Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gość
dr Koza jest na urlopie. Z tego co kojarze to będzie w czwartek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram "goscia" ja tak samo chcialam miec kogos kto bedzie blisko mnie i bede mogla wiedziec ze bedzie dla mnie wsparciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P gosc
Oczywiscie, ze sie zajma nalezycie. Beda monitorowac, sprawdzac, zagladac, czekac az sie zacznie. Ale na nic wiecej nie liczcie jak nie zaplacicie, nie zawsze polozna wesprze psychicznie, to juz jest kwestia humoru i tego czy duzo pracy juz dzisiaj miala czy nie. Dla mnie z kasa na polozna to jakas paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzajcie 1000zl to nie majątek. Kazy ma wybór chce mieć wsparcie płaci nie chce nie płaci. Jest opcja. Ale patrząc na to ze ktoś sie decyduje na dziecko kompletuje wyprawkę chodzi do lekarza to powinien wziąć pod uwagę ilośc opłat... A nie marudzić ze 1000zl to majątek... Jak sie urodzi dziecko to przyjadą szczepienia pamprersy i co wtedy ?! To tez wydatek wiec decydując sie na dziecko powinno sie myślec o wydatkach... A tak jak pisałam nikt nikogo nie zmusza to wykupowania położnej kwestia indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosqa
majątek nie majątek...dla niektórych to sporo...nie porównujcie wagi zapłaty za położną do opłat za szczepienia i leki...bo bez wykupienia też można urodzić a są rzeczy ważniejsze. Każdy jest w innej sytuacji materialnej i nie nam to oceniać, a każdy ma prawo do dobrej opieki. To że nie zajmą się Tobą jeśli nie zapłacisz na Łubinowej to kompletna bzdura. Kilka stron wcześniej opisałam swój poród. Nie płaciłam za opiekę bo i tak nikogo tam nie znałam. Obejrzeć oddział też byłam i dwa razy się to nie udało z uwagi na rodzące. Gdy ja rodziłam był "deszcz niemowląt" porodówka się nie zamykała. A ja na wywołaniu. Mimo to położna która dostała mnie pod opiekę zaglądała do mnie co jakiś czas, co chwilę ktg, zastrzyki rozkurczowe gdy akcja nie postępowała. Nawet jak położna zdawała dyżur innej położnej z którą już na pewno urodzę, przyszła na koniec zmiany zapytać jeszcze jak się czuję i życzyć powodzenia. Bez przesady. A poza tym niedocenione studentki które na każde zawołanie reagowały, podpowiadały jak ulżyć sobie w bólu ćwiczeniami. Oczywiście że dobrym wyborem jest wykupienie opieki, jeśli położna jest Ci znana i to zapewni Ci komfort psychiczny. Ale nie jest to konieczność aby uzyskać dobrą opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Dziewczyny mam pytanie odnośnie cc. Jedno juz miałam na łubinowej, ale była to cesarka nieplanowana, zaczełam rodzić naturalnie ale z braku postępu porodu zrobili cięcie. Była w tedy noc i po porodzie dali mi malutką na jakaś godzinkę po czym położne ją wzięły do siebie a mąz wrócił do domu więc spałam a malutka wróciła rano. Tym razem cesarka jest planowana i odbędzie się rano i tutaj moje pytanie do mam które były w takiej sytuacji :) czy położne w tych pierwszych godzinach zajmą się dzieckiem czy koniecznie do pomocy musi być maż kiedy my nie możemy się podnieść? z góry dziękuję za każdą odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkie przyszłe jak i obecne mamy;)podzielę się opinią na temat Łubinowej. Do szpitala trafiłam 2 dni przed cesarka ( nie miałam jej planowej)gdyż z dzieciątkiem nie było za dobrze( choć wchodził w opcje poród naturalny). Niestety kolejnego dnia okazało się, że muszę mieć cesarke ale najpier musze dostac sterydy na płuca dla maleństwa, wiec 2 dni