Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michał_S

Zakochałem się w najbliższej mi osobie

Polecane posty

Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
pomaranczoweeeeee no wlansie na moje oko tez powinien kochac :O nie zebym byla jakas zadufana w sobie, bo wrecz przeciwnie calkowicie w siebie nie wierze. Hmm no ja bym z nim chciala, a on mi mowi ze nie kocha :( nie kumam tego :O poza tym dosc czesto powtarza ze nie kocha jakby chcial ta milosc swoja (jak ona w ogole jest :O) od siebie odsunac :( i tez czesto jest zazdrosny o mnie :O jak widzi ze rozmawiam z kims innym to zawsze mi mowi ktoklwiek to gy nie byl ze tylko chce mnie przeleciec :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczoweeeeee
No to dziwne bo jednak cos w tym jest jak ktos jest o kogos zazdrosny to bez powodu nie jest. Wiec dziwi mnie to ze twierdzi ze nie kocha moze faktycznie kocha a sam sie boi do tego przyznac nawet przed samym soba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _yyY_
macie racje, bo przeciez taka osoba ma prawo kogos spotkac, czy z kims sie zapoznac! przyjaciel powinien sie cieszyc, ze ta jego kumpela czy kumpel moze przezywac znow motylki w brzuszku z powodu kogos, nie mowiac ze jest od tego zeby doradzil itd. a nie zazdrosc, zreszta dlaczego zazdrosc na jakiej podstawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczoweeeeee
Mi chodzilo o zazdrosc w tym sensie ze jak ktos sie pojawia to wtedy masz jakies uklucie w srodku i zdajesz sobie sprawe ze Ci na kims zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _yyY_
rozumiem, chdozi Tobie o to co mi tylko odwrotnie :) czasami takie cos, takie sytuacje, takie osoby uswiadamiaja nam jak ktos jest dla nas wazny! Jednak napisze cos co juz pisalem! Sloneczka myslcie tylko o sobie, macie byc szczeesliwe a nie przejmowac sie jakimis typami :) dlatego zawsze kazdy powinien robic wszystko tylko pod siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_yyY_ - widujemy sie nadal z ta sama czestotliwoscia, duzo o tym rozmawialismy i on szczerze pogodzil sie z mysla, ze miedzy nami nic wiecej nie bedzie. Moze gdyby powiedzial mi o tym dwa lata temu, kiedy nie bylam z obecnym facetem to moze bym sprobowala, podobno zwiazki budowane na przyjazni sa najtrwalsze. no, ale niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przebudzony Marzyciel
wiecie ten fakt tez mnie zastanawia brak szczerości staram sie go jakos wytłumaczyc ale jest z tym ciezko zauwazylem ze stara sie popisywac przedemna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
Witam. Nie sądziłem, że dyskusja tak się rozwinie. Ja narazie nic nie zrobiłem, żadnego kroku do przodu. Czekam- na co?-sam nie wiem.Może aż Ona coś poczuje, może czekam na to, że to Ona zrobi pierwsza jakiś krok. Codziennie się z Nią widuję, spędzam czas i jak zawsze jest wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylka
a czemu czekasz na jej krok? to facet robi pierwszy krok:) np jak dzis pan sam do mnie zagadał daj gryzka:P Mało mi go z rąk nie wyrwał, tak go chciał:P to faceci robią 1 krok:) wiec zrob go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
daktylka .Zdaję sobie sprawę z tego, że to mężczyźni robia pierwszy krok. Ale boję się, że Ją stracę, że jak się dowie co ja czuję, to się odsunie, zacznie mnie unikać. A czekam, hmmm, na jakiś znak, malutki w postaci spojrzenia, usmiechu, dotyku...innego niż do tej pory...czekam na cokolwiek co pozwoli mi zacząć działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylka
ja mysle, ze mozesz ja stracic jak nic nie bedziesz okazywac.. pomysli, ze nie masz do niej nic... wtedy ja stracisz a nie wtedy jak okazesz jej zainteresowanie, uczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
