PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Sylvii, ja mam wg USG termin na początek lutego, to może się spotkamy :-) też tak myślę jak ty. Tylko, że ja jestem mała i drobna a dziecko zapowiada się na 4 kg, Ślęczka powiedział, że jak będzie miał ponad 3,5 kg, to czeka mnie cesarka. Denerwuję się tylko tym, że termin już blisko a ja nie wiem na czym stoję, bo wolę się nastawić psychicznie do porodu, czy to do cesarki, czy do naturalnego.

Ja także nadal w dwupaku : ( , jak dotąd nic się nie dzieje. To czekanie mnie wykończy i telefony z pytaniem czy juz urodziłam też. Oby do 15 stycznia.

Witam mama Inka, my miałyśmy ten sam termin.... dzis byłam na ostatniej wizycie u dr slęczki jutro jade juz na oddział i w czwartek rano cesarka... juz się doczekac nie mogę, mała spora ponoc 4,5kg wazy dlatego cesarka przed terminem Pozdrawiam i zycze szybkiego i łatwego rozwiązania :)

Ale Ci zazdroszczę tej cesarki , to wprawdzie operacja ale choc wiadomo dokładnie co i kiedy. Mnie to czekanie totalnie rozwala. Na dokładkę córka sie stresuje , chyba sie boi ze ja zostawimy. Dzis przyszła z przedszkola taka smutna , boi sie moje słonko kochane. Żeby tak być juz w domu z synkiem. Jak nie urodzę do 15 to jedziemy do szpitala i juz bez synka nie wracam.

Ja chyba też tak zrobię :) Do 15-go jeszcze 9 długich dni... |:/

Witam wszystkie ciężarówki. Ja również mam zamiar rodzić na Łubinowej a termin mam na 8 marzec. :-) Ale piszę w innej sprawie. Czy któraś z was zna kogoś kto zastosował przy porodzie takie urządzenie ELLE TENS które zmiejsza odczuwany ból porodowy? To urządzenie z elektrodami przykleja się do pleców rodząceuj. Przez elektrody przechodzi impuls elektryczny i pobudza on wytwarzanie hormonów uśmieżających ból (endorfin). Kiedy kobieta czuje że nadchodzi skórcz naciska przycisk - tak sama zwiększa impuls przeciwbólowy. No i skraca to pierwszą fazę porodu. Czytałam o tym na necie ale nie ma opinii kobiet które to zastosowały dle tego też zwracam się tym pytaniem do was.

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332

Hej dziewczyny:) Zagladalam na to forum prawie od poczatku mojej ciazy, ale bylam tylko "czytaczka":) Postanowilam sie jednak teraz odezwac, zeby podtrzymac niektore z Was na duchu:) Urodzilam na Łubinowej synka 18 grudnia- cc ze wskazan, polozenie miednicowe. Moja ciaze prowadzil dr Wieczorek- wg mnie super specjalista, bardzo rzeczowy, ale tez zabawny i cieply czlowiek:) Caly personel jest tam zreszta kompetentny i LUDZKI! Dla mnie mili byli wszyscy- poczawszy od pani salowej przez polozne, pielegniarki od noworodkow, pania anestezjolog po lekarzy. Doslownie wymarzona opieka medyczna. W trakcie podawania mi znieczulenia pani pielegniarka przytulala mnie i uspokajala niczym jakas ciocia, a pani anestezjolog wszysciutko mi tlumaczyla co robi. Podczas samego porodu tez super atmosfera- pan doktor sypal ciagle zartami, tak ze podczas operacji zamiast umierac ze strachu, ja smialam sie jak goopia:P Po zabiegu podejscie WSZYSTKICH tez super, naprawde- odpowiadaja na kazde pytanie, co chwile ktos przychodzil pytac czy w czyms nie pomoc, czy wszystko w porzadku. Jestem na prawde bardzo bardzo zadowolona i wiem, ze nastepne dziecko tez bede tam rodzic, a szpital polecam kazdemu. Trzymajcie sie wszystkie "nierozpakowane" :) i te rozpakowane tez:) Jesli macie jakies pytania, to chetnie odpowiem:) Pozdrawiam:)

frankowa_mama, czytając takie pinie i relacje jak Twoja az się chce natychmiast tam pojechac i urodzić... Moja dziewczynka niestety nie spieszy sie za bardzo, wprawdzie termin jest na 14.01, ale już bym chciała żeby coś sie zaczęło dziać... Napisz tylko ile czasu leżałaś w szpitalu po cc i kiedy mogłaś zacząć wstawać z łóżka????? Pozdrawiam :D

ja tez mam pare pytań; jak to jest przy cc ze wskazań - czy za znieczulenie się coś płaci i na wcześniejszej wizycie u anestezjologa? no i jak ustalono Ci termin cesarki ? aha i jeszcze mam pytanko czy w szpitalu przed cesarką robią USG i sprawdzają czy dzidziuś jest dobrze rozwinięty bo z tego co wiem cesarka ma byc przed wyliczonym planowanym terminem. Pozdrawiam :)

