Zakochałem się w najbliższej mi osobie

Znamy się już 6lat. Dla mnie to jak cała wieczność. Teraz tak się składa, że Ona nie ma nikogo. Ktoś kogo kochała bardzo Ją skrzywdził. A ja zawsze byłem i będę bez względu na wszystko bo bardzo Ją kocham, z każdym dniem coraz bardziej.

skad jestes jesli mozna zapytac??

Michale, więc jeśli tak bardzo ją kochasz, odważ się na ryzyko:):) Tyle lat... Nie ma piękniejszej miłości niż ta, zrodzona z przyjaźni...:)

czy to ważne skąd jestem?

ale by zaspokoić Twoją ciekawość, jestem z woj.łódzkiego

wazne...chociaz wojewodztwo??

ok dzieki

Michale, kilka słów do Ciebie... Chyba jesteś zbyt podatny na sugestie... Dziwi mnie troche to, że ktoś o bardzo sugestywnym pseudonimie, wyznacza Ci ścieżkę, a Ty bezsprzecznie się zgadzasz... To nie jest tak, że świat jest tylko biały i czarny. Z tego co zaobserwowałam, to koleżanka Magda próbowała Ci coś nasunąć, ale nawet nie próbowałeś chyba jej posłuchać. Poza tym, wg mnie zazdrością ani się niczego nie mierzy, ani się niczego nią nie tłumaczy. Decyzje lepiej podejmować po analizie różnych rozwiązań i punktów widzenia. (Osobiście doradziłabym Ci dać bardzo delikatne sygnały obrazujące Twoje uczucie i czekać na reakcje. Jeśli zauważysz, że ją to interesuje, to gratujacje, a jeśli dostrzeżesz, że ją to niesmaczy poprostu zawsze możesz się jakoś wytłumaczyć, że nie miałeś nic takiego na myśli).

a gdzie jest teraz ten ktos kogo ona kochala? to juz skonczona sprawa? ile z nim byla i czy wogole?

wydaje mi się, że to dobra metoda by sprawdzić po części czy Ona coś do mnie czuje. Chodzi mi o to, że nie chciałabym wysyłać Jej delikatnych sygnałów bo nie chciałbym stracić Jej i Jej Przyjaźni gdyby się okazało, że jednak nie jest mną zainteresowana jako mężczyzną. wybór sposobu przekonania się czy Jej zależy czy nie, nie zależał od nicka:) miranda_ nie rozumiem pytania: czy z nim wogóle była???

Mam nadzieję, że poprostu sam wyczujesz jak to powinieneś rozegrać. Ja pokazłam inny punkt widzenia... taki \"babskimi oczami\". Ogólnie rzecz biorąc miałam podobną sytuację. To ja byłam tą \"oną\"... mój przyjaciel zrobił właśnie tak jak napisałam... dawał mi delikatne sygnały, których nawet na początku nie zauważałam. Jak tylko się zorientował, że nic z tego nie będzie, to poprostu usiadł i wytłumaczył mi spokojnie jak sytuaja wyglądała. Dowiedziałam się wszystkiego, łącznie z tym, że już się z tym pogodził i da rade traktować mnie jak dotychczas, choć może być czasem ciężko. To było 8 lat temu. Teraz jesteśmy na stopie naprawdę przepięknej przyjaźni... Ogólnie rzecz biorąc - kto nie ryzykuje ten nie ma. Życzę wiele szczęścia.

per_ se Dziękuję serdecznie. To tak bardzo delikatna sprawa, Jestem facetem a cholernie boję się zrobić cokolwiek w tej sprawie by wszystkiego nie zepsuć. Bo ja chyba z góry już zakładam, że Ona nic do mnie nie czuje ( a pragnąłbym aby bylo inaczej). Ale nie dowiem się tego póki nie spróbuję.

Boję się, że jeśli nawet w bardzo dyskretny sposób okaże Jej swoje uczucia to Ją spłoszę

jakie to mile. Mezczyzna zakochuje sie w swoijej przyjaciolce.Michale napisz nam co i jak potoczylo sie dalej

up up

up up

up

up

Może nie mów...Bo właśnie teraz możesz być tak blisko ,ciesz się tym,jeśli ona cos poczuje,będziesz wiedzial-uwierz mi.W podobny sposób przepłoszyłam kogoś,kto nie był jeszcze gotowy,a wszystko szło w dobrym kierunku...

Nie mów.Ja przestałam spotykać sie z długoletnim przyjacielem tylko dlatego,ze mi powiedział.Moze niewiarygodne,ale nabrałam do niego dystansu i juz nigdy nie było tak jak wczesniej. Ale nic straconego,wszystko mozliwe,ze ona za jakis czas zakocha sie w tobie;),a moze juz jest zakochana,sam musisz delikatnie zbadac sprawe:)

Ciężko tak. Z jednej strony chciałbym wiedzieć już teraz czy Jej na mnie zależy, z drugiej strony nie chcę niczego zepsuć jakimś złym posunięciem z mojej strony. Z tego powodu boję się cokolwiek zrobić. Nie wiem czy mam "działać" czy przyjąć pasywną postawę i nadal być TYLKO Jej przyjacielem. Ona wie, że ja jestem zawsze do Jej dyspozycji, że zawsze może na mnie liczyć.

wiesz w koncu bedzie tak, ze ona poczuje ze skoro tyle czasu nic nie robisz to znak, ze nie kochasz a tylko chesz byc przyjacielem.. mysle, ze juz dawno powinienes cos zrobic:)

Ale ja nawet nie wiem czy Ona coś do mnie czuje.

Michale i Mirando..ja tez jestem kobietą..i tez pisze z punktu widzenia kobiety oraz znanych sposobów na wywołanie reakcji. to czy moja rada się sprawdzi, do konca nie wiadomo, kazda sytuacja jest przecież specyficzna, ba! każdy złowiek jest inny a jeszcze bardziej skomplikowane są relacje między ludźmi. To co podpowiedziałam Michałowi, opiera się...i juz nie bedę się kolejny raz powtrzać. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych rozmową w tym, rzadko spotykanym, milutkim topiku.

jak to nie wiesz: wiesz dobrze, ze cie kocha. czemu tego nie chesz zobaczyc?

malissa czyżbyś Ty wiedziała lepiej ode mnie? ;)

Bo ja tak kocham a on tego nie widzi:) nie chce:) widziec i tez mowi, ze nie wie co ja czuje a kazda moja poezja do niego, opisy, moje mysli wszystko!!!:) czy pisze na czarno na pomaranczowo to do niego!!!!!!!!! :)

malisssa to dlaczego mu nie powiesz o swoich uczuciach? Jeśli on kocha Ciebie a Ty jego to w czym problem?

juz mowiłam mu :) rok temu i wiecej teraz jego kolej:) no własnie tez sie dziwie, ze on widzi jakis problem? jaki ja kocham on kocha wiec :)?

może porozmawiaj z Nim o tym, jeśli jesteś pewna tego, że Cię kocha.