Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Sandra, fajnie że się odezwałaś. Zawsze to raźniej oczekiwać razem i się wspierać :) To Twoje pierwsze dziecko? U kogo prowadzisz ciażę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowamama
Hej styczniowe Mamusie, pozazdrościłam Wam, że już we dwie "jesteście":) Może zatem znajdzie się ktoś z końca listopada?Początku grudnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowamama
Dziewczyny to znowu ja. Trochę się stresuję więc może mi coś podpowiecie? Jestem teraz w sumie już w 34 tc. Od wczorajszego popołudnia mam jakiś taki twardy brzuch właściwie cały czas a do tego bardzo często twardnieje jeszcze mocniej, chyba ta macica, nie wiem sama? Wczoraj to było chyba z kilkanaście razy od popołudnia a dzisiaj do teraz już z dobre około 10 razy. Chwilowe w sumie te bóle, ale czy to normalne? Dodatkowo boli mnie krzyż i w sumie tak boli, że nie wiem czy to bardziej krzyż czy brzuch? Taki miesiączkowy trochę ból, ale nie mocny, choc odczuwalny... Tak ma byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Listopadowamamo, takie twardnienie to raczej normalna sprawa, macica ćwiczy. Ja jestem ledwo po półmetku ciąży, a już teraz miewam twardy brzuch, lekarz sam pytał i mówi, że to całkowicie normalne. Z pierwszej ciąży pamiętam tyle, że jak już się zaczęło coś dziać, to ból był co prawda znośny, ale jednak powodował, że przerywałam to co akuat robiłam, bo był mocno odczuwalny. Z tego co pisałaś to teraz kiedyś masz mieć wizytę to najlepiej poradź się lekarza, czy brać na to jakiś magnez czy już nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowamama
Dzięki za pomoc! Wizytę mam w poniedziałek, ale trochę się boję dlatego wolałam Was dopytac. Zastanawiałam się czy nie lepiej iśc wcześniej do niego, ale nie chcę zamieszania robic a że to pierwsza ciąża to pewnie panikuję...Dlatego jeszcze raz dzięki za pomoc! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Camelia2013
Witajcie dziewczyny :) Piszę, żeby się odmeldować. Już prawie dwa tygodnie temu urodziłam córeczkę. Oczywiście na Łubinowej. Pisałam do Was, że już nie mogę się doczekać tej chwili no i proszę :) Oczywiście jestem bardzo zadowolona z wyboru szpitala, począwszy od samego przyjęcia, poprzez personel zarówno w trakcie porodu (Panie położne, w szczególności Pani Ewa, i oczywiście lekarz, który dawał mi ogromne poczucie bezpieczeństwa), jak i po porodzie. Córcia urodziła się SN mając ponad 4 kg, a ja z natury drobna jestem i nawet obyło się bez nacięcia krocza :) Trzymam za Was kciuki i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowamama
Również serdecznie gratuluję!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane!dawno mnie tu nie bylo:/podgladam was regularnie,ale jak tylko mam zamiar cos napisac,to ktores z dzieci trzeba nakarmic,przewinac,ponosic itd i tak w kolo macieju!w ten oto sposob mija nam dzien za dniem-nawet nie wiem kiedy..czas ucieka jak piasek przez palce,dzieci rosna,a ja powoli ogarniam nowa sytuacje.Leo za 2dni konczy juz okragly miesiac!ciezko w to uwierzyc patrzac na tak niedawne wpisy,w ktorych niecierpliwilam sie koncowka ciazy:)teraz z kolei chcialabym zeby Leo mial juz ze 3miesiace,albo najlepiej 6,a potem juz roczek i chyba bedzie z gorki! co do dzieciakow,to synus rosnie jak na drozdzach.na szczescie ladnie cyca co jest mila odmiana po corce,ktora przy cycu robila 2 lyki i oddawala sie w objecia morfeusza:)byla przy tym nieprzytomna nawet jak rozbieralam ja do