Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bebolek20

Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Polecane posty

Cześć Wam kochane babeczki. Życzę spokojnych i bardzo słonecznych świąt oraz rodzinnej atmosfery w domkach:) Dzieciaczki i brzuchatki niech się zdrowo chowią a faceci niech się zawsze słuchają:) Mysza gratulacje przeprowadzki. Wiem co to domek bo sama w takim mieszkam z dużym ogrodem. Idzie lato i z dzieciaczkiem to najcudowniejsze miejsce w domu. My na swięta sami w domku:( tęskni sie za rodziną w takich momentach zwłaszcza. Zazdroszczę tym którzy mają tutaj jakąś rodzinke. Strasznie mi smutno z tego powodu ale cóż:( Jeszcze raz wesołych świąt i smacznej świeconki:) Buźka wielka dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkankairl
ElaM78 nie wiem skad dokladnie jestes ale czasami bywam w gorey u znajomych. wiem co mowisz ze sie teskni w swieta zwlaszcza za rodzina i brakuje jej tutaj. zawsze zapraszam do wicklow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkano serdeczne GRATULACJE !!! A dla Was wszystkich Dziewczyny przede wszystkim zdrowych Swiat Wielkiej Nocy wiele radosci i mokrej glowy jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona313
Witam wszystkich. Znalazłam Wasze forum, siedzę i próbuje nadrobic w czytaniu :P mam nadzieje że znajdzie się jeszcze jedno miejsce dla Mamy w Irlandii. :) W sumie to szukałam jakichs informacji na temat cesarki w Irlandii, jestem w 34tygodniu ciąży, termin na 23 maja, i póki co dzidzia nie chce się przekręcic i tak siedze i szukam czy tu robią cesarki w takich przypadkach czy może ze względu na to że to moje 3dziecko to będą kazali rodzic normalnie. Wizyte w clinice i Usg mam miec za 2tygodnie wiec mysle ze cos mi powiedza wtedy, ale wiadomo jak to jest z cierpliwoscia u ciezarnych. No nic jeszcze raz witam serdecznie i mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kto mnie troche uspokoi i cos bedzie mogl powiedziec na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Iwona im wiecej nas tym lepiej,no i Gratuluje oczywiście ja 22 maja mam urodziny :) a dziewczynke czy chłopca bedziesz miec i gdzie będziesz rodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona313
Witam. Ja 23 maja mam imieniny :) Rodzic będę w Mullingar, a czy chłopiec czy dziewczynka to nie wiemy tym razem ;) -niespodzianka :) Mamy Córcię- 4lata i 7mscy i Synka półtora roku, więc tym razem to już wszystko jedno ;) Córcię rodziłam w Polsce- zaszłam w ciążę w Irl, po mscu jak przyjechałam do Męża :P ale naczytałam się na różnych forach o ciąży i porodzie w Irl i wróciłam do Pl w 6mscu i to był najgorszy błąd jaki zrobiłam, no ale dużo by pisac :P Synka miałam rodzic w szpitalu w Mullingar, ale urodził się w karetce :P był malutki (2,475kg) i po 3silniejszych skurczach musiałam dzwonic po karetke- a raczej Mąż dzwonił :P bo już wiedziałam ze nie dojedziemy (mieszkamy w Longford, wiec do szpitala mamy niecalą godzine drogi) bo czułam juz głowke :P no a teraz jestem troche wystraszona jak na razie- nie chcialam miec cesarki, tym bardziej przy poltora rocznym łobuziaku przy którym trzeba jednak się olatac caly dzien, no ale porodu pośladkowego boje sie jeszcze bardziej, nie tyle ze wzgledu na mnie co na dziecko i dlatego chcialabym sie dowiedziec co nieco czy moze ktoras z was miala taki przypadek, albo kolezaki. Mam nadzieje ze za 2tygodnie w clinice sie czegos dowiem i bede mogla juz spokojniej czekac na malenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na forum nowa mamę :-) Iwona nie mam