Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Nina, Ja ci powiem ze ja tu jestem juz straaaasznie dluggggooo, i niby wszystko wiem co i jak, i jezyk znam perfekt, i mam jakis tam znajomych i ale czasami tez sie czuje jak ty:-( Samotna i daleko od domu. Po prostu czlowiek ma czasem takie gorsze dni gdzie teskni za Polska i starym zyciem, starymi znajomymi i wszystkim tym co zaostawil za soba:-) Ale nie smuc sie:-) Zobaczysz ze z czasem wszystko jakos sie ulozy. Moze znajdziecie nowe lokum, moze nauczysz sie kilka slów po angielsku, moze poznasz jakies Polki na spacerze... wszystko zacznie sie jakos ukladac. Poza tym na pewno beda tez dobre, sloneczne dni kiedy powiesz: Cale szczescie ze jestesmy tutaj:-) Mój M przyjechal do Irlandii z zerowym angielskim. Jak szedl na rozmowe o prace to mu na kartce fonetycznie napisalam co ma mówic. Po prostu nauczyl sie kilku zdan na pamiec. 7 lat pózniej potrafi powiedziec i zalatwic wszystko a ja nie spedzilam z nim jednego dnia na nauce... mówil ze jestem najgorsza nauczycielka pod sloncem;-) i odmawial wspólpracy:-) Sam jakos tak sie nauczyl... Nawet nie wiem kiedy i jak. Polecam ogladanie telewizji po angielsku. Najlepszy nauczyciel pod sloncem:-):-)

ninko dziewczyny maja racje-jesli zamkniesz sie w domku-nikogo nie poznasz....fajnego;) ja mialam pecha do polakow na pocztku.powiem wam ze mimo iz z Polski ucieklam.doslownie i w przenosni....i niemalze ucalowalam ta ziemie tutaj-tak mi zycie w pl w doope dalo....to tez mi bylo trudno. przyjechalam do meza po wieeeelu miesiacach rozlaki, najlepszymi przyjaciolmi.....ktorzy przestali nimi byc po miesiacu:( rodzina w pl pozostala wypieta na mnie wiec bylam bardzo samotna-bo ani tu ani tam nie czulam sie super. jezyk tyle o ile znalam-sluzbowo moglam pogadac ale nie pokonwersowac... wszyscy polacy ktorzy sie przewijali okazywali sie falszywymi doopkami.... plakalam po katach bo bylo mi naprawde zle....i chcialam do... usa-gdzie mialam kumpli,znajomych i przyjaciol:( dopiero jak sie przelamalam,zaczelam wychodzic do ludzi stalo sie lepiej. teraz czuje sie tu jak w domu...mimo iz mam niwielu znajomych-ale za to sprawdzonych,jest super:)

Paulinko -widze, ze Twoja coreczka ma na imie Hania- ja juz dawno, dawno temu postanowilam, ze jak kiedys bedzie coreczka to bedzie Hania:) takze piekne imie nosi Twoja coreczka:)

a wlasnie dziewczyny kiedy powiedzialyscie pracodwaca, ze jestescie w ciazy?

no racja paulinka.tez uwielbiam uczyc sie calych wyrazen i powiedzen z tv. ale i moje szkoly i kursy duzo mi daly.i przede wszystkim to ze sie odwazylam mowic...duzo daje przebywanie w srodowisku angiel.jezycznym.... aniu ja rodzilam w maternity hospital na holy street

Aniu, Nam tez sie to imie bardzo podobalo:-) Ostrzegam cie tylko ze wszystkie Hanie to dziewczyny z charakterkiem - niezalezne kobitki:-) Moja tez:-) Marigo, Ja tez ucieklam z Polski... tyle ze przed tesciami którzy mnie doprowadzali do bialej goraczki i zbytnio ingerowali w nasze zycie co niszczylo mi psychike i relacje z mezem. Ja niestety nigdy nie mialam za duzo znajomych Polaków. Jak mieszkalam w Dublinie to mialam taka super kolezanke Polke ale odkad przenioslam sie do Kilkenny jakos mi nie idzie zawieranie znajomosci z Polakami. Kiedys np w parku w Kilkenny moja mama spotkala przypadkowo moja kolezanke z podstawówki z jej córeczka - tez Hania zreszta. Moja mama strasznie sie ucieszyla i mówi do niej: zadzwon do Pauliny, moze sie spotkacie, pogadacie, dziewczynki sie razem pobawia. To byl taki zbieg okolicznosci ze obie mieszkamy w tym samym miescie! No i ona niby tez byla taka strasznie ucieszona i mówila jaka jest samotna w Irlandii i obiecala zadzwonic... i od tamtej pory nigdy sie do mnie nie odezwala:-( Napisalam do niej maila a ona mi nawet nie odpisala:-( I tak to jest z tym zawieraniem znajomosci:-(

Aniu, Ja powiedzialam w 7 tyg ciazy. Im szybciej tym lepiej.

