Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

penelopa ale ja sie wcale nie denerwuje :D odpisalam tylko na Twoje pytanie... tylko nie rozumie... jesli Ty dziekujesz łubinowej... to po co marnujesz energie na pisanie tu... no serio nie pojmuje... ja tam dziekuje szpitalowi w bedzinie, dabrowie, sosnowcu, mikolowie ;)( gdziekolwiek to jest) i calej reszcie ale nie wchodze na ich fora i nie strasze czy poprostu nie zajmuje tam miejsca... a sobie czasu... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sugeruję by się nie denerwować nawet negatywnymi wpisami :) każdy ma prawo coś napisać na temat szpitala. Jeśli penelopa ma jakieś osobiste doświadczenia to ja bym z chęcią poczytała jej historię... ale nie mam ochoty czytać, że ktoś słyszał coś od kogoś... bo można niepotrzebnie dać do myślenia. Myślę, że tylko osobiste doświadczenie może tu być przywołane. Ale w bardzo obiektywny sposób... ponieważ w każdym szpitalu może coś się zdarzyć. Ja się na ten szpital zdecydowałam ponieważ mam bliżej niż na ligotę. Ale fakt, że jeśli coś się zacznie wcześniej niż ten 35/36 tydzień to nie ukrywam, że pojadę na ligotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwcia...
Dziewczyny nie ma co się sprzeczać, tak, jak koleżanka napisała wcześniej ile ludzi tyle opinii i to jest zrozumiałe. Fakt faktem ja sama słyszałam o Łubinowej same superlatywy i dlatego też wybrałam ten szpital(klinike). Fakt faktem ,żałuje tylko że dr. Wieczorek nie poinformował mnie że mogę mieć na płycie nagranego mojego synusia ale to co najważniejsze zostaje w głowie. Mają tu porządny sprzęt, dobrych fachowców wiec to jest najważniejsze bo chyba właśnie te rzeczy sa w stanie zapewnić nam to , że wszystko bedzie ok. A wracając do tego czemu miałam mieć cc. Od 4 msc ciąży miałam kłykciny, które usuwano mi w szpitalu w Bytomiu. Tam powiedziano mi, ze po porodzie i tak będę musiała tu wrócić aby dokończyć zabieg ponieważ nie są w stanie usunąć wszystkiego ze względu na ciąże. Strasznie sie bałam i nie wiedziałam co mam robić. wogóle ten Bytom to była porażka, ból, strach i te biedne dziewczyny po zabiegach i z zagrożonymi ciążami. Byłam tam wygłodniała przez całe 24 h nie mogłam nic jeść bo sobie o mnie zapomnieli, kobieta robiąc mi cytologie sprawiła ze krwawiłam itp. JEDNA WIELKA PORAŻKA;/;/;/ I moja ginekolog wpisała mi ze będę mieć cesarkę, potem zmieniłam lekarkę i ona też nic nie zmieniała dopiero pan Wieczorek stwierdził, że wszystko się bardzo ładnie wyleczyło i nie widzi przeciwwskazań abym rodziła drogami natury. Trochę to poplątane;/ A co do drogi na Łubinową nie ma żadnych problemów z dojazdem :) My się troszke pogubiliśmy ale jechaliśmy tam 2 raz w życiu i to wieczorem :)Więc wszystko jasne. Buźka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liwcia... hmm... a te kłykciny to z HPV? Bo ja miałam kiedyś pozytywny wynik, ale bez żadnych zmian i wtedy miałam powiedziane, że nie będę mogła rodzić normalnie, tylko cc. No ale już przed ciążą wyszło mi, że wyleczyło się tzn. wynik był ujemny na ten wirus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalena ja wlasnie tez mam takie natchnienie ze od rana gotuuje grochowke i ugotowac nie moge :D tzn wlasnie chyba sie przypala :D penelopa tak na dzis mam termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwcia...