znajomej ani doświadczenia tylko ze szpitala jak czekałem w kolejce to rożne historie słyszałam i jestem wiecej niż pewna ze będziesz mieć cesarke jak dzidzia sie nie przekreci, nie bedą cię męczyć i kazać rodzic posladkowo! Zreszta tu Lilac miała cc bo Lalunia sie nie przekrecila i jeszcze chwile była inna mama z ( nie pamieta nicu) na forum!i tez miała cc. Proponują przekrecenie dziecka, opinie rożne mi sie wydaje mało bezpieczne.macie imionka wybrane? Możesz zdradzić imiona Twoich dzieci? Wszystko będzie dobrze nie martw sie! Jak świętach dziewczyny? Królik jak po weselu? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Mieszkanko. Miałam okazję mieszkać dwa razu po roku w Wicklow (w sumie 2 lata) może nawet się znamy choćby z widzenia. Ja również zapraszam do siebie:) serio, byłoby super:) Tutaj nie mamy teraz wiele znajomych. Napisz jak tam dzidzia się chowa. Jak karmienie i spanko i jak ty się czujesz w roli mamusi. Witaj Iwonko. Super, że sie do nas dołączasz:) Gratuluję brzuchatka i już dwóch urwisów. Ja urodziłam tutaj już dziewczynkę 10msc temu a teraz jestem w 20 tyg. Rodziłam naturalnie ale wiem że z cesarką nie ma tu żadnego problemu. Jeżeli faktycznie dzidzia sie nie obróci to na pewno bez żadnego problemu wyznaczą tobie termin na cesarkę i to nie ważne, że wcześniej rodziłaś naturalnie. Nie martw sie, na pewno na najbliższej wizycie i usg wszystko się wyjaśni i ustalą z tobą termin jeżeli to będzie konieczne. Sporo dziewczyn już tak miało. Nawet chyba ze dwie dziewczyny na naszym forum też miało cesarkę i na pewno jak tylko sie pojawią to wszystko ci wyjaśnią. Faktycznie po cesarce trochę bardziej trzeba się oszczędzać niż po naturalnym a przy maluchu to może być ci ciężko. Może mógłby ktoś ci z rodziny lub przyjaciół choćby przez pierwsze dni pomóc, bo wnioskuje że mąż pracuje. Z córcią to musiałaś mieś bardzo niemiłe doświadczenia w Polsce. Ale każda która ma porównanie Polska a Irlandia to mówi że to niebo,a piekło. Bedzie dobrze i staraj sie jak najmniej myśleć negatywnie. Tu opieka jest naprawdę fantastyczna. Bardzo rzadko spotykam sie z negatywnymi piniami Mam nadzieję dziewczyny że po świetach wszystko dobrze. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Magda:) Wyprzedziłaś mnie w poscie:) Ja jak zwykle się rozpisuję;) Chciałam się wam jeszcze pochwalić, że jutro po południu mam pierwszy skan w szpitalu i już nie moge sie doczekać bom bardzo ciekawska kto tam tak namiętnie mnie podkopuje nocami:) Mój facet modli się o syna a ja nie wiem:) byle by było zdrowe. Trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona313
Dziękuję ślicznie za miłe przywitanie i wasze odpowiedzi. :) Trochę się uspokoiłam. Bo kilka koleżankek z Pl mnie straszyło, bo w Polsce jak to w Polsce (jeszcze tez zależy gdzie oczywiscie) i byłam ciekawa jak tutaj do tego podchodzą. Wczoraj właśnie przeczytałam na jakiejś irlandzkiej stronce że w 37tyg mogą zaproponowac przekręcenie dziecka i teraz sie zastanawiam co powiedziec lekarzowi a 2tyg jakby w razie zapytal, bo mnie juz teraz czasem ruchy i kopniaki malenstwa tak bola ze łzy naprywaja do oczu jak sie mu uda prawie w poprzek przekrecic i mnie rozpycha z jednej strony tylkiem i nogami a z drugiej glowa :P powiem lekarzowi i sie wypytam czy to becpieczne czy dzidzia za duza nie jest, bo mi sie wydaje ze jak na moj maly brzuch to za duza jest :P albo mam takie wrazenie bo Synek byl malutki- ale brzuch nim i tak mialam jeszcze mniejszy :P no i uparciuch z tego naszego malenstwa bo w poprzek to sie przekreci ale