Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

hmm mam pytanko co do sączących się wód płodowych, jakie to uczucie? że coś z was leci ? sama nie wiem, ja dziś miałam coś takiego jakby z dwie łyżeczki małe ze mnie pociekły ale nie odrazu i majtki miałam trochę mokre a sikać wtedy mi się nie chciało... teraz mam wkładkę i obserwuje jak to będzie dalej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka i groszek
no to ja juz po ;) nie na łubinowej ale w CSK, bo wody zaczely byc zielone i nieco sie wystraszylam. Moge tylko powiedziec ze warto w CSK. A ze jechalam tam prawie 60 km i prawie urodzilam w aucie to wiem co mowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena 2010
Dziewczyny! U mnie rano w sobotę odszedł czop śluzowy zabarwiony trochę krwią. Po południu wypiłam dwie duże łyżki oleju rycynowego, ale skurczy nie dostałam tylko biegunkę. Wieczorem wpadłam w taki dziwny nastrój, że siedziałam i płakałam ( autentycznie).Płakałam nie wiedząc w sumie dlaczego. Pierwsze skurcze były bardzo krótkie i nieregularne. Potem zaczęły się wydłużać i naprawdę mnie już boleć. Wzięłam NOSPĘ, ale nie przechodziły i postanowiliśmy jechać do szpitala. W międzyczasie czekałam jeszcze na mamę, która przyjeżdżała do nas by zaopiekować się starszym synkiem. Ja chyba jestem nieodporna na ból, bo te skurcze zaczęły mnie przerastać. W windzie to już sobie uklękłam:) Nawrzeszczałam na męża, że odśnieża samochód ( a to była ta noc, gdzie spadł śnieg, z domu wyjechaliśmy o 24). W aucie, no cóż miałam te skurcze, nie mogłam wysiedzieć, wyginałam się i darłam. Do szpitala dojechaliśmy na 24.30, najpierw KTG, miałam rozwarcie na 5cm i skurcze dochodziły od o do 100%. Bardzo ciężko było wyleżeć. Trwało to ok 20 minut. No a potem porodówka i w sumie Lena urodziła się o 1.25. Ja cały czas darłam się, że chcę znieczulenie:)Ale już podobno było za późno, położna powiedziała, że za 20 minut urodzę. Rodziłam z położną Kasią- super,polecam!!! Bez nacinania. Lena ważyła 3480 i 53 cm. W razie pytań- odpowiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grudniówka - trafiłam do szpitala w czwartek około 23, więc to nie ja. Ja byłam wtedy już na sali przedporodowej ze skurczami, ale nie tek częstymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla szczęśliwych Mamusiek :) Z Waszych opisów ynika, że dobra decyzją rodzić na Łubinowej, hehe :) Ja wizytę mam jutro i zobaczymy co tam z naszym Maleństwem:) Mam pytanie do mamusiek, które są mniej więcej tak ja ja 26/27 tydzień... CZy Wasze Maleństwo też tak Wam daje w kość?! Ja po nocach nie śpię, a w dzień to aż mnie rzuca na wszystkie strony jak Dziecko zacznie kopać:) Jeszcze pytanko do szczęśliwych, które urodziły:) Jak wygląda sytuacja w szpitalu z odwiedzinami? Czy mogą przychodzić kiedy chcą czy muszą w określonych godzinach? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnych ograniczeń, co do odwiedzin, ale odwiedzający po godzinie 20 raczej nie są mile widziani. Poza tym raczej proszą żeby odwiedzać pojedynczo. Przesada nigdy nie jest mile widziana. Najlepiej zastanowić się, co by się samemu czuło, gdyby do panny obok przyjechała cała rodzina, a ty leżysz w łóżku obok - a za przeproszeniem- między nogami masz meksyk- i musisz wstać z łóżka, nic przyjemnego. Przy czym wierze, że żadna z Was nie wpadłaby na pomysł wielkich spotkań rodzinnych w szpitalu :) w końcu, jeżeli wszystko jest ok to po 48 godzinach od porodu wracasz do domu :) A co do ruchów dziecka to ja tez tak miałam. Mały był szalenie aktywny. Nawet pod koniec jak miejsca w brzuchu było naprawdę mało. Efektem tego było to, że był dwa razy obwinięty pępowiną. Zabawne jest to, że teraz jest aktywny w tym czasie, w którym był najbardziej aktywny w brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja byłam na łubinowej dla pewności, no i miałam KTG, lekarz mnie zbadał i to śluz taki wodnisty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja po dzisiejszej wizycie u mojej pani ginekolog jestem bardzo rozczarowana i zniesmaczona. Termin porodu mam na 23.12. L-4 