Spadam do domu... Na dzisiaj koniec pracy:-) Zajrze do was wieczorem jak Hania pójdzie spac.

widze, ze tak samo prace konczymy, ja tez wlasnie uciekam:) sie przebralam, buty sportowe na nogach i moge maszerowac:Dmilego wieczoru!!dla Was wszystkich

malenstwo usnelo... byalm dzis w centrum-zrobilam rajd po polskich sklepach w celu zakupienia prowiantu;)na chrzciny. oczywiscie zadnych krokietow ani pasztecikow nie dostalam w zadnym sklepie-bo czegoz mi sie zachcialo??? piwo tyskie to i owszem na polkach stalo...ale krokiety?? jakkolwiek..nie o tym chcialam pisac.... a wiec pojechalam do tego centrum i poczulam sie jak w polsce.wszedzie slyszlam kur**,hu**,pi*** itd.....a w polskich sklepach nadete i zmeczone praca panie,poruszajace sie i odzywajace z taka laska ze od razu mi przeszla cala euforia zrobienia chrzcin po polsku:( i atk jadac spowortem do domu zastanawialam sie czy my naprawde tacy jestesmy?? czy to tylko jakas poza...czy ja juz nie wiem co? ile kosztuje usmiech do klienta,w zamian za jakies niegrzeczne odburkniecia.... zniesmaczylam sie....bede jednak kupowala szyneczke w tesco. szynka moze nie najlepsza ale za to podana przez przemilego pana;)

a ja mam czas teraz dla siebie bo kruszynka spi... paulinko mi rodzinka i jedna i druga dala popalic,do tego system polski,urzedy niszczace mnie na kazdym kroku wszytsko to razem spowodowalo ze wyjechalam w tzw.cholere;) gdyby mama zyla pewnie bym sie zastanawiala,ale niestety nie chciala sie obudzic:( tak wiec sobie jestem tutaj long time;) mam jedna pare przyjaciol z ktorymi widuje sie raz na kilka miesiecy,jedna pare znajomych z ktorymi widuje sie raz w miesicu-dzieci ladnie sie razem bawia...i dwie kolezanki ze spacerniaka;) czyli placu zabaw. mam kumpelke slowaczke ( swietna dziewczyna) i kilku irlandzkich znajomych z ktorymi widujemy sie dosc czesto ( rowniez ze wzgledu na dzieci bardziej...a moze sie myle i naprawde sie lubimy;) ?) i to wszytsko..... ale mimo wszystko jest super.mam fajna duza rodzine-i moje zycie oecnie kreci sie wokol nich. no i wy jestescie:) -kawiurkowa odskocznia od reala;) LILAC odezwij sie!!!slyszysz jak krzycze???

nina12345 Bedzie Dobrze Kochana ;) Potrzebujesz czasu na zaklimatyzowanie sie ;) Wszystko przyjdzie z czasem ;) A co do znajomych to czasami lepiej ich nie miec niz miec toksycznych znajomych.. Rok temu bawilam sie ,poznawalam ludzi bo chcialam miec znajomych teraz patrzac wstecz mysle sobie jaka glupia bylam z tamtej ekipy to tylko plotki i klopoty same wyszly bo ludzia niektorym sie za bardzo nudzi i interesuja sie innych zyciem wiec z mezem stwierdzilismy ze wolimy byc antyspoleczni i miec wszystko w duszy teraz to mamy kilka znajomych na ktorych mozemy liczyc w kazdej sytuacji a oni koleguja sie z nami bez interesownie to tacy znajomi sa najlepsi Wiec tez nie mam szczescia do poznawania ludzi choc ta okolica gdzie teraz mieszkamy to jest tak rodzinna ze kazdy sobie pomaga jak moze ;) Dzis shoping byl udany ;) kupilam kocyk dla mojego synusia ;) taki cieplejszy ;) i sobie bluzeczke w penym ;) rozmiar juz 12 ;D hihihi ale rosne ;) z 8 do 12 hihihi Ja uczylam sie angielskiego przez internet http://www.sayspeak.pl/ ale tez jest inna szkola http://www.clicktospeak.pl/index.php i ogladalm telewizje tutejsza,bajki dla dzieci ;)

