Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

:) Dzięki wielkie :) Najbardziej mi się przydadzą te ilości, bo w sumie już się gdzieś naczytałam co powinno się wziąć, ale nie ma to jak powiedzą doświadczone mamusie :) Właśnie zaczynam 8 miesiąc, więc pomału zacznę się pakować hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiedziałam że do porodu też są podkłady potrzebne to dokupię jeszcze jedną paczkę bo przy córce starczyła mi tylko jedna :-) Wczoraj trochę pozmieniałam i mam teraz rzeczy do porodu w dużej reklamówce razem z ciuszkami w które dziecko będzie przebrane po urodzeniu się. dla mnie Mam spakowane 3 koszule w tym jedna do porodu,szlafrok,podkłady na łóżko na razie jedna paczka,,paczkę majtek z siatki,wkładki laktacyjne,pieluszki Bella 3 paczki,laktator,2 ręczniki duże jeden mały,kubek,talerzyk,sztućce,klapki,kosmetyki,papier toaletowy itp. Żelki Haribo,wafle tortowe ponieważ nie lubię herbatników ani biszkoptów :-) 2 duże wody niegazowane i jedna mała z dzióbkiem w razie jak by musiało być cc ponieważ po nim nie wolno podnosić głowy to wygodnie do picia. Dla małej pampersy 15szt,później mąż dowiezie resztę paczki,1 paczka chusteczek nawilżających,ubranka dosyć dużo mam tego bo przy starszej córce zabrakło mi w szpitalu i trzeba było dowozić bo bardzo ulewała i jeszcze dobrze jej coś nie założyłam to było już do prania,5 szt.pieluch tetrowych,,smoczek,butelka,rożek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
mialam nie wlaczac kompa dzis :D WIKULA po porodzie to raczej Ci coreczke ubiora w ich ciuszki... heheh pamietam ze moj byl bosko wprost wystrojony :D no i papier toaletowy raczej nie potrzebny... jak bylam to zawsze byl... i butelka... chcesz swoje mleko do niej dawac?? bo jesli myslisz o sztucznym to oni tam daja w jednorazowych buteleczkach... a ja laktatora teraz nie mam wcale... z synkiem mialam ta niby wypasiona elektryczna medele a nie sprawdzila sie wcale u mnie... meczylam sie godzine tym a sciagnelam 20-30 ml :/ a no i w klinice tez nie zdazylam jej uzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączę się do was na chwilę :) co do podkładów - ja zużyłam ze trzy przed porodem, bo wody mi odchodziły jak z wiaderka... ale zostało mi z tej drugiej paczki i jak młodą rozbieram do mycia to sobie rozkładam na łóżku, bo lubi nasikać jak jest goła. A sa tanie i duże. Już nawet dokupywałam :) Co do wody o weźcie sobie takie butelki z dziubkiem. Odkręcanie w czasie porodu pomiędzy skurczami wykańczało mojego męża, a picie na leżąco też jest łatwiejsze z dziubka :) co do ubranek. Przy porodzie i tak ubiorą w swoje, a potem mozecie przebrać kiedy chcecie. Ja przebrałam dopiero przy pierwszej zmianie pampersa. więc ubranka nie muszą być gdzieś na wierzchu. sztućce i naczynia tam są - mnie sie tylko słodkiej herbaty zachciało, to mi mąż przywiózł w termosie i przywiózł kubek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaKC Jak co to mam spakowane ciuszki do ubrania po porodzie bo przy córce to odrazu ubrali w moje jak podano je położnej przy ważeniu.Co do papieru to jakoś wolę mieć swój a nie korzystać na z kimś z jednego taki już ze mnie dziwak jak w szpitalu jestem :-) Chcę karmić piersią ale ja na razie znowu mi znikło a przy córce miałam go bardzo dużo jeszcze w ciąży.Pewnie będzie musiała być karmiona sztucznym mlekiem to spakowałam swoja butelkę żeby od razu małą do niej przyzwyczaić to będę od nich mleko przelewała do niej,moja koleżanka też tak robiła.Nie wiem czy nawet wytrwam w karmieniu piersią,okaże się.Laktator spakowałam bo przy córce też miałam to używałam go jeszcze leżąc w szpitalu a po wyjściu często z niego korzystałam bo odciągałam nim mleko jak małą mojej mamie zostawiałam bo do szkoły jeździłam. Wieczorem