Tak tak z HPV. no w sumie badan on mi nie robił tylko naocznie stwierdził że nie widzi przeciwwskazań. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Mi słoneczka też brakuje, ale gotować nie gotuję:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaKC Daj znać jak po KTG :-) Mnie znowu jutro to czeka. Co do dojazdu to my jeździmy przez "3 garby" ale można czegoś dostać bo wczoraj ponad godzinę tam jechaliśmy takie były korki a powinniśmy góra 40 minut jechać.Mąż musi poszukać jakąś inną drogę bo jak przyjdzie do porodu to nie wiem jak zajedziemy jak tam takie korki zawsze są szczególnie popołudniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitula
Wikula, jak ty jedziesz od strony Sosnowca, to jedź dalej trasą na Bielsko i potem przez Murcki - nigdzie się nie stoi i super droga. Tylko na zwierzęta w lesie trzeba uważać :) Ja dopiero na grudzień mam termin ale z zapartym tchem śledzę dyskusję... Mimo że rodziłam tam już 3 lata temu, jestem zadowolona i niby "doświadczona" w tym temacie to i tak się boję.... Ale mam czas na strach. Do końca października jestem w pracy więc na panikę nie mam póki co czasu :) Potem zobaczymy.... Powodzenia wszystkim "bardzo" niedługo mamom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza - ja też przez '3 garby', bo z Giszowca. I rzeczywiście czasem tam jest fest korek. Liwcia - nie chcę Cię denerwować, ale trochę się wtedy naczytałam o tym HPV i mi się tak przypomina, że to niewskazane rodzić siłami natury, żeby nie zarazić dziecka. W sumie opinie są podzielone, bo są lekarze, którzy dopuszczają poród sn. Istotne jest to, że bardzo duży procent ludzi jest nosicielami, a nie wie, bo często przebiega bezobjawowo. Jak powiedziałaś Wieczorkowi dokładnie, że ta cc to przez kłykciny i HPV, to on po prostu jest w tej grupie za :) Szczerze mówiąc to ten wirus jest cały czas, tylko może być uśpiony. Miałam ujemny wynik, więc nie chcę cesarki, mimo iż wiem, że ujemny wynik teraz znaczy tylko o uśpieniu w moim wypadku. Trochę zamotałam :) Nie jestem lekarzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) no my po ktg... teraz wrocilismy... weszlam z dwugodzinnym poslizgiem... ehhhh szkoda gadac... ogolnie nie jestem zbyt pozytywnie nastawiona... byl dr Bystrzejewski ( ?? chyba tak sie nazywa) ... no ogolnie mily gosc... choc nie wiem czy kazdej kobiecie odpowiada mowienie per kochanie czy myszko... no nic mnie to nie przeszkadza... ale przez ten pospiech... nie mowie ze to wina doktora tylko dziwnej polityki bo nie dosc ze byly umowione kobiety na ktg to w tych samych godzinach doktoro mial umowione swoje prywatne pacjentki... a przeciez byl na dyżurze... no i tak jak pisze przez te dwugodzinny poslizg mialam tak szybkie badanie jak jeszcze nigdy w zyciu... watpie zeby doktor zdazyl dotknac choc mojej szyjki... no i tak... tydzien temu w poniedzialek mialam rozwarcie na 2 cm... teraz niby nie mam wcale.................... ale kurcze jak sie myje to sama tez czuje jak tam jest w koncu... i wydaje mi sie ze tydzien temu bylo mniej niz teraz... no ale nie sprzeczam sie... skurcze jakies byly ale slabe... maz mi mowil ze takie do 38 %... nie wiem w sumie co to znaczy... aaaa ogolnie jestem zla... na ta moja szyjke i macice szalona hehehehe a jak jechalismy to od zjazdu z trasy byl taki korniszon ze ten kawaleczek jechalismy pol godziny ... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwcia...
