cucicie, okazuje sie, ze lezycie plackiem na ziemi, a na was jakiś facet sapie i was gwałci. Mimo, że potem ginekolog wam dał postinor, jednak zachodzicie w ciąze. I co wtedy? W jednej chwili wasze szczęsliwe życie legło w gruzach. Jednej, która marzy o dziecko szczególnie, bo to nie jest dziecko jej ukochanego męża tylko gwałciciela, ale może powstać tez taki dylemat, współzyłyście za swoimi mężami, staracie się o dziecko, a w tym samym czasie gwałciciel was gwałci. Jesteście w ciązy i nie wiecie z kim. 9 miesięcy koszmaru. Czy to jest dziecko gwaciciela? czy męza. Jak mąz reaguje? Czy będzie szczęsliwy, że chcecie urodzic dziecko gwałciciela, czy będzie tak ochoczy sie nim zajmować jakby było jego? Urodzicie to dziecko, pal pies jak to dziecko będzie bardziej podobne do was, ale jak okaze się, ze coraz bardziej przypomina twarz tego zwyrodnialca sprzed kilku lat. Czy dalej będziecie wstanie kochac to dziecko, mimo, ze ono przypomina wam te trunde chwile. Albo inna sytuacja. Idziecie na impreze ze swoim męzem. Zaawiacie drinka, ktoś w tym czasie dosypuje twojemu męzowi i tobie coś do tych drinków. Jesteście nieprzytomni. W tym czasie zdarzają się rózne sytuacje, po pewnym czasie ty jestes w ciązy, przypominasz sobie, ze jak sie obudziłaś byłas rozebrana, a między nogami miałas spermę... I co wtedy? Drogie panie napisałam wam to, nie żeby dramatyzować, ale po to, zeby wam uświadomić, ze jesteście kobietami, które krytykują, ośmieszają, wyzywają od głupich i suk, wręcz by zabiły. A to co wam opisałam zdarza się, przypadek pierwszy częsciej, wystarczy iśc na policję albo do psychologa, to potwierdzą. Napisałam to, zeby wam uświadomić jak w jednej chwili tylko z powodu tego, ze jesteście kobietami, to się wam może zdarzyć. Tak MOŻE SIE ZDARZYĆ. Oby nigdy, ale może. Sama wiem jaką trzeba mieć siłę, zeby walczyć ze zwyrodnialcem, żeby mieć odwagę i nie bać się okaleczenia, żeby wyrwać się i nie dac się zgwałcić. Jeżeli jednak taka sytuacja nastąpi z zaskoczenia, nie jesteśmy w stanie się obronić. Stanowczo nie>>> tak strasznie tutaj się rzucasz, pisałas coś o tym , ze4 przygotowujesz sie do zajścia w ciąze, czyli na dzien dzisiajeszy nie zażywasz żadnych pigułek antykocepycjnych, no bo chcesz być zdrowa i dowitaminizowana, i w pełni przygotowany chcesz mieć organizm do przyjęcia przyszłego potomka ani się nie zabezpieczesz w inny sposób, więc droga moja lepiej sie tak nie rzucaj, bo jeżeli cię spotka taka sytuacja jak w wyżej pokazanych to napewno zajdziesz w ciąże i to nie ze swoim ukochanym mężem, bo myślisz, ze gwałciciele dbają o coś takiego jak antykoncepcja. Niezycze to zadnej kobiecie, ale ja mam świadomośc tego, że takie sytuacje sie zdarzają. I co wtedy stanowczo nie>>> dalej będziesz taka stanowcza? Może sie zdarzyć tez taka sytuacja, że zajdziecie w ciąze pozamacicczną i co wtedy? Jesteście przeciwko aborcji, a usunięcie zarodka, który nie zagnieździł sie tam gdzie trzeba, rozrywa wam wnętrzności, jest zabronione. Czy ty co masz dwójkę już urodzonych dzieci, poświęcisz je i umrzesz? Zostawisz, osierocisz dwójkę dzieci, bo nie nawet jak twoje zdrowie i zycie jest zagrożone urodzisz? Pisze to wam wszystko, bo jesteście kobietami. Moge zrozumieć facetów, bo oni mają małe pojęcie o tym jakie życie ma kobieta, ze swoim strachem przez przejście przez ciemną uliczkę, oni co najwyżej w głowe dostaną, no chyba że trafią na