Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszły asystent

deichmann/jak tam jest

Polecane posty

Gość gość
Warszafffffka to porażka. Skala patologii jest ogromna, dno i pół metra mułu, podgryzanie, donoszenie, podkopywanie kolegów i koleżanek, żenada normalnie żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne że patologie występują u pań rks .... bo o panach rks cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie zadają pytania na rozmowie kwalifikacyjnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Centra handlowe w Warszawie nie pozwalają robić okien w godzinach pracy centrum. Przed 10 albo po 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jej,jak mi żal tej Warszafffki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co te uszczypliwosci przeciez nikt z warszawiakow nie zali sie, a jezeli mowa o robieniu dekoracji to jakby ktos mial pojecie to wiedzialby ze wg zasad nie powinno zmieniac sie dekoracji jezeli sa klienci ale to juz zwykle sprzedaczyki ktore tu tak sieja nienawisc to nie wiedza o podstawowych zasadach reklamy tylko sieja nienawisc ze malo zarabiaja zapominajac przy tym ze niewiele pracuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo sprzedawca to zwykły leń,obibok i nierób, zarabiając przy tym kokosy a na sklepie zapieprza kierownik wraz z pożal się Boże dekoratorką.Każdy kto pracuje w tej firmie odpowiednio długo, wie i widzi o co chodzi w polityce firmy i z budżetem godzin ,ble,ble,ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyższego wpisu dokonał jakiś kierownik, OKS - analfabeta. Wróć do szkoły, bo ani zdania poprawnie napisac nie potrafisz ani przecinkami operować. I taki nieuk będzie pouczał sprzedawców. Widać, że Warszawa - nawet pisownia podobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo! Pomoże mi ktoś. Czego mogę się spodziewać na rozmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.pulshr.pl/wynagrodzenia/deichmann-informuje-kandydatow-o-zarobkach-przed-rozmowa-kwalifikacyjna-slusznie,28718,1.html tutaj masz wywody Jarka K o tym jakiej jałmużny na koniec miesiąca możesz sie spodziewać - czy Wy też macie tak jak opisane w artykule razem z prowizja taką kase o jakiej Jarek K tam pisze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle wiem. Dostałam maila o zarobkach. Ale o co pytają na rozmowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy kto rekrutuje, jak juz do sklepu ktory funkcjonuje to kierownik albo OKS, beda pytac o sytuacje rodzinna, czy masz dzieci, ile chcesz zarabiac, czy masz doswiadczenie w pracy sprzedawcy, czy sie nie boisz ciezkiej pracy i takie tam rozne. Chcesz dostac prace to ja ci napisze jak odpowiadac. Na pytanie czy sie nie boisz ciezkiej pracy powiedz ze nie, bo lubisz ciezko pracowac. Na pytanie czy masz dzieci, jak je masz to powiedz ze tak, ale obok mieszkaja dwie babcie i zawsze ci dziec***ilnuja a dzieci nawet jak zachoruja, chociaz zdrowe sa zawsze to babcie sie opiekuja. Ze w soboty i niedziele lubisz pracowac, ze na druga zamiane ci nie przeszkadza, ze jestes lojalna wobec pracodawcy i pasuje ci taka umowa jaka proponuja a pensje jaka ci daja to juz w ogole zachwycona jestes. Udawaj glupia a prace dostaniesz od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Forum czytają nasi "drodzy" klienci, więc napiszmy jaką kulturę prezentują na sklepach: - wchodzi jedna Pani/Pan i zostawia za sobą bałagan jak by tornado przeszło, np. bierze buta - mierzy i zostawia na ziemi, po czym idzie w następną alejkę, - lustra - myjąc je, jakiś "klient" rozmazał zieloną zawartość nosa, - gdy klient po rozmowie odwraca się plecami i nic, nawet - dziękuję , coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pytają np. o moje dobre i złe strony albo o to, dlaczego akurat u nich chcę pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytają. Powiedz, ze twoje dobre strony to pracowitosc, punktualnosc i zorganizowanie a jak zapytaja dlaczego chcesz u nich pracowac to powiedz ze czytalas to forum i podoba ci sie atmosfera jaka panuje w Deichmann.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie powiedział ze sprzedawca to len i obibok ale tez nie mozna mowic ze kierownik to nic nie robi jak swiat swiatem kierownik zarabia wiecej niz sprzedawca i tu nie tyle chodzi o prace fizyczna ale tez i odpowiedzialnosc,prace papierkowe,podejmowanie decyzji czy w koncu sluchanie ochrzanow od oks jak wy od kierownika naprawde wiele nie wiecie co sie dzieje miedzy kierownikami a górą.....naprawde nie jest tak słodko rzadko to wychodzi na światło dzienne ale psychicznie wielu kierowników siada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stawkę za godzinę macie naprawdę niezłą porównując do ogólnej sytuacji na rynku pracy, uczciwie podajecie wymiar etatu i ludzie zgadzają się na te warunki, a potem.... apetyt rośnie w