PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Powiem tylko tyle... slawa przerasta mozliwosci tego szpitala i z pewnoscia tam nie wroce. Wahalam sie miedzy dwoma szpitalami i niczego w zyciu bardziej nie zaluje niz decyzji o lubinowej. Z drugiej strony gdybym nie pojechala nie mialabym pojecia co tam sie dzieje. Mysle ze ktos bardzo zawalil przy moim porodzie i nie byla to jedna osoba, zostalam olana, gdyby nie studentki to umarlabym tam i nikt by nie zauwazyl. Do samego konca personel mnie unikal, odpowiadal olewczo i widocznie im ulzylo jak dostalam wypis. Chore towarzystwo. No ale coz... nie dalam szpitalowi zarobic tysiaka za indywidualna opieke to mam co chcialam... nie skreslam wszystkich ale tych przezyc nic nie wymarze z pamieci. Zegnam Lubinowa

a skąd ta zła opinia? Jak przebiegł poród? Ja mam termin na 17 maj i nadal jednoznacznie nie umiem podjąć decyzji czy Łubinowa czy szpital u siebie ;/....

Mam kilka pytan, jak ktos bedzie mi mogl odp.to bardzo dziekuje. 1.jestem z Bielska - czy mam szanse rodzic w katowicach? 2. Czy dobrze rozumiem ze trzeba prowadzic ciaze u lekarza z tego szpitala? Jestem w 21 tc czy nie za późno na to 3. Czy takie wizyty w ciazy odbywaja sie w szpitalu czy w prywatnych ga binetach? Czy moge wprost powiedzieć ze zależy mi na porodzie na lubinowej 4. Chce tam rodzic ze względu na możliwość zzo, w bielsku nie ma takich rarytasow. Czy napewno je otrzymam? Jestem w stanie dodatkowo zaplacic 5. To bedzie moj drugi porod. Pierwszy byl traumatuczny, panicznie boje sie nastepnego.

Jestem świeżo po porodzie i bardzo mnie dziwi powyższa opinia. Mój poród przebiegł bez zarzutów, do szpitala przyjechałam z 8 cm rozwarciem a 1,5 h później miałam Małą na rękach, niestety w tym czasie również była narkoza bo łożysko nie wyszło w całości więc trochę się nacierpiałam. W szpitalu musiałam zostać na x dłużej 6 dni bo mała miała żółtaczke i zakażenie. Co do opieki nutę mogę złego słowa powiedzieć. Oczywiście ludzie są różni więc i nutę jazda pielęgniarka musi każdemu przypaść do gustu. Panie z noworodków sympatyczne, przemiła oddziałowa cud kobieta! Studentki super pomocne. Jeśli ktoś liczy na ekstra warunki w sensie hotelowym to może się rozczarować ale chyba nie o to chodzi! Pozdrawiam wszystkich i jeśli macie pytania piszcie a ja idę karmic mojego Skarba :-)

Łubinowa wyrobiła sobie markę i niestety osiadła na laurach, nie ważne jak ważne by przyjąć jak najwięcej porodów. Gdyby nieocenione studentki pies z kulawą nogą do mnie nie zajrzał

Gość 9:48 , z którą położną rodziłaś? :)

Z Sabiną. Ale wszystkie położne są naprawdę w porządku.

No jak sie przyjezdza z rozwarciem na 8 cm to mozna rodzic z najgorsza polozna wtedy panie nie musze sie meczyc:)

Możesz rodzić nałubinowej jeśli jesteś z bielska, ja też nie jestem z katowic :) Możesz się teraz przenieść do lekarza z łubinowej lub współpracującego z nimi. Jedni przyjmują na łubinowej inni mają gabinety poza, obojętne:) Dziewczyny robią też tak , że koło 36 tyg idą na 1-2 wizyty na łubinową zamiast prowadzić tam całą ciąże, co kto woli:) Znieczulenie jest bezpłatne, płatna jest wizyta u anastezjologa wcześniej ok 4 tyg przed porodem max, 150 zł:) Chyba na wszystko odpowiedziałam :)

Bardzo Ci gościu dziękuję za wszystkie odpowiedzi. A możesz mi jeszcze odpowiedzieć, czy jeśli przejdę znieczulenie u anestezjologa to znieczulenie będę mieć pewne, czy też może występują problemy z tym? A dzwoniłam tam, to średnio miła Pani powiedziała to co Ty, czyli że mam się zapisać na wizyty do któregoś lekarzy od nich. Ja bym chciała tam prowadzić ciążę od tego momentu ( a jestem w 21 tc), ale jak mi zawołała 250 zł za każdą wizytę to się trochę zmartwiłam, dla mnie to trochę dużo, a wiadomo, że tych wizyt trochę mnie czeka.... jeszcze raz dzięki

dziewczyny w Katowicach na Wrocławskiej Łubinowa ma swój gabinet na NFZ ,prowadząc tam ciąże na fundusz możecie rodzić na łubinowej bez żadnego problemu,oszczędzacie kupe kasy jedynie koszt konsultacji anestezjologicznej 150 więc żaden koszt :) wystarczy pomyśleć a nie napychać lekarzom kasę za wizyty a i tak ich nie ma przy porodzie bo nie dyzurują.

do mojej wypowiedzi wyżej: jeśli oczywiście przejdę konultację, nie znieczulenie u anestozjologa:) czy jest ktoś jeszcze spoza katowic? czy 45 km to strasznie dużo, jak myślicie?