naga! Leo to jednak facet z krwi i kosci,traktuje cyca z szacunkiem i korzysta z jego dobrodziejstw.na poczatku czasem meczyl go brzuszek,ale ratuje nas espumisan.niestety teraz znow mamy problem,bo Zuza zarazila go katarkiem..nie jest duzy,wlascwie nic mu z noska nie leci tylko czasem slysze jak cos mu w nosie charczy i wtedy zakrapiam sola fizjologiczna i jak trzeba to odciagam.niemniej bardzo sie zmartwilam-nie sadzilam,ze tak szybko cos go dopadnie:/a moze macie jakies doswiadczenia w tym temacie?sol wystarczy czy moze lepiej isc jednak do lekarza?poza jakims glutem( sporadycznie)nic mu nie jest..sama nie wiem.. natomiast Zuzka uwielbia braciszka,ciagle go glaszcze i caluje gdzie sie da:)poki co nie wykazuje zazdrosci.czasem bywa zniecierpliwiona tym,ze karmienie tak dlugo trwa i musi czekac na mame,ale poza tym jest dobrze. oczywiscie dzien z dwojeczka to nie lada wyzwanie i czasem mam ochote wyskoczyc przez okno,ale ogolnie i tak jest lepiej niz sie spodziewalam:) jeszcze raz dziekuje za wszystkie gratulacje i trzymam kciuki za wszystkie mamusie! ps.pamietacie moze kiedy bylyscie na kontroli u lekarza?na tej po porodzie?czy dokladnie po pologu czyli te 6tyg czy mozna wczesniej?w sumie chcialabym miec to juz odbebnione i zastanawiam sie czy moge isc za tydzien pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra4532
Ewelina To już moja druga ciąża. Pierwszą prowadziłam u dr Wieczorka, natomiast teraz u dr Dyni-Kiesler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaJuzWMarcu lepiej idz z synem do lekarza,to jest malenkie dzieciatko :) dla nas to jest tylko katar a dla takiego dzieciatka az katar. Ja z katarkiem jak corka miala 6 tyg wyladowalam w szpitalu bo okazalo sie ze ma zapalenie pluc,nie goraczkowala,jadla jak zawsze nic nie wskazywalo na chorobe. Zdrowka dla dzieciatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jane87
Witam dziewczyny! Żałuje, że dopiero teraz odkryłam to forum. Jestem w 34 tc i prowadzi mnie dr Wieczorek. listopadowamamo mam termin na początku grudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubinowa mama
Na poczatek gratulacje dla mam :) X Mama już w marcu mój Leo też co chwile coś od starszej siostry zlapie. Co rusz to coś że zlobka przyniesie i się maly meczy z katarami. Mial nawet taki, że jak go na brzuszku kladlam to po wybudzeniu mial cala buzie wysmarowana :o u dr byłam raz ( przy okazji tak na prawde ) kazala sciagac, zakraplac sola fizjologiczna i ewentualnie podawac juvit C czego przyznam nie robilam... Katar przeszedl po kiku dniach po to by przy nastepnej infekcji malej znow powrocic :) ale nic strasznego się nie dzieje! Teraz tr***leje bo starsza ma zapalenie pluca :o ZDROWKA dla Was! X Megart a jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Jeśli wasze maleństwo złapie katar to KONIECZNIE idzcie do lekarza. Ja z moją małą niedawno wróciłam ze szpitala :/ na początku był mały katarek, pediatra kazała sór, następna wizyta i nasivin plus witamina C, wydawało mi się że u córci coś w piersiach "gra" ale lekarka stwierdziła, że nic nie słyszy, kolejna wizyta i skierowanie do szpitala...a tam igła za igła, a mnie serce chciało pęknąć. Nie ignorujcie takich spraw, kilkutygodniowe dziecko to nie przedszkolak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowamama
Jane87 Fajnie, że się odezwałaś:) Ja chyba jednak przyspieszę swój poród:P Nasza księżniczka nie chce się obrócic i raczej cesarkę będę miała. Jeśli nic się nie zmieni to 22.11 będę już z maluszkiem naszym:) także może ewentualnie zdążę Ci napisac wcześniej, ze czekam aż dołączysz:) Chociaż kto to wie??? Dziewczyny Wasze maleństwa nie obróciły się może po 34 tygodniu?:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesiennamama
Hejeczka :) Rodziłam na Łubinowe przez CC 12 października. To znaczy - miałam rodzić naturalnie i nawet nie na Łubinowej, ale puściły mi wody, były lekko seledynowe więc mój lekarz - z Łubinowej- zaproponował, abym jednak do nich przyjechała. Zrobiono mi lewatywę, aby wszystko przyspieszyć, potem dano leki w kroplówce, ale moje ciśnienie było tak niebezpiecznie wysokie (plus problem ze szkrabem - leżała córa na pępowinie i nie szło uchwycić tętna, a że w brzuszku brak okienka, to się lekarz bał i o małą), że kiedy miałam 5cm rozwarcia zaproponował mi cesarkę (dla mojego dobra). Miałam do niego zaufanie, widziałam, że wolałby, abym się zgodziła, ja byłam jak najbardziej "za", zwłaszcza, że nie wiedziałam o moim ciśnieniu (nie chcieli mnie zawczasu martwić), wiedziałam jednak o problemach z tętnem dziecka, chciałam, aby było już "po", żeby wiedzieć, czy z nią wszystko ok... No i było ok :) punktów 10/10, ma już kruszyna niecałe dwa tygodnie, je za dwóch, rośnie za trzech (miała 2800 w chwili urodzenia). Cesarkę wspominam bardzo dobrze, fachowa operacja, ukłucia znieczulenia nawet nie czułam, wszystko trwało około godziny, szewek ładny, już zdjęty, dużo pod pępkiem poziomy. Dochodziłam do siebie z 10 dni, to znaczy pierwsze trzy było ciężko wstać, cokolwiek zrobić, ale teraz śmigam po domu jak gdyby nigdy nic :). Polecam szpital, super położne, dobrzy lekarze, obsługa fachowa, ładne sale z łazienkami, dobre jedzenie :D, bardzo dobrze przygotowana sala do porodu (spędziłam tam jakiś czas aż do 5 centymetra) z piłkami, wanną, drabinkami, łóżkami, od razu obok sala operacyjna w razie CC. No i zero problemu z porodem rodzinnym (ja rodziłam z mężem). Pomimo ustalonych godzin odwiedzin był ze mną aż do północy (córa urodziła się po 22:00), nikt nie protestował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesiennamama
listopadowamama, moja się obróciła między 34 a 35 :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowamama
jesiennamama Dzięki za podniesienie na duchu:) Może jeszcze mamy szansę w takim razie na obrót i naturalny poród?:) A w którym tygodniu w końcu urodziłaś? No i w ogóle gratuluję SZCZĘŚCIA już w domu:) Zdrówka dużo życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile dzieci na ile po porodzie na łubinowej dostało pleśniawek ? Osobiście znam już 5 przypadków jak było u Was tylko szczerze !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesiennamama
listopadowamama, w 40 :) dzień po wyznaczonym terminie. Mnie lekarz też już "spisywał" na CC, bo mała była długo główką do góry :), ale w końcu się odwróciła :D! Ale i tak koniec końców była operacja, ale to już nie z jej a mojej winy, jeszcze po samej operacji w nocy, niby już "zrelaksowana" miała ciśnienie 175... brrr :). Było, minęło. Teraz ważne, że jesteśmy sobie już razem :). Pleśniwki/pleśniawek..(? jak to ładnie odmienić) moja mała nie dostała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jane87