pozniej zawsze wraca glowa do gory- tak mi sie przynajmniej wydaje bo wymacalam troche po ostatniej wizycie u poloznej jak powiedziala ze glowka u gory, wiec mniej wiecej wydaje mi sie ze zaczelam rozrozniac choc pewna do konca nie jestem :P imion nie mamy wybranych jak na razie. Córcia nasza Klaudia a Synek Patryk, dla synka juz wtedy mielismy problem i juz pod sam koniec jakos obydwojgu nam sie Patryk spodobalo i zostalo- Irlandczycy zadowoleni :P wiec teraz dla chlopca bedzie chyba jeszcze trudniej, choc ja poki co mam preczucie ze bedzie dziewczynka- ale moje przeczucia rzadko sie sprawdzaja wiec niczego pewna nie jestem:P ElaM78 ja Tobie również gratuluje brzuchatka. Co do pomocy to Mąż najprawdopodobniej będzie musiał, moja mama wyjechała do Niemiec zanim dowiedziałam sie ze dzidzia nieprzekrecona jeszcze, wprawdzie w razie czego moglaby przyjechac, ale teraz Tesciu jest u nas bo remontujemy domek nowy, do 3tygodni przeprowadzka, no i probujemy- a raczej Maz otworzyc firme, niby ma zaczac od nastepnego poniedzialku, ale wszystko zalezy od Socialu, a niestety tak trofilismy ze czekamy od pazdziernika- a wszyscy ktorzy otwieraja to gora 2msce czekaja i maja, wiec nie wiem czy sie uda i tym razem, no ale nawet jak sie uda, to maz przez jakis czas bedzie swojego tate do pracy wozil a on bedzie mi w domu pomagal, zreszta na szczescie Meza siostra mieszka w tej samej miejscowosci, tez ma Corcie i teraz w ciazy, ale dopiero 3msc, wiec jak cos to pomoze tylko akurat na termin porodu wyjezdzaja na 2tyg na urlop, choc mysle ze gdyby mi mieli zrobic cesarke przez to ze dzidzia nie przekrecona to chyba zrobia przed terminem- wg Usg u nich termin mam na 25maja. A opieka tutaj? Wprawdzie samego porodu nie przezylam w szpitalu, ale z opieki po jestem bardzo zadowolona, kazdy traktuje cie jak czlowieka normalnego a nie jakiegos smiecia jak w Pl. -przynajmniej tam gdzie ja rodzilam. Ja rodziłam Corcie majac 20lat, wiec komentarze typu ze sie puscila i teraz dzieckiem nie bedzie chciala sie zajmowac czy wiele wiele innych to na porzadku dziennym byly. A tutaj wszyscy mili, kazda pielegniarka sie pytala czy czegos nie trzeba. Urodzilam Synka w karetce o 4rano, na sale juz swoja trafilam kolo 5 (dostala mi sie pojedyncza na poczatku, pozniej mnie przeniesli), Maz siedzial ze mna do ok 6- nikt go nie wyganial nie patrzyl krzywo, bez pytania przyniesli nam cherbarke, Meza sie pytali czy kawy chce, kanapki dostalismy bez zadnych prosb ani nic -o 5rano :) Co do opieki podczas ciazy to mozna miec zastrzeżenia, bo przynajmniej u mnie skany w clinice trwaja 30sekund :P i nic raczej oprocz tego ze serduszko bije i dzidzia ok to sie nie mozna dowiedziec,ale jak czlowiek ma tego swiadomosc to i to wystarcza bo przeciez to najwazniejsze. No a ja z Synkiem przez to ze byl maly mialam 4razy od ok 23tygodnia skany w Mullingar w szpitalu i tak musze powiedziec ze lepsze niz prywatnie w Pl- a nie musialam placic, wtedy sprawdzala wszystko doslownie- Synek zawsze w wymiarach byl ok 4-5 tyg do tylu,ale wszystko sie ok rozwijalo. Wydaje mi sie wiec ze jesli rzeczywiscie byloby cos nie tak to by sie bardziej wtedy kobieta zajeli, ale to pewnie tak jak wszedzie- zalezy na kogo trafisz. Ja sama wiec ze nie powiem nigdy ze w Pl jest dla ciezarnej i rodzacej lepiej niz tutaj, bo niby mowia ze zacowfana ta Irl i o nic nie dbaja, ale dla Mnie tutaj to kobieta moze sie po prostu cieszyc z narodzin swojego dziecka a nie czuc jakby robila cos zlego przez to ze chciala miec dziecko. No ale sie rozpisalam, ale to chyba