Marigo nie krzycz :):):) slysze, zaraz sie odezwe tylko z mama porozmawiam chwile:)

Kochane, musze Wam napisac, co mi sie wlasnie przydarzylo :) Znalazlam sobie w necie ogloszenie o ciuchach maternity, juz to chodzenie po sklepach i przymierzanie dziesiatek par spodni mnie wykancza, dziewczyna miala tego troche, wszystko zadbane, czyste. No i mam 5 par spodni, 10 bluzek, 2 przepiekne staniorki i to wszystko za jedyne 100e :) Juz nie musze sie pocic po sklepowych przymierzalniach hehe. Miala jeszcze kilka rzeczy, ale na razie ze mnie spadaly, wiec kazala odezwac sie za kilka miesiecy jak przytyje ;) Irlandka, 3 dzieci, chwilke pogadalysmy, mowi, ze wyprzedaje, bo juz koniec produkcji hehe, poza tym strasznie mila, powiedziala, ze w razie potrzeby zawsze moge dzwonic i sluzy rada :) Doradzila tez stronke "rollercoaster" albo inaczej, zdazylam juz zapomniec po drodze... A na samym koncu dorzucila mi w prezencie grubasna ksiazke o ciazy, porodzie itp. Super, tak sie ciesze, ze musialam sie z Wami podzielic :):):) Milo spotkac ludzi, ktorzy sa tak sympatyczni i jeszcze daja mi prezenty :)

Chyba Nina 12345 bys musiala dojechac do Wexford :-( ! myslalam ze macie fas ,sprawdzilam na internecie i nie ma ale spaceruj z mala, ludzie jak ludzie dzis sa jutro ich nie ma ale czlowiek jest stworzony zyc w ,,stadzie,, inaczej sie nie da, samemu! Ja na poczatku tez tu nie trafialam na fajnych ludzi :-( ,ksiazke by napisac!!! poznalam wlasnie na kursie kilka dziewczyn z 2ma odbieram na tych samych falach, sa najleszymi kolezankami od 6 lat( one obie nie przepadaja za soba :-( , a chcislabym zeby sie lubily ) wlasnie znajomych Irlandczykow lub obcokrajowcow zeby po polsku tylko nie nawijac .

Ania wlasnie ta dziewczyna rodzila swoja trojke w rotundzie i zadowolona, mowi ze NMH tez dobry, a w comboo ze niesympatyczni pracownicy. To tak z ostatniej chwili wiesci :) Ja wybralam NMH w Dublin 2. Co do pana doktora to opinie w necie mial pozytywne i na tym bazowalam idac do niego. Coz, ile kobiet tyle opinii, pozostaje nam metoda prob i bledow :) Ja powiedzialam pracodawcy na koniec 2go miesiaca, bralam duzo wolnego i mysleli, ze cos kombinuje. nina12345 jesli narzeczony chce Ci kupic autko, to moze warto to przemyslec? Mozna znalezc calkiem tanio, zwlaszcza teraz, jak benzyna poszla w gore, a jezdzenie tez nie jest straszne. Ja w pl zdalam prawko i nigdy nie jezdzilam, a tu musialam zaczac i jestem zadowolona, jezdze codziennie, nie boje sie, bo tu nie ma takich psychopatow jak w pl ;) Ja troche swirowalam z tego braku znajomych i nadmiaru wolnego czasu po pracy, dlatego tez zaczelam studia. Wprawdzie znamy kilka osob, ale rzadko sie widujemy, oszczedzaja na slub, na dom itp, nigdy nigdzie nie maja zeby wyjsc, ewentualnie jedynie, zeby obalic flaszke w domu. A ze my slabo pijacy to sie znajomosc uklada tak sobie ;) Jak mam sluchac kto z kim kogo itp i jak bardzo biedni oni sa, to wole spedzic ten czas z moim na spacerze albo sie poobijac.