Hejka, to i ja dołączę do grona rodzących na łubinowej :) Moją ciążę prowadzi dr Koza, mam termin z OM na 23 marca ale ponieważ okulista wykluczył możliwośc porodu sn mam miec planowaną cesarkę - wstępnie na 17 marca. Też się chętnie dowiem wszelkich szczegółów związanych z samym zabiegiem i tym co mnie czeka po nim od mam które już przez to przeszły, Pozdrawiam.

Ja mam z kolei pytanie jak wygląda przyjęcie do szpitala. Z tego co tu juz czytałam to robi to lekarz z dyżuru a nie prowadzący i co dalej sie dzieje. Czy dzwoniłyście do swojego lekarza prowadzącego ze zaczęłyście rodzić i czy lekarz do was przyszedł jak byłyście juz na porodówce czy po przyjeździe jest się zdanym na lekarza dyżurnego i wszelki ustalenia z prowądzacym nie maja znaczenia.

Dorciaaaa: cc mialam robiona w piatek o 8.55 rano a w poniedzialek okolo 11.00 bylam juz w domku:) Ja doszlam do siebie szybciutko, wszystko bylo ok wiec mnie wypisali. Dr Wieczorek co prawda pytal mojego meza czy aby na pewno czuje sie na silach wracac do domku, no ale ja sie czulam. Bo wiecie, mimo tej cudownej opieki i tych luksusowych warunkow czlowieka ciagnie do wlasnego lozka:) W kazdym razie normalnie po cc trzymaja 3-4 doby. Dr Sleczka przy wizycie wypisowej powiedzial mi ze "kochaja takie pacjentki jak ja" :) w sensie te, ktore tak szybko do siebie dochodza. Co do wstawania z lozka to po zabiegu lezalam caly dzien i cala noc, a w sobote o 5 nad ranem przyszla pani pielegniarka mnie uruchomic i od tej pory juz wstawalam i do kibelka i do dzidziusia:) Balam sie tego lezenia, ale na prawde nie bylo strasznie. I nie bolalo bardzo! Srodki przeciwbolowe podawali mi w kroplowkach, ostatni wzielam w piatek o polnocy, pozniej juz nie czulam takiej potrzeby. _Robalowa_: znieczulenie przy cc ze wskazan jest darmowe. Termin cesarki ustalono mi na ostatni dzien 39 tygodnia, dr Wieczorek mowil ze planowana cc stara se robic wlasnie po skonczeniu 39 tygodni. W moim przypadku data byla strzalem w dziesiatke, bo przyjeto mnie do szpitala w czwartek wieczorem i przez cala noc nie zmrozylam oka, bo dostalam skurczy. Na sali operacyjnej powiedzieli mi ze mam rozwarcie na 4 cm i tak czy siak rodzilabym w tym dniu:) Ostatnie USG przed cesarka mialam na ostatniej wizycie u doktora Wieczorka na tydzien przed zabiegiem, ale dr mowil ze jakby cos bylo niejasne to dzien przed cesarka zrobiliby jeszcze jedno USG.

frankowa_mama dziękuję Ci za odpowiedź... pozdrawiam i życzę dużo zdrówka!!!! :*

dziekuje CI bardzo :) uspokoiłaś mnie troche - dużo zdrówka dla CIebie i syneczka :) Pozdrowiona dla wszystkich forumowiczek:)

Hej dziewczyny!!!!!! Czy któras z Was rodziła na Łubinowej po terminie porodu????

Witajcie! Rodziłam na Łubinowej 2 lata temu. Było cudownie w końcu działali dopiero 9 miesięcy więc wszystko jeszcze nowością pachniało... Teraz jednak zdecydowałam się na szpital w Bogucicach. A dlaczego? Kosmiczne ceny wizyt 200- 250zł tylko po to żeby dostać skierowanie na poród. W telewizji i prasie trąbią, że NFZ nie podpisał z nimi wystarczającej ilości kontraktów, więc nie chcę na porodówce usłyszeć, że się nie zmieściłam i mam prywatny poród. Jak zajechałam osobiście na Łubinową, żeby się dopytać o ten ich nowy głupi regulamin traktu porodowego to usłyszałam tylko, że żadna położna nie ma teraz czasu i mam przyjechać następnego dnia - może wtedy któraś ze mną porozmawia!