bardzo bolały mnie biodra i krocze,spać nie mogłam a teraz znowu świetnie się czuje :-) Chyba jednak siostra będzie miała prezent 29 w swoje urodziny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_agusia Też po przyjściu ze szpitala używałam te podkłady jak przewijałam małą bo lubiła robić niespodzianki podczas przewijania :-) Te butelki z dzióbkiem są na prawdę bardzo przydatne ja na początku tylko takie miałam tera myślę o normalnym porodzie to mam tylko jedną małą z dzióbkiem ale jak co to na przeciwko szpitala jest Tesco to mąż podskoczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
mama_agusia :D mowisz ze odkrecanie butelki wykanczalo Twojego meza ?? :D no fajnie mamy z tymi facetami :D WIKULA nastawiasz sie na 29... ? buuu ale bede Ci zazdroscic hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka-fasolka
Ja jednak myślę, że już wogóle nie urodzę, będę pierwszą kobietą, która chodzi w ciąży bez przerwy. Byłam wczoraj na drugim ktg i skurczy brak, a jestem 6 dzień po terminie. Nie wiem czy te dziewczynki wszystkie takie uparte...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
Olka-fasolka razem bedziemy juz tak dozywotnio w ciazy chodzic chyba :D bo ja tez bez jaj ale stracilam nadzieje... z synem to czulam ze to juz niedlugo itd... a teraz nic... :/ no podle te nasze kobietki hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to będziemy w trzy bo moją małą też nie cięgnie na ten świat :-) Tak sobie mówię że 29 bo moja mała ma wtedy urodziny ale pewnie tylko mogę pomarzyć jak ta mała taka uparta jest.Nie mogę doczekać się poniedziałku jak mi KTG zrobią,szkoda że wtedy nie robią też USG i nie badają tak wiedziała bym czy rozwarcie już jest i jak z wagą mała stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka-fasolka,izaKC Może dzieci spłodzone w sylwester nosi się do następnego sylwka przez to u nas żadnych oznak zbliżającego się porodu bo mamy na to jeszcze ponad 3 miesiące :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
WIKULA WYPLUJ TE SŁOWA !!!!!!!!!! :D:D:D nie badaja po ktg?? a mnie sie wydaje ze tak... tak cos czytalam i chyba mi to dr Mniszek mowil? tak... tam w tej zabiegowce bada lekarz ktory akurat jest na dyżurze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka-fasolka
Wikula bada po ktg lekarz, który ma właśnie dyżur schodzi i patrzy na zapis ktg i potem bada, mówi jakie jest rozwarcie, ja jutro mam kolejne badanie ktg, ale nie wróżę sukcesów, to znaczy myślę, że w tym miesiącu już nie urodzę. Ale swoją drogą to może coś w tym jest, że dzieci spłodzone w sylwestra jakieś takie bardziej zabawowe i bawią się z mamusiami w kotka i myszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszorowałam przed chwila znowu łazienkę i czuję się świetnie :-) Wydawało mi się że po KTG nie bada lekarz ale jak bada to się ciesze to przynajmniej się czegoś dowiem.Raz miałam robione tam KTG 1 września to później byłam zbadania i zrobiono mi USG ale myślałam że to przez to że wtedy miał mój lekarz prowadzący dyżur. Z tego co wiem to KTG robi się co dwa dni to Olka-fasolka masz jutro kolejne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka-fasolka
Tak Wikula, jutro mam kolejne, w weekendy robią rano do 14. Ale myślę, że żadnych rewelacji się nie dowiem, a zwolnienie mam do końca miesiąca, potem macierzyński już mi leci niestety.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
Olka-fasolka no co Ty to popros o przedluzenie zwolnienia w razie czego... po co masz marnowac macierzynski... on ma byc dla Ciebie i dziecka... do ktorego lekarza chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka-fasolka