marigo taka kulturka to nie tylko w pl sklepach, zaszlam raz do obuwniczego w centrum, a tam dwie mlode pl zza kasy opowiadaly sobie jak to "k... nie dziala ciagle ten p... internet" itp itd. Ok, ja tez przeklinam, ale jakos mnie to zaklulo w uszy, zwlaszcza, ze cicho to one nie byly. W pl sklepach to juz chyba tak jest, ze panie niezadowolone z zycia, czasem ciezko im nawet odpowiedziec dzien dobry. Mysle, ze taka nasza mentalnosc, Polacy maja swoj swiat i nie lubia z niego wychodzic, z przyzwyczajenia negatywnie nastawieni do innych. Co do pana doktora-nie ma tego zlego... Dzieki niemu trafilam do Was i mi tu dobrze :)

NMH- ja nawet o tym szpitalu nie slyszalam, kurcze nie wiem co mam jutro powiedziec...

kurcze tak sie ciesze ze moge sie chociaz wam wyzalic..:) zawsze lzej.. utrzymanie samochodu jest tu chyba drogie..zwlaszcza ze mam prawko z 2-3lata..w polsce duzo jezdzilam, praktycznie codziennie i niewiem czy bym dala rade sie tu przestawic..:/ moze i do wexford bym mogla dojezdzac..z wspollokatoka jako tako zaczelam gadac to moze corka by mi sie zajela.. mychcemy pooddawac dlugi ktore zostaly po wlasnej dzialalnosci a wtedy tez zbieramy na dom i slub, ale nie wiadomo jak to bedzie..:/ zaczelam dzis w necie wlasnie sie troche uczyc angielskiego i jakos zien zlecial..dziekuje a rady napewno kazda wyprobuje..N tez mi mowil ze mam ogladac filmy po angielsku pare razy zeby sie nauczyc n pamiec to co mowia a potem po polsku zeby wiedziec co to znaczy.. ale przy Natalii ciezko jest sie na czyms skupic..:/ bardzo mi zalezy na tym zeby sie nauczyc mowic po angielsku, chociaz tak zebym mogla puhsc sama do apteki, lekarza na poczte do banku..to by mi bardzo ulatwilo zycie..

nina12345 mozna przeniesc znizki z Polski, moj dostal 60% na ubezpieczenie, a ja jestem dopisana jako drugi kierowca, rocznie ubezp placimy ok 600e a taxu ok 350e rocznie. Z tym zbieraniem na dom i slub, to mam nadzieje, ze Cie nie urazilam, sama najpierw splacalam dlugi, teraz tez mamy okreslony cel. Nasi znajomi maja po prostu taki zwyczaj, ze mimo, ze pracuja 24 na dobe, ciagna dodatki i mieszkaja w 6 osob to wiecznie mowia, ze nie maja... I juz nam to bokiem wychodzi. Moj na poczatku wzial mi unlimited card do kina, wiec zmuszona bylam do ogladania filmow po angielsku, pl tv nigdy nie mielismy, a z jezykiem oswajalam sie wlasciwie tylko w pracy i w sklepach. Do tej pory jak rozmawiam z irlandczykami to polowy nie rozumiem, ale usmiecham sie i przytakuje na to, co zalapie i sa szczesliwi :) Nie martw sie, wiekszosc tubylcow jest bardzo wyrozumiala i nawet lamanym angielskim mozna sie dogadac :) Choc przyznam, ze nieraz doprowadzalo mnie to do lez, ze nie moge powiedziec tego, co naprawde chce, teraz juz wyluzowalam.

Cześć dziewczynki Znów nie było mnie tu 2 dni a tu tyle napisane. Skąd wy na to czas bierzecie? Ja całymi dniami pracuję i jka wracam to już mi się nie chce kompa otwierać :-( Któraś z was pisała kolejność narodzin naszych dzidzi- ja też się to tej kojeki łapię a termin mam a 1 września. Wczoraj byliśmy z mężusiem w szpitalu na badaniech, i powiem Wam ,że masakra jaka była kolejka! Po tym BH to się tyle nagromadziło,że w szpilu nie było miejsc już siedzących. Narazie jest wszystko w porządku,ale nasz dzidzia tak dokazywała wczoraj że hej. Cały dzionek kopała, szturchała fikała hahaha. Dziś już jest trochę spokojniejsza. Któraś z was pytała się kiedy pierwsze ruchy się czuje. Jak poczułam w 17 tyg. potem był długo spokój i tak ok. 19 tyg. zaczeło się częściej. A teraz mamy co dzień-małe zaleństwo. powiem szczerze,że już nie mogłam się tego doczekać-jest to super uczucie. Narazie nie bolesne,ale domyślam się,że jak maleństwa nabierze siły i wagi to odczucia mogą się zmienić :-) nieprawdaż doświadczone mamusie i te już tuż tuż? Pozdrawiam cieplutko Lilac- trzymam kciuki za ciebie bo ty już na tuż tuż :-)

