Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość seawen
orzeszek29 dzięki bardzo za informację - jak ktoś coś jeszcze chce dodać to piszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki! Chciałabym się dowiedzieć jak wygląda kontynuacja L4 na Łubinowej? Od połowy lutego jestem na L4 od swojego lekarza prowadzącego (najpierw nieznacznie skrócona szyjka teraz stale twardy brzuch). Dostałam fenoterol i lekarz stwierdził że po tym powinno mi przejść i wtedy mogę wrócić do pracy. Jednak póki co nie czuję żeby było lepiej. Następną wizytę i L4 mam do 18 marca. Od szefowej dowiedziałam się że lepiej jak już do pracy nie będę wracać (obecnie 6mc, pod koniec marca będzie prawie 7 miesiąc) i tu moje pytanie. Zamierzałam zaczać chodzić do doktora Ślęczki w kwietniu by rodzić w tym szpitalu. Czy będzie problem z wystawieniem L4?? (poród koniec czerwca?) Jestem w kropce z jednej strony wróciłabym do pracy ale jeśli dzidzi miałoby to zaszkodzić do tego podejście mojej szefowej i nerwowa atmosfera w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merry 1978
Do Aga 8207 Ja chodze do dr. Wieczorka na Łubinową i powiem Ci, że L-4 mam od grudnia czyli to był mój 6 miesiąc ciąży. Wystawił mi L-4 bez problemu dodam, że to ja poprosiłam o L-4. Zapytałam po prostu czy już jest czas na odpoczynek od pracy i lekarz stwierdził, że jak najbardziej.Na każdej wizycie mam przedłużane L-4 i tak już będzie do porodu. Myślę, że nie będziesz miała żadnego problemu z uzyskaniem L-4 na Łubinowej tym bardziej, że jak piszesz masz małe problemy z szyjką. Nic się nie martw wszystko będzie dobrze. Dzidzia jest najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zero problemów z wystawieniem L4, chodzę do dr Śleczki - ja zaczęłam chodzić do tego lekarza na początku 7 m-ca kiedy mój lekarz nie chciał mi wystawić kolejnego L4 (bo ideał zdrowia). więc nie ma się czym martwić na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia KObiet :D:D:D Yamaya, ja jestem na etapie załatwiania cesarki na życzenie, 20 marca mam wizytę i się wszystkiego dowiem. Dziewczyny mam pytanie, czy to prawda, że lekarz Ginekolog nie może wystawić L4, na którym będzie zaznaczone, że pacjentka może chodzić...??? Ja jestem na L4, na którym jest zaznaczone, że mam leżeć!!!! Mam prawie 2 letnią córkę i ciężko siedzieć codziennie w domu czekając na kontrolę z ZUSu, więc jeździmy na spacerki itd. ALe wiem, że jak mnie ktoś skontroluje i nie zastanie w domu to będę miałą straszne problemy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzeszek26
co do l-4 faktycznie nie ma zadnego problemu w pierwszej ciąży na l-4 bylam od 12 tyg (chodze do dr Ślęczki) teraz tez chciał mi wystawic juz w 4 tyg ale nie potrzebuje bo pracuje jako mama na pełen etat;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia_34
do sedonia ja miałam takie L4 do 6-tego miesiąca z jedyneczką czyli leżeć a teraz mam z 2 -czyli pacjent może chodzić a faktycznie gdyby była kontrola z zusu to podobno totalna kapa ale zawsze możesz powiedzieć że szłaś sobie np do dentysty ale musialaś się wrócić bo zapomniałaś dokumentów :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