Magdalena- wiesz jak ja się obawiam o to. Same te kłykciny i wirus HPV mnie przeraza a fakt ze moge zarazic synusia jest straszny;/;/;/ Ale Wieczorek mi zaczął mówić cały wykład na podstawie HPV i kłykcin połowy nie zrozumiałam, ale zrozumiałam jedno ze nie widzi przeciwwskazań co do porodu sn. Juz sama nie wiem co mam o tym myśleć. hm.... Strasznie sie boję. Samo to ze nie wiem jak ten wirus ujawnia się u dzidziusiów;( Nie wyobrażam sobie kłykcin na ciele mojego małego szkrabka. a doskonale pamiętam i nigdy nie zapomne jaka to męczarnia jest dla osoby dorosłej a co dopiero dla biednego niemowlaka. Mówisz Madziu, ze lepiej sn niż cc?? Mi sie wydaje że wiecej bólu ale po yto nas natura tak stworzyła wkońcu prawda?? Mam jeszcze pytanie. Czy ciuszki które wezmę ze soba do szpitala zostają w nim czy nie?? Bo niektóre szpitale sobie poptrostu zostawiają ciuszki, które mamcie biorą ze soba. My z Moim facetem jeździmy jakoś koło Obi i tam takimi druzkami jechalismy, ale tak jak mówię wczoraj ledwo ledwo co trafilismy. Dobrze, ze w ten deszcz moja mamuska złapała jakiegoś faceta i zapytała którędy dojechać :) hehe Pozdrawiam Was dziewuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wikula nitula dobrze radzi przez Murcki o wiele wiele szybciej mysmy tez kiedyś jechali przez 3 garby i niebo a ziemia, zdecydowana oszczędność czasu jak coś to wypytam męża jutro i ci dokładnie opisze jak dojechać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liwcia ja tam nie jestem ekspertem od porodu :) debiutuję :) ale wydaje mi się, że sn boli krócej... chociaż to zależy od pęknięcia/nacięcia ewentualnego. Poza tym ja bym chciała znowu za niedługi czas kolejną dzidzię, żeby tylko jedną porządną przerwę od pracy zrobić. taki jest ogólny plan :) a jak będzie cesarka to trzeba dłużej odczekać... i ten chwilowy powrót do pracy to ani dla mnie dobry, ani dla moich podopiecznych. (nauczycielka:) Co będzie to będzie, oby kruszynka była zdrowa! dobranoc wszystkim :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalena83kce Jutro spróbujemy jechać inną przez Brynów może będzie szybciej bez korków bo z Janowa jeździmy. izaKC Ja jutro znowu jadę na KTG i pewnie tak samo wrócę chyba że zdecydują zakończyć ciążę CC skoro jestem już po jednym cięciu a po terminie jestem.Jak co to napiszę jutro wieczorem jeśli mnie nie zostawią a pewnie tak będzie że wrócę do domu. Dziwne że tydzień temu miałaś rozwarcie na 2cm a teraz nie masz w ogóle,coś nie chce mi się w to wierzyć chyba to efekt tak szybkiego badania.W czwartek pewnie się dowiesz jak z tym jest bo jak dalej nie będzie rozwarcia to znaczy że miał rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitula
Wikula - jeszcze apropos trasy... Jezdze codziennie z Gliwic w okolice szpitala (tam pracuję) i wiem ze w godzinach szczytu czyli 8-9 rano i 16-17 jak wracam przez Brynów korki sa niemiłosierne. W innych godzinach trudno mi sie wypowiadać, ale przez Brynow robi się wąskie gardło, bo nagle z 3 pasow robi się jeden i jeszcze jest tam z 5 świateł. Ale nie wiem jak z ruchem w ciagu dnia i w innych godzinach. Poza tym ja miałam cc przy pierwszym porodzie i zapewniam ze nie jestem żadnym hero ale przy dziecku szybko się dochodzi do siebie bo nie ma czasu nad użalanie się nad soba czy swoim bólem. Po czterech dniach od porodu wrócilam do domu i naprawdę nie myslalam o sobie, choć pewnie nieco ostrozniej podchodzilam do pewnych kwestii - noszenie itp. Ale ogólnie rana szybko i ładnie się goiła, po tygodniu wyjęli mi szwy i właściwie juz byłam całkiem sprawna. A mam koleżanki co po porodzie sn były tak obolałe w kroczu ze przez miesiąc siedzieć nie mogły. Chyba nie ma reguły i trzeba przyjąć to co los nam przyniesie :) Trzymam kciuki za szybkie i łatwe porody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej nitula dopiero teraz zauważyłam że pisałaś na poprzedniej stronie o trasie :-) Mówiłam teraz mężowi to jutro będzie myślał nad tamtą trasą tak jak piszesz z jamajka02.