homo-zwyrodnialca, ale i tak z tego dziecka nie będzie, z miesiączkami, z seksem itd. Ale wy jesteście kobietami, i to jest dla mnie niezrozumiałe, jak wiele kobiet ma niezrozumienia wobec innych kobiet, ile jadu, ile krytyki. I teraz już wiem dlaczego, uświadamiam sobie dlaczego wiele kobiet jest skazanych na katownie przez mężów, młode dziewczyny na gwałt, na urodzenie niechcianego dziecka, na trwanie w okrutnych i bez przyszłości związku, wiem tez dlaczego moja matka nie otrzymała pomocy od nikogo, a szczególnie od rodziny, jak wszyscy patrzyli i słuchali co się u nas w domu dzieje, a nikt nie zareagował. Jak ktos tu juz napisał to kobiety wychowują takich a nie innych męzczyzn, ze ci krzywdzą kobiety, traktują przedmiotowo itd. To kobiety same kręcą bat na inne kobiety, nie chcą przerwać tego piekła, a męzczyźni tylko z tego korzystają. Kobiety kobietom gotują ten los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ojciec to pedofil
Owszem nie przecze, że sa gdzies w polsce prawdziwie szczęsliwe, kochające się, sznujące małżenstwa, ale ja niestety takich nie znam. Wczesniej czy pózniej kobieta jest sprowadzana do poziomu robota kuchennego, darmowej sprzataczki, opiekunki do dzieci swoich i swojej wrednej szwagierki, seksualnego zaspokajacza. Stanowczo nie>>> Piszesz "ja wolę pod przysłowiowym mostem z ukochanym dzieckiem" Oby nigdy nie było ci tego doświadczać, bo wierz mi spanie pod mostem z małym dzieckiem nie jest przyjemne. Znam to z własnego doświadczenia, jako dziecko i jako opiekunka młodszego rodzeństwa. Wielu z was pisze o jakiejś naszej zwolenników aborcji, nieodpowiedzialności za zycie. Otóż mylicie się i to jak bardzo. Ja odpowiadam w tej chwili za 3 życia. Swojej matki, alkoholiczki, która wyrwałam z patoligii, która powoli próbuje wrócić do normalnego zycia, nie jest jej łatwo 30 latach katowania, nieufnie podchodzi do wszelkiej dobroci, chęci pomocy, bo z tym nie spotkała sie w polsce, od nikogo, jej sąsiadki może miały odrobine lepiej, ale tylko odrobine z własnymi mężami. Ale myślę, ze z czasem otrząsnie się ze złych wspomniec i przestanie pić, zeby zapomnieć co przeszła. Pomaga mi w tym starsza Angielka, matka mojego Landlorda. Mają trochę problemy z komunikacją, ale ona ją uczy tez angielskiego, czasami jak przychodze z pracy, widze jak ta stasza kobieta przytula moją matkę do piersi, jak małe dziecko, a moja mama cicho płacze... To mi własnie przywraca wiarę w ludzi, szkoda, że takich nie spotkałyśmy w polsce. Dwa pozostałe życia to moi dwaj młodsi bracia. Miałabym trzech, ale moja matka urodziła martwa dziecko po " odpowiednim " potraktowaniu jej, gdy była w ciązy. Sredni z braci, otrzasnął sie z tego dramatu rodzinnego i śwtenie sobie daje radę w tej chwili, ale cały czas boi się utrzymac jakiekolwiek kontakty z dziewczynami, bo boi sie, że stanie sie taki jak ojciec... Młodszy z braci też był " odpowiednio " potraktowany przez ojca, jeszcze przed narodzeniem. Urodził sie w 8 miesiącu ciązy. To najtrudniejszy miesiąc dla płodu, jezeli ktoś się orientuje w tych sprawach. Z tego powodu miał wiele problemów zdrowotnych przez pierwsze lata życia. Był przez ojca pomiatany, ganiony za wszystko, jeszcze jak był malutkim dzieckiem. Dzisiaj to jest 17letni chłopak, który gdy sie zapatrzy w telewizor bija sie w tył i w przód. Jesteśmy wszyscy razem wrakami psychicznymi, ale wierze, ze to się zmieni, bo jesteśmy