Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bebolek20

Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Polecane posty

Gość doroti10
Czesc Babeczki! Ale sie ruszylo na forum ;), az milo poczytac ;)! Zuza- to urlopik pełen wrazen, oby juz koniec tych nieprzyjemności... Widzę że nie jestem sama jeżeli chodzi o karmienie i marudzenie. Moja Niunia ogólnie jest grzeczna i nie płacze bez powodów, ale już ciekawa wszystkiego w dzien zbyt długo nie poleży a już nie mówię o spaniu, 15 - 20 min i pobutka, choc nie mam zbyt duzych klopotow z usypianiem bo zazwyczaj zasypia sama ale co z tego jak na pare min. W wózku też zbytnio nie chce leżeć, jak jesteśmy gdzieś na spacerze i jak sie obudzi to jest tak marudna, ze niestety ale trzeba ja wziąść na ręcę... no i wtedy jest spokuj, oj wszystko musi widzieć!! A co do karmienia to jak narazie jeszcze daję radę na samym cycku, ale już coraz częściej zaczyna się tego cycka domagać a mi obawiam się że nie starcza na tyle pokarmu bo nie dojada, zje z jednego, z drugiego i jeszcze pewnie gdybym miała to zjadła by z trzeciego ;)!! A szarpie się przy tym na wszystkie strony ;(, oj a to boli!! Boję się że za jakiś czas będę musiała wprowadzić sztuczne :(, a tak bardzo miałam plan karmić co najmniej do 4go- 5go m-ca. No chyba ze mi się uda na tyle zwiększyć laktację że się uda to przetrzymać, ale chyba z łóżka to wychodzić z Olcią nie będziemy bo jadłaby na okrągo no i oprócz tego najlepiej jej się śpi przy cycku ;)! Ach...no i dziś moja Olcia ma dokładnie 2 m-ce, jejku jak ten czas leci ;). Jutro idziemy na szczepionkę, mam nadzieję że dzielnie to zniesiemy ;)! Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
czesc dziewczyny, widze, ze juz kilka mamus ma problemy z drzemkami maluchow i ze spacerami, a mialam wrazenie jak wychodze na spacer ze inne dzeci taki grzeczne i tylko moj maly taki rozbojnik:D dzis znow byl spacer na raczkach... doroti jak znajdziesz jakis super sposob na laktacje to daj znac dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulllllllllllllllllllllla77
Hej dziewczynki,melduje sie jeszcze w dwupaku,jesli pamietacie pisalam ze mam ciaze zagrozona,ale poki co jeszcze sie trzyma,dotarlismy do 32 t.c,jestem po sterydach,i mam nadzieje ze przynajmniej jeszcze ze 2 tyg pochodze,mam naprawde swietna opieke lekarska,az trudno uwierzyc ze to tutaj:) Odpowiem odrazu,ze praktycznie w zadnej polskiej przychodni nie honoruja medical card,sa nastawieni wylacznie na zbieranie kasy...a swoja droga,pytalam ojca o lekarzy wyjezdzajacych tu do pracy,z racji tego co robi (nie bede pisala zbyt wielu szczegolow)nie sa to zadni specjalisci,zazwyczaj ci ktorym nie szlo i nie mieli zadnej sily przebicia w kraju...no ale lepsze to niz nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaNellusi
Droga herbatko HERBATKO co do tego ze twoje malenstwo wypluwa cycusia moja mala tez tak robila nie mialam pojecia o co jej chodzilo plakala niby z glodu az moja mama zauwazyla ze juz jej zabki prawie wyszly nie mialam pojecia ze to moze dlatego tak dziwnie sie zachowuje bo miala dopiero 2 miesiace jak zaczela zabkowac wiec radzilabym sprawdzic dziaselka pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dziewczyny, Próbuje sie wbic na wasz temat od 1.5 roku. Na poczatku to sie nawet tak pofatygowalam ze przeczytalam pierwszych 80 stron zeby wiedziec co i jak. Za kazdym podejsciem bylam zazwyczaj totalnie ignorowana. No bo wszystkie juz byly w ciazy albo mialy dzieci... a ja sie staralam. No w koncu jak zaszlam w ciaze to pomyslalam ze jakos mi sie uda zostac na tym temacie. Niestety to samo... malo kto w