A ja ponownie proszę o opinie z którymi położnymi rodziłyście i jak wrażenia :)

Martuchna 45 km to nie jest az tak duzo zwlaszcza jesli wyjedziesz odpowiednio wczesnie.ja mialam 25km a koleżanka z sali 40 km.jednak wszystko zalezy kiedy zacznie sie porod czy to nie beda godziny szczytu i od splotu sytuacji niezależnych np.korki.jedna jesli decydujesz sie na Lubinowa ta odleglosc nie powinna miec wplywu na Twoj wybor. Powodzenia dla Wszystkich Mam:)

Just ja np mimo ze moj porod trwal 13 godzin to najmilej wspominam opiekę i pomoc studentek moze dlatego ze One były w wiekszosci czasu ze mna.ja najpierw nie zgodziłam sie na Ich obecność ale nie zaluje ze znienilam swoje zdanie. Przyjmowała mnie Pani Bozena K. a rano zmiane przejela Pani Ewa D. mimo ze wydawala mi sie troche oschla to zpewnością nie mogę zarzucic Jej braku fachowosci Ona od razu zauwazyla po pierwszym badaniu,ze mam wskazania do CC i probowala pomoc urodzic naturalnie.w kolejnych dniach mialam okazje poznac Panie Ewe P. I Sabine P. Obie wspaniale i cieple kobiety.sklaniam sie ku tym Paniom.

45 to nie tak dużo, ja jechałam z Oświęcimia w godzinach szczytu 50 min, z Bielska masz łatwy dojazd. Ja akurat chwale sobie, że chodziłam prywatnie do lekarza z łubinowej bo miałam wywoływany poród już w 2 dniu po terminie, sam mnie przyjmował i przekazł lekarzowi dyżurującemu. Wybrałam takiego, który miał gabinet najbliżej mnie ponieważ nie opłacało mi się dojezdżać do katowic nawet na bezpłatne wizyty z nfztu:) Mój akurat przyjmuje np w Tychach, dr.Witych. Nie wiem jak inni, większość jednak ma gabinety z Katowicach. Co do znieczulenia, jeśli będziesz chciała a nie będzie przeciwwskazań to dostaniesz znieczulenie kiedy o nie poprosisz przy porodzie. Ja dostałam przy 7 cm :)

Ja również jechałam zza Oświęcimia. Dwa porody :) Pojechaliśmy jak skurcze były co ok 10 min, wolałam, żeby mnie odesłali, jeśli to byłby fałszywy alarm, niż wyjechać za późno. W aucie oczywiście skurcze zanikały, ale i tak jechaliśmy sprawdzić czy coś z tego będzie. Za pierwszym razem lekarz jak usłyszał skąd jestem, to powiedział, ze do domu mnie już nie będzie odsyłał, chociaż akcja marna była i urodziłam po 5-ciu godzinach. Za drugim razem też skurcze takie sobie, ale powiedziałam, ze do domu za żadne skarby nie wracam i po 2 godzinach drugi synuś był na świecie. Oba porody z panią Sabinką, bez nacięcia. Bardzo dobrze wspominam Łubinową, zarówno porody jak i pobyty. Poleciłabym każdemu.

Co do znieczulenia to nie jest powiedziane że na 100% dostaniesz. Ja byłam na wizycie u anestezjologa, cała ciąża była prowadzona przez ginekologa współpracującego. Niestety jak rodziłam była również cesarka i anestezjolog był przy cesarce, więc dla mnie nie było drugiego. Nie dostałam znieczulenia pomimo tego że o nie błagałam.