daktylka ja nawet nie wiem czy Ona chce abym "ja coś do Niej miał". Póki co ma moją przyjaźń, może zawsze na mnie liczyć, ma we mnie wsparcie i ma moją miłość( o czym Ona nie wie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylka
No własnie, czemu Ona nie wie, ze ma Twoja Miłosc:)? Mysle, ze ma cos do Ciebie i chce bys ty miał i do niej:) wiem co mowie:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
Myśllisz?? skąd taka pewność, że coś do mnie ma, skoro nawet Jej nie znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylka
Znam ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
a to ciekawe.........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylka
dwoje nie dzieli się na troje:P inne spojrzenie, usmiech gdy bedziemy tylko my a nic pomiedzy nami=idee innej osoby:P chyba sie nie powstrzymam i ..nie tylko usmiech swoj złoze:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
Może opowiedz mi coś bliżej o Niej...to Ci powiem, czy o tę samej Kobiecie rozmawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
Pozatym gdyby było tak jak Ty mówisz, nie byłoby mnie tu, nie zakładałabym takiego topiku.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psygolog.
czesci Michale. Z uwaga śledzę ten topik. Wypowiedź daktylki jest w rzeczy samej intrygująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
Witaj psycholog. Dziękuję, za cenne wskazówki:) daktylka chyba próbuje mnie podbierać.może myśli, że jestem kimś, kogo zna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczoweeeeeee
_yyY_ no to tak zakrecilismy ze to samo a odwrotnie :D Ale tak jest,ze jak istnieje ryzyko utraty wtedy nagle zdajemy sobie sprawe ze nam zalezy. Masz racje trzeba patrzec na siebie i byc egoista inaczej zginie sie w dzisiejszych realiach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psygolog.
.no cóż, nie pozostaje nic innego, jak czekać, czy daktylka prawdę powie. A tak na marginesie...może spróbowałbyś zrobić dyskretny "wywiad" wśród jej znajomych, czy ona interesuje się tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylka
Gdyby cie nie kochała tak bardzoo by sie nie martwiła:) tak bardzo nie kłula by ją postac Innej, która sobie cos rządzi, kaze nosic, coz zrobiła jestes jej:) Kocha Cie bardzooo ilez to juz łez wylała zescie osobno zamiast polami isc we dwoje brzegiem morza we dwoje jesc kielbaske z grilla jedna we dwoje zbierac deszcz do dzbanka we dwoje - zbierałes? nie, a ja tak:) widzis zile chwil nam ymuak- mowiOna Ukochanemu:) posadzic we dwoje swoje drzewo by roslo tak jak oni i ich milosc- co posadizmy/ moze dąb? we dwoje isc nowymi drozkami zycia we dwoje spiewac koledy w cichej drewnianej chatce:) we dwoje we dwoje do konca na zawsze wiernie w milosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
psycholog. wywiad..hmmm. Chyba raczej nie posunę się do takiego czynu. Zabrzmi to byc może głupio, ale nie chciałbym "ryzykować" w tym kontekście, że znajomi donieśliby Jej szczegóły mojej i ich rozmowy i byłbym spalony. Wiem natomiast, że Ona tęskni za mną, kiedy mnie przy Niej nie ma - myśli o mnie - jestem Jej bardzo bliski- sama mi to powiedziała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylka
bliski czyliw sercu, jak rodizna jestes kims bardzoo waznym, kochanym No i tęskni:) a teraz do dzieła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
daktylka :) dajesz do myślenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylka
no staje na rzesach bys zrozumial ze ona bardzoo ma wiele do ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog.
wczesniej nie wpominałes o tym, wydaje mi się to z jej strony jednoznaczne, choc i tak cała sytuacja wymaga taktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_S
daktylka my chyba nie mamy na myśli tej samej osoby:( a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×