daleko od polskiej znieczulicy, cichego przyzwolenia na patologię i wpierdalania się w nie swoje sprawy tam gdzie nie powinno, a nie wtrącania się tam, gdzie jest krzywda ludzka. Stanowczo nie i inne hipokrytki żal mi was, jak jesteście bezradne, jak walczycie z wiatrakami. Stanowczo nie i fluchte obie jesteście, jak twierdzicie, szczśliwymi małżonkami. To teraz powiem wam hipotetyczną sytuację, którą może w każdej chwili, kazdą z was spotkać. Powiedzmy musicie, niestety wyjśc z pracy pózniej niz zwykle jest juz pózno, mąz nie może po was przyjechać, nie macie pieniędzy na taksówkę, decydujecie sie iśc na przystanek autobusowy. Droga do przystanku niestety jest przez ciemne miejsca, no ale musicie iśc do domu, w domu jednej z was czekają przecież dzieci. No i idziecie sobie do tego przystanku, a tu nagle czujecie bół w głowe i padacie z nieświadomości, gdy się cucicie, okazuje sie, ze lezycie plackiem na ziemi, a na was jakiś facet sapie i was gwałci. Mimo, że potem ginekolog wam dał postinor, jednak zachodzicie w ciąze. I co wtedy? W jednej chwili wasze szczęsliwe życie legło w gruzach. Jednej, która marzy o dziecko szczególnie, bo to nie jest dziecko jej ukochanego męża tylko gwałciciela, ale może powstać tez taki dylemat, współzyłyście za swoimi mężami, staracie się o dziecko, a w tym samym czasie gwałciciel was gwałci. Jesteście w ciązy i nie wiecie z kim. 9 miesięcy koszmaru. Czy to jest dziecko gwaciciela? czy męza. Jak mąz reaguje? Czy będzie szczęsliwy, że chcecie urodzic dziecko gwałciciela, czy będzie tak ochoczy sie nim zajmować jakby było jego? Urodzicie to dziecko, pal pies jak to dziecko będzie bardziej podobne do was, ale jak okaze się, ze coraz bardziej przypomina twarz tego zwyrodnialca sprzed kilku lat. Czy dalej będziecie wstanie kochac to dziecko, mimo, ze ono przypomina wam te trunde chwile. Albo inna sytuacja. Idziecie na impreze ze swoim męzem. Zaawiacie drinka, ktoś w tym czasie dosypuje twojemu męzowi i tobie coś do tych drinków. Jesteście nieprzytomni. W tym czasie zdarzają się rózne sytuacje, po pewnym czasie ty jestes w ciązy, przypominasz sobie, ze jak sie obudziłaś byłas rozebrana, a między nogami miałas spermę... I co wtedy? Drogie panie napisałam wam to, nie żeby dramatyzować, ale po to, zeby wam uświadomić, ze jesteście kobietami, które krytykują, ośmieszają, wyzywają od głupich i suk, wręcz by zabiły. A to co wam opisałam zdarza się, przypadek pierwszy częsciej, wystarczy iśc na policję albo do psychologa, to potwierdzą. Napisałam to, zeby wam uświadomić jak w jednej chwili tylko z powodu tego, ze jesteście kobietami, to się wam może zdarzyć. Tak MOŻE SIE ZDARZYĆ. Oby nigdy, ale może. Sama wiem jaką trzeba mieć siłę, zeby walczyć ze zwyrodnialcem, żeby mieć odwagę i nie bać się okaleczenia, żeby wyrwać się i nie dac się zgwałcić. Jeżeli jednak taka sytuacja nastąpi z zaskoczenia, nie jesteśmy w stanie się obronić. Stanowczo nie>>> tak strasznie tutaj się rzucasz, pisałas coś o tym , ze4 przygotowujesz sie do zajścia w ciąze, czyli na dzien dzisiajeszy nie zażywasz żadnych pigułek antykocepycjnych, no bo chcesz być zdrowa i dowitaminizowana, i w pełni przygotowany chcesz mieć organizm do przyjęcia przyszłego potomka ani się nie zabezpieczesz w inny sposób, więc droga moja lepiej sie tak nie rzucaj, bo jeżeli cię spotka taka sytuacja jak w wyżej pokazanych to napewno zajdziesz w ciąże i to nie ze