Pani z 2015.04.23 jest przykładem jak nie nalezy rodzic dziecka. Nie wiem, skad taki pęd na łubinowej na indukcje prorodu, czyżby ślęczce i wieczorkowi zalezało tylko na kasie? Jakos mnie to nie dziwi, płaciłam mu (ślęczce) po 200 zł za wizytę, a jak były problemy to mnie zbywał. Dwa ray rodziłam tam i nie zgłaszałam sie na wywoływanie, porody były naturalne. Ja wiem, że kasa ważna rzecz, ale na litość boską jakie jest medeczne uzasadnienie wywoływania porodu w zdrowej fizjologicznej ciąży? Przesadzają z tym, nie dajcie się dziewczyny zastraszyc:) Macie prawo wyboru :)

Pani z 14:43 to ja. Nie chodziłam ani do dr wieczorka ani ślęczki i nie oni decydowali o moim wywołaniu porodu! Nie wiem skąd ten pomysł. Dziecko było spore jak na moje wymiary i nie wskazane było czekać dłużej tym bardziej, że akcja trwała codziennie od 2 tygodni, rozwarcie 4cm i codziennie po kilku godzinach skurcze się wyciszały. Nie było żadnej pewności czy w końcu sama się rozkręci a gdyby ktoś miał skurcze porodowe codziennie przez tyle dni, które do niczego nie prowadzą też by się cieszył, że wywołują 2 dni po terminie a nie 14 ! Ja bardzo się cieszę z takiej decyzji ponieważ dzidziuś i tak okazał się większy niż zakładano i miał problem z wyjściem nie wiem co by było po kolejnych 12 dniach !

Dziewczyny a jak jest z cesarkami, obecnie jestem w drugiej ciazy po dwoch latach, pierwszy porod odbyl sie poprzez cc, czy drugie rozwiazanie tez bedzie przez cc? Miala ktoras moze taka sytuacje?

Do gość 8:48. Jestem w identycznej sytuacji. Termin mam prawie dokladnie na dwa lata po narodzinach pierwszego dziecka. Pierwsza ciąża zakończona cc. Lekarz pytał się mnie jak zniosłam operacje i czy chce rodzic cc, ale póki co jesli nie bedzie przeciwwskazań bardzo chcialabym urodzi naturalnie :) lekarz to popiera

Witaj gość z 2015.05.05 wskazanie medyczne do wywołania porodu jest takie że np zmienia się ilość wód płodowych tzn maleje, lub np starzeje się łożysko i nie dotlenia dostatecznie dziecka..dlatego właśnie tydzień po terminie lekarz już ściśle kontroluje pacjentkę. Też uważam że za dużo tej oksytocyny się podaje jednak jeśli wskazaniem jest właśnie to że łożysko oddaje za mało tlenu to jest dla mnie wtedy istotny argument. Mi lekarz powiedział że 41 tydzień mogę siedzieć w domu, ale w 42 jak nie będzie akcji to już kładziemy się do szpitala i tam będzie obserwacja.

Co do znieczulenia. Dostaniesz je jesli wyrazisz chec. Jak tylko pojawi sie odpowiednie rozwarcie to wtedy Ci je dadza. Dostaniesz je na 100% jesli anestozjolog nie wykryl zadnych nieprawidlowosci (robi wywiad) i porod bedzie przebiegal poprawnie (jesli za wolno, to nie pokusza sie o to, bo znieczulenie troche wycisza skurcze i spowalnia akcje, dlatego pod koniec je "wylaczaja" miedzy innymi. wtedy znieczulenia nie dostaniesz). Ale jesli z Twoja ciaza wszystko ok, nie martwilabym sie na zapas. Ja nieczulenie dostalam bez problemu. I POPIERAM OPINIE POPRZEDNICZEK, Lubinowa osiadla na laurach. Mnie personel rowniez olewal totalnie, czasami p Sabina ignorowala mojepytanie, albo odpowiadala zdawkowo. BARDZO KIEPSKO, szczegolnie jak rodzi sie pierwszy raz i wszystko jest zaskakujace, nowe i nieznane. Dobrze, ze jednak partner byl ze mna i mogl przy mnie byc, bo do rozwarcia 7cm bylabym chyba sama jak palec. I popieram, ze jak przyjezdzasz z 8cm to tez bym byla zadowolona na miejscu takiej poloznej, malo roboty

Moj pierwszy porod i tez mialam CC. Drugi od razu bedzie CC chyba, ze wyraze chec rodzic naturalnie to nie ma zadnych problemow:)

Hej czy ma ktoś termin porodu w okolicach 22 maja? :)

Tak :-) ja mam na 17 maja :-)

Pisałam jaki czas temu, miałam się odezwać po wizycie u dr Wieczorka. Więc piszę- dzisiaj miałam drugą wizytę kwalifikującą u dr Wieczorka jestem w 36Tc. Dostałam skierowanie na poród i od dzisiaj w razie jakich kolwiek pytać badź innych sytuacji mogę przyjeżdzac na łubinową :) Niestety nie można wykupic czegoś takiego aby doktor był przy mnie przy porodzie, podobno jest zbyt zapracowany ;( Ale powiedział ze najważniejsza przy porodzie jest położna. Wiec postanowiłam wykupic indywidualną opiekę położnej. Teraz pozostaje tylko odliczanie do porodu :)

czerwcowamama, na kiedy masz termin? i z którą położną się umówiłaś? :)

z miesiaczki na 15.06 z usg 08.06 z ewa pytel