Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michał_S

Zakochałem się w najbliższej mi osobie

Polecane posty

Gość Michał_S

Zwracam się do was o pomoc bo nie wiem jak rozwiązać tę delikatną sprawę. Otóż zakochałem się w swojej Przyjaciółce. Jest mi tak bliska. Ma piękną urodę i jeszcze piękniejsze wnętrze. Czuję, że to Ona jest Kobietą mojego życia. Pragnę być blisko Niej, przy Niej, z Nią tak jak mężczyzna może być z kobietą. I wszystko byłoby piękne gdyby nie to, że nie wiem czy Ona też coś do mnie czuje. Pragnę Jej powiedzieć o swoich uczuciach do Niej ale nie jestem pewien czy to nie zepsuje naszych relacji. I o to jest pytanie-czy powiniennem Jej powiedzieć, że Ją kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoooooo
nie mów jej bo ja się w Tobie podkochuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola_82
mów, mów, bo jak nie to ci szansa w życiu ucieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgjhgfd
POWIEDZ, nie masz nic do stracenia, a milosc moze Ci przejsc kolo nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
Mogę stracić Jej PRZYJAŹŃ jeśli okaże się, że Ona nic do mnie nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola_82
czasami facet musi się zachować jak facet i postawić wszystko na jedną kartę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy myślisz że
będziesz mógł się z nią przyjaźnić, jeśli w sercu skryjesz miłość??? czasem trzeba zaryzykować, możesz stracić dużo, ale możesz zyskać Ogromnie wiele...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgjhgfd
Kapelusz ma racje! powiedz jak najpredzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
Gdyby to było takie proste nie zawahałbym się. Tylko nie zniósłbym rozłąki z Nią. Życia bez Niej sobie nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog.
a ja proponuję coś innego. zacznij niby wspominać coś o jakiejś dziewczynie, że bardzo ci sie podoba, niby ja znasz a niby nie. opoiwadaj półsłówkami o niej, proś o radę. wzbudzisz w niej na pewno delikatną nutkę zazdrości a po krótkim czasie powiedz , ze to ona jest ta dziewczyną. efekt (prawie) murowany. Prawie, bo jak przesadzisz z opiwesciami to ona odsunie się od ciebie i na prawde pomysli, ze kogoś miałeś a jak ta (wymyslona) osoba nie chciała cię to szukasz ukojenia w ramionach przyjaciółki, więc uważaj i rób to w orgomnym wyczuciem. czemu tak ci radzę...bo wzbudzając w niej lekką zazdrość ona może uświadomić sobie coś, czego samao może nie być na chwilę obecną pewna. to oczywiscie pozwoli jej sobie uświadomić pewne fakty (tj. ze cos tez czuje do ciebie), i odetchnie z ulgą, ze tą kobietą jest własnie ona sam, a wtedyy - brzydko mówiąc - złapiesz ją w pułapkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy myślisz że
kapelusz- no nie wiem, gdyby mnie miłość wyznał facet, do którego nic bym nie czuła, to chyba niezręcznie by mi się z nim rozmawiało... niemniej jednak w życiu trzeba ryzykować, aby nie pluć sobie w brodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
psycholog. trochę to zagmatwane ale myślę, że dobry sposób by dowiedzieć się czy Jej na mnie zależy. Gdybym miał choć malutką pewność, że Ona też coś do mnie czuje odrazu bym Jej powiedział o swoich uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy myślisz że
psycholog- masz rację, tak jest autentycznie, wiem z autopsji...;) zazdrość jest miarą uczucia..., gdy uczucia nie ma/wypala się to i zazdrości nie ma/znika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogi Michale
poznalam kiedys fajnego faceta, super nam sie ze soba spedzalo czas ale.....on do mnie cos poczul a ja do niego nie. jakos przestalismy sie spotykac. ostatnio po paru miesiacach spotkalismy sie na piwku i co...... dosownie jak dwoje obcych ludzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog.