po przyjeciu do szpitala wykonano cięcie cesarskie. Mąż kangurował a ja po przewiezieniu na sale dostałam maleństwo gdzie od razu było dostawione do piersi. Panie z noworodków zabrały córke po 2 h a potem przywiozły. Oddałam córkę na noc. Po 8 h byłam pionizowana, wziełam prysznic i poszłam spac(byłam na pompie z morfiny;) oczywiście pomagały studentki i mąż bo i morfina nie pomoże aż tak. Następnego dnia rano dostałam córeczke i już była cały czas ze mna. W związku z tym , że był baby boom na Łubinowej została zmieniona mi sala gdyż wyskoczyła jakaś nieplanowana cesarka. I tutaj mam zastrzeżenie co do Pani która przyszła mnie poinformowac o tym fakcie "proszę sie szybko spakowac bo nie mam czasu"-mowi to kobieta do pacjentki dzień po cieciu cesarskim, z łaski swojej pomogła mi rzeczy przwieźć.Ogólnie caly pobyt w szpitalu oceniam bardzo dobrze. Bardzo miły personel czy to położne czy panie z noworodków. Super pomoc ze strony studentek. Dodam, że cała ciąże prowadziłam u dr Wieczorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnagn
Hej dziewczyny może któraś z Was mnie poinformuje jak wygląda pójście do szpitala na wywołanie juz po terminie? Jeżeli nie urodze do przyszłej niedzieli to wtedy mam zgłosić się do szpitala. Jak zatem wygląda takie przyjęcie? Kiedy zaczynają coś działać? Tego samego dnia czy następnego? I jak sprawa się ma z porodem rodzinnym w takiej sytuacji? Czy mąż musi w domu czekać aż się coś ruszy? Wolałabym żeby poród rozpoczął się w domu i pojechać wtedy do szpitala ale marnie to widzę :( czy miała może któraś z Was podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wyglądało to tak, kazali się stawić w szpitalu o 9:00, wypełnienie dokumentów na recepcji i na górę tak przebrałam się w koszulę i znów dokumenty z połozną. Badanie na krześle i pózniej juz na sali zrobili ktg. Po poludniu podali test z oksytocyny wiec niedlugo zaczęły się skurcze mąz wtedy zdazył na chwile pojechac do domu, i zaraz do niego dzwoniłam. Tak trwałam na sali do 22, juz przy silnych skurczach połozna przebiła wody płodowe-juz zielone, i porodówka, tam walczylismy 4 godz po czym z braku postępu porodu zrobili cc. Mąz czekał wtedy na korytarzu. Sama obecnośc męza przy porodzie bardzo duzo mi pomogła :) kiedy mała była juz na swiecie a mnie zszywali po chwili trafiła do tatusia :) po zszyciu przewieziono mnie na salę i jeszcze tata mogł z nami byc około godziny (była wtedy noc) odrazu była przystawana do persi, kiedy pojechał do domu, małą zabrały połozne a ja mogłam się wyspać, wróciła do mnie o 6:00 rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ja rodziłam 4tyg temu na łubinowej i tez jechałam na wywołanie tydzień po terminie (tylko ze u mnie dzien przed wywołaniem pojawiły sie lekkie skorcze- ale to bez znaczenia bo i tak miałam wywołanie). Wiec tak jedziesz do szpitala zrobią ci ktg potem badanie ginekologiczne potem cała masa papierów na dole pózniej idziesz na dział porodowy tam druga cześć papierów... Pózniej znów ktg i zostaje ci podana próba oksytocyny leżysz sobie tak z pół godziny pod oksy. Potem ktg gdy nic sie nie ruszy zostajesz przewieziona na sale przedporodowa i tam sobie leżysz i czekasz gdy coś zaczyna sie dziać masz do dyspozycji piłkę prysznic itd. Co jakiś czas masz robione ktg... Gdyby sie nic nie ruszyło nst dnia będziesz miała podana kroplówkę z oksytocyna i przebieg dokładnie taki sam jak powyżej... Gdyby sie znowu nic nie ruszyło możliwe ze będziesz miła cesarkę (zależy od stanu dziecka i twojego). Maz moze byc z tobą cały czas przy każdym badaniu gin, ktg itd. U mnie akurat po pierwszej próbie sie zaczęło bo tak jak wspominałam skorcze już przyszyły w nocy... A maz był ze mną cały czas;) w końcu bez jego wsparcia było by bardzo cieżko ;/ Życzę szybkiego porodu! - naturalnego oczywiście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnagn
Super. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Czyli z tego co rozumiem jeżeli mam zgłosić się w niedzielę to mąż od rana może być już cały czas ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w 9 dobie miałam na wywołanie cewnik fooleya i prysznic*****iłka. na drugi dzien lewatywa prysznic****iłka. oxy ostatecznie przy 7 cm ruszyło i 20 min potem bylo po wszystkim. wywołanie lekarz przeprowadza z polozna indywidualnie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jezdzi sie do szpitala na ktg?? i jak to wygląda w przypadku gdy jest po terminie, to przez ten tydzien trzeba jechac na ktg? codzien czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy szpital sugeruje sie przewidywana datą porodu będącą w karcie ciąży?? czy na skierowaniu u lekarza dostaje się datę kiedy powinni poród wywolać?? nie myslicie ze tydzien po terminie to stanowczo za długo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam wywołanie 10 dni po terminie, tak zadecydował lekarz prowadzący. Na ktg jezdzi się do szpitala juz po terminie. Tak mąz moze byc cały czas z tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja tez urodzilam w 10tej dobie. Na oddZial przyjmuja w 9tej. Chyba ze cos dzieje sie z dzieckiem to szybciej. A na ktg jezdzilam co dwa dni. Termin byl brany z karty ciazy. Dziewczyny gdyby cos sie dzialo to ostatnie slowo o tak nalezy do lekarza. To wszystko umowne kwestie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnagn
A czy placilyscie za ktg jak jezdzilyscie do szpitala po terminie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz jest w ramach porodu za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnagn
A jeszcze jedno pytanie. Czy mąż musi mieć jakies specjalne ubranie, obuwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co pamiętam to tylko szpitalne obuwie (niebieskie worki) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość556
Czy ktos moZe cos powiedziec na tenat położnej P Ewy Damas ? Słyszałam ze wszyatkie panie z lubinowej są super :-) ale musze wybrać jedna do porodu a gdzieś obiło o uszy mi sie tylko to nazwisko reszta wcale :-( podjęłam decyzje o indywidualnej położnej gdyż wiem ze panikuje strasznie i samo to ze prócz męża bedzie tam wykwalifikowana osoba duzo mi to da.. Przynajmniej mam taka Nadzieje :-) jesli ktos miał styczność z Ta położna prosze o info czy jest cierpliwa osoba bo ja cos czuje ze do trudnych pacjentek bede należeć hehehe :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem tak: każda położna super podobno jest- tak slyszlaalm. Ale ja miałam wykupiona Ewę pytel ! I w życiu ale to w życiu nie wybrałabym innej, ta kobieta to położna z powołania (tez nie byłam łatwa hehe) ale ona po porodzie przyszła i powiedziała ze to rozumie i ze to normalne. Gdy ja rodziłam na dyżurze była właśnie p damas ogólnie tez slyszlaalm ze jest swietna ale na mnie dobrego wrażenia nie zrobiła jak dla mnie Zbyt duży dystans trzyma i na pewno nie jest taka ciepła i wyrozumiała jak położna pytel ktora przez cały porod trzyma sie mojego planu porodu chroniła moje krocze bardzo mnie wspierała rozmawiała ze mną pocieszała ze to jeszcze chwila doradzała pozycje jaka mam obrać itd. Po porodzie także odwiedzała nas przez cały pobyt pytała o malutka... Tak samo przed porodem ciagle była przy mnie. Przy wypisie powiedziała ze zawsze mogę do niej zadzwonić lub napisać gdyby coś sie działo. Wiec ja w 100% polecam p. Pytel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaMM
W odpowiedzi na pytanie mąż może być żoną i maleństwem przez cały dzień i nie musi mieć specjalnego ubrania ani obuwia. Mój mąż był z nami od ok 10 do 21 każdego dnia:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijka30
Hej dziewczyny. Mam pytanie czy wszystkie Pani, które miały wykupiona prywatna położną rodziły w wannie? obiło mi się o uszy, że aby rodzić w wannie trzeba wykupić położną. Rozumiem, że bez tej opłaty 1000zł poród w wannie nie jest możliwy? A jak wygląda opcja znieczulenia przy naturalnym porodzie? Jest on darmowy czy znieczulenie jest dodatkowo płatne? Od zawsze chciałam mieć cesarkę, gdyż jestem panikarą i mam niski próg odporności na ból. Teraz, gdy jestem w ciąży, chce jak najlepiej dla mojego bobaska więc oswajam się z myślą o naturalnym porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijka30
Właśnie wyczytałam: poród w wodzie 1000zł opieka położnej 1000zł Znieczulenie nieodpłatne. Czy zatem aby rodzić w wannie należy wykupić te 2 pakiety czy sam poród w wodzie? Bo to jest dla mnie nie do końca jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby rodzic w wodzie wykupuje sie opieke. To jeden pakiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy wykupisz położna możesz rodzic w wodzie. Ale jeżeli powiesz żeby położna chroniła twoje krocze przed nacięciem a nie będziesz współpracowac (a uwierz ze trudno jest współpracowac przy takich bólach) to porod w wodzie nie będzie możliwy bo cieżko chronić krocze w wodzie ale za to immersja wodna bardzo pomaga wiec warto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mam pytanie, czy jesli będe miec indywidualna opiekę położnej to mogę dogadac się z nią żeby mnie przyjeli na oddział wczesniej niż w 9 dniu po terminie?? np. w 7 dobie? czy jesli kobieta ma zielone wody płodowe to wteyd ktg wychodzi źle?? nie rozumiem po co czekac az do 10 dni po terminie skoro nie ma akcji porodowej, to tylko narażanie zdrowia dziecka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijka30
Dziekuję za odpowiedź! Domyślam się, że współpraca przy takich bólach może być utrudniona... mam jeszcze parę miesięcy do porodu ale oswajam się już z tą myślą. Myślę, że położna i opcja porodu w wodzie to świetne połączenie. Myślę, że takie rozwiązania powinny być standardem... no ale może kiedyś się tego doczekamy. Tak czy owak, jeśli wydatek 1000zł nie jest zabójczy dla portfela, to myślę, że warto. Dla mnie nie jest to suma mała, bo wydatków z pojawieniem się maleństwa jest masa, jednak stawiam na takie rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałam skierowanie od dr wieczorka na wywołanie 7dni pO terminie. Wiec to lekarz ustala na kiedy sie trzeba wstawić na wywołanie. Jak wiadomo termin jest ustalany na zasadzie miesiączkowania a mało ktora kobieta miesiączkuje regularnie co 28dni... Wiec po terminie lekarz bada dzidziusia i przepływy i decyduje kiedy trzeba wywoływać... No niestety takie polskie realia, ale ja z własnego doświadczenia wiem ze warto dać te 1000zl Jeśli jesteś pierworódka to uwierz ze mimo przygotowania psychicznego kilka miesiący wczesniej porod cię zaskoczy ;) Tego sie nie da opisać ani sie na to przygotować... Wiec sie nie stresuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×