Rude jest piękne!! Wiewióreczki -czemu was tak mało. Dajcie znać o sobie

młoda jestem :P nikt mi nigdy nie dokuczał , nie jestem typową marchewką.Moje włosy są bardziej miedziane .

:D :D Przeczytałem właśnie dwa utwory poetyckie Twojego autorstwa. Nie wiem co powiedzieć.

są piękne , nieprawdaż ? ;)

Taak, już wiem. I nie masz piegów i nie jesteś blada...Może nie doświadczyłaś dyskryminacji również dlatego, że jesteś młoda a jak pisaliśmy wyżej czasy się zmieniły.

Oooo, właśnie tego słowa mi brakowało. Piękne.Prawdaż.

z tego dumna,zwłaszcza jak ludzie zaczepiają mnie na ulicy,faceci tez,i mówią mi ze mam piękne włosy,kolor to jedno a to ze sięgają pasa to drugie:P

Możliwe :) Żadnej z moich rudych koleżanek nikt nie dokuczał i nie uprzykrzał życia z powodu koloru włosów...

Masz wiele naturalnie rudych koleżanek?

mi uprzykrzali jak byłam dzieckiem,koleżanka życzliwie radzila mi przefarbowac na czarno

Dumny rudzielcu, nie masz jakiegoś krótszego nicku? Do pasa to już budzi respekt:) Ja jak się nie golę trzy dni to mam na twarzy dłuższe włosy niż na głowie.

Może ze trzy ... Niedużo nas jest ;)

Ojcze dyrektorze zmieniłam,włosy hoduje juz 5 lat

tez zapuszczam ;) mam już długie

a jaki to odcien ? pytam bo bylem z taka panna ktorej rudy byl taki jasny ze prawie ze w blond wpadal......ale goraca bestia to z niej byla

bo my jesteśmy gorące ;)

hah widzisz,moj kolor to kolor miodu,moj tygrysek mowi o mnie to samo;)

dumna ruda, lubię Cię więc napiszę to spokojnie:) Bardzo proszę, przeczytaj uważnie mój nick. Wiem, że budzi skojarzenia ale to miało być tylko skojarzenie.

dementia, czytałem kolejny wiersz. Masz babo talent. :) Jak długie? Włosy oczywiście.

oJcze detektorze to miało zabrzmiec derektorze:P

Te na głowie? :P Sięgają łopatek

dumna ruda, tygrysek mówi do Ciebie \"bestia\"? Ładnie.

Miałem na myśli te na głowie ale jak chcesz się pochwalić też innymi fryzurami to słucham.

dready pod pachami :D

Robi się ciekawie. Też rude?

nie :D Je farbuję na niebiesko.Taka anarchia :P

tygrysek mówi do mnie rożnie,bestia tez czasem się zdarza.Opiszcie swoja najciekawsza historię związane z włosami.MOja najśmieszniejsza jest taka,jadąc kiedyś autobusem,poczułam jak ktoś z tylu wyryw mi włosy,odwracam się a tam dwóch starszych panów ogląda po światło moje wyrwane uprzednio włosy i jeden do drugiego mówi"popatrz, czyste złoto:P

moje włosy mówią ze czas spać,wiec dobranoc,swoja droga fajny topik,aha nie wiem jak to się skończyło ale na Gronie jest takie grono rudych,ponoć miał być zjazd w jakimś mieście ,wyobrażacie to sobie,wtedy to miasto miało by blask:P

Trudno mi uwierzyć w historię o wyrywaniu włosów w autobusie. Jaja se robisz. Ja nie mam żadnej ciekawej opowieści o moich włosach. Nie są rude, nie są długie, nic ciekawego. Nie zrewanżuję się.

Teksty, ktore uslyszalam: fryzjerka: \"Pasemka moge pani zrobic w miesiac po nalozeniu farby, a u pani jeszcze nie widac odrostow\" na ulicy: \"Przepraszam, jakiej farby pani uzywa?\" chlopak z osiedla: \"Musicie miec w domu straszna wilgoc\"