Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

hej dziewczyny!!:) wiecie dzisiaj to chyba jakis dzien taki do d****, wszyscy jak muchy w smole (czy jak to sie mowi)... dzownilam rano do mojej GP i po poludniu bede miec list do szpitala, takze jutro wysle i zobaczymy na kiedy bede meic wizyte:) no to narazie!milego dnia!!

mnie wyslali na badanie krwi bo chyba mam za wysokie BMI i dlatego mialam ten test,no jutro mam na 14 wizyte z dietetykiem, ja wlasnie wyczytalam ze dzieci sie rodza ponad 4kg dlatego sie wystraszylam ze moja niunia moze taka byc i wszyscy mi mowia ze jest duza bo mam duzy brzuch ,ale to prawie juz 7 miesiac i sie zastanawiam jaki on powinien byc bo kazda kobieta w ciazy ma inny ,co innego gdybym wazyla przed ciaza 40kg no ale ja jestem malym łasuchem i wazylam znacznie wiecej wiec moze i dlatego moj brzusio jest wiekszy :)

Izuniek- dietetyk na pewno Ci powie jak się prawidłowo odżywiać. Tylko będziesz musiała sie pilnować! Wiem trudne zwłaszcza jak sie lubi jeść, a ciąża temu sprzyja haha. Duży brzuszek wcale nie oznacza dużego dziecka. Ja jestem na tym samy etapie co Ty w ciązy ( po ostatnim skanie termin mam na 25 sierpnia)- przytyłam na razie 7,5kg. Wszyscy mówią,że dobrze wyglądam jak na początek 7 miesiąca, a lekarz powiedział po pomiarach dziecka,że będzie duże. Spojrzał na mnie i na męża i stwierdził,że rodzice wysocy to i dziecko będzie duże. Ale to zależy od genów. Moja siostra jest szczyplutka (ja troche większa haha), mojego wzrostu ,a jedno dziecko ponad 4 kg, a 2 prawie 4kg i przytyła tylko 12kg w ciązy. Za to koleżanka przytyła aż 37 kg w ciąży ,a synek ważył ok 3.600. Więc jak widać reguły nie ma. Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze i nię martw sie bo niepotrzebnie stresujesz swoją córcię. Wypoczywaj i dbaj o siebie. Pozdrawiam

Właśnie czytam sobie różne newsy z netu i wpadłam na jeden artykuł o irlandzkiej służbie zdrowia. tu jest link http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025893,title,Wizyta-u-tego-lekarza-to-horror,wid,13477186,komentarz.html Co wy na to dziewczyny? Czy aż tak jest strasznie? :P

Właśnie czytam sobie różne newsy z netu i wpadłam na jeden artykuł o irlandzkiej służbie zdrowia. tu jest link http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025893,title,Wizyta-u-tego-lekarza-to-horror,wid,13477186,komentarz.html Co wy na to dziewczyny? Czy aż tak jest strasznie? :P

tylko skopiujcie cały link, bo jakoś dziwnie mi się wkleiło :)

Marigo, dziekuje za link. Wiesz, on jest typowo chlopiency - kolory i wzorki, a ja nie wiem co bede miala i nie chce wiedziec. dlatego szukam wszystkiego w neutralnych kolorach. dziekuje za pomoc, ale musze zrezygnowac z tego zakupu ze wzgledu na zdecydowanie "chlopience" kolory.

a kto powiedział ze dziewczynka nie moze miec niebieskich kolorów :) ja kupilam w kolorze niebieskim leżaczek i karuzele do łóżeczka :) i wózek tez bedzie mial kolor błękitny :P

No i po butelce Julka zaczęła przybierać na wadze, ufff. A i mi więcej mleka pojawiło się w piersiach. powinnam odciągać laktatorem, ale ten mój - aventa jest jak mówicie felerny. Lilac nie odsprzedałabyś mi swojego, skoro nie używasz? Co prawda Mała jest najlepszym laktatorem, ale jednak przydałoby się więcej pracować na d produkcją. Wg zaleceń położnej mam karmić po 20min z każdej piesi i resztę butelką. I powiem wam, że chyba działa... Chorykróliku wiem co czujesz po wizycie w szpitalu, bo przeżywałam to samo. Badanie krwi robią tylko raz na początku, potem tylko glukozę ok 30 tyg. U mnie trochę zapomnieli i musiałam się upomnieć. Ale wszystko było dobrze. USG jest tylko jedno takie szczegółowsze i tam się przykładają. Podczas wizyty na dole sprawdzają tylko bicie serca. Po drugiej wizycie wyszłam ze szpitala ze łzami w oczach, bo "nic" nie robili. Teraz jednak wiem, że tak musi być. jak będzie się działo coś niedobrego, na pewno będą reagować.