do reggere. uprzejmie Cię proszę o kilka słów na temat szpitala w Bogucicach. Wiem, że jest to forum o Łubinowej i przepraszam wszystkich, którym przeszkadza to, że pytam o Bogucice w tym miejscu ale nigdzie nie mogę znaleźć aktualnych informacji o Bogucicach. Jeśli wiesz jak tam jest to napisz kilka słów albo podaj jakiś link do forum o Bogucicach. Chciałabym rodzić w znieczuleniu zewnątrzoponowym i nie wiem czy w Bogucicach jest ono też dostępne bez żadnych problemów tak jak na łubinowej.

droga reggere, niewiem skąd masz takie informacje, ja wczoraj byłam u lakarza, ktory pracuje na Łubinowej i powiedział,że spokojnie do porodu można przyjeżdżać i normalnie na kase chorych sie rodzi. Nic nie mówił o tym, że za poród trzeba bedzie ewentualnie zapłacić... Płaci sie, owszem ale za cesarke na życzenie i znieczulenie zewnątrzoponowe.

aha, i nie wszyscy lekarze z Łubinowej biorą za wizyte 200, 250 zł, ja chodze do dr. Dyni i płace za wizyte 80 zł razem z USG. Pozdrawiam!

Dorcia mam pytanko odnośnie doktor Dyni. Czy daje skierowanie na poród na łubinowej? Jak często odbywają się u niej wizyty? Czy na każdej wizycie robi usg? Czy daje L4? Narazie pracuję bylam tylko tydza L4 w swięta ale pewnie jeszcze będę chciała iść raz czy dwa na tydzień lub 2 odpocząć a potem od 7-8 miesięca już na L4. Ile wcześniej trzeba się umówić na wizytę? Z góry dzięki za info :) P. S. teraz jestem w 17tc z terminem z usg na 26 czerwca a z miesięczki na 2 lipca

aga8207, Dr Dynia dała mi skierowanie do porodu na Łubinowej w 39 tc. ale ogolnie powiedziała ze skierowanie nie jest az tak potrzebne bo w karcie ciąży są jej pieczątki także oni na to patrzą. Jeśli ciąża przebiega normalnie bez komplikacji to wizyty sa raz na miesiąc. Ona ma usg od niedawna, ale odkąd je ma to na każdej wizycie robi. Ja miałam L4 od 6 miesiąca, wczesniej czułam sie dobrze wiec pracowałam i dr Dynia tez mi nie proponowała,dopiero później jak szyjka zaczeła sie skracac to dała l4 najpierw na 2 tyg. a potem juz na miesiąc. Może jeśli poprosisz to da, najlepiej powiedziec że źle sie czujesz to da na pewno. Ona chyba nie jest taka jak inni lekarze ze dają L4 od tak. Na wizyty nie trzeba się umawiać, poprostu jedziesz i jestes przyjmowana, ale zawsze lepiej zadzwonic czy przyjmuje na pewno bo mnie sie ze 3 razy zdarzyło ze gabinet był zamknięty i wisiała karteczka. Pozdrawiam i zyczę dużo zdrówka:)

Witam.Aga8207 ja własnie tez mam termin na 26 czerwca:) tez mam zamiar zaczac chodzic do dr.dyni szłyszałam same pozytywne rzeczy o niej wiec spróbuje ale ja chce tak zaczac chodzic do niej pod koniec piątego miesiaca.Jeśli któras z wasz chodzi do pani doktor dyni to prosze o opinie dziekuje:) Pozdrawiam:)