przez to ze nie mam tutaj z kim sobie pogadac, wyzalic sie czy cos :P wiec mam nadzieje ze mi wybaczycie jesli bede was czasem zanudzac :P na szczescie czasu az tak wiele nie mam na siedzenie i pisanie :P ale wlasnie moze przez to jak juz siade to nie moge sie oderwac :P Nom to ElaM78 jestem ciekawa czego sie dowiesz na skanie, bo u mnie na pierwszym to tylko date porodu i ogolne podgladniecie dzieciaczka ktore trwa gora do minutki, wiec ciekawa jestem jak u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest CHŁOPAK:) Mój K jest wniebowzięty. Ja trochę nie mogę uwierzyć bo u mnie w rodzinie rodzą się same dziewuchy i tak naprawdę nie wiem co z tym chłopcem począć;) Jak się nim zająć. Pewno jak się urodzi to intuicja mi wszystko powie. Skan trwał ok 15 min. Pani pomierzyła i sprawdziła czy wszystko ok. Na szczęście tak. Chłopak duży Ale Julcia też urodziła się prawie 4 kg. Jeżeli wszystko będzie ok to będzie mój pierwszy i ostatni skan. Z Julką miałam tylko 1 skan. Drugi zrobiłam sobie prywatnie w polskiej klinice. Nic się nie martw Iwona. Jedna z dziewczyn tutaj miała obracanie maluszka i ponoc to było okropne doświadczenie. Straszny ból. Są podzielone zdania co do bezpieczeństwa, lekarze mówia, że to bezpieczne. Ja nie wiem co bym zrobiła. Spróbuj trochę poszperać na ten temat bo pewno na miejscu będa chcieli od ciebie odpowiedź. Ale skoro robią takie rzeczy to lekarze chyba wiedza co bezpieczne a co nie. Chodzi głównie o to że to bardzo nieprzyjemny zabieg tak jak masaż szyjki, gdy sie przenos ciąże. Wiem na pewno, że nie musisz sie na to godzić i nie jest to nic złego. Opieka przy porodzie jak dla mnie cudowna. Rodziłam w Dublinie i czułam się jak ktoś wyjątkowy. Cały czas oprócz chłopaka była przy mnie dziewczyna i bardzo dbała o moją wygode oraz bezpieczeństwo moje jak i dziecka. Po porodzie na wzmocnienie herbatka, kanapka i ciasteczko tak samo na sali poporodowej:) Tak miło wspominam ciaze i poród, że bez wahania zdecydowałam się szybciutko na drugie dziecko(6 msc po porodzie). Ale miała dużo szczęścia bo nie miałam żadnych dolegliwości i komplikacji:) A ty pisz ile masz ochoty bo po to takie forum jest. Ja też jestem mistrzynią w długich postach bo jak to na obczyźnie nie zawsze jest z kim pogadać, a i nie każdy ma tez ochote słuchac tylko o problemach ciążowych czy dziecięcych. A gdzie nasze dziewczyny ze stolicy? Dajcie znać co u was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona313
To gratulacje Chłopaczka :) Dobrze się musiał ten Twoj Maz modlic ;) ze strony mojego Meza tez przed naszym synkiem same dziewuszki- 4, nasz synek 5 i pierwszy WNUK :)) 15 minut to jak dla Mnie baaaardzo dlugo :P no ale jeden skan tylko, u nas zazwyczaj z tego co slyszalam to 2 robia, choc ja jak bylam w 31tygodniu, wtedy kiedy dowiedzialam sie ze dzidzia nie przekrecona jeszcze to nie spodziewalam sie w ogole tego skanu. Co do przekrecania to wlasnie nie wiem, niby wszedzie pisze ze bezpieczne o ile dzidzia nie za duza, a mi sie wydaje ze moja jest duza, chyba ze po prostu tak ulozona ze wszystkie ruchy i kopniaki takie jakies bolesne. zobaczymy. przedyskutujemy z Mezem, wypytam lekarza jesli nadal sie nic nie zmini a bedzie proponowal i zobaczymy co powie, na szczescie 2tyg jeszcze wiec moze uda sie mniej wiecej bardziej zdecydowac :P Kurcze 4kg to mi sie tak duzo wydaje :P moja Corcia miala 3,200 a Synek jak juz pisalam 2,400, wiec po takim porodzie to nawet zwyklego porodu silami natury troszke sie obawiam :P bo przy nim to nawet przec nie musialam zbytnio bo "sam