PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

mi jeszcze zostało kilka przedmiotów do zakupienia wiec myślę, że 300 zł i koniec. A co do tych szczepionek to jak ostatni mi koleżanka przedstawiła cenę jednej skojarzonej to dostałam wytrzeszczu. Od razu pokochałam stwierdzenie "kiedyś nie było i też się żyło"

Moja koleżanka, która jest farmaceutką mówi, że to szaleństwo jak rodzice przychodzą i za trzy szczepionki płaca około 1200zł :/ Jej mąż jest internistą i rozmawiał z pediatrami... zdania są mocno podzielone co do tej skojarzonej... Ja chyba jej nie będę stosowała.

Aaaa i apropos wyprawki... To istne szał! Ja bardzo bałam się kupować rzeczy dla małej a teraz kiedy zostało jeszcze 4 tygodnie to nie ma dnia żebym czegoś nie kupiła... Staram się analizować ceny i wybierać rozsądnie, ale niestety to jest utrudnione przez ilość rzeczy jaka jest potrzebna :)

IwonAaa co do szczepionek to zdania są mocno podzielone i niektórzy nie szczepia wogóle w obawie przed powikłaniami. Nie zaszczepisz- źle bo nie daj Boże coś, zaszczepisz i zdarzy się tfu tfu powikłanie też źle i bądź tu mądra. Nie mówiąc o kosztach pneumokoków, meningokoków, rotawirusów i skojarzonych.

Dziewczyny jak to jest z tą wit.D? ja karmię piersią. Ze szpitala dostałam wytyczne aby podawać wit.D 400 j.m/dobę .W materiałach tzn."wyprawki" ze szpitala piszą od 500-800 dziennie.Kurde ile wkońcu/? jak Wy podajecie? Gosiek_29 jak to u Ciebie wygląda?

Witamine D daje sie codziennie 1 kropelke jesli masz ja w kroplach np Devikap (w kroplach wit D jest na recepte) Jesli w ampulkach to 1 ampulke (one sa bez recepty)

Witamine D dajesz codziennie 1 kropelke jesli masz takie w kropelkach np Devikap (w kroplach wit D jest na recepte) Albo jesli masz w ampulkach to dajesz codziennie 1 ampulke (one sa bez recepty) Daje sie jeszcze witaminy (zestaw witamin) np Cebionmulti czy Juvit Multi i tego sie daje po 3 kropelki Jesli karmisz piersia to dajesz jeszcze dodatkowo wit K Jesli mlekiem modyfikowanym to sie wit K juz nie daje bo ona jest w mleku

czesc:) 19:22:41 my po wizycie ... szyjka macicy sie skraca na razie na 1 palec raczej do niedzieli nie urodzę ale w niedziele jestem już zapisana na KTG ew. następne za 2 dni 24 .05 główka małej jest dość wysoko jak nie zejdzie niżej to podobno bedzie cesarka.. a jak nic sie nadal nie bedzie działo to 26.05 mam sie zgłosić do szpitala na wizyte z moim g i on zadecyduje co i jak Nadal więc oczekujemy... 22.05:)

dziewczyny a jakie imiona wybrałyście dla swoich pasożytów?

Martynka:)

a Ty CynyMini?

Borys :P ...Jak chodziłam do przedszkola to maiłam koleżankę Martynkę. Zawsze wymieniałyśmy się lizakami i cukierkami :D Martynki są fajne :)

Darek - ja nie wybrałam, ale mój kochany Mężulek

Lenka :)))

zaraz mam wizytę u lekarza, może mi przekaże jakieś dobre wiadomości:) chociaż nie liczę na wiele ;-) magart a Ty jak tam?

Moja znajoma miała problem ze "zmuszeniem" dzidzi do obniżenia się. Bo rozwarcie już jest, szyja skrócona a tu nic... Lekarka poleciła jej takie ćwiczenie... Stanąć w rozkroku przed krzesłem odwróconym do Nas tyłem... Ręce oprzeć na oparciu i zrobić mocny, głęboki przysiad... Powtarzać to ćwiczenie kilka razy dziennie. Jej pomogło, właśnie jest 7 dni po porodzie :)

wero NIKA trzymam kciuki za wizytę ufff ale dziś gorąco!!!!

Chyba porobię te przysiady :) Ja wczoraj wdrozylam strategie 3S, ale poza tym, ze ni spie z powodu bolu brzuszka od 4 to nic sie nie chce rozwinac. O 15.30 ide do dr Kozy wiec moze dowiem sie czegos ciekawego... Mam nadzieje, ze nie uslysze o CC...(tego sie troche boje). Wero nika - trzymam kciuki. U mnie dzisiaj niby termin...ale ta ciaza w sumie zleciala... W sumie mialam na bank nie dotrwac do terminu a ja wciaz w dwupaku.... :) Pozdrawiam wszystkie Dziewczynki (wielkie dzieki za wszelkie wsparcie - jestescie kochane!)

