Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iccony

No w końcu poczułem satysfakcję, że mojej eks zrobiło się głupio

Polecane posty

Gość iccony

Zostawiła mnie rok temu dla jakiegos przystojniaczka z uczelni, zupełnie bez powodu, bo tamten jej w głowie namieszał. Błagałem ją o powrót, błaźniłem się i dostałem jeszcze większego kopa w dupę- olała mnie całkowicie. Prawie rok rozpaczałem, ale na wiosnę wziąłem się za siebie. Kupiłem sobie fajne ciuchy, w końcu zmieniłem fryzurę, poznałem śliczną kobietę, z którą od 2 tygodni jesteśmy parą. I dziś miała miejsce super sytuacja, zupełnie niespodziewana. Umówiłem się na mieście z moją kobietą, ubrałem w te nowe ciuchy, byłem pachnący i bardzo zadowolony na myśl, że idę do mojej kobiety. I nagle 20 metrów od miejsca gdzie stała moja kobieta zza rogu wyszła moja eks. Spojrzała na mnie wielkimi oczami, tak jakby ducha zobaczyła. Ja z uśmiechem na twarzy przywitałem się z nią, zdążyła tylko zapytać "co u Ciebie?", a w tym momencie zadzwonił telefon. Moja kobieta dzwoni i pyta gdzie jestem. Ja na to z uśmiechem na twarzy stojąc obok mojej eks - "kochanie już jestem blisko, będę za parę sekund". No to moja eks jeszcze większe oczy i aż jej szczena opadła, do tego takie niedowierzanie i zdziwienie. Szybko pobiegłem do mojej kobiety, pocałowałem ją na przywitanie i przytuliłem. Moja eks stała kilkanaście metrów dalej i patrzyła. Zdążyłem się jeszcze odwrócić i ponownie się do niej uśmiechnąć. Obruszyła się i poszła. Jestem wniebowzięty!!! Czekałem na taki moment i wyszło idealnie :) Satysfakcja niesamowita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...tylko pozazdrościć! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empatia
Rozumiem :) i gratuluję farta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iccony
dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iccony
Sygryda córka wikingów żebyś Ty wiedziała co ja przez nią przeszedłem. Załamanie nerwowe, nerwica, początki depresji. Wszystko się na mnie zwaliło. Do tego po rozstaniu wyszło, że zdradzała mnie już dużo wcześniej. Po prostu mam teraz dziką satysfakcję. Bo nic nie było ukartowane, to był przypadek. Tak jakby ktoś nade mną czuwał i wynagrodził mi te wszystkie cierpienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaKropecczzzkaaaaaaaaaaa
no znaczy że jak byłeś z eks to żle się ubierałeś, miałeś paskudną fryzura i nie pachniałeś ..... czyli śmierdziałeś i dziwisz się się Ciebie nie chciała ...........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaKropecczzzkaaaaaaaaaaa
nie zrozum mnie żle ale to tak troszke zabrzmialo..... choć są tak koszmarne kobiety uzależniające że można przy nich popaść w depresje i czuć się żle i być gorszym.... ale jak masz już swoje kochanie to GRATULACJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iccony, ok, czujesz satysfakcję to dobrze, zapominasz o tym że wcześniej bolało, jeszcze lepiej, ale taka mała dygresja - jeżeli tak Ci na tym zalezy, ma to dla Ciebie tak ogromne znaczenie to zastanów się czy powinieneś wchodzić teraz w nowy związek kiedy jeszcze nie uporałeś się z poprzednim? Ale i tak życzę ci powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, właśnie dlatego... Szkoda w ogóle odpisywać na takie komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11122
a ja ci baaardzo gratuluję i cieszę się z tobą,wręcz czuję tą twoją satysfakcję(jestem kobietą)...powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPUPUP
A dlaczego dla swojej ex nie chciałeś być ostrzyżony i pachnący? ;) Zdziwiła się pewnie, bo nie sądziła, że możesz się zmienić :P Gratuluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie niezła rekompensata! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwilka, tak dla uściślenia. Dla mojej eks też byłem pachnący i zadbany. Zawsze. Ale teraz po prostu zmieniłem nieco styl ubierania się, zmieniłem fryzurę. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poki co swiat zmierza ku zlu
wiesz co, sorry, ale Twoje zachowanie jest dla mnie szczeniackie, podniecasz sie tym jakbys w totka wygral, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość runforfun