wychodzil" :P dobrze ze tutaj nie ma problemu ze znieczuleniem :) nom my z Mezem jakos szczescia do znajomych za granica nie mamy, wiec poki co wolimy miec takich z ktorymi zbyt czesto sie nie widujemy, a najlepiej to tylko krotkie pogawedki jak sie przypadkiem gdzies kogos spotka. Meza siostra mieszka w tej samej miejscowosci, wiec troche razniej, no ale wiadomo jak to przy dzieciach- raz ja nie mam czasu, raz ona, a to ktores chore, a to cos :P a z Pl znajomych zostalo bardzo malo, i to wlasnie wiekszosc takich co nie za bardzo maja ochote w kolko tego samego sluchac :P -dobranoc i jeszcze raz dziekuje za mile powitanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Iwonka :) i GRATULACJE . Ciesze sie jestes blizej mnie :), bo ja z Athlone :) Iwonka cc mialam ja, moja Laura nie miala ochoty stac na glowie:) Cos tam w szpitalu w DDublinie wspomnieli o obracaniu ale ja bym sie nie zdecydowala. Takie obracanie "robi" lekarz pod kontrola usg, naciska odpowiednio brzuch i dzieciaczek sie obraca ale ... nie ma gwarancji, ze tak pozostanie. Fakt jest jeden jesli Twoje Malenstwo sie obroci - poczujesz, bo na tym etapie juz boli, bo dzieciaczek duzy. Do 36 tyg ha a nawet 38 moze sie obrocic. Moje siostrze Coreczka obrocila sie tuz pzred porodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze slowko :) CC mialam ja i ... polecam :) nie rodzilam silami natury wiec nie mam porownania ale z tego co sie nasluchalam z PL to koszmar a tu okazalo sie na odwrot. Wstalam po 15 - tu godz. i juz tak zostalo, rana nie bolala az tak bardzo, moglam sie odrazu wykapac. Do domu wychodzi sie po 2 dniach i to naprawde nic zlego, bo normalnie mozna funkcjonowac. W domku nie mojam zadnej pomocy i dalam rade, wiec Ty Mamunia doswiadczona poradzisz sobie . Jesli bedziesz miala jakies pytania - bardzo prosze odpowiem jak szybko sie da. Jutro lecimy z Lalka do PL :) RudiK a jak Ty sie czujesz:) Sylwucha co u Ciebie? Dziewczyny czas na meldunek :);):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilac-ja tez jutro lece:-)o ktorej godz masz lot?z Dublina? Witam nowa kolezanke:-) i gratulacje i niespodzianki i chlopczyka!!! Krolik mi napisala smsa-ze po weselu i chrzcinach SUPER!!!brzmialo to bardzo optymistycznie wiec tylko sie cieszyc, ze sie wszytsko super udalo!!:_dzis wraca wiec pewnie jeszcze dzis albo jutro wszystko nam tu napisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona313
Dziękuję ci strasznie Lilac za odp. strasznie mnie uspokoiło to co napisałaś :) Ty rodzilas w Dublinie? Czy tylko przekrecanie tam chcieli robic? Ja póki co jestem chyba bardziej przeciw przekręcaniu. No ale właśnie wiem że jest jeszcze szansa, że Dzidzia jednak zmieni zdanie i się przekręci. Dziś w nocy szalała okropnie :P ostatnimi dniami chyba przesunęła się troszkę w dól bo ciut lżej pod żebrami :P ale już nie jestem sama w stanie powiedziec czy u góry jest głowa czy to może pupa jednak :P więc zostaje mi czekanie do USG :P ale dzięki Tobie jestem dużo spokojniejsza, bo mam nadzieję, że mi też się uda w razie czego po cesarce tak szybko "dojśc do siebie" :) teraz przynajmniej będę już spokojniej czekała na to co będzie i już się tak przejmowała nie będę :) wiadomo, że każdy jest inny, inaczej odczuwa wszystkie bóle itp. ale skoro u Ciebie nie było tak źle to będę czekała z myślą że u mnie też nie będzie jeśli już będę miała to cc. :) ps. i miłego odpoczynku w Pl obu dziewczynom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona313