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, co do dojazdu do szpitala, a mieszkam w Ligocie to proponuję tym, które jadą od strony Będzina, Sosnowca itd. kierować się na ulicę Jankego (od str. Obi, lub 3 Garbów), z której skręca się w lewo w ul. Tyską. Tyską do końca i w lewo ( tak jak główna ul) i to już jest ul. Spoojna i z niej na Łubinową- to juz poznacie Nie polecam jazdy ul. Piotrowicką, która zamienia się w Armii Krajowej tam korek na 100% jest i rano od ok. 8:30 do 10, a popołudniu od 16 do 18. Ja pracuję właśnie w tych okolicach i do pracy idę piechotą bo jest szybciej niż samochodem. Zauważyłam dziwną tendencję - do do Penelope- że jeżeli ktoś ma złą opinie o tym szpitalu to nigdy nie pisze dlaczego tylko straszy. Była jedna dziewczyna, która dokładnie opisała co jej sie nie podobało i miała na to swoje argumenty. Nie pamiętam, jak sie ona nazywała, ale w całej historii była 1 i to całkiem niedawno Trzymam kciuki za mamy w terminach. Tak bardzo bym chciała jednak urodzić wcxześniej i z zaskoczenia bo takie czekanie- jak Wasz czytam- poprostu wykańcza. Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaKC Nie rodzę i nic mnie nie boli :-( Jedynie jestem dziś okropnie ospała już raz poszłam się przespać.Ciekawa jestem czego się dziś dowiem na Łubinowej,pewnie niczego co by mi odpowiadało skoro tak się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie rodzę , wczoraj wieczorem miałam lekkie bóle okresowe a dziś oprócz kręgosłupa cisza. Idę dalej leżeć, w sumie to już nie wyczekuje, może wtedy nie będzie się to wszystko tak dłużyć :) w końcu wyjdą te nasze uparciuchy :) Biedy tylko mąż który na każdy mój telefon reaguje głosem wystraszonego chłopczyka hahaha. wikula powodzenia na ktg :) oby coś ruszyło do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jamajka02 Ja chodzę na KTG bez męża,czeka na mnie przy rejestracji. Też już nie czekam aż zacznę rodzić bo nie czuję że w ogóle urodzę.Z tego wszystkiego zaczynam mieć jakieś głupie myśli i wariuje od tego ale to chyba normalne jak już jest się po terminie a nic się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja dzieki za podpowiedz co do dojazdu... w sumie to nie wiem jakimi ulicami my jechalismy... ale zapewne tymi o ktorych pisalas ze zakorkowane :) i fakt tak urodzic jak ja pierwsze dziecko to bajka... 10 dni przed terminem... w sumie dosc delikatnie i szybko... to czekanie na kolejne skurcze... czy sie rozkreci i czy to na pewno to... super przezycie... a teraz jak pomysle o wywolywaniu... ehhh szkoda gadac... ale juz nawet bym sie tym nie przejmowala... gdybym tylko mogla spokojnie wytrwac do tej dziesiatej doby... a tu kilka razy na dzien slysze czy juz urodzilam... i dlaczego nie... przeciez ja juz powinnam byc na porodowce... no cholera jakby to ode mnie zalezalo... od tesciowej to juz czuje pretensje normalnie jakies... tak jakbym ja wszystkim chciala na zlosc zrobic i przenosic ta ciaze... bez sensu... ludzie sa naprawde beznadziejni czasami... :/ WIKULA a Tobie wyszly choc jakies najmniejsze skurcze ostatnio? czy calkiem cisza?? i ktory lekarz Cie badal?? wiesz to ze sie dobrze czujesz to chyba dobrze ;) skurcze mozesz miec i ich nie czuc... mnie tam wychodzily ale nic nie czulam... w sumie do porodu tez mialam bardzo slabe... ale co z tego jak tam mialam takie fajne rozwarcie a teraz... doopaaaaaaaaa... :P ehhh koniec biadolenia bo od tego to sie raczej nie rodzi :D trzeba isc sie poruszac troche ;) WIKULA pomyslnych informacji po ktg !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jamajka ja wczoraj na ktg weszlam z mezem ale z badania go wywalilam choc szaleniec chcial zostac........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×