wypisała mi dzisiaj do 17.12. (18 i 19 to weekend). Kazała przyjść do siebie 20.12. i oświadczyła, że wtedy wypisze mi urlop macierzyński. Ponadto oświadczyła, że nic nie zapowiada wcześniejszego porodu, bo brzuch mi nie opadł i objawów z szyjki też nie ma! Nic nie jest w stanie zmienić jej decyzji, bo ona ma prawo na 2 tygodnie przed planowanym terminem porodu wystawić macierzyński! Zatkało mnie :( Powiedziałam jej, że macierzyński jest dla matki, a ja nią być może jeszcze wtedy nie będę i nie zgadzam się na coś takiego, bo dlaczego mam być stratna?? Z mojego wynagrodzenia odprowadzane są składki ZUS, tylko w jakim celu? Ginekolog prywatnie, stomatolog prywatnie, okulista prywatnie.... Pojebany jest ten nasz polski system. Jestem w 37 tygodniu ciąży i zostałam z niczym. Nic tylko szukać lekarza, który zgodzi wypisać się L-4. Tylko dlaczego ja muszę tak kombinować i się poniżać? ŻENADA! A jej pacjentką to już nigdy nie będę i nie rozumiem dlaczego lekarz staje po stronie ZUSu a nie przyszłej matki? Strasznie mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osia_83
galvanize, mój lekarz bez problemu wypisał l4 do 10tej doby po terminie. Nawet nie musiałam się prosić ani nic w tym stylu. Pozdrawiam i polecam znależć lekarza, który Ci takie l4 wypisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basilek-k
galvanize, spróbuj jeszcze może u lekarza rodzinnego w swojej przychodni. Na przykład 20.12 idź rano do normalnego lekarza jak masz dobre układy to "wywal kawę na ławę" i niech Ci da L-4 choćby na 5 dni ( zawsze coś) a jak nie masz układów to symuluj chorobę (może ból gardła, katar, kaszel nocny itp) - jakieś przeziebienie, (z gorączką nie ryzykuj bo wyśle Cię do szpitala) takie raczej lekkie objawy (może ból głowy, może zatoki) i powiesz że potrzebujesz L-4 bo pracujesz do końca ciąży, może się zlituje i da trochę dni ... Kurcze, żeby człowiek musiał tak kombinować... gdzie ta polityka prorodzinna ??? macierzyński według logiki powinien być dopiero od dnia porodu !!! Dziewczyny, pamiętajcie też że za 25.12 który przypada w sobotę pracodawca musi Wam dać inny dzień wolny, ale musi być wykorzystany do 31.12. tego roku , potem przepada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galvanize - też to przechodziłam, więc pewnie byłyśmy u tej samej pani doktor :/ ja byłam z niej bardzo zadowolona, ale to był duży minus i nie lada problem dla mnie, ale też stwierdziłam, że jakby co - będę kombinować albo pójdę do innego ginekologa, bo sorry, ale to jest bardzo nie w porządku. Co prawda urodziłam przed terminem, więc tylko martwiłam się na zapas, ale z góry postanowiłam, że nie pozwolę na zabranie mi macierzyńskiego... i tak go jest mało! jesteś w ciąży, masz swoje prawa i jeśli ktoś ich nie respektuje, traci pacjentkę. Nie denerwuj się, spokojnie sobie czekaj i w razie czego idź do innego lekarza. Pozdrawiam i życzę dużo spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancia..:) Katowice
Dziewczyny mam ważne pytania, zbliża mi się termin badania połówkowego, chciałam zapytać czy takie badania wykonują na Łubinowej jeśli nie prowadzi mnie lekarz od nich żaden???? czy mogę zapisać się do nich tylko na to badanie? jeśli tak ile kosztuje takie badanko na łubinowej, ile ono trwa i na jakim sprzęcie jest wykonywane tzn. czy normalne usg czy 3d/4d? bardzo wam dziękuje za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ancia...Katowice Jasne że na Łubinowej wykonują takie badanie ale szczerze polecam żebys je zrobiła w prywatnej klinice ProVita w Katowicach (http://www.klinikanieplodnosci.pl). Maja tam taki sam sprzet, a mozesz sobie ze strony pobrac druk, który jak ci lekarz prowadzacy ciaze wypisze, pozwoli na to, zeby badanie bylo bezplatene - tzn koszt przerzucany jest na NFZ. ja tam robilam wszystkie trzy badania w ciazy (w pierwszej tez) i bylam bardzo zadowolona. Maja sprzet do 4d ale nie pamiatam czy robia takie ujecia. Jednak 3d/4d to tylko dla ciebie efekt a nic nie wnosi do badania. A cala reszta super. badanie trwa ok 30 minut. można nagrac na plytke. Zreszta najlepiej zadzwonic i zapytac o wszystko. Ale z czystym sumieniem moge polecic. Ja 3/4d mam na kazdej wizycie wiec mi nie zalezalo, a na zaoszczedzeniu 200 zl bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancia..:) Katowice