jesli chodzi o leżenie i kontolę ZUS, to zawsze możesz powiedzieć, że poszłaś do sklepu np po zakupy pierwszej potrzeby - tego nikt ci nie zabroni. Zawsze możesz mieszkać sama z mężem( bez rodziców, teściów itp) i nie ma kto iść na zakupy, bo mąż w delegacji itp. Wtedy po prostu idziesz sama i nikt z ZUS nie powinien ci nic zrobić. Zawsze możesz się również źle poczuć i iść do lekarza i np go nie zastać :) Jeśli chodzi o poród i przyjazd na Łubinową , to ja dzwoniłam rano koło 7:00 i pytałam jak sytuacja w danym dniu - czy jest dużo rodzących itp. Sympatyczna pani na rejestracji powiedziała mi, żebym się nie spieszyła i przyjechała dopiero przy regularnych skurczach co 5 min! No i ja głupia się nie spieszyłam i ........ Skurcze miałam nieregularne, więc sama nie mogłam określić co ile są, ale wyluzowałam i chciałam być w domku jak najdłużej.... Doszło do tego, że wychodząc z domu ( ok 8:30) odeszły mi wody i do szpitala zajechałam z 9 cm rozwarciem!! Jako że to był mój pierwszy poród to nie wiedziałam co się dzieje , oprócz tego że w samochodzie miałam wrażenie, że zaraz wyprę dziecko :}. Naczytałam się o długgggggggich porodach kilkunastogodzinnych u pierworódek i nie myślałam nawet, że to już i że kryzys 7 cm mi minął :} życzę tak szybkiego porodu jak mój wszystkim Paniom w tym miłym dniu 8 marca :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki - wszystkiego naj z okazji święta. Jak obiecałam pisze. Jestem już w domciu z moim Maksiem:) po cc na Łubinowej. Szpital godny polecenia....mimo natłoku rodzących w ostatnim czasie:) Bardzo fajne dziewczyny od noworodków, lekarze też bardzo mili. Na prawde można poczuć komfort psychiczny w tak ważnym czasie jakim jest okres po porodzie. Najważniejsze jak już wcześniej pisały dziewczyny to pytać - warto - to moje pierwsze dziecko więc jestem mile zaskoczona bo dowiedziałam się bardzo dużo o pielęgnacji i karmieniu dzidziusia:) basia 34 nie mart sie o to znieczulenie:P bo ja miałam ZZO i praktycznie sobie leżałam jak chciałam łożeczka regulowane na pilota więc nie ma problemu sobie podnieść. Ja nie leżałam w ogóle na płasko i głowe podnosilam bez problemu :) Praktycznie po 12h miałam już wstawać z pielęgniarką i iść pod prysznic ale była "masakra porodowa" :) czyli naatłok na porodówce więc przyszła do mnie dopiero po 16h. Jak macie jakieś pytania to chętnie napisze jak tylko znajdę więcej czasu :) Pozdrowionka i trzymam kciuki za rodzące w najbliższym czasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robalowa Gratuluję szczęśliwego rozwiązania i życzę duużżżoooo zdrówka dla ciebie i maluszka:D Piszesz że był "natłok" kurcze mam nadzieje że nie braknie łóżek jak przyjdzie moja kolej :P pewnie położne się uwijają jak mogą i nie mają za dużo czasu na zajmowanie się rodzącymi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robalowa GRATULACJE, ale Ci zazdroszczę, że masz to już za sobą. Napisz więcej, jak się miewa kruszynka, ja wyglądała opieka nad dzieckiem w nocy no i przede wszystkim jak się czujesz?? Jesteś na przeciwbólowych lekach czy nie ma potrzeby? Mam jeszcze pytanie do Ciebie, jak wyglądało pierwsze podniesienie się z łóżka po CC? Ja wszystko wspominam super po CC ale jak pierwszy raz wstałam czułam takie STRRRASZNE szczypanie, że dosłownie- słabłam z bólu. Pamiętam to do dziś i pamiętać chyba będę całe życie :) Bólu prawie wogóle nie czułam ale to szczypanie... Aaaa!!! Tego się boję przy kolejnej cesarce! Aaa i jeszcze pytanie, ile trzeba zostać w szpitalu po cc, jeżeli nie ma kompikacji? Pozdrowionka w tym ważnym dla nas dniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia_34
robalowa strasznie ci gratuluję i cieszę się że jesteś szczęśliwą mamusią iiiii iiiii jak ja ci zazdroszcze :) że masz to za sobą :) dziękuję że znalazłaś czas aby napisać, bardzo bardzo uspokoiłaś mnie i wprowadziłaś w dobry nastrój teraz już wiem że jak jeszcze powiem o bojeniu się płaszczyzny całkowitej to z pewnością mi też pozwolą troszkę wyżej a wtedy to moge leżeć i ze trzy dni :) teraz życzę dużo cierpliwości , siłek i zdrówka dla maluszka ! :) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzw c