ogóle mnie zauwazyl. No to spbie pomyslalam. Ok, dziewczyny juz sa zgrane nie ma co sie wciskac na sile. Wczoraj jednak postanowilam zadac wam pytanie bo potrzebowalam porady... ale widze ze nawet to jest dla was za duzo:-( Przykro mi z tego powodu:-( Dowiem sie wszystkiego sama w praktyce. Trzymajcie sie cieplo Matki Polki w Irlandii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.Paulinka... juz sie tlumacze... ja ciagle zabiegana na nic nie mam czasu, do kompa siadam rzadko... tez czasami cos napisze i zagladam, moze ktoras cos mi napisze, nawiaze... jednak nie zawsze... a ogolnie jak samopoczucie? Ja mialam usg na pierwszej wizycie (pazdziernik i styczen- tyg nie pamietam teraz...) Tez mi sie obilo o uszy, ze podobno nie zdradzaja plci dziecka, mowia, ze wizyta ma sluzyc ocenie zdrowia dziecka, a nie naszej ciekawosci... Ja sie z tym jednak nie spotkalam... Za pierwszym razem bylam z partnerem, ktory byl zdania, ze ma byc niespodzianka - wiec nie pytalam... a za drugil bylo juz za pozno, bo dziecko bylo ustawione ...wlasciwie drugi raz nie musialam sie pytac, bo wiedzialam, po wizycie w Medicusie... chcialam sie upewnic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
czesc dziewczyny, Paulinka, dziewczyno, nie czuj sie zraniona, naprawde nie ma powodu, choc doskonale Cie rozumiem, ze jednak mozesz myslec inaczej. nie chce pisac za inne dziwczyny, ale mysle, ze zauwazylas, ze gro forum to mlode mamy czyli mozliwe ze caly dzien rozwrzeszczane malenstwa na rekach...moj Jasiek jakims cudem dzis spi juz 2ga godzine, alleluja, wiec moge siasc do kompa...a praktycznie przez 3miesiace narzeczony sprawdzal moja poczte... na moje pytania tez nie zawsze otrzymuje odpowiedzi, ale chyba sie przyzwyczailam, czasem po prostu czyjas wypowiedz gdzies ginie wsrod innych. a co do 2giej wizyty w szpitalu, to ja rodzilam w Coombe w Dublinie i tam wizyta trwala 3 min z zegarkiem w reku, a czekanie 1.5 godz...a wygladala tak: przedstawinie lekarza, wymiana grzecznosciowych zwrotow, pytanie jak sie mam i od razy zebym sie polozyla na lezance i odslonila brzuch, szybkie przylozenie glowicy usg do brzucha zeby sprawdzic bicie serca dziecka a potem zdawkowe "tu sa raczki a tu nozki, wszystko w porzadku" to do zobaczenia za 6 tygodni ( albo 8, bo juz nie pamietam). Ja o plec zapytalam na pierwszej wizycie podczas usg( tego dokladnego), ale to juz byl 21szy tydzien wiec bylo widac. Lekarz spytal tylko czy na pewno chce wiedziec, powiedzialam ze tak, wiec powiedzial, ze to chlopak a nawet na dowod wydrukowal mi zdjecie "ptaszka" :D mysle ze jak lekarz nie chce powiedziec to po prostu nie umie tego sprawdzic...a poza tym jesli Ci powiedza ze dziewczynka to trzeba miec na uwadze to, ze moze to wstydliwy chlopczyk ktory ukryl klejnoty miedzy nozkami ;D no to trzymaj sie dzielnie i jak cos to pytaj do skutku. Nie zapomnij sie upomnec na wizycie o badanie glukozy po obciazeniu , w Polsce podstwowy test w czasie ciazy, a tutaj sobie o nim zapominaja albo prrzpominaja sobie o wiele tygodni za pozno! pozdrawiam, bo moje cielatko sie budzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