nitula serdeczne dzięki za tą stronkę, a orientujesz się ile, kosztuje tam to badanko? bo jak na razie znalazłam klinikę gdzie wykonują je za 280zł+10zł za nagranie płytki:o trochę dużo dlatego pytałam o Łubinową, ale OK w sumie nie ma dla mnie znaczenia gdzie to będzie ino ta cena mnie przeraziła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancia..:) Katowice
nitula aha i u mnie nie ma szans, żeby lekarz prowadzący wypisał mi skierowanie tak, żeby przerzucić wszystko na NFZ także muszę sama zapłacić z własnej kieszonki;)spoko, ale nie brałam pod uwagę 290zł:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co pamiętam to kosztuje 200 zł plus może za płytkę. ja nie brałam płytki więc nie wiem ale na pewno nie będzie to 290 :) Co nie znaczy że jest mało... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancia..:) Katowice
dziękuje ślicznie za odp, zaraz tam zadzwonię, najbardziej denerwuje mnie to, że Moja Pani dr nie chce wypisywać takich skierować, bo twierdzi, że musi mieć podkładkę (w sensie wskazanie), a że z ciążą jest wszystko OK, badania są OK, ja robię to tylko dla siebie to muszę płacić. No nic niechaj tak będzie, 200zł aż taki majątek nie jest ;-) buziaki dzięki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wejdziesz na to skierowanie to sa chyba 3 albo 4 pkt z ktorych tylko jeden musi zaznaczyc. Mnie zawsze lekarz zaznaczal ze nieprawidlowy obraz usg bo pod reszte nie podchodzilam a do tego nie ma sie jak przyczepic. Ale ty znasz swoja lekarke lepiej to wiesz na czym stoisz :) Niemniej jednak i tka to mnie niz tam gdzie sie pytalas :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galvanize no straszne jest to co piszesz... !! To Pani dr z Łubinowej?? no zesz... a co jej w ogole zalezy? wygada to tak jakby na zlosc chciala zrobic... a niech bedzie tak ze przenosisz te 10 dni to ma Ci uciec ponad 3 tyg tego macierzynskiego ??!! Bzdura jakas !! Wez najlepiej zrob tak jak Ci radzi Basilek sprobuj najpierw u lekarza rodzinnego ( ja tak zrobilam na poczatku pierwszej ciazy i bez problemu dostalam L4 nawet z tym kodem B... 100 % platne) a jak nie to ja polecam Ci wizyte u dr Mniszka... 130 zl... nie robi ŻADNEGO problemu z wypisaniem L4 na tak dlugo jak trzeba... naprawde ŻENADA ze strony Pani doktor.......... :/ Ancia jesli chcesz robic usg to dokladne odplatnie to ja polecam dr Jackiewicza z sosnowca... ma niebo lepszy sprzet niz na łubinowej... choc oni tez maja dobry... wiem bo mam porownanie bo w pierwszej ciazy robil mi to usg dr Koza tam a w drugiej poszlam wlasnie do dr Jackiewicza bo polecily mi go dziewczyny tutaj... koszt to 200 zl, dostajesz pelny opis dla siebie i dla swojego lekarza osobno... plytke z nagraniem i zdjecia... Polecam bardzo sympatyczny facet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galvanize zle zrozumialam to co napisalas... 3 tyg to CI nie uciekne heh ale szkoda kazdego straconego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście to nie jest pani doktor z Łubinowej, tylko moja lokalna gin z Bytomia. Już znalazłam lekarza, który bez problemu wypisze kolejne L-4 jeżeli zajdzie taka potrzeba. Ale co się nadenerwowałam to moje :( a w ciąży nie wskazane. Oczywiście nie muszę pisać, że pani doktor więcej już mnie nie zobaczy, w ten sposób straciła pewnie nie jedną pacjentkę. Dziękuję Wam za wsparcie i za rady. To forum jest nieocenione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Wczoraj miałam kolejna wizytę u dr Wieczorka. Z naszym Maleństwem wszystko dobrze:) Waży 1050 g i ma 34 cm :) 27 tydzień :) Na mój twardy brzuch lekarz powiedział, że to przez to że dziecko rośnie i się rozpycha no i macica się powiększa więc niestety nic na to nie poradzimy. Są leki, które mogły by to załagodzić ale nie są one wskazane w okresie ciąży. Na bóle pleców zalecił jak najczęstszy dopoczynek w pozycji, która daje mi ulgę. Najlepiej z uniesionymi lekko nogami i zgiętymi w kolanach:) Nie zdecydowałam się jeszcze na L4 ale szczerze nad tym myślę, bo poruszam się już tępem żółwia :P Mam do Was odnośnie L4 jedno pytanie. Czy zdarzyło się Wam zadzwonić do dr Wieczorka i powiedzieć że jednak potrzebujecie L4 i czy za to wypisanie L4, bo oczywiście przychodzę wcześniej niż mam wizytę musiałyście zapłacić również200 zł? Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basilek-k