A ja Ci niestety wspolczuje, bo Twoja wielka satysfakcja oznacza, ze jeszcze nie pogodziles sie z tym, ze ona Cie odrzucila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11122
ciesz się chłopaku i nie przejmuj się złośliwymi postami psychologów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pogodziłem się z tym że mnie zdradzała i oszukiwała. Poza tym ona już mnie w ogóle nie obchodzi. Ktoś tu pytał ile mam lat - 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poki co swiat zmierza ku zlu
jak na 25 lat to nie dojrzaly jestes, jak moga sprawiac satysfakcje takie sytuacje, i co prawda to prawda, caly czas cos do niej czujesz bo inaczej to bys mial gdzies to czy ona cie widzi czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieć taka satysfakcję to trochę nie na miejscu i w ogóle,ale jestem pewna,że na twoim miejscu zachowałabym sie tak samo jak ty. takie coś przywraca siły,co prawda czyimś kosztem,ale patrząc z drugiej strony to ona przecież cię nie żałowała.Gratuluję znalezienia nowej miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niniolka
a ja Ci szczerze gratuluję, naprawdę. wiem, co przeżyłeś, też mnie ktoś zdradził i marzę o takim momencie żeby wreszcie poczuć satysfakcję podobną do Twojej. powodzenia i dużo, dużo miłości w nowym związku 🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no ja Cie z jednej strony rozumiem,tzn te Twoja satysfakcje,tez tak kiedys mialam,kiedy moj eks zrobil wielkie oczy i az mu slinka ciekla na moj widok,jak sie \"odstrzelilam\" na jakas tam imprezke na ktorej on tez byl.tylko wiesz co?uswiadomilam sobie,ze to,ze sprawia mi satysfakcje,ze on w jakis sposob sie mna zachwycil,poczul uklucie zazdrosci,jest ewidentnym znakiem na to,ze w jakis sposob jeszcze mi na nim zalezy. teraz to juz dla mnie przeszlosc.zastanawiam sie tylko,kiedy Ty zdasz sobie sprawe,ze to byla oznaka tego,ze chyba jednak nie wszystko sie w Tobie wypalilo do tamtej dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11122
gdy mogłam udowodnić szefowi,że potrafię więcej niż po mnie się spodziewał to miałam dziką satysfakcję a nie czułam do niego nic oprócz pogardy..na pewno emocjonalnie nie byłam związana z tym padalcem.trzymaj fason i ciesz się...pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki wszystkim za miłe słowa. woocya - to nie tak. Ja do niej już nic nie czuję, poza jeszcze żalem za to co kiedyś zrobiła. Teraz jestem zakochany po uszy w obecnej kobiecie, o tamtej nie myślę. Gdyby sama mi się nie napatoczyła, to przecież nie szukałbym celowo okazji żeby ją spotkać. Poza tym ona nie raz pokazywała się przy mnie z tym facetem, dla którego mnie zostawiła i umiała bezczelnie zapytać \"jak ci się układa w sprawach sercowych\". Albo np. dzwoniła do mnie z pytaniami, czy mógłbym jej przypomnieć jaki to film kiedyś razem oglądaliśmy, bo by go chciała obejrzeć jeszcze raz ze swoim chłopakiem. Takie numery mi odstawiała. Tak więc nie rozumiem że mi tutaj zarzucacie, że nie powinieniem czuć satysfakcji. A co mam płakać? Cieszę się i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość runforfun
Tu nie chodzi o to, ze nie powinienes odczuwac satysfakcji, bo ja tez pewnie bym ja czula. Tylko jest ona dowodem, ze ona zranila Cie, a Ty jeszcze nie mozesz sie z tym pogodzic. Gdyby bylo inaczej, nawet nie przyszloby Ci do glowy zakladanie takiego watku czy myslenie o Waszym spotkaniu w kategorii porazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niniolka
i bardzo dobrze, że się cieszysz. ja cieszę się podwójnie i z tego powodu, że ten palant przy okazji naszego niezobowiązującego spotkania wmawiał mi cały czas, że jest sam.;) i po co? chyba nie zdawał sobie sprawy biedaczek, że świat jest mały :D ja do niego nie czuję nic oprócz pogardy. a Tobie życzę jeszcze raz szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość runforfun
Nie wiem dlaczego napisalam "porazki", mialo byc satysfakcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentana
pustakjestes. myslisz ze masz jakas laske u boku doda ci wartosci. Jeszcze jakies nowe adidady, perfumy ...cienias z ciebie... ta nowa tez cie wkrotce rzuci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×