hej dziewczyny:) Rudik super ze sytuacja opanowana:) :) :) ja karmilam (tzn. probowalam) 30 min z jednej piersi potem dawalam butelke z odciagnietym mlekiem nie wiecej niz 30-40ml, bo tyle udawalo mi sie wypracowac i tez waga ruszyla (Blance ubylo 300g), teraz za to dzidzia nie chce mi odpuscic i ciagle wisi przy cycu...Pytalas mnie chyba tez wczesniej czy mnie nacieli i chyba zapomnialam ci odpisac... niestety tak:/ i troche tez peklam :/ piecze mnie tam bardzo gdy chodze do toalety, polozna twierdzila, ze bedzie tak 48h a to juz 8 dzien i ciagle rewelacji nie ma. kolezanka poratowala mnie tantum rosa i chyba bedzie juz lepiej, wiec dziewczyny radze sie zaopatrzyc w saszetki z Polski bo ja o tym nie pomyslalam. Donia cos nie tak z tym linkiem, mimo ze skopiowalam caly :/ chorykroliku tak jak pisala Rudik, te wizyty wgladaja wlasnie w ten sposob i za bardzo nie roznia sie od tych u GP, a gdybys miala problem z cukrem to pewnie podczas badania moczu by cos wyszlo.

no wlasnie u mnie badanie moczu wyszlo ok :/ ale jak poszlam na ten test krwi to juz nie :/

Izuniek a ty jaki szpital wybralas? Kochane odpiszcie mi na moj post ;( co mam zrobic z tym pobolewaniem podbrzusza? to tak powinno byc czy powinnam sie martwic

Rudik no pewnie, ze moge Ci odsprzedac moj laktator do niego jest buteleczka ze smoczkiem i pojemniczek na odciagniety pokarm - 10 moze byc? jutro bym Ci wyslala a moze chcialabys body z dlugim rekawkiem (z cieniutkiej frotki ) albo inne dziewczyny - oddam za darmo. RudiK gdybys dalej byla zainteresowana to napisz adres na @ berata1@interia.eu

Moje dziecko nie chce spac w dzien, drzema po pare minut, na wybojach w karocy troszke tez podrzemala, karoca stop - Laura w placz:/ oby tylko w nocy spala ... I pogoda niech sie utrzyma taka jak dzis:):)

myszaa mi gdzies umknelo twoje pytanie o bole podbrzusza, ale powiem ci, ze mnie czesto cos bolalo, moja GP zawsze zrzucala to na rozciagajaca sie macice i chyba wlasnie tak bylo.mnie tez wszelkie bole bardzo niepokoily wiec ci sie nie dziwe, ze analizujesz kazdy sygnal ze swojego ciala:)

Sylwucha, chyba wycofali ten artykuł, bo nie mogę go już znaleść.

mysza nie wiem czy o taki ból Ci chodzi, bo jeśli jest on podobny do miesiączkowego to tzw skurcze przepowiadające. U mnie pojawiały się one od ok 30 tyg. Nie jest to nic niepokojącego i nie koniecznie musi świadczyć o rychłym porodzie. jak widać na moim przykładzie, poród wcale nie był wcześniej. A pytałaś też o szkołę rodzenia? Jak chodziłam na te lekcje w szpitalu i powiem tak: jeśli ktoś ma czas i czuje się w dyspozycji niech chodzi. Ja chodziłam z mężem i to on więcej skorzystał niż ja:) Trochę bariera językowa, ale też wiele informacji podawanych przez położną można znaleźć w necie. Ale dla faceta myślę że to ciekawe przeżycie. Nie wiem jak jest w Rotundzie, w NMH nie ma oczekiwanych przeze mnie "zajęć praktycznych"... :) Izuniek, ta cukrzyca nie musi być też niczym poważnym. Myślę, że nie ma wpływu na wagę dziecka po urodzeniu, bo moje 2 siostry miały cukrzycę w ciąży a ich dzieci urodziły się normalne, ok 3,5 kg. Jedyne co, to były przez jakiś czas w szpitalu - w Polsce. Tu nie wiem jak jest. Sylwucha dzięki za odp. Ja teraz też żałuję że nie mam tantum rosa. Dziś potraktowałam się rumiankiem, bo już wysiadam. Mogę tylko leżeć lub stać. Mnie też położna pociesza, że to już niedługo... a niech ich;) No to chyba tyle zaległości o których sobie przypomniałam. Niunia śpi więc mogłam odpisać.