Przepisy są takie, że od przewidywanego terminu porodu lekarz może Ci wystawić jeszcze zwolnienia na maksymalnie 10 dni, bo potem ZUS już nie chce płacić, u mnie w pracy w kadrach też tak mi powiedzieli, to nie zależy od lekarza, to Polska po prostu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
Olka-fasolka a powiedz mi na kiedy Ty dokladnie mialas termin z OM ?? no i tak sie zastanawiam... od czego to zalezy... moja Olka tez troszke mniejsza jest niz by wychodzilo z OM... w poniedzialek wyszlo mi na 4 pazdziernika... ale dr Mniszek zapewnil mnie ze na to mam nie patrzec bo w razie czego jesli chodzi o wywolywanie i ta dziesiata dobe po terminie to patrza na termin OM ... wiec dziwi mnie ze jedna klinika a kilka roznych zdan na ten temat... bo juz nie pamietam czy Ty czy inna dziewczyna pisala ze wlasnie patrzy lekarz na termin z usg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka-fasolka
Jeżeli chodzi o te przepisy, o których mówiłam wcześniej to liczy się termin przewidywany z ostatniej miesiączki, ja miałam wyznaczony na 19 września, a z usg na 21 więc większej różnicy nie mam. Tydzień temu moja mała ważyła 3600, więc teraz pewnie jakieś 3800. Tyle tylko, że mnie się pytali o długość cykli, a ja miałam nieregularne i dosyć długie, więc termin się wydłuża. Ja mam szyjkę już całkiem zgładzoną, główka nisko, rozwarcie na 1,5 cm tylko skurczy brak, ale dzisiaj mam już trudności w chodzeniu, tak nisko ją czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak jest z odwiedzinami na Łubinowej,są jakieś wyznaczone godziny?Chciała bym żeby mój mąż jak najdłużej u mnie siedział bo córka i tak przez te dni będzie u mojej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
Olka-fasolka aha w ten sposob... to mi sie pomieszalo z inna dziewczyna ;) WIKULA wiesz co jakis sztywnych godzin odwiedzin to tam raczej nie ma... jedyne co pamietam to ze chcieli zeby pojedynczo przychodzic zeby sie nie robilo za duze zamieszanie... ze wzgledu na to ze na sali bedziesz z inna kobieta... ja jak lezalam to do sasiadki zwalily sie chyba 4 osoby... przyszedl moj maz i juz sie nie miescilismy... musielismy wyjsc na korytarz ( pielegniarka nas pytala czy ma ich wyprosic no ale jakos wytrzymalismy ;) ) trzeba tez pamietac o tym ze inne kobiety moga sie krepowac przy obcych osobach karmic piersia czy chocby wietrzyc krocze :D tak wiec wszystko ale w granicach rozsadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaKC Chciała bym żeby mi się trafiło tak jak przy córce że miałam salę 2 osobową ale przez nie całe trzy dni byłam sama na niej dopiero później dali mi kobietę na salę a w sumie leżałam tam pięć dni bo po cc tyle się tam leżało ale to był inny szpital. Wtedy miałam nie złą babkę na sali bo przyjmowała nawet po 10 osób jednocześnie nawet jak jej położna zwróciła uwagę to i tak dalej po tyle osób do niej chodziło,dobrze że sala była dosyć duża. Teraz na pewno kogoś będę miała na sali ale najwyżej będę z mężem wychodziła też na korytarz żeby dać odpocząć sąsiadce z sali o o ile są miejsca do siedzenia gdzieś na korytarzu ale chyba nie bo mąż był na piętrze to mówił że nie widział. Zauważyłam że trochę opadł mi brzuch ale nic poza tym :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wam trochę przemebluje moją torbę jak tylko da rade z łóżka wyjść bo okropnie boli mnie kręgosłup. Z terminami to ja mam tak ze z okresu na 18 09 z usg na 11 10 ale ma ostatniej wizycie stwierdzono ze do 4 10 bede dawno pop porodzie, rozwarcie juz jest i szyjka skrócona ale cos brak skurczy, więc szczerze zaczynam w yo wątpić (i ja mam się właśnie sugerować tym z usg) . Ktg hmm jeszcze nie miałam przykazania jechać i się teraz martwic zaczynam trochę bo wy już jeździcie. Dziewczyny czy wy tez macie taki obfity śluz tzn nie wiem czy to ten czop wyłazi czy co to jest, (przepraszam za realny opis) takie