miarę jedzenia.... narzekają i niezwalniaja się - więc nie jest im najgorzej chyba..... czy o co chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje w firmie ponad 8 lat .Różnie bywalo było dobrze i źle.Przeszlam 4 kierowniczki i 1 asystentke i powi em że to racja różnica w pracy kolosalna.Ostatnie 2 kierowniczki pracowaly na równi z nami.Robily wszystko łącznie ze sprzątaniem myciem wc itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to, kto ma jakie stanowisko,tylko jeśli każdy z nas ma swój przydział obowiązków -to niech się z nich wywiązuje a nie stosuje pewnego rodzaju spychoterapie,jeśli niektórzy mają cały etat -to niech siedzą pełne 168 godzin,a nie wiecznie pogaduchy przez telefon i przesiadywanie jak najdłużej w magazynie :-) ile można pisać reklamacje i robić porządek w segregatorach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozecie mi cos wyjasnic? Jak bym chciala zrobic uzytek z procedury antymobingowej, ale moja kierowniczka to prywatnie przyjaciolka OKSki, ktora jest tez przyjaciolka RKSki to kto mi da gwarancje ze jak nie zglosze mobingu to oni i tak nie ukreca sprawie lba i z zemsty mnie nie zwolnia pozniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nie da gwarancji że tak nie będzie,skończy się na rozmowie z kierownikiem-tylko pamiętaj że to on właśnie ustawia grafik :-\ Będziesz traktowana jako pracownik gorszego sortu bo w tej firmie siedzi się cicho i nie dyskutuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co właściwie jest ta procedura może ja się tego dowiem bo u mnie w sklepie wszyscy podpisywali śmiejąc się z tego , po co wprowadzili coś co nie działa bo żaden pracownik nie poskarży się okaesowi ktory jest koleżanką kierowniczki a później koleżanka kierowniczki zasiądzie w jakiejś komisji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z każdej procedury nalezy korzystać. Rozumiem strach i niepewność przed skorzystaniem, ale uważam, ze jesli na sklepie jest problem to nie należy się bać. Jesli z tego nie skorzystacie to bedziecie się męczyć równocześnie dajac osobie, która zachowuje sie nieodpowiednio pozwolenie na takie zachowanie. Forum nie rozwiąże problemu, ale super, ze mozemy sie poradzic i wyrazić swoją opinię. Pozdrawiam i ODWAGI życzę. Nie bać sie - działać ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z każdej procedury nalezy korzystać. Rozumiem strach i niepewność przed skorzystaniem, ale uważam, ze jesli na sklepie jest problem to nie należy się bać. Jesli z tego nie skorzystacie to bedziecie się męczyć równocześnie dajac osobie, która zachowuje sie nieodpowiednio pozwolenie na takie zachowanie. Forum nie rozwiąże problemu, ale super, ze mozemy sie poradzic i wyrazić swoją opinię. Pozdrawiam i ODWAGI życzę. Nie bać sie - działać ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to,żeby w przypadku jakieś tragedii,firma mogła powiedzieć że zrobiła wszystko co mogła ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy wie że problem idzie od góry - dopóki firma nie zmieni kadry od prezesa przez 3 / 4 rks + połowa oks - to dalej będzie tragedia a nie praca. Procedura anty mobbingowa powstała żeby chronić osoby umoczone w różnego rodzaju skandale, od obyczajowych poprzez finansowe a na właśnie mobbingowych kończąc. Weźmy przykład z Biedry - tam najpierw wyczyszczono kadry które z firmy zrobiły sobie udzielne księstewko a potem wprowadzono z sukcesem procedurę. Czy ja mam teraz sie poskarżyć na osobę której przyjaciółka będzie dla mnie sędzia katem i grabarzem ? Rewelacja .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę że do wymiany to niekoniecznie prezes i góra z wrocławia no może częśc problem jest w niektórych oks i rks niestety w warszawie jest problem z górą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dpbrze ktos napisal ze procedura powstala zeby firma mogla w razie tragedii powiedziec ze zrobila wszystko ale wtajemniczeni wiedza dlaczego TERAZ powstala procedura, zaledwie kilka miesiecy po zwolnieniu kierownika ktory oskarzyl Deichmann o mobbing i o to ze stracil zdrowie przez Deichmanna, to ma bronic firme a nie pracownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Procedura by dzialala gdyby nie uklady i ukladziki, ona nie moze dzialac bo jak sie poskarzyc RKS na jej przyjaciolke OKS z ktora sobie kawke pija, albo OKS na kierowniczke gdy obie panie spotykają się prywatnie w swoich domach na urodzinach, imieninach, chrzcinach i zwykłych pogaduchach. O Biedrze słyszałam wiele i faktycznie tam jest inaczej ale zanim tam było dobrze to kierowniczka pozwała firmę i rozdmuchała całą sprawę w mediach, dopiero wtedy się firma przesraszyła bo wizerunek miała zszargany, a u nas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pic na wodę,każdy myślący i znający układy to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×