Mysza wg jesli nie masz plamien to macica sie rozciaga. Pytalas tez o mleko, ja kupilam na wszelki wypadek przed porodem puszke Aptamil, w szpitalu Laura wlasnie to mleczko dostawala. Z PL polecam kropelki priobiotyk BioGaia (jednak drogie malutka buteleczka 5 ml kosztuje niecale 40 zl) - daje je Laurze, mozna do mleczka dawac, super, bo i na kolke dobre i uodparniaja, Marigo polecala jeszcze masc majerankowa (moge jedna ktorejs z Was sprezentowac). To jest to co mi sie wspomnialo:) A Rudik mam tantum rose moge Ci tez wyslac saszetke.

hej Mysza ja wybrałam Coombe 3 osoby ktore znam tam rodziły i mowily ze jest ok :) a ja sie nie boje jakos tej cukrzycy czytalam ze jablek nie mozna zbyt wiele a ja zjadlam dzisiaj az 3 :) jutro wizyta wiec zobaczymy co mi powiedza :)

RudiK, Sylwucha super, ze sa postepy w karmieniu :) Ja wiem, ze tutaj nie robia nie wiadomo jakich badan, bo ciaza to nie choroba, ale wiecie jak to jest... Po prostu nastepnym razem poprosze o badanie w kierunku cukru, na razie probuje dowiedziec sie, czy mialam jakies przypadki w rodzinie. Dzis chyba w ogole wstalam lewa noga, jedyne co poprawia mi humor to maly lobuz, ktory sobie fika w brzuszku :) Zawieszam sie wtedy i moglabym tak siedziec i siedziec ;) Mysza mi gp za kazdym razem mowila, ze to macica, czasem naprawde mocno bolalo, no chyba, ze to juz te skurcze przepowiadajace.

no właśnie u mnie w rodzinie nie bylo nikogo chorego na cukrzyce :/

Dziekuje Kochane za rady ;) Napewno jeszcze to nie sa te bole przepowiadajace bo troszke za wczesnie by bylo.. ;) tez mi sie wydaje ze to macica rosnie bo to nie boli tylko rwie wiec cos podobnego do tego co czulam w pempku pare tygodni wstecz lecz teraz podbrzusze Cos we mnie wstapilo i wlasnie pieke jableczniki z budyniem ;) ulubione ciasto mojego mezusia chce mu zrobic slodka przyjemnosc bo jutro po 15h pracy chce ze mna jechac na te zajecia podziwiam go czasami ze mu sie chce ale jest taki szczesliwy szczegolnie jak widzi, jak piotrus sie rusza to on mowi do niego ;) i puka mnie po brzuszku ze to tatus do niego mowi hihihi to takie slodkie ;D Zycze Wam Kochane i waszym Brzuchatka oraz Kruszyka Milych Snow ;)

Myszaa- ja też miałam takie bóle jak zaczał mi rosnąc intensywnie brzuszek kilka tygodni temu9na dodatek bardzo był twardy). Po kilku dniach pojechał na kontral do szpitala bo zaczęłam się martwić,że może coś jest nie tak. Wiesz przy pierwszym dziecku wiele rzeczy nas niepokoi i martwi. Zrobili mi skan i powiedzieli,że wszystko jest ok i że to mięsnie mi się rozciągają i dlatego tak boli i żebym się nie martwiła. Mam nadzieję,że się trochę uspokoiłaś Pozdrawiam i miłych snów

Cześć dziewczyny! Ja dziś idę na 2-gą wizytę u ginka (na 11.10 czasu polskiego). Trzymajcie kciuki, aby było wszystko dobrze. Jak wrócę to napiszę. Uściski dla was i dla maluszków (wszystkich) :)

Donia-Powodzenia! Na pewno wszystko będzie dobrze. U nas zapowiada sie piękny dzień,ale jak to w Irlandii nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca :-) wyniosłam sobie pościel na ogródek niech się trochę wywietrzy. Miłego dnia mamusie i brzuchatki

No i d*pa z wizyty. Przeczytałam tylko ładną karteczkę "Gabinet ginekologiczny nieczynny do odwołania z powodu awarii". I to by było tyle z mojej dzisiejszej wizyty. Mam przełożoną na 28 czerwca. Mam tylko nadzieję, że pozbędą się "awarii". A tak chciałam sobie zobaczyć maleństwo pływajace u mnie w brzuchu... No cóż, trzeba czekać.

Jestem dzis zla i mam w sobie mnostwo jadu... myslalam, ze wyzyje sie na serniku, ale nie wyszedl. Wiem, powinnam byc wiecznie szczesliwa dla dziecka, ale sie nie da. Nie sadzilam, ze beda mnie jeszcze martwic takie rzeczy jak dzis. Ja wiem, ze za kilka dni zapomne o co teraz rycze, ale nie dociera to do mozgownicy... Ech, kobiety to maja takie skomplikowane zycie...

hej dziewczyny a ja juz po wizycie u dietetyka :) nie mam az duzej tej cukrzycy i nie musze sie kluc :) napisala mi tylko taki przykladowy jadlospis i tyle i ze ma sie nie martwic moge pic nawet kawe do 3-4 filiżanek dziennie:) ale pogoda super

hmmm zastanawiam sie czy nie kupic wózka quinny buzz3 bylismy dzis w sklepie eurobaby i jest w promocji za 569e ze wszystkim :/ i w dodatku w kolorze różowym :)

No to po ładnej pogodzie. U nas już popaduje :-( [url=http://www.maluchy.pl]http://suwaczki.maluchy.pl/ci-52965.png