aha, jak malenstwo nie chce ssac, to moga tez byc plesniawki, powoduja ze dzidzia ma bolesne dziaselka i niedobry smak w buzi dlatego nie chce ssac. bialy jezyczek to na pewno nie mleko ! najlepsze na plesniawki - fiolet dzidzi na sluzowki i mamie na brodawki ...widok osobliwy, ale dziala ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odpowiedzi. Naprawdę doceniam wysiłek:-) I rozumiem że macie już dzieci i obowiązki. Ja twarda babka jestem i raczej zraniona sie nie poczułam. Tylko czasem po prostu jestem bezradna... Nie znam oosobiście żadnych Polek w ciąży ani nawet takich co rodziły tu dzieci. Pracuję wśród samych irlanczyków wiec wszystko robię po omacku... i czasami mnie to strasznie frustruje. Ponieważ mieszkam w Kilkenny i nie ma tu takich kolejek to miałam szczęście i pierwszą wizytę miałam w 15 tygodniu. Czekania też 3 godziny a wizyta 5 sekund, monitor za głową tak że nawet nic nie widziała. Ale byłam prywatnie w Medicusie i tam się naoglądałam za wszystkie czasy. Zresztą ide jeszcze raz na 3D pod koniec paździenika. Za tydzień mam drugą wizyte w szpitalu i tak sie zastanawiam czy się w ogóle pofatyguja i zrobią mi drugie USG. A rodze dopiero w styczniu więc wtedy na pewno poznam co to znaczy mieć małego rozwrzeszczanego robaczka:-) Wielkie dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doroti10
Czesc dziewczyny! Paulinka czasem tu tak jest, piszesz,piszesz a tu cisza. Witamy na forum!! u mnie to wogole bylo jakies dziwne gdyby nie to że mamy tu Polskie przychodnie i możliwość zrobienia sobie usg prywatnie to mialabym tylko jedno usg w ciagu calej ciazy i to jeszcze takie szybkie ze nic w sumie nie widzialam lekarz tylko powiedzial wybiurczo tu raczki, tu nozki wszystko Ok. O plec nie pytalam, wiec nawet nie wiem czy tu tak jest, choc kolezanka mi mowila ze lekarze wlasnie nie bardzo chca tu mowic o plci. Ja mialam usg 4D, polecam naprawde super,moja Niunia nawet sie usmiechnela do zdjecia :)! jo.asia jak znajde jakis zloty srodek na zwiekszenie laktacji to odrazu dam znac :)! Mam nadzieje ze sie mi uda bo nie bardzo mi sie usmiecha wprowadzac sztuczne. Moja Olcia zaczyna bardzo nie regularnie jesc jak jadła co 3-4 godz tak teraz nawet sie domaga co godzinke, tak mi to dzien rozbija bo nigdzie nie moge wyjsc z nią na dłużej tylko kolo domu bo nie daj boze jak glodek sie odezwie, to trzeba szybko biec ;), bo alarm na cale osiedle ;). Dzis bylismy na szczepionce, no i Olcia zniosla to dzielnie.... płakała,ale ja chyba bardziej ;). Jejku ja chyba za miekka jestem... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosz.marna
Cześć dziewczyny (oczekujące i już mamusie). Jestem mamusią 6 miesięcznej (prawie) Julki :) Kiedyś udało mi się napisać na tym forum całe 2 posty (więc nie obrażam się że nie pamiętacie :), a potem... urodziłam :) Ostatnio przez przypadek znowu zajrzałam na forum, żeby zobaczyć co u Was słychać i natknęłam się na posta jo.asi o tym, że mieszka w Sallins. Jo.asia ja też mieszkam obok SV i też doskwiera mi samotność na spacerkach. Więc jakby co to daj znać :) Moje dziecko uspokoiło się na spacerkach dopiero jak usiadło w wózku, który rozkładam na płasko zaraz po tym jak tylko zaczyna przymykać oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka-ziolowa
witajcie mamusie. kosz.marna ja cie pamietam. pisalas kiedys. twojego nica jakos zapamietalam. witaj ponownie. Paulinka - witaj na forum. tak jak dziewczynay opisywaly wizyty szpitalne, to niezaleznie czy to w nass czy w dublinie przebiegaja one identycznie. ja rodzilam w rotundzie i na pierwszej wizycie mialam robione usg-szczegolowe i kobieta powiedziala mi plec dziecka, choc ja juz znalam je po badaniach w polsce. tam to byla tylko pro-forma. potem kilka ( 2-3x) szybkich usg na "smiesznych" wizytach kontrolnych w szpitalu. jo.asia - a moze znasz nazwe tego fioletu lub innego specyfiku tu na te plesniawki? bo juz Kubus od paru dni zaczal jezyk wyciagac i zauwazylam bialy nalot.to razej plesniawki. a tak wogole to dzieki babeczki za poragy i odpowiedzi na moje pytania. :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Paulinki....
