Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdesperowana jestem jak choler

ZAKOŃCZENIE pracy LICENCJACKIEJ- błagam pomóżcie!!!

Polecane posty

Gość zdesperowana jestem jak choler

mam nie lada problem. niby wiem jak sie pisze zakończenie, osobno mam napisać wnisoki ...ale jakoś nie mogę sobie z tym poradzić. wstęp i srodek jest, ale nie mogę zebrać do kupy wszystkiego by stworzyć krótkie i precyzyjne zakończenie. nawet lecąc po spisie treści... piszę o metodach leczenia łysienia. ma ktoś jakiś pomysł? w pracy pisalam o historii i znaczeniu włosów na przestrzeni wieków, budowa, funkcje oraz zycie włosa, przyczyny wypadania włsów, rodzaje łysienia, leczenie łysienia farmakologiczne, kosmetyczne i chirurgiczne..no i nie moge nic sensownego napisac na koniec:/ plis hel mi no:-o jakieś pomysły? jak w ogole zacząć:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana jestem jak choler
eh super:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty pisałaś całą pracę więc tylko Ty możesz wiedzieć jak to podsumować zagadnienia znasz, że krótko podsumować trzeba też wiesz więc w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana jestem jak choler
z tym, ze nie wiem jak zaczac w ogole. zaczelam tak: celem pracy "sgwfwgte" było opracowanie poglądów oraz metod leczenia łysienia owłosionej skóry głowy. no i nie wiem co dalej:-o weny zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm też tak miałam a potem przyszedł dzień gdy napisałam od razu , przeczekaj usiądź do tego w innym czasie bo na siłę nic nie wymyślisz same pomysły ci przyjda do głowy ja mam zakonczenie na minimum 2 strony i to w większości moje wnioski no takie luźne przecież konkretniej o tym co w pracy pisałaś zapewne we wstępie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana jestem jak choler
ja juz na wene czekam miesiac:-o po prostu nie moge sobie z tym poradzic:( no dramat :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz np. ,że po zebraniu możliwie dostępnych materiałów doszłaś do wniosku, że najskuteczniejsze metody leczenia to........że starałaś się zdiagnozować kilka takich metod, że praca przedstawia to i to...ale nie radzę pisać tak wprost co było celem bo to pewnie masz w metodologii omń jakoś to stiwerdzenie - hmm no i trochę poradziłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana jestem jak choler
dziekuje Ci bardzo!!!!zawsze to cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guta
można humorystycznie też, choc łysienie dla wielu to wielki problem... kiedys byla tzw. Partia Łysych, bodaj Leszek Mazan z Krakowa tam należał. Fajne hasła glosili, by podtrzymac łysych na duchu. Myśle ,że można podejśc do sprawy z humorem....cóż innego pozostaje. W"Czterdziestolatku" podobnie- tam była niejaka Flora, co to "leczyła" łysych za wielką gotówkę- czyli problem łysych był, jest i będzie....na ich kompleksach nawet niektórzy robia interes!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×