O rany...zrobiłam 10 głębokich przysiadów i padłam... Moja kondycja woła o pomstę do nieba:) A gdzie tam ta stówka przysiadów sprzed ciąży? :P

x-ray girl Ja karmię nadal piersią i daję małemu wit D i K w ampułkach raz dziennie... Jak byłam na pierwszej wizycie u pediatry to zapomniałam zapytać o te witaminki, ale położna kazała tak dawać więc się stosuję... antlia ja też cały czas miała główkę małego wysoko, urodziłam w 10 dobie po terminie sn, po kroplówce, trzeba było tylko poskakać na piłce, no i trochę więcej potem przeć, żeby głowa zeszła do kanału rodnego, ale się udało i obyło bez cc, głównie dzięki pomocy położnej pani Kasi cud kobieta...

no i tak, po wizycie bez większych zmian od zeszłego tygodnia, aczkolwiek szyjka się zrobiła bardziej miękka- także no coś tam się ruszyło, ale na bank w terminie nie urodzę. mam czekać. strasznie frustruje mnie ta kwestia 10 dób.. już pisałam to wielokrotnie... jaki jest sens trzymania kobiety ciężarnej.. skoro ciąża jest donoszona.. to czekanie może przynieść więcej szkód niż pożytku. Łubinowa to chyba jedyny szpital, która dop. po 10 dobie zaczyna podawać kroplówkę;/ sorry za marudzenie, ale naprawdę mnie to denerwuje. wczoraj zaliczyłam jedno S. :P

wero nika Nie jest tak, ze tylko na Łubinowej tyle trzymaja. W Zabrzu i Gliwicach tez tak robia jesli wszystko z maluszkiem jest ok. Ostatnio w Poznaniu mojej znajomej wywolywali w 11 dobie. Ale nie dziwie sie, ze Ciebie to frustruje, bo ja mam dokladnie tak samo...To kiedy idziesz na KTG? Ja lece wziac kapiel i powoli tez sie wybieram do gina...Bardzo go lubie, ale mialam nadzieje juz go w tej ciazy nie zobaczyc:P

na KTG umówię się na poniedziałek. Dla mnie to jest po prostu idiotyczne bo przecież bardzo często, nawet przy naturalnym porodzie- nie wywoływanym- żeby akcja szybciej przebiegała..podają oxytocynę, to co za różnica.. czy podadzą mi ją po 10 dobie, czy po 5 ..? nie chce czekać 10 dób

Wero nika Wszystkie kumpele mi mowia, ze jak lekarz cos przewiduje to jest dus na odwrot i w moim przypadku ("bankowo przed terminem") niestety ich slowa sie sprawdzily wiec zycze Ci, zeby u Ciebie doktorek tez nie mial racji. Glowa do gory! Obie jakos wytrzymamy te ostatnie 10 dob...Wiem, ze jest ciezko, ale damy rade! Buziaki dla Ciebie. Ja wciagam kiece i lece :)

3mam mocno kciuki.odezwij się po. ;)

Dziewczęta z dwojga złego lepiej urodzić teraz nawet w 10 dniu po terminie niż męczyć się całe lato... Czujecie ten ukrop za oknem? Ja jeszcze mam miesiąc do terminu a już nie mam w czym na dwór wychodzić... nago!! no chyba nie wypada :P Już niedługo moje drogie pączki :P

Ja współczuję tym ciężaróweczkom, które rodzą we wrześniu :o To musi być coś! Ja mam depresję jak muszę coś kupić z ubrań dla siebie, ostatnio mieliśmy uroczystość rodzinną i musiałam coś założyć... Jak zobaczyłam jaki namiot muszę nosić to niemal w ryk uderzyłam :( A tu jeszcze miesiąc...

Ja co prawda nie chciałabym rodzić właśnie na jesień- współczuję osobom, które mają takie terminy. A co do ubrań teraz, wskakuję w legginsy, tunika z krotkim rekawkiem i jest calkiem znośnie. Szczerze to mi sie podoba mój duży falujący brzucholek, a termin też za miesiąc :)

ja zawsze chodziłam w leginsach bo prowadziłam aerobiki i zajęcia taneczne ale teraz to nie jest już tak fajnie i wygodnie booooo... udo o udo się ociera i w ogóle poci się jakoś tak niefajnie :/... Uparłam się i nie chce już nic dla siebie kupować... Jutro mam sesje brzudzkową i żałuje że nie zrobiłam jej w 6 miesiącu bo wtedy wyglądałam jeszcze znośnie a teraz to mi już wszystko spuchło włącznie z nosem :/ Jak widzę nasz termin tez będzie oblegany :P zajmuje miejsce na 1 pietrze :P

ja letnich rzeczy nie mam kompletnie. na zimowy okres zaopatrzyłam się w kilka tunik, swetrów i grubszych legginsów:) ( po wakacjach pozbędę się wszystkiego na allegro) :P no i mam jedne dosłownie spodnie, ale to nie dla mnie.. jest mi mega niewygodnie.. ten pas wiecznie obniżałam. teraz nie kupuję kompletnie nic. poza tym mam zamiar po urodzeniu się ostro za siebie zabrać w kwestii wagi, także to też dla mnie jakaś motywacja. ja właśnie sesją robiłam jakoś w 30 tyg. bo wtedy brzuszek był jeszcze ładny zgrabny i okrągły, a ja wyglądałam nie najgorzej:D ciekawe jak tam magart po wizycie :)