lilac-teraz to juz przesadziwlas z ta rozmowa z mama-ja rozumiem,pol godziny,no godzina! ale kurde 4??? chorykroliku-nic dziwnego ze pani irlandka od ciazowych ciuchow taka milutka byla...100 euro??? looo matko! to cie troche zdrla! ja 3 pary spodni,2 tuniki,3 bluzki sprzedalam za 15... wyjatkowo nieudane dzis byly te zakupy.kupilam wiaderko kiszonej kapusty i podkusilo mnie zeby sprobowac....cale poszlo do kosza.sama sol-jak wyplukalam to juz wogole calkowicie bez smaku.blleee nie udadza mi sie te chrzciny.ze wszystkim mam pod gorke:( aniu ja mam dwa porody zza soba NMH i bylo super.zawsze wszystkim bede polecala:)

chorykroliku nie urazilas mnie niczym, dodalam tylko ze tez na to zbieramy, ale jak bedzie to niewiem.. ja do oszczednych nie naleze..moim zdaniem zycie jest jedno i trzeba korzystac.nigdy nie zalowalam na basen, kino czy wyjscie gdzies..chyba ze napraawde nie moglismy sobie pozwolic, a tez tak bywalo. ja nie musze ubiierac sie w markowe ciuchy, nie siegam po towar z najwyzszej polki i w ten sposob jakos sobie oszczedzam.. nawet niewiecie jak wam zazdroszcze ze wy juz jestescie za tym wszystkim, a ja dopiero zaczynam swoja irlandzka przygode.. a ile czasu macie prawojazdy tzn Ty i Twoj maz jesli mozna zapytac? i jak mozna przeniesc te znizki? i obydwoje mozecie jezdzic tym samochodem tak?

hey mieszkam w ie.od 5 lat i urodzilam tu 2wspanialych dzieciaczkow :) jesli chodzi o sama opieke prenatalna to nie bylo zle ale tez nie najlepiej wszystko w moim odczuciu tak po lepkach jak nic cie nie boli nic nie strzyka to ok jak juz cos dolega to wne zwalaj na ciaze ze to normalne ze tak ma byc no niby tak ale sama nie wiem u mnie cale szczescie wszystko zawsze bylo super takze ok;)jesli chodzi o sam porod(mam na mysli akcje i opieke)to lepszego miejsca sobie nie wyobrazam:)totalnawyrozumialosc szacunek troska itd(mieszkam w Donegalu)takze jestem barddddzzzzooo zadowolpna dzieciaczki mam zdrowe takze jestem szczesliwa takze nie martw sie bedzie ok:)pzdr

dziewczyny cudna wiadomosc od rana!!! Lilac w nocy urodzila coreczke:) malutka ma sie dobrze,nasza lilac obolala jeszcze/ Gratulacje dla niej:)

WOW ale wiadomosc!!! marigo dzieki za info:) wiesz cos wiecej? gdzie w koncu urodzila? lilaczku GRATULACJE dla ciebie:) wypoczywajcie razem ze stokrotka i wracaj jak najszybciej do nas!

Dziewczyny ja po pracy bylam juz tak umeczona wczoraj, ze nie mialm sliy do was zajrzec, a tu tyle do nadrobienia i jeszcze takie info:) marigo ty chyba cos wczoraj juz przeczuwalas? widzialm ze pislas by lilac dala znac co sie dzieje, moze i do mnie bedziesz mial takie przeczucie to prosze o informacje wczesniej to bede sie nastwiac ze to juz:) Rudik nie chce cie stresowac ale teraz wszytskie oczy zwrocone na Ciebie i Twoje malenstwo:)

lilac moje gratulacje..:)

Lilac, Wielkie gratulacje!!!!!!! Oby sie córeczko dobrze chowala i przynosila swojej mamie jak najwiecej radosci:-)

Moje Gratulacje Lilac :-) witamy na świecie córeczkę , wszystkiego Dobrego!!!! Waw Lilac wie co to znaczy urodzić, już za nią :- D jeszcze raz Gratulacje!!! Ja wybrałam Rotunde bo mam najbliżej :-) dziś zaczyna Sie 16 tc. Wiec jeszcze 3tyg.i będzie kopalo :- D