swoim ukochanym mężem, bo myślisz, ze gwałciciele dbają o coś takiego jak antykoncepcja. Niezycze to zadnej kobiecie, ale ja mam świadomośc tego, że takie sytuacje sie zdarzają. I co wtedy stanowczo nie>>> dalej będziesz taka stanowcza? Może sie zdarzyć tez taka sytuacja, że zajdziecie w ciąze pozamacicczną i co wtedy? Jesteście przeciwko aborcji, a usunięcie zarodka, który nie zagnieździł sie tam gdzie trzeba, rozrywa wam wnętrzności, jest zabronione. Czy ty co masz dwójkę już urodzonych dzieci, poświęcisz je i umrzesz? Zostawisz, osierocisz dwójkę dzieci, bo nie nawet jak twoje zdrowie i zycie jest zagrożone urodzisz? Pisze to wam wszystko, bo jesteście kobietami. Moge zrozumieć facetów, bo oni mają małe pojęcie o tym jakie życie ma kobieta, ze swoim strachem przez przejście przez ciemną uliczkę, oni co najwyżej w głowe dostaną, no chyba że trafią na homo-zwyrodnialca, ale i tak z tego dziecka nie będzie, z miesiączkami, z seksem itd. Ale wy jesteście kobietami, i to jest dla mnie niezrozumiałe, jak wiele kobiet ma niezrozumienia wobec innych kobiet, ile jadu, ile krytyki. I teraz już wiem dlaczego, uświadamiam sobie dlaczego wiele kobiet jest skazanych na katownie przez mężów, młode dziewczyny na gwałt, na urodzenie niechcianego dziecka, na trwanie w okrutnych i bez przyszłości związku, wiem tez dlaczego moja matka nie otrzymała pomocy od nikogo, a szczególnie od rodziny, jak wszyscy patrzyli i słuchali co się u nas w domu dzieje, a nikt nie zareagował. Jak ktos tu juz napisał to kobiety wychowują takich a nie innych męzczyzn, ze ci krzywdzą kobiety, traktują przedmiotowo itd. To kobiety same kręcą bat na inne kobiety, nie chcą przerwać tego piekła, a męzczyźni tylko z tego korzystają. Kobiety kobietom gotują ten los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ojciec to pedofil
Stanowczo nie>>> tak strasznie tutaj się rzucasz, pisałas coś o tym , ze4 przygotowujesz sie do zajścia w ciąze, czyli na dzien dzisiajeszy nie zażywasz żadnych pigułek antykocepycjnych, no bo chcesz być zdrowa i dowitaminizowana, i w pełni przygotowany chcesz mieć organizm do przyjęcia przyszłego potomka ani się nie zabezpieczesz w inny sposób, więc droga moja lepiej sie tak nie rzucaj, bo jeżeli cię spotka taka sytuacja jak w wyżej pokazanych to napewno zajdziesz w ciąże i to nie ze swoim ukochanym mężem, bo myślisz, ze gwałciciele dbają o coś takiego jak antykoncepcja. Niezycze to zadnej kobiecie, ale ja mam świadomośc tego, że takie sytuacje sie zdarzają. I co wtedy stanowczo nie>>> dalej będziesz taka stanowcza? Może sie zdarzyć tez taka sytuacja, że zajdziecie w ciąze pozamacicczną i co wtedy? Jesteście przeciwko aborcji, a usunięcie zarodka, który nie zagnieździł sie tam gdzie trzeba, rozrywa wam wnętrzności, jest zabronione. Czy ty co masz dwójkę już urodzonych dzieci, poświęcisz je i umrzesz? Zostawisz, osierocisz dwójkę dzieci, bo nie nawet jak twoje zdrowie i zycie jest zagrożone urodzisz? Pisze to wam wszystko, bo jesteście kobietami. Moge zrozumieć facetów, bo oni mają małe pojęcie o tym jakie życie ma kobieta, ze swoim strachem przez przejście przez ciemną uliczkę, oni co najwyżej w głowe dostaną, no chyba że trafią na homo-zwyrodnialca, ale i tak z tego dziecka nie będzie, z miesiączkami, z seksem itd. Ale wy jesteście kobietami, i to jest dla mnie niezrozumiałe, jak wiele kobiet ma niezrozumienia wobec innych kobiet, ile jadu, ile