ciągnące sie półprzezroczyste żółtko ? i odchodzi juz 3 dzień z reguły rano. A AnnaK chyba juz ma maluszka przy sobie bo coś sie nie odzywa długo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jamajka02 Według tego co opisałaś to wydaje mi się że odchodzi Ci pomału czop bo dziewczyny taki śluz opisywały wcześniej przed porodem to może u Ciebie już się coś zaczeło :-) Ja coraz gorzej się czuje ale to grypa mnie znowu złapała bo moja mała w piątek znowu wróciła z katarem z przedszkola teraz w nocy miała gorączkę a ja od niej już też :-( Jak AnnaK tak długo milczy to raczej już jest po,zazdroszczę jej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
WIKULA a moze uda Ci sie tak trafic... ja w sumie przez pol pobytu tez bylam sama w pokoju ;) a no miejsc siedzacych nie ma na korytarzu... zawsze mozna sobie wyniesc stoleczek ;) Jamajka a no moze to byc czop... a moze ten sluz ktory powstaje z rozwierajacej sie szyjki?? Ty sie ciesz ze nie masz szyjki i masz rozwarcie a skurczy brak... i oby tak jak najdluzej bo masz z gorki... ja tak mialam przy pierwszym porodzie... pojechalam z lekkimi bolami jak na okres tyle ze regularnymi i sie okazalo ze mam 7 cm rozwarcia... a teraz kiepsko to widze bo czuje ze szyjka jak byla tak jest... jest niby to rozwarcie na palec ( mam nadzieje ze juz wiecej) ale jakos ta szyjka mnie przeraza... boje sie ze bede sie meczyc tak od poczatku prawie... :/ a ja sie czuje wysmienicie :D nic mnie nie boli, nic nie przeszkadza... nie wiem moze ja sie cofam w tej ciazy teraz? bo i brzuch jakis mniejszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaKC Fajnie by było być samej na sali która by tak nie chciała ale wątpię w to jak sylwester był tak płodny :-) Boje się że zacznę rodzić a nie będę o tym wiedziała i jak wyjedziemy do szpitala to już będzie za późno że urodzę w aucie :-) Śmiesznie mam już dziecko a nie wiem jak to jest rodzić. Ja tak to super się czuje gdyby nie znowu ta grypa :-( Tak samo się śmieje że się cofam bo zamiast coraz gorzej to coraz lepiej ze mną jak bym w 4 miesiącu była :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
WIKULA heheh wiesz ja rodzilam i tez czasami tak mysle... ale za piekne by to bylo... choc musze sie przyznac ze gdyby nie znajome kore mnie wtedy na ktg wypchnely i pojechalam dla swietego spokoju to mogalbym urodzic w domu :D wiesz zawsze mozesz wziasc sobie ta pojedyncza sale... wtedy maz moglby siedziec od rana do wieczora z Toba... ale ja tam nie czuje potrzeby placenia 500 zl za towarzystwo meza swojego... dosc go mam na codzien :D i chetnie odpoczne... ja to w ogole w tej ciazy jakas oziebla jestem :D wolalabym zeby mnie tam zawiózł i wrocil do synka do domu a ten sie nie zgadza... mowie zeby na drugi dzien tez nei przyjezdzal bo to daleko i tez wolalabym zeby sie dzieckiem zajmowal a nie mnie glowe zawracal to tez nie... :D ehhh z tymi facetami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam taka nadzieję że to ten sławny czop, iza pocieszyłaś mnie że może być z górki oby, będę się tego trzymać ;) Wikula kuruj się :) :) magdalena83kce ja mam dwa komplety 56 i trzy na 62. Tez nie widze potrzeby płacenia za sale 500, nie chcę przyjmować po porodzie tłumów po co mi to to chwile dla mnie i dziecka jedynie mąż i rodzice oni mogą być reszta już w domu jak przyjdzie odpowiedni czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka-fasolka
Hej dziewczyny! Dzisiaj rano zaczął mi schodzić czop, ma on kolor brunatny z włóknami krwi nie można go pomylić z niczym innym. Właśnie wróciłam z ktg i jak zwykle nic sie nie dzieje, żadnych skurczy, ale lekarz powiedział, że wygląda to zachęcająco, cokolowiek to znaczy hahaha. A ja już chodzić nie umiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×