Jak dobrze ze to zauwazylas,niestety nie kazdy topik sklada sie z osob chcacych i potrafiacych wysluchac,oraz przejmujacych sie kimkolwiek wokolo poza soba,powinnas sie tutaj na emigracji tego juz nauczyc,tutaj najwidoczniej nie ma nikogo kto poza wlasnym elaboratem na temat kupki,zupki i d..ki wlasnego dziecka,lub wczesniej brzucha ,byl naprawde zainteresowany tym co sie dzieje u innej osoby. Nie ma wytlumaczenia ze dziecko absorbuje jesli pomimo to mozna napisac ponad godzinna wypowiedz dotyczaca wylacznie siebie,bo wczesniej bedac w ciazy te osoby rowniez nie wykazywaly zaineteresowania bliznim...jedynie soba,ew.widac bylo odzew do herbatki,reszta byla ignorowana permanentnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do osoby na czerwono wyzej... Musze przyznac ze ostatnio nawet was za bardzo nie czytalam wiec nie wiem jaka tu panowala atmosfera choc kilka elaboratów widzialam;-) Ostatni raz to sie chyba wysililam zeby cos napisac jak zaszalm w ciaze a to bylo juz 22 tygodnie temu:-) W sumie to musze przyznac ze sie czulam troche osamotniona ze swoim brzuszkiem bo nawet nie mialam o tym z kim tutaj pogadac. A wszystko jest inne, dziwne, nowe... Nie wspomne juz nawet o 1.5 roku staran które totalnie mnie wykanczaly psychicznie. Ale fakt faktem to forum zdecydowanie nie bylo dla starajacych sie a raczej juz dla oczekujacych. Ale rzeczywiscie troche szkoda ze my Polki w Irlandii nie potrafimy jakos trzymac sie razem... taka emigracyjna rzeczywistosc... niestety. Moze jeszcze w Dublinie jest inaczej ale u mnie to w ogóle beznadziejnie. Nawet jak bylam w szpitalu to Polek cala sala ale kazda ze swoim chlopakiem i nawet sie do ciebie nie usmiechnie - mimo ze próbowalam zagadac. No ale moze to ze mna jest cos nie tak... sama nie wiem. Moze poznam jakies Polski w szkole rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
Re : " do Paulinki" , nie wiem kim jestes, szkoda ze nie chcesz sie ujawnic...przykro mi jesli kiedys nie odpisalam na jakies Twoje pytanie, ale uwazam, ze jestes niesprawidliwa, a moze krotkopwzroczna jak przejrzysz forum, bedac w ciazy wielkorotnie odpowiadalam na posty roznych dziewczyn. ostatnio nie bylo mnie kilka tygodni i to co sie dziala od czasu mojej ostatniej wizyty czytalam podczas karmien, na raty, trudno potem pamietac co kto konkretnie pisal, zostaja w pamieci tylko tematy ktore sie pojawialy .iezeli przeczytasz sobie moj "godzinny " elaborat to znajdziesz tam odpowiedzi i uwagi do postow roznych dziewczyn, a to ze pisze o sobie, coz zalozenie bylo takie, moze moje doswiadczenia w kwestii poruszanych wczesniej tematow, komus pomoga...dziwne, ze nie zauwazylas mojej odpowiedzi o sposobie na kolke, na zaparcie, na placz po kapieli itp a to byly tematy poruszane przez rozne osoby poza ty jak sama piszesz, kazda z nas, tu w Irlandii czuje sie w pewnien sposob samotna, a to forum jest taka namiastka rozmowy z kolezanka...przybajmniej dla mnie, nie mam tutaj znajomych( Dublin i okolice), bo przed ciaza i w jej czasie pracowalam w co Donegal, i na forum chce sie po prostu "wygadac", przepraszam jesli komus przeszkadzaja moje dlugie wypowiedzi , nie wiedzialam, ze sa jakies ograniczenia co do dlugosci wypowiedzi ( a propos absorbujacego dziecka to wlasnie mi sie obudzilo, bo spalo na kolanach inaczej nie moglabym tyle napisac). aha, jeszcze jedno, cos z psychologii, najczesciej uzdielamy odpowiedzi na pytanie ostatnie, gdyz ostatnia wypowiedz najlepiej pamietamy...to a propos herbatki chyba cos jeszcze chcialam dodac, ale moze szkada mojego czasu... pozdrawiam i zycze wyrozumialosci i...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