krytyki. I teraz już wiem dlaczego, uświadamiam sobie dlaczego wiele kobiet jest skazanych na katownie przez mężów, młode dziewczyny na gwałt, na urodzenie niechcianego dziecka, na trwanie w okrutnych i bez przyszłości związku, wiem tez dlaczego moja matka nie otrzymała pomocy od nikogo, a szczególnie od rodziny, jak wszyscy patrzyli i słuchali co się u nas w domu dzieje, a nikt nie zareagował. Jak ktos tu juz napisał to kobiety wychowują takich a nie innych męzczyzn, ze ci krzywdzą kobiety, traktują przedmiotowo itd. To kobiety same kręcą bat na inne kobiety, nie chcą przerwać tego piekła, a męzczyźni tylko z tego korzystają. Kobiety kobietom gotują ten los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABORCJI NIE NIE NIE
Mój ojciec to pedofil "Aborcji NIE NIE NIE>>> czy mieszkałaś kiedyś w małym miasteczku w Polsce? Wiesz jak tam wygląda sprawa odnośnie kupna prezerwatywy czy wykupienie na receptę tabletek antykoncepcyjnych przez młoda dziewczynę czy kupienie prezerwatyw przez młodego chłopaka. Otóż tutaj spawa wygląda tak. Idzie młoda dziewczyna do apteki chce kupic prezerwatywy, za ladą apteki najczesciej jest stara znajoma matki tej dziewczyny i po pewnym czasie rodzina i wszyscy sąsiedzi już wiedzą po co przyszła. Dziewczyna ma w domu piekło, bo "chciała się k**wić" tak ją właśnie ładnie zobrazują. I tak właśnie dziewczyna ostatni raz idzie kupić środek zabezpieczący ją przed ciążą... Analogicznie jest z chłopakiem, do tego odchodzi wyśmiewanie przez środowisko, o gdzie to będzie, z kim, w jakich krzakach itd itp. Tak wygląda sprawa dyskretnego kupna środków antykoncepcyjnych w Polsce, gdzie każdy każdemu nawet do łózka sie wpie**ala. Sprawa ginekologa, często młode kobiety, albo nie są uświadamiane, że mają iśc do ginekologa dla wsłasnego zdrowia, a nie po to, żeby uzyskać potwierdzenie, że jest już w ciązy. Ale skąd mają to wiedzieć jak ich matki same stronią od ginekologa jak mogą..." :-D to mnie rozśmieszyłaś :-) Czyli jak kupuje prezerwatywy, to obciach i ludzie potem gadają, a jak usuwa ciąże, to już luz, tak?? A to dobre... Czyli Twoim zdaniem dziewczyny z małych miasteczek mają usprawiedliwione prawo do aborcji, bo nie używały prezerwatyw w obawie przed plotkującymi sąsiadkami? hehehe! nieźle. A nie lepiej zainwestować w bilet PKS i pojechać do większego miasta, gdzie możesz anonimowo zaopatrzyć się w zapas gumek? czy dziewczynom z małych miasteczek łatwiej przychodzi usówanie ciąży??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z małych miasteczek rodzą takie niechciane dzieci. I tu pojawia się problem... NIECHCIANE! Najczęściej potem bite, głodujące, brudne... Bo dziewczyny z małych miasteczek nie mają takich możliwości jak miastowe. Gdzie we wsi z której jest parenascie dobrych kilometrów do dużego miasta znajdziesz lekaża który usunie płód? Tam najczęściej wogóle niema lekarzy... A prezerwatywy? Niestety, zgadzam się z tym że ciężko je tam nabyć. Potem cała wieś jest przeciwko takiej osobie (bo wszyscy chętnie chodzą do kościółka w niedziele a aborcja to grzech- uwaga bo poszczują rydzykiem). W małej społeczności z tymi sprawami naprawde jest ciężej. A z tą aborcją to ja myśle że niejest tak że takie młode co dają na prawo i lewo usuwają... Albo takie które są z nizin społecznych... Myśle że włąsnie te najbardziej światowe, wyperfumowane, z dobrą posadą i o dobrym zdaniu- takie pewnie usuwają... Stać je na to... Wszystko w pełnej dyskrecji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanowczo nie