thea17, super że u Twojego maleństwa wszystko ok :) co do L-4 to serio dzielna jesteś, nie wiem jednak jak zareagowałby na telefon z prośbą o l-4, myślę że nie wziąłby nic gdybyś zadzwoniła po krótkim czasie od ostatniej wizyty np. do tygodnia, bo jak później np po 2 tygodniach to pewnie kazałby przyjść i potraktowałby to jak normalną wizytę (tym bardziej że teraz już są częstsze - ja mam l-4 na 3 tyg, a nie jak poprzednio na 4 tyg) ja kiedyś potrzebowałam receptę na 1 op. tabl anty. ale nie mógł mnie badać bo miałam okres (dzwoniłam do niego, bo mi sie zapomniało połknąć i wszystko się przesunęło) więc kazał wpaść po receptę (na 1 opakowanie) i nie wziął za to żadnej kasy, potem oczywiście byłam na wizycie żeby dostać dalsze recepty może inne dziewczyny miały takie sytuacje z l-4 ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski grudniowe (głównie :) ), Byłam wczoraj u dr Wieczorka i jednak silami natury nie urodzę i 8 grudnia mam cesarkę. Ale jestem w tym dniu druga w zaplanowanych cesarkach. Czy może któras z was jest pierwsza albo ma na ten sam dzien wyznaczona cesarkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałązka1983
Cześć dziewczyny! Jestem właśnie po wizycie na łubinowej. Dziś zapadła decyzja, że będę jednak rodziła naturalnie i mimo że mam termin na 22 grudnia lekarz stwierdził, że stanie się to w przeciągu najbliższego tygodnia. Zresztą wszystko na to wskazuje bo już mam silne skurcze, bóle krzyża, a do tego miękka szyjka i główka małej bardzo nisko. Tak więc jutro mobilizuje męża i robimy generalne porządki bo to już tuż tuż. Trochę przeraża mnie dojazd na łubinową bo mam tam 40 km, a drogi są okropne no i te korki.m Pozdrawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja już wczoraj z mężem zrobiliśmy generalne porządki :) ja mam skurcze te miesiączkowe od wczoraj częściej się zdarzają, mam nadzieję że jeszcze uda mi się załapać na jedną wizytę którą mam 8 grudnia ;) bo mam kilka pytam do Pani doktor, a tak to nadal mam straszne noce :( biodra mocno mnie bolą ;( Ale już bliżej niż dalej ;) a mam jeszcze pytanko do was ;) hmm, jakie smoczki kupiliście swoim maleństwom? z okrągłą końcówką? czy z ściętą? i z jakiej firmy? Miłego Dnia życzę ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Anetaaaaa, Ja nie kupilam żadnego smoczka. Moje pierwsze dziecko miało wszystkie możeliwe rodzaje, z każda koncówka i z każdej mozliwej firmy i pluło na odległość od [ierwszej próby wsadzenia go do buzi. Dlatego teraz spróbowąlam nie kupowac na poczatek nic a najwyzej potem się dokupi. W każdym razie moja pierwsza córka nigdy nie uzywała i daliśmy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena 2010
Co do smoczka- ja również przy pierwszym dziecku nie używałam bo wypluwał i w ogóle nie chciał go mieć w buzi. Teraz, przy córce już nie kupowaliśmy wcale. Tak na marginesie- smoczki są bardzo niezdrowe dla dzieci- smoczek ,,kładzie'' język, nie ma pionizacji języka. Mogą przez to wystąpić później problemy z mową u dziecka ( to z punktu widzenia logopedycznego). Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osia_83
Ja planowałam wychować dziecko bez smoczka, ale sam po miesiącu wymusił. Dla niego nie ma znaczenia jaki smoczek. Ja wybrałam Lovi bo podobno anatomiczny ( a czy tak jest nie wiem). Ale smoka ma do zasypiania, podczas snu wypluwa. Przy zabawie sam wypluwa i swoje raczki maltretuje. Bedzie co ma być, tyle szkodliwych i niezdrowych rzeczy, że nie wiadomo co dawać a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×