Mam pytanie do mam po cc na Łubinowej Czy któraś z Was robiła sobie badania po cc na wzw c? U mnie stwierdzono ten wirus, z dużym prawdopodobieństwem wszczepiono mi go na Łubinowej (oczywiście nie mam 100 pewności)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merry 1978
Do Mama Agatki Zazdroszczę ci tak szybkiego rozwiązania.Też tak chcę!!! Napisz proszę z takim rozwarciem o własnych siłach dotarłaś z samochodu do rejestracji tej na parterze czy gdzie? Pytam, bo mnie może złapać w każdej chwili i chcę być doinformowana. Torbę już mam prawie spakowaną, nie potrafię się w nią zmieścić, siedze i czekam. Czy jest coś co jeszcze powinnam wiedzieć co zabrać ze sobą oprócz tego co napisane na karteczce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robalowa - ja też SERDECZNIE GRATULUJĘ!!! Ale masz fajnie, że już jesteś w domku za swoim Maleństwem, też bym już tak chciała :) a tak jeszcze tydzień czekania. Napisz jak znajdziesz wolną chwilkę jak to jest z opieką nad dzieckiem w pierwszej dobie po cc - zabierają na noc na noworodki? A jak z karmieniem - dostawiają do piersi zaraz na pooperacyjnej? a jak się nie ma jeszcze pokarmu? Z tego co pamiętam miałaś cc w środę a kiedy Cię wypisali - w sobotę? I jak to jest z L-4 dla męża na opiekę - załatwia się przy wypisie ze szpitala czy z lekarzem prowadzącym? Z góry dzięki za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merry 1978 , K.C. dziękuję za info na temat L4 sedonia L 4 moze być z 2 ja mam takie cały czas wystawiane Skoro nie bedzie problemów z l4 to chyba wybiorę się w przyszłym tygodniu do Ślęczki. Jestem właśnie po rozmowie z szefową która stwierdziła że mają dziewczynę ktora i tak mnie miała później zastąpić. Stwierdziła , że mam się nie stresowac i wysypiać a chodzenie do pracy tydzien czy dwa i potem znowu L4 jak się godzej poczuje nie ma sensu. Zapewniła też żebym się nie bała że nie będę miała gdzie wracać bo mieksce cały czas na mnie czeka więc mnie uspokoiła :) Ile wcześniej trzeba się zapisac do Ślęczki? I jak to potem wygląda mam się zgłosic do rejestracji i powiedzieć że jestem czy po prosu zająć miejsce w kolejsce przed gabinietem. Czy doktor woła czy jak?? Pozdrawiam dwupaczki Bużka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termin9marzec2010:)
dziewczyny mam pytanie...przejrzalam forum i nie mogę znaleźć tej informacji - dzisiaj mam pierwsze KTG i chciałam zapytac dziewczyn, które rodziły po terminie jak to wygląda. Chodzi mi o finanse. Tzn wiem że KTG jest na kasę ale co potem? Lekarz musi je obejrzeć - czy za to się płaci? Chodzę do dr Ś i na ostatniej wizycie powiedział mi żebym po KTG do niego "zajrzała" z zapisem. Czy to znaczy że to będzie normalna wizyta - płatna? Jeśli któraś z WAS wie, proszę dajcie znać:) dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termin9marzec2010:)