Listopadowamama Moj Wojtek jest już obrócony ale słyszałam że niektóre dzieciaczki się obracają nawet kilka dni przed samym porodem, więc chyba jeszcze nie wszystko przesądzone :) Ja jutro idę do lekarza i ciekawa jestem co mi powie, wydaje mi się, że brzuch mi się obniżył i w nocy mam czasami dosyć mocne bóle w podbrzuszu. Najbardziej przeraża mnie fakt, że mam daleko do szpitala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2 dzieci urodzonych na lubinowej, znam jeszcze 4 i rzadne plesniawek nie mialo. A jaki zwiazek ma szpital z plesniawkami? Bo nie wiem skad one się w ogóle biora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowamama
Jane87 To daj znac jutro co tam się dowiesz:) Ja już brzuch mam konkretnie nisko od jakiegoś tygodnia i generalnie mam wrażenie tego ciągłego skurczu więc nastawiam się, że w każdej chwili w sumie może się zacząc i będę musiała jechac do szpitala. Mam jednak to szczęście, że do szpitala mam dosłownie 10 minut drogi a Ty jak daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam łubinowe mamy, na piątek 25 października mam skierowanie do porodu, termin z miesiączki wypada mi na 29 października a więc 4 dni wczesniej z uwagi na fakt że dzidzia 3 tygodnie temu miała 2,900 a ze jestem drobna i waska to lekarz chce uniknac meczącego porodu... czy ktos mial z was wcześniej przed terminem wywoływany poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesiennamama
Hm, mnie niby poród wywoływali, ale byłam dzień po terminie - puściły mi wody trzeba było działać. Najpierw była lewatywa, od razu poczułam po niej lekkie skurcze, co dwie minuty. Potem dostałam kroplówkę... i skurcze uderzyły niemal od razu, aż krzyknęłam. Potem się człowiek przyzwyczaił i było ok, od około 19:00 do 21:00 miałam 5 cm... ale potem z powodu mojego ciśnienia zdecydowaliśmy się z lekarzem na CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm ja w ogóle jestem niskociśnieniowiec, więc może też się skończyć cesarką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaNaMaj
Witam Mamusie :) Zostanę mamą dopiero w maju (właśnie ale wolę wcześniej się wszystkiego dowiedzieć. Mieszkam co prawda 50 km od Katowic ale chyba będę tam chciała rodzić. Na stronie znalazłam informacje na temat kosztów porodu (5 tysięcy) jednak jest również napisane, że dla kobiet ubezpieczonych pełna oferta szpitala jest bezpłatna - czy to oznacza, że trzeba płacić czy nie trzeba? Bo już trochę się gubię.. Przecież każda kobieta w ciąży jest automatycznie ubezpieczona. Po 2 chciałabym zapytać czy myślicie że nie będzie problemu jeżeli będę chciała tam TYLKO rodzić? Chodzić do ginekologa mogę u siebie w mieście, trochę bez sensu jeździć tyle km tyle razy w ciągu ciąży. Tzn wiadomo - wybrałabym się tam wcześniej żeby wszystko omówić itp. Strasznie się stresuje porodem i koniecznie chcę znieczulenie zewnątrz oponowe - czy jest dodatkowo płatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj, a ja zostanę mamą już jutro;) Kochana na łubinową nie trzeba chodzić do lekarza miesiąc w miesiąc, ja chodziłam bo miałam blisko i jakoś psychicznie mi było lepiej, ale wiem, że niewymagane są wizyty co miesiąc by rodzić bezpłatnie. Wystarczy przyjśc do lekarza najlepiej w okolicach 30 tyg by doktor miał możliwość widzieć cię chociaż dwa razy i poznać przebieg ciązy. Życzę wobec tego wszystkiego dobrego maj jeszcze dalekoooooooooo spokojnie ja rodze jutro;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A znieczulenie jest za friko, natomiast musisz odbyc konsultacje anestezjologiczna platna 100 zł jesli porod ma byc silami natury jesli wskazanie na cesarke anestezjolog jest bezpłatny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, ja mam termin na 6 grudnia ale wstępnie cesarka 29 listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×