czesc reszcie dziewczyn, koszmarna, pamietam Cie, choc rzeczywiscie ostatnio chyba pisalas gdzies na wiosne. bardzo chetnie sie umowie na taki mamusiowy spacerek np od poniedzialku :) podaj mi maila to sie umowimy konkretnie :) herbatka, fiolet to gencjana, tutaj nie maja. tutaj uzywaja micostatin, zakrapla sie dziecku do buzi. ale nie wiem czy bez recepty dostaniesz, my mielismy od pediatry. ale nasz maly to wypluwal, albo polykal, ciezko mu to bylo utrzymac chwile w buzi i pewnie dlatego musielismy potem doleczyc filetem. pozdrawiam, sprobuje wyjsc na spacer z tym lobuzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zeby nieco rozladowac atmosfere napisze wam co sie u mnie dzisiaj wydarzylo... Jest u mnie jedna dziewczyna w pracy (irlandka) no i powiedziala mi ostatnio ze jest w 12 tyg ciazy. No wiec ja ja zaczelam na prywatne usg w medicusie w Dublinie mówiac ze to tak fajnie, ze dostanie DVD i ze w ogóle wszystko sprawdza... no i ze bedzie to kosztowac okolo 100 euro. Ona dzisiaj do mnie zadzwonila rano i powiedziala ze badanie niby bylo ale ze ja skasowali na 255 euro i czy ja nie moglabym w jej imieniu zadzwonic i zobaczyc co i jak. No i zadzwonilam i okazalo sie ze jej pelne badania genetyczne z krwi chcieli zrobic + USG i ze to badanie z krwi kosztuje 175 euro. Nie mam pojecia jak ona sie z nimi dogadala (lub nie dogadala) na szczescie pani na recepcji byla mila i powiedziala ze zniszcza fiolki z krwia i ze oddadza znajomej pieniadze. Wiec w sumie zaplacila tylko 80 euro... to nawet mniej niz ja bo ja dalam 100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulllllllllllllllllllllla77
Paulinko,to tak jak pisalam wczesniej,na temat tych Pl przychodni,mysleli widocznie ze nikt tego nie bedzie roztrzasal,a ona przyjmie jako Irlandka do wiadomosci fakt,ze jak trzeba zaplacic,to trzeba i wcisneli jej zestaw badan zeby ,,nadmuchac koszta,,...to tak jak robia z koleji letting agenci z Polakami,kiedy trzeba oddac depozyt,ha,ha...chocby nie wiem co,to zawsze im on sie nalezy:) jo.asiu,skad sie przeprowadzilas z co.Donegal,bo ja bardzo dlugo mieszkalam w Letterkenny,i tez wlasnie stamtad sie wynioslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, Ja musze powiedziec ze do Medicusa nic nie mam bo mnie zawsze obluguja jak najbardziej fachowo... choc cene to za kazdym razem inna place;-) I jestem bardzo zadowolona z dwóch USG które tam mialam. Jest troche drogo ale w sumie chodze tam na wlasne zyczenie... Na koniec pazdziernika mam jeszcze jedno usg u nich bo chce sobie zrobic 3D/4D no i poznac plec dziecka bo mam powazne watpliwosci czy ktos mi tu w szpitalu powie. W pewnym sensie chodzenie do polskich przychodni w ciazy to taka troche kosztowna rozrywka i robi sie to raczej dla wlasnego spokoju nic z powodów leczniczych. Irlandzkie szpitale i tak nie honoruja tego co mówia i zalecaja polscy lekarze:-( Widze ze ty juz w 31 tygodniu... Mi jakos ten czas tak strasznie powoli idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulllllllllllllllllllllla77
Paulinko,mnie sie tym razem udalo miec swietna opieke medyczna,specjalisty do zadan specjalnych,czyli ciazy zagrozonej,niesamowite szczescie-czysty przypadek,bo w Letterkenny talibowie zignorowali moj problem i moje dziecko omal nie przyplacilo tego zyciem.W kazdym razie,mam usg,to porzadne robione wczesniej co tydzien,teraz co dwa lub co miesiac,wiec nie musze placic.Jednak zanim do tego doszlam,bylam na prywatnej wizycie u jednego z mlodych lekarzy,o ktorych pisalam wczesniej,gdzie bylam potraktowana bardzo nieuprzejmie,tak to delikatnie napisze i musialam za to jeszcze 100 zaplacic.Zgodze sie z Toba,ze lepiej zaplacic w Polskiej przychodni ,niz wpasc w trybiki machiny tutejszej sluzby zdrowia,ale czasem sie udaje od nich wyegzekwowac solidne podejscie do pacjenta...no i trzeba jeszcze nam laikom umiec odroznic fachowosc i wiedze,od kunsztu aktorskiego i stwarzania pozorow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