>mój ojciec to pedofil Strasznie ciężko mi się z tobą porozumieć. Co raz, wymyślasz nowe historie, które opierasz na swoich traumatycznych przeżyciach. I nie tylko swoich, bo powtarzam po raz kolejny, że przeżyłam podobne piekło. To że nie chcę o tym tu opowiadać, nie znaczy że jestem mniej doświadczona jak ty. Tym bardziej nie rozumiem twojego podejścia do aborcji, skoro sama twierdzisz, że dzieci mieć nie chcesz i nie utrzymujesz kontaktów seksualnych. Tym bardziej chore jest właśnie to co wypisujesz. Denerwuje mnie to równie bardzo, jak to że kobiety 60 letnie, chcą mieć coś do powiedzenia w sprawie aborcji, skoro to ich już nie dotyczy. Jednocześnie zaprzeczasz sobie, opowiadając jak to jest człowiek napiętnowany w małych miejscowościach chcąc kupić środki zapobiegające ciąży ..... a to skąd wiesz, skoro nie praktykujesz? Czy twoim zdaniem strach przed gadaniem ludzi, jest wart zabicia nienarodzonego dziecka. Nazywaj sobie to jak chcesz, ale czy płód czuje czy nie, to jest nowe życie. Dajesz mi tak absurdalne przykłady, że zaczęłam podziwiać twoją wyobraźnię. Czy ty myślisz, że jakby ktoś mnie teraz zgwałcił i nie miałabym pewności czyje to dziecko, to bym usunęła. NIE! Ale ty tego nie zrozumiesz, bo nie starasz się o dzieciaczka tyle czasu co ja. Nie płaczesz co miesiąc, kiedy znów przychodzi miesiączka. Gdybym zabiła to dziecko, do końca życia zastanawiałabym się czy nie wyskrobałam tak długo oczekiwanego dziecka mojego mężą. Z pewnością po prostu nie dałabym rady psychicznie. To w kwestii wyjaśnienia, ale generalnie uważam że tem przykład był bardzo niepotrzebny, bo jakie jest prawdopodobieństwo, że to się zdaży? Nidgy nie mówię nigdy, ale gdybym miała tak czarne wizje jak ty, to bym się bała wyjść na ulicę. Żyj sobie jak chcesz, to twoje sumienie. Ale po co wdajesz się w takie dyskusje, dlaczego chcesz głosować za legalną aborcją, skoro temat nie dotyczy ciebie bezpośrednio? Dlaczego chcesz aby inni skobali się bez opamiętania, tylko dlatego że ty jesteś osobą nieszczęśliwą? Każdy ma jakąś misję na tym świecie. Być może ty jesteś doświadczona tak tylko po to, żeby móc pomagać innym. Nie pomyślałaś o tym? Zajmij się czym co pomoże tobie i innym z podobnymi problemami. Pomyśl, że dając prawo do aborcji, ludzie, nie tylko ci krzywdzeni ale i niedoświadczone nastolatki będę okaleczać siebie ze strachu.......właśnie...... przed gadaniem?........rodziną? Wesołych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Stanowczo nie
Poniewąz ty nei mozesz mieć dziecka, a bardzo chcesz, rzuca ci sie to na poglądy. Dla mnei dziecko gwałciciela tak samo zabiłoby mnie psychicznie, jak ciebie psychicznie zabiłoby wyskrobanie tego dziecka. Szkoda, z enei rozumiesz, ze nei wszystkie kobiety sa takei jak ty i nei wszystkie z niepokojem czekaja, zeby miesiaczka nie przyszła. Hormony cię roznosza i tyle - nie mozesz mieć dziecka na razie, wiec wkurza cię to, ze innio nie chca - wkurza cie to, ze ta dziewczyna przeszła piekło gwałtów we własnym domu i móiw o tym. Wkurza cie to ze coś nie jest takie jak ty myslisz. I tyle. dostepna legalna aborcja nei znaczy, ze wszyscy sie skrobią - zastanów sie kobieto choć trochę! Teraz jest nielegalna, a i tak mamy najnizszy przyrost w Europie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3x3xtak