michale, pewnie, ze troche zagmatwane ale opiera sie na celowym wywołaniu reakcji drugiej osoby na podstawie manipulacji jej uczuciami. Skomplikowane ale w rzeczywistości banalne..i dotego skutkuje. Lepiej nie wykładaj jej problemu "kawa na ławę" jeżeli nie jestes pewny tego, co ona czuje bo możesz ją nie potrzebnie przestraszyć a tak, sama dojdzie do tego, że nie jestes jej obojętny jako mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
drogi Michale Mógłbym Ciebie zapytać jak długo się znaliście? Byliście zwykłymi znajomymi czy Przyjaciółmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
psycholog. Będę skłonny skorzystać z Twojego "sposobu" na wykrycie tzn.uczuć wyższych:) Szukałem sposobu by móc przekonać się czy Jej choć troszkę na mnie zależy jako na mężczyźnie, nie przyjacielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm psychologu to nie takie łatwe, tez mam kumpla, tez michała, codziennie sie spotykamy, opowiadamy sobie o swoich problemach sercowych itd. ja mu gadam jacy faceci mi sie podobają on mi jakie laski. i jak opowiada mi o dziewczynach to nie lubie tego słuchac choc jestesmy tylko przyjaciolmi, czuje lekko zazdrosc ale taka nie chorą, nie zazdrosc jaka czuje sie do osoby, na ktorej zalezy mi. wiem, ze jezeli nagle on poczulby cos do mnie to i tak nic z tego nie byloby, bo nie czuje nic do niego i nie poczuje, choc nie lubie jak gada o laskach. przyjazn nie wiem czy przetrwałaby, nie wiem czy umiałabym z nim gadac jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog.
tylko pamiętaj: wszystko z wyczuciem, nie bądź przesadny w swoich opiweściach :). trzymam kciuki. Ach..jeszcze jedno: najpiękniejsz i najtrwalsza miłosc wiesz na czym jest zbudowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
psycholog. wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy myślisz że
Michał, zrób tak jak radzi Ci psycholog. Dzięki takiemu subtelnemu wzbudzaniu w niej zazdrości zorientujesz się, czy dziewczyna coś czuje. Jeśli traktuje Cię tylko jak przyjaciela, to jej zachowanie nie ulegnie zmianie, natomiast gdy coś w niej "kiełkuje" stanie się lekko zmieszana i skrępowana, jak to zazdrosna kobieta...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog.
magdaaaaaa. nie o chora zazdrośc własnie chodzi tylko o nutę zezdrości. to że ty ją czujesz w stosuku do swojego przyjaciela taz świadczy o jakim rodzaju głębszych uczuć. a czy nie mogłabys z nim być.? owszem, ale dla Michała, jest to jedyna droga, zeby mógł zdobyc kobietę, którą kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogi Michale
za dlugo sie nie znalismy, z ponad miesiac, ale naprawde swietnie nam bylo w swmoim towarzystwie. jednak nie sugeruje ze u Ciebie tez tak musi byc, po prostu musisz w jakis sposob wybadac co ona czuje , bo jezeli nic to moze wszystko sie zmienic:( a Wy jak dlugo sie znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog.
Michale. oczywiście: chodzi o przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Z pewnością skorzystam z wariantu psychologa. Trzymajcie za mnie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, niech probuje ;) moja zazdrosc chyba polega bardziej na tym, ze nie chce by znalazł sobie kogos bo ja moge w ten sposob stracic przyjaciela. nie bedzie juz mial czasu na codzienne spotkania, ploty, ogladanie filmow przy piwku i wspolne imprezy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy myślisz że
trzymam kciuki:) patrz jej głęboko w oczy... powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy myślisz że
magdaaaaaaaaaa- Ty egoistko!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog.
magdo, ale prawdziwa przyjaźń nie zazdrości...uczucie tak ;) ni nie wiem, jak to jest z wami ale moze fattycznie tu chodzi tylko o czas wspólnie spędzany. Zastanów sie dobrze, czego tak na prawdę pragniesz dla siebie i swoje kumpla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×