Anula, ja tez w Letterkenny mieszkalam, od konca czerwca zeszlego roku, dp maja tego roku. jak zaczelam maternity leave to przeprowadzilam sie do naas do narzeczonego, a w czerwcu do sasiedniego sallins. ale ja tam nie chodzilam do lekarza, mimo niezadowolenia mojego pracodawcy, bo musial mi dawac dzien wolny na podroz do dublina do lekarza, ale powiedzialam, ze w doblinie bede rodzic... Paulinka, z tego co piszesz wynika ze medicus zaczyna schodzic na psy, "gubia " wizyty, nie informuja o zmianach itp w ten sposob konkurencja ich wykonczy, szkoda, bo mialam ich za solidna przychodnie... koncze, bo sie musimy odbeknac i pobawic przed kapiela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, No to rzeczywiście masz szczęśćie że na fachową opieke trafiłaś... bo ja to sama nie wiem na jaką trafiłam opiekę. Chodzę, sprawdzają, ważą, mierzą i mówią że wszystko super. Musze im wierzyć... nie mam wyjścia. A do polskiej przychodni to tylko jadę sobie na dzidziusia popatrzec i dostac DVD i skonsultowac czy na pewno wszysto w porządku. Masz rację że nam laikom można pewnie każdy kit wcisnąć a my jeszcze jesteśmy w stanie za to zapłacić. Joasiu, Może Medicus i schodzi troche na psy ale i tak to wciąż jedna z najlepszych przychodni polskich... Mnie wkurza to że się trochę cenią... bo w sumie jest kryzys więc mogliby nieco spuścic z ceny;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka-ziolowa
czesc Kobiety! ale przez moment nieprzyjemnie sie zrobilo na forum.................... ja osobiscie lubie jak ktoras opisuje o sobie i sa dlugie posty !!!!a tym bardziej jak jo.asia pisze, bo mozna tam znalezc mnostwo ciekawych informacji. wiec nie wiem skad taka bulwersacja i niezadowolenie.jezeli ja nie mam doswiadczenie lub nic nie wiem na dany temat to sie nie wypowiadam, bo po co czas zabierac.a poza tym nieraz na tym forum pojawily sie jakies dziwne linki -juz nie pamietam kto to wysylal tu- wiec po co zawracac sobie glowe takim czyms, skoro to nie dotyczy tematu. a tak nawiasem mowiac to forum to sluzyc ma pomocy a nie oskarzaniu kogos o "bzety". pytania ktore od jakiegos czasu powrocily na forum to juz byly omawaine. wystarczy cofnac sie do poprzednich stron, przysiasc i poczytac. no i wowczas bedzie po sprawie. dziweczyny- badzmy dla siebie bardziej wyrozumiale i zyczliwe, bo wkoncu jestesmy polkami i kazda potrzbuje czasem pomocy i odpowiedzi na nurtujace pytania. ok. czas na spacer z moim spiochem :) milego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Oj ja rowniez pare razy nie zostalam zauwazona :P Ale jak to bywa na topikach, ze czasami pozostaje sie niezauwazonym:P Co do mojej wizyty, czekania mnostwo sama wizyta w pospiechu, przejechal mi usg migusiem, jak spytalam co bedzie, odp mnie powalila z nog za maly mam ekran i nie widze, nastepnym razem Ci powiem, to sie go spytalam czy on mysli, ze ja durna jestem?? zdzwiony byl bardzo. Jak lezalam w szpitalu, to mi pielegniarka robila usg, powiedziala mi, ze tu nie mowia, bo to nie musisz wiedziec ble ble i jak zobaczyla moja mine to wyjakala, ze nie kazdy lekarz potrafi to okreslic!!!! czym mnie strasznie zdziwila jak lekarz ginekolog moze nie widziec takich rzeczy?? I dodala, ze jeszcze wczesnie(bo to byl jakos 18tydz) ale chyba chlopak bedzie :) Co do wizyt w polskiej klinice bylam raz kolo 12 tygodnia, na sprawdzeniu karczka;) mialam sie wybrac jeszcze ale jakos sie wybrac nie moge:P Licze, ze mi moze tym razem powie chociaz pewnie sie przelicze:P Paulinka🌻 Masz wizyty w poniedzialki w szpitalu ?? Co do Polek hmmm roznie bywa, czasami ciezko o jakies znajomosci. Jak ja narzekalam bratu na brak kolezanke to mi mowi. przeciez tyle polakow tu jest itd a ja na to to co mam stanac z kartka na miescie szukam kolezanek!!!! jestem zdesperwoana na maksa :P Jakos faceci chyba bardziej sie trzymaja takie odnosze wrazenie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwonicaa, A ty w którym tygodniu jesteś teraz? Ja mam teraz wizytę w szpitalu 29 września. Nie wiem jaki to dzień... chyba wtorek... nie jestem pewna. Jak mi