Stanowczo nie mialaś już spadać z tąd,ale jeszcze musisz dodać swoje 3 grosze.Klementyna ty sie nie przejmuj jej gadką ,jej brak już argumentów,że zaczyna używać wulgarnych słów.Chciałam napisać,że mój pies a dokładniej suczka posiada świadomość i podświadomość i jest napewno mądrzejsza od stanowczo nie.Zaczęłaś współżycie w wieku 14 lat,to też o czymś świadczy i nie zgrywaj sie na taką pożądnicką,bo sama wiesz,że taka nie jesteś.Ciesze sie ,że ze swoimi poglądami należysz do mniejszości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika___
Ja jestem absolutnie ZA aborcja kiedy kobieta niechce dziecka lub niema warunkow na jego utrzymanie. bo po co komus dziecko jak niebedzie kochane??!! potem jeszcze odda do domu dziecka a mto chyba od aborcji gorsze. ja gdybym "wpamdla" w przyszlosci to rowniez zdecydowalabym sie usunac ciaze. niewidze w tym nic strasznego , przeciez to "cos" co by wemnie bylo jeszcze niemysli tak jak my a nawet jesli to mnie to nieobchodz. wiem ze niemam serca :D jestem podla z natury i mam gdziez zycie czegos co jest mi obojetne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13 stron awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie ma prawa decydowac o zyciu,czy smierci drugiego czlowieka.To co niektorzy z was nazywaja zlepkiem kilku komorek czy inaczej JEST JUZ CZLOWIEKIEM.Kompletnie nie rozumiem,jak mozna twierdzic inaczej?Czy slyszal ktos,zeby kobieta urodzila np.kota,czy krowke?Chyba nie ,to na jakiej podstawie twierdzicie,ze to jeszcze nie czlowiek?!Ci o szastaniu plemnikami i o jakims sredniowieczu-rece opadaja.Chyba tylko doradzilbym lepsze przemyslenie tematu i mimo wszystko poczytanie troche o okresie sredniowiecza-patrz kogo czytasz?.Ci o suwerennej decyzji kobiety-suwerennosc-tak,ale jesli mowimy o np.wrzodzie na tylku.Tu mamy do czynienia z bardziej zlozonym tematem,bo w jej lonie rozwija sie drugie,suwerenne zycie,ktorego nikt nie ma prawa tknac!A sprawa ojcostwa?Aborcji-czyli zabijaniu najbardziej bezbronnych-zdecydowanie -NIE i bez znaczenia jest to cz y z gwaltu,czy nie,czy zdrowe,czy nie.Ten nowy czlowiek nie jest niczemu winien,a kto ma prawo przeprowadzac selekcje?{rzeciez tak robili Niemcy podczas 2 wojny!!Zgadzacie sie na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika___
dzieki za te zdjecia ale i tak niezmusily mnie do zmiany zdania bo mam gdzies to czy trzymaja jakiegos malego trupa w wiaderku dla mnie to zaden argument:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angieq
PRZERWANIE CIAZY NIEJEST ZABOJSTWEM! O ZABOJSTWIE MOZNA MOWIC TYLKO W ODNIESIENIU DO OSOBY LUDZKIEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BAWI MNIE TEKST MOJA SPRAWA CO JA BĘDĘ ROBIĆ!!! NO WIĘC DLACZEGO SĄD KARZE ZA ZABICIE CZŁOWIEKA I DLACZEGO TAKIE TO JEST DLA NAS PRZERAZAJĄCE JAK CZŁOWIEK CZŁOWIEKA ZABIJEM, A ABORCJA JEST OKEJ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oho
te zdjęcia są porażające. Przykre jest to, że tzw. kobiety wyzwolone są tak zniewolone przez Złego. Nic nie usprawiedliwia takiego czynu. Aborcji stanowcze NIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytaliście dzisiaj o prawie w Ameryce Południowej? Przez to ich święte prawo kobieta zmarła na stole operacyjnym, bo nie wolno było usunąć płodu. Nie wolno im tez tam usuwać ciąży pozamacicznej, ciąży w wyniku kazirodztwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×