Jeszcze jedno pytanko Lilac: w którym tyg ciąży robili ci cc? czekali do terminu czy może wcześniej troszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaa25
czesc kochane ;) Witam Nowe Mamusie i brzuchatki ;) A ja wlasnie o kroliku sobie pomyslalam jak jej wesele sie udalo i znalazlam fajny link dla planujacych wyjsc za maz https://www.fastdeal.pl/oferta-zakupy-grupowe/sosnowiec/slub-wesele-konsultacje-konsultantka-slask/4707 ja juz 3 nac nie przespana bo mojemu zabeki wychadza i w nocy jest placz jakby go ze skory obdzierali dzisiaj na noc dam mu camile mam nadzieje ze mu cos pomoze i ze ja bede mogla choc troszke przespac noc zaraz bedziemy zalatwiac paszport dla synka bo chcemy leciec do Pl a tutaj zapomnielismy o malym drobnym szczegole ze P nie ma paszportu haha mam nadzieje ze uda nam sie zalatwic wszystko .. to bedzie ciekawe intensywne 3 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mysza a kiedy wylecicie do pl :) moja Laurka ma juz 2 ząbki :) my jej dajemy calpol i taki proszek teetha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaa25
21 taki mamy plan ;) chyba ze paszportu dla Piotrusia nie damy rady zalatwic to spedzimy urlpo tutaj w tej cudownej IRL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny i Brzuchatki!!! Mysza powinnas zalatwic jesli paszport irlandzki ? wpisz w ,,paszport expres,, to bedziesz miec w ciagu 5dni roboczych chyba 25e kosztuje Super ze Krolik zadowolona czekam na wiecej detali :-D Milego pobytu w PL dziewczyny Lilac i Ania. Rudik wlasnie co u Ciebie? Marigo to juz tu chyba nie zaglada . Sylwucha a Ty wrocilas juz od siostry? Dziewczyny ,,zameldujcie sie ,, :-) Mojemu tez zeby dokuczaja ,raczej dziasla i budzi sie w nocy wiec tez jestem zmeczona a w dzien malo spi, na spacerach placze brrr nie ma jeszcze ani jednego :-P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaa25
MagdaEIRE u nie dokladnie jest to samo ;( a wlasnie dzis wyslalismy post expres wiec zobaczymy jak bedzie mam nadzieje ze sie uda ;) trzymajcie kciuki kochane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja sie melduje z PL :) Aniu ja Cie przepraszam nie zagladalam juz pozniej a lot mialam o 17:10 z z wyjscia "108":) Iwonka bardzo sie ciesze, ze choc deko udalo mi sie Cie uspokoic :) To byla moja pierwsza ciaza wiec skoro u mnie bylo ok to u Ciebie powinno byc duzo lepiej:) Laura urodzila sie w Dublinie w pierwszym dniu 38 tc (u mnie jeszcze byl konflikt serologiczny) w ostatnim dniu 37 tc jechalam umowic sie na termin cc, po konsultacji postanowili zostawic mnie w szpitalu a kolo 22-tej odeszly mi wody, biegiem zaczely sie skorcze a jeszcze szybciel mnie wywieziono na sale operacyjna. I tak oto za 2 tyg. Laura bedzie miala 1 rok !!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ten czas leci,a ja pamiętam jak jeszcze nie dawno czytałam jak każda po kolei urodziła,a tu już rok prawie,moja ma juz 7,5 miesiąca :) My do PL lecimy 13 maja do Wrocławia na 2 dni a potem do Elbląga do mnie i 20 maja chcemy zrobic chrzciny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona313