DO kot-kot Byłam w szpitalu na Bogucicach osobiście z mężem wszystko zobaczyć i wypytać.Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne!Po pierwsze położne - tak miłe i uprzejme, że aż podejrzane od razu nas oprowadziła po wszystkich salach, pokazała porodówkę. Na sali przedporodowej są dwa łóżka gdzie już z mężem możesz być. Jeśli drugie też jest zajęte to przedzielają parawanem. Do porodu są 3 łóżka oczywiście też z mężem, worki sako i piłka, prysznic na sali porodowej. Po porodzie wywożą na taki korytarz, na ok 2 godziny ale to normalne bo na Łubinowej też tak miałam. W razie potrzeby sala do cesarki jest zaraz na przeciw porodówki, więc blisko. Trochę daleko idzie ojciec z noworodkiem do ważenia, mierzenia i szczepienia (na łubinowej była to praktycznie jedna sala z porodówką a tam trzeba przejść korytarz). Sale dwu osobowe, łazienka na dwa pokoje. Nie jest to standard łubinowej...wiadomo stare mury już robią chłodny klimat do tego trochę poździerane ściany ale łóżka i materacce są nowiutkie a generalny remont położnictwa ma być dużo później. Są na miejscu w oddzielnej sali inkubatory, więc jak nie daj Boże coś by się działo pierwsza pomoc na pewno będzie udzielona, poradnia laktacyjna i pediatra są na miejscu. Jedzonko już nie gotują sami tylko zamawiają catering. Trzeba mieć swoje sztućce i kubek. Znieczulenie jest za darmo krew pobierają na miejscu i badają czy możesz to znieczulenie w ogóle dostać. Jeśli zacznie się coś dziać w nocy to trzeba przejść przez izbę przyjęć, bo reszta drzwi jest pozamykana i 3 razy zadzwonić na dzwonek przy położnictwie, bo tam na noc też zamykają. Wtedy lekarz dyżurny zbada i zdecyduje co dalej a ostateczne zdanie ma ordynator Stojko. Jeśli nic się nie będzie działo i Twój lekarz też nic nie będzie mówił to do szpitala należy się zgłosić po 7 dobie od wyznaczonego terminu porodu. Jest Szkoła Rodzenia. 300zł dwa razy w tygodniu po 1,5 godziny z położną, pediatrą, ginekologiem... Do dziecka należy zabrać polską oliwkę t.j. Bambino, pieluszki i maść Linomac na odparzenia, jeśli chcesz to własne ciuszki ale w szpitalu mają też swoje. Dla Ciebie podpaski Bella (to są te pieluchy takie), podkłady Seni, koszule, papcie, klapki pod prysznic, woda, sok jabłkowy jeśli chcesz. Dla męża obuwie zmienne, i luźne, wygodne na zmianę spodnie z koszulką.

Dorciaaaa dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedź. Waham się pomiędzy doktor Dynią i dr Kozą. Najchętniej jednak poszłabym do Śllęczki bo moja siostra 2 lata temu tez korzystała z jego usług na łubinowej i była bardzo zadowolona ale teraz cena jest powalająca!!! JuciaS to może zobaczymy się na porodówce:) Dla mnie jedno jest pewne na 100% zdecyduję się na kilka wizyt u kogoś z Łubinowej. Teraz tylko kwestia wyboru Łubino lekarza. Jeszcze jedno pytanko do dziewczyn które chodzą na Łubinową. Czy któraś z Was robiła tzw. usg genetyczne i usg 3d to drugie po 20 tygdniu ciąży na Łubinowej. Jeślli tak jaki jest koszt i co dokładnie zawierała wasza dokumentacja (opis, zdjęcia, plytka???)

No własnie ja tez napweno chce rodzic na łubinowej .Aga8207 tez sie waham tak jak ty do jakiego lekarza sie udac moja kolezanka tez chodziła do ślęczki tylko wtedy płaciła duzo mniej za wizyte teraz kwoty troche sie zmieniły:( i dlatego tez pytam na forum jaka jest ta pani doktor dynia??prosze o jakies opinie pozdrawiam

dr Dynia moim zdaniem jest b. dobrym lekarzem,ciepłą miłą osobą (zzawsze uśmiechniętą) zadnego pytania ( nawet glupiego) nie pozostawia bez odpowiedzi. Plusem jest,ze nie trzeba sie tam zapisywac wiec nie ma ograniczenia co do ilosci pacjentek przyjmowanych w danym dniu.Jeśli ktos np. dzwoni do niej późno i prosi o przyjęcie (chcoc jest juz po godzinach wizyt, co zdarzylo sie pare razy u mnie) to chetnie przyjmuje. Chetnie odb. tez telefony od pacjentek i odpowiada na pytania. Ja jestem prawie w 41 tyg. ciazy i cala prowadzila wlasnie dr Dynia. życzyłabym sobie,żeby trafic przy porodzie własnie na nią! Polecam. :)

witam wszystkie mamusie:) czy ktoras z Was orientuje sie jak to jest przy planowanej cesarce -czy wiadomo wcześniej jaki lekarz bedzie operował ??? czy to jest tak jak przy porodzie naturalnym kto w danym dniu ma dyzur?? Pozdrowionka:)

Nie wiem jak inni lekarze ale dr Ślęczka przychodzi do swoich pacjentek obojętnie czy to planowana czy nie planowana cesarka. Pytałam osobiscie czy w razie czego będzie mnie operował i powiedział ze tak. Jeśli chodzi o lekarza prowadzącego to przy przyjęciu jest lekarz z dyżuru czyli ten na którego sie akurat trafi a przy porodzie nie ma wcale lekarza.Dr Śleczka mówił ze on jest tyllko wzywany jak cos idzie nie tak jeśli jest wszystko ok to sa tylko położne.

dziekuje za odpowiedz:)