lekarz nie będzie chciał powiedziec płci to normalnie będę zła jak nie wiem co. To już będzie 24 tydzień!!!! Jak byłam poprzednio to się ładnie od tego wymigał. Ja słyszałam że nie chcą mówić bo się boją o pomyłki lekarskie i że potem będziemy ich skarżyć za te pomyłki. A Irlandki to nigdy nie chcą znać płci. One w ogóle do ciąży podchodzą inaczej niż my. Herbatko - ziołowa, Pod wieoma wzgledami zgadzam się z Twoją wypowiedzia. I moge się pod nią podpisać 🌻 Jedyna rzecz z którą się nie zgadzam to to że na wiele pytań odpowiedzi już zostału udzielone i trzeba sobie poszukać... Poszukac sobie można grubszych spraw - takich jak np. jak załatwiać paszport dla dziecka - bo to rzeczywiście sporo pisania i już nie raz było omawiane. Wiem bo już sobie poszukałam i czytałam:-) Ale jeżeli ktoś pyta się np o dobrego lekarza, pierwszą wizytę u GP czy USG wydaje mi się że powinno się udzielić choćby najkrótszej odpowiedzi. Ja już pisałam że raz czytałam to forum do jakieś 80 strony i naprawdę niej est łatwo przez to wszystko przebrnąć. Zawsze lepiej zapytać się doświadczonych i znających się na rzeczy mam które same przez to już przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka ja w 26 tc :) Czyli niedaleko Ciebie :) No masz we wtorek, bo ja w poniedzialek 28 :D Ciezko czasami odszukac sobie co nas interesuje w danej chwili a dziewczyna tez sie nie chce pisac kolejny raz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka-ziolowa
czesc Babeczk. ja powroce do mojego pierwszego usg. w rotundzie ja natrafilam na taka kobiete irlandke, ktora potrafila powiedziec o narzadach po polsku i plec rowniez powiedziala bez problemu. no widocznie zalezy na kogo sie trafi. kobiety z brzuszkami jeszcze - znam wasze obawy i szereg pytan. przechodzilam to samo. takze nie denerwujcie sie i sie nie obrazajcie jak nikt wam na forum nie udzeli odpowiedzi. koniec temetu i mam nadzieje, ze juz do tego nie trzeba bedzie powracac. A teraz do mam pytajacych jak zwiekszyc laktacje. wyczytalam ze majeranek i nieuwierzycie piwo karmi zwieksza laktacje, ale czy to prawda?takie nowinki wyczytalam na jednym z forum :) u mnie tez ten problem sie zaczal. nie wiem czy przypadkiem nie ma to zwiazku ze zastrzykiem hormonalnym (antykoncepcyjnym). jezeli komus udalo sie zwiekszyc laktacje to prosze o rady.:) dobrej nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosz.marna
Witam :) Co to zwiększenia laktacji to kiedyś słyszałam też o kompocie z jabłek ale nie do końca wierzę w takie rzeczy... Moim zdaniem najlepiej działa duża ilość wypijanych płynów i jak najczęstsze dostawianie małego ssaczka do wodopoju ;) Nawet jak już tam pusto to niech sobie pociamka dla przyjemności i wzmożenia laktacji. U mnie skutkowało w stu procentach. Ale moje dziecię akurat z tych co cycochy pokochało miłością niezmierzoną w swoim bezkresie :), natomiast problem w tym, że butelki odmawia w sposób kategoryczny!!! :/ Znacie może jakieś skuteczne metody przesawienia niemowlaka na sztuczniaka? To nawet nie chodzi o to że mi się znudziło cycowanie tylko, wiecie, czasem dręczą mnie koszmary senne, że jak mi się coś stanie to moja córka umrze z głodu :/ jo.asia - moj mail agikar@op.pl i oby tylko w poniedziałek nie padało... najwyżej będziemy robić wózkowe wyścigi między półkami w SV :) Natomiast jeśli chodz o polskie kliniki w Dublinie to wiedzę mam raczej nikłą... Na własnej skórze przekonałam się tylko o niekompetencji w Polmedzie. Gdy byłam jeszcze w ciąży strasznie swędziało mnie całe ciało i miałam podejrzenie cholestazy ciążowej (nieleczona - groźna dla płodu), a te dranie zadzwonili, że mam złe wyniki i konieczna jest szybka konsultacja medyczna. Z wywalonym jęzorem i rozpiętą kurtką, bo juz się nie dopinałam (luty) gnałam przez pół miasta na wizytę żeby się dowiedzieć, że.... wszystko w porządku! Skasowali jak za normalną wizytę - ehhh, bez komentarza... Szczęście dla nich, że po tym sprincie miałam zadyszkę i ciężko było mi się wysłowić :) Życzę miłego weekendu kobitki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doroti10