Jeszcze raz dziękuję Ci Lilac a odpowiedzi :) chwilowo mam spokojniejszy okres co do czekania :P myślę na zasadzie co ma być to będzie i będzie dobrze, w dużej mierze też dzięki twojej odp. :) tylko ten czas do wizyty w clinice mi się jakoś strasznie dłuży :P ale w tym tygodniu zaczynamy powoli przeprowadzkę, wiec może jakoś szybciej zleci ten tydzień- o ile dadzą mi coś zrobić, bo póki co mój wkład ogranicza się do zakupów meblowo-sprzętowych, wyborów kolorów itp. :P nic poza tym nie chcą mi dać zrobić :P Ja rok temu miałam "szybkie" załatwianie paszportu dla Małego. My pojechaliśmy do Dublina, bo myślałam że szybciej będzie, ale i tak z tego co mówił to 10dni na pierwszy paszport się czeka (Irl.). Nie pamiętam ile dni dokładnie czekaliśmy. Wiem że dzwoniłam co chwilę i się dopytywałam, w między czasie musieliśmy dosłać jeden papierek Fax-em, więc siedziałam jak na szpilkach, bo bilety miałam już kupione, a wyjazd był dla Mnie bardzo ważny wtedy bo spowodowany chorobą mamy. W końcu wyszło na to, że moje nerwy nie były potrzebne :) dostaliśmy paszport pocztą dzień przed wylotem :) --bo przynajmniej na Irlandzką pocztę to nie można narzekać :P wysłali jednego dnia po południu, a ja na drugi dzień rano miałam paszport w rękach ;) więc i Tobie myszaa25 życzę żeby się udało i żebyście mogli spędzić urlop w Pl. w sumie to sama jestem ciekawa jak będziesz miała z tym post express, bo mi koleś w okienku mówił, że niezależnie od tego jak się papiery składa to na pierwszy paszport czeka się 10dni, że nawet kupione bilety, zaświadczenie od lekarza z Pl nic nie da żeby przyspieszyć, w sumie nie pamiętam dokładnie ile czekaliśmy ale chyba jakieś 12dni (roboczych)i z tym żeby go dostać do domu,ale pewna nie jestem. Nom a czas przy dzieciaczkach ogólnie to leci strasznie szybko. Ja nie mogę uwierzyć, że moja Córcia we wrześniu skończy 5lat i JUŻ do SZKOŁY pójdzie. Ja wariowałam i nie wiedziałam co ze sobą zrobić jak do przedszkola na 3godz dziennie poszła, a co dopiero szkoła ! Dobrze, że teraz dzieciaki będą to nie będę miała czasu myśleć przy nich :P jakbym miała sama w domu siedzieć to bym zwariowała! Dobrze, że ta moja Nadopiekuńczość to się tylko w moich myślach kończy i nie zamykam Córci w klatce jakiejś :P choć pewnie będę wariowała jeszcze bardziej jak się zacznie jeżdżenie do koleżanek itp. ;p ehhh :P -no i znowu się rozpisałam- mam nadzieję że wybaczycie :) pozdrowionka dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was , juz kiedys pisalam tutaj na forum. Moze mnie pamietacie. :) urodzilam coreczke 4.03.2012 i do tamtej pory moje zycie sie zmienilo diametralnie ! niestety be zproblemow sie nie obylo i nadal sa :( malutka ma problemy z bzruszkiem, nie moze puszczac baczkow. Prezy sie przy tym i placze, a ja nie moge jej za bardzo pomoc :( karmie piersia i jestem na scislej diecie, ale nadal jest fatalnie. Stosuje sab simplex i daje je colief. Jest moze troszke lepiej, ale nie tak by bole calkowicie przeszly ! do tego mala ma problemy ze spaniem. W dzien czasami potrafi wogole nie spac, a wieczorami ma problem z zasnieciem, Pozniej jest tak samo jak sie przebudza w nocy na karmienie. Myslalam, ze moze niedojada, bo jak byla mniejsza to spala i jadla ! a teraz moze moj pokarm jest niewartosciowy przez ta diete... juz nie wiem co mam myslec ( sprobowalam ja dokarmic mlekiem aptamil ( tym zwyklym niebieskim), ale wydawalo mi sie, ze po tym mleku tez ja bolal brzuszek, Od czwartku dokarmiam ja raz dziennie tym mlekiem. Powiedzicie mi czy WY dokarmiacie dzieciaczki mlekiem sztucznym? czy u Was tez byly problemy z brzuszkiem? Czy to przejdzie, czy tylko chwilowe? Podobno do 3go mca tak moze byc , a pozniej powinno przejsc, ale jakos nie mam nadzieji ze juz sie poprawi cokowliek. Malo spie, bo nie ma kiedy :( do tego te bole brzuszka dzidzi, problemy z zasypianiem i teraz jaka s wysypka wyszla ( taka kaszka na buzi widoczna pod swiatlo). Juz mi rece opadaja ! bylam u dwoch pediatrow polskich i dla nich to jest wszystko normalne ! jesli macie podobe doswiadczenia do moich to prosze o pomoc , dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Blackberries u mnie było to samo też mała nam płakała,my dawalismy jej infacol,i tez nie zawsze pomagało,nawet mleko antykolkowe,ale na szczescie u nas taki płacz trwał do 1h i to tylko 3-4 w tygodniu , po robieniu kupki mała zasypiała momentalnie,ktoś gdzies kiedyś pisał o czopkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) Witam nowa mame, fajnie, ze do nas dolaczasz i oczywiscie gratulacje:) cc sie nie martw, na pewno pojdzie sprawnie, zapewne beda cie namawiali na przekrecanie dziecka, ja na twoim miejscu nie zgodzilabym sie, pamietam, jak jedna z dziewczyn na forum, ktora nawet byla zdecydowana, gdy zobaczyla, ze nie maja zamiaru nawet podlaczyc jej do ktg, uciekla z tego gabinetu. jezeli malenstwo zdecydowalo, ze nie stanie na glowie (jak pisze nasza lilac :)) to teraz mamy opcje cesarki. Koniecznie napisz slowko po wizyce w klinice, jezeli malenstow sie nie obroci to na pewno umowila ci termin na 2 tyg przed data porodu, tutaj tak robia. doczytlam ze czkacie na niespodzianke, a imiona macie juz wybrane? Lilac udanego urlopu, pogoda podono nie najlepsza teraz w Polsce, my lecimy za tydzien i obiecuja nam lato, no zobaczymy. jak mama sie czuje? wszytsko juz w porzadku, dochodzi do siebie po leczeniu? Katarynko a ty zagladasz do nas czasami? Mam nadzieje, ze dobrze bawicie sie w Polsce:) Ela gratuluje synka, bedzie parka wiec rewelacyjnie:) myslicie juz na imieniem? Rudik a co u Ciebie? Jak sie czujecie? juz wiadomo czy bedzie siostra czy braciszej dla Julci? Kroliku wrocilas juz?? czekamy na male sprawozdanie, jak wsyztsko sie udalo? Jak sie bawiliscie? jak vincent zniosl podroz? chyba dostalas ode mnie zaproszenie do obejrzenia zdjec Blanki, twoj email jakims sposobem przekradl sie do zakladki z rodzinka, ktora maltretuje zdjeciami Blanki z kazdego miesiaca :) Widze, ze u wiekszosci z nas, ten sam problem - zabkowanie:/ u mnie tez pobudki w nocy z pleczem. Milego dnia mamusie i brzuchatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzetrwania ie do phej blackberries:) pislam swojego posta na raty i nie zauwabyylam twojego. Malutka ma juz 1,5 miesiaca wiec na pewno nie dlugo te dolegliwosci mina, glowa do gory! jestes przemeczona, niewyspana i wtedy widzisz wszytsko w jeszcze ciemniejszych barwach, jak tu sie cieszyc z macierzynstwa gdy wszytsko nie idzie tak jak bys chciala. Na pocztaek moze wysypka sie nie przejmuj, raczej to nie jest nic powaznego. Prawde powiedziawszy problemem moze byc wsyztsko o czym piszesz:/ moze bol brzuszka przeszkadzac jej tez w spokojnym spaniu, pamietam, ze moja mala tez zawsze sie wybudzala w nocy przez gazy, ale az takich problemow nie mialysmy. Robilam jej masaz brzuszka, przy kazdej zmianie pieluszki, to pomagalo jej w puszczaniu bakow. Pamietam, ze wyczytalm o tym gdzies na forum, a potem znalazlam filmik na youtube, poszukam zaraz i ci wrzuce, moze takie systematyczne masaze troszeczke pomoga? wydawaloby sie, ze rodzilam przed chwila, a takie problemy wydaja mi sie tak odlegle, na pocieszenie moge ci tylko dodac, ze to wsyztsko pojdzie w zapomnienie, chociaz wizja kolejnych 2 miesiecy z takimi problemami wydaje sie byc nie do przetrwania. W pierwszej kolejnosci to potzrebujesz sie dobrze wyspac! Moja coreczka lepiej spala gdy dostala w nocy mleko odciagniete z butelki, moze sprobuj w nocy dac jej ten aptamil, nie zmieniaj pieluszki jezeli nie musisz, nie zapalaj swiatla, postaraj sie jej nie wybudzac, moze to cos pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×