Czesc Babeczki! Ale przez chwilę powiało chłodem...brrrr Dziewczyny z brzuszkami nie złoście się, że czasem nikt nie odpowiada na wasze posty,żadna z nas nie robi tego złośliwie, poprostu teraz sen z powiek nam zmywa kupka,kolka,cycowanie, spacerki itd., musicie nas babki zrozumieć... Każda z nas jak już znajdzie chwilę czasu między karmieniami, kupkami i spacerkami i dorwie się do kopma to chce jak najwięcej napisać o swoich problemach z Niunią czy z Niuńkiem, jak już się rozpisze to Niunia lub Niuniek,daje larmo bo czas na zmianę pieluszki lub karmienie no i niestety odpowiedzi na posta już nie ma czasu napisać. Rozumiem was babki doskonale bo czujecie sie same i zagubione ...prawie każda z nas trafiła tu z tego samego powodu więc poprostu czasem powtarzajcie pytania, napewno ktoś kto w danym momencie będzie miał więcej czasu odpisze ;). a teraz o moim problemie... ;) Babki jak to u was z karmieniami nocnymi bo ja już nie wyrabiam, tzn. po kąpieli którą przeważnie zaczynamy o 19 i po konkretnej godzinnej kolacji a czasem i dłuzszej ;) moja Olcia zasypia bez problemów i śpi do godz 1, czasem nawet sie zdarza że do 2ej, no i później jest problem, bo jak ją biorę do cycorka to possie chwilę i zasypia, budzenie w żaden sposób nie pomaga próbowałam wszystkiego od łaskotania, po potrząsanie,watka z zimną wodą nic poprostu beton :),no więc w takim stanie zanoszę ją do łóżeczka i za godzinke czasem pół, pobutka bo mała jest głodna no i powtórka z rozrywki i tak do 5 czasem 6ej rano ;(. Mogłabym ją zostawic przy cycku do rana( bo rano i tak ląduje w naszym wyrku) zebym jak się obudzi między drzemkami nie musiała wstawać ale boję się że przyzwyczai się do spania z nami no i będzie pozamiatane,więc tak pół nocki sobie chodzę ;(. Może macie jakiś sposób na nocne karmienie? Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulllllllllllllllllllllla77
do kosz.marna,bylam ostatnio w tkmaxx i sa tam butelki do karmienia,bodajze tommy tippe,z podwojnym smoczkiem,podobno najbardziej zblizone do piersi ksztaltem i miekkoscia. Co do Polskich klinik,to moge wam podac przyklad,nie bede wymieniala tutaj nazwisk.My co jakis czas jezdzimy sobie na weekendowe tzw.spa breaki,zwiedzamy miasta,lazimy po sklepach itp,i w jednym z miast w Polskim sklepie kupilam gazetke,i jakiez bylo moje zdziwienie gdy wsrodku znalazlam reklame pewnej Polskiej przychodni,gdzie (tlustym drukiem,jako atut:) byla wymieniona pani doktor XXXXX,doskonaly specjalista w dziedzinie XXXX....az wzielam ze telefon i zwijajac sie ze smiechu poinformowalam mojego tate,ktory wlasnie kilka lat temu owo pania xxxxx wywalil ze swojej praktyki,ze wzgledu na to ze przychodzila pijana do pracy,od samego rana!!!,lub wcale,i jedyne (bo sama ja znam)do czego miala dryg,to do robienia kasy...wiec chyba wreszcie znalazla tu miejsce dla siebie:) Mnie udalo sie trafic do dobrego lekarza,tylko i wylacznie dlatego ze jakas przytomna pielegniarka po zebraniu opinii,przelozyla moja teczke na kupke high risk,do calkiem innej grupy lekarzy,inaczej nie wiem czy bym wogole donosila ciaze do tego etapu co jest teraz. Jo.asiu,czyli wyprowadzilysmy sie z L-kenny mniej wiecej w tym samym czasie,z tym ze ja o miesiac wczesniej,ja tam prawie 4lata mieszkalam,ale nie powiem zebym miala tam za kim tesknic,to taka uwaga do kolezanki ktora narzeka ze nie ma znajomych...proponuje zamieszkac na chwile w l-kenny,zeby odechcialo ci sie kochana wszelkich znajomosci z rodakami,ha,ha,teraz to juz sie tylko z tego smieje,ale w nowym miejscu nie szukam znajomych:)mam od prawie 5lat jedna sprawdzona,i przypadkowo poznana kumpele,dzieli nas ponad 300km,ale wisimy na telefonie niemal codziennie:)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×