do aga8207 do dr Ś zapisz się na około za miesiąc od kiedy minęła twoja ostatnia wizyta. Wygląda to tak, że po telefonicznym umówieniu - (nie trzeba jakoś wcześniej - tydzień "przed" zanim chciałabyś iść (przyjmuje tylko wtorki i piątki -chyba od 14) - jak wejdziesz do szpitala to podchodzisz do recepcji i mówisz że jesteś po raz pierwszy i że masz wizytę umówioną do dr Ś i że chciałabyś założyć sobie kartę, zmierzyć ciśnienie i się zważyć. No i ona Cię poprosi z boczku - za taką małą "ladę" , da ci kartę ciąży, wpisze cisnienie i wagę i powie ci żebyś czekała aż ktoś wyjdzie z gabinetu - który jest na przeciwko recepcji. Siadasz na krzesełku i czekasz jak doktor wyjdzie i poprosi następną pacjentkę. Nie woła nazwiskami - po prosytu wychodzi i mówi - "proszę". Czyli po prostu spytaj się - jeśli będą jakieś pacjentki - która jest ostatnia. Z reguły nie ma kolejki, może 1,2 dziewczyny mogą być przed Tobą. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do termin9marzec2010:) dziękuję Ci za informacje. Moja siostra rodziła co prawda na łubinowej prawie 3 lata temu (w maju 2007) ale od tego czasu mogło się coś pozmieniać więc wolę się upewnić. Do Ślęczki muszę się zapisać na piątek 19 marca bo do 18.03 mam L4 od swojego prowadzacego lekarza. Nie mam jednak zamiaru chodzić do 2 lekarzy jednocześnie więc od 19 marca będę potrzebować L4 od Ślęczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do misiaqq dzięki za odpowiedź odnośnie szkoły rodzenia, w dalszym ciągu nie wiem czy się zapisywać do tej szkoły rodzenia? Dziewczyny, a nie można po prostu pojechać na Łubinową i poprosić, żeby pokazali salę porodową i wytłumaczyli jak się zachowywać przy porodzie co i jak? Wydatek kolejnych 300 zł za 4 lekcje to nie jest chyba dobry pomysł Przychylam się również do pytania yamaya, czy ktoś z Was miał robioną cesarkę na życzenie na Łubinowej, jak to wygląda? Sedonia jak będziesz po wizycie 20 marca daj znać proszę jak to jest z tą cesarką na życzenie? Do Merry 1978, Ty chodzisz do dr Wieczorka, mam takie pytanko na jak długo lekarz Ci wystawia/wystawił L4? Mnie ostatnio wystawił na 3 tygodnie, prosiłam o tydzień dłużej ale się nie zgodził. Czy maxymalnie można wystawić L4 na taki okres, coś mi się nie wydaje. A wiadomo każda wizyta kosztuje. Robalowa gratuluje szczęśliwego rozwiązania. Pozdrawiam wszystkie Mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merry 1978
Do Kiciak 82 Lekarz wystawia mi L-4 na 3 tygodnie też wydawało mi się to dziwne, może faktycznie to jest maksimum.Do 6 miesiąca chodziłam do niego raz w miesiącu (czyli co 4 tygodnie) a od 6miesiąca chodzę co 3 tyg. ( od kiedy mam L-4). Teraz to L-4, które od niego dostałam jest na 30 dni, bo jest taka możliwość, że zostanie ono przerwane urlopem macierzyńskim ( na 26.03 mam termin a L-4 do 31.03 natomiast wizytę 18.03). Czyli tak naprawdę nie wiem od czego to zależy.A tak jak mówisz wizyta kosztuje, czy chodzisz co 4 czy co 3 czy 2 tygodnie to płacisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie wizyta kosztuje, to jest bezsprzeczne:). Po prostu zastanawiam się czy tak jest tylko na Łubinowej, czy to zależy od lekarza po prostu.Pamiętam L4 koleżanki, ona nie chodziła na Łubinową,ale miała wypisane nawet na 34 dni, stąd również moje zdziwienie. Marry1978 a czy Ty chodziłaś na jakieś zajęcia do szkoły rodzenia?A chcesz rodzić naturalnie czy przez cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termin9marzec2010:)
dziewczyny! L4 lekarz daje na tyle, kiedy chce cie widziec raz następny - dr Ś ani razu mi nie dal na mniej niz na m-c. bylam u niego 9razy:) i od 20tego tyg. dostawalam na miesiac - do wtedy - kiedy mailam wizyte. i to nie jest tak, że lekarz nie może dać ci na dłużej, może po prostu widzi potrzebę spotkać się wcześniej niż za miesiąc. pozdrawiam! i dalej czekam na info odnośnie mojego wcześniejszego pytania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termin9marzec2010:)
do kiciak82: niestety ale nie można być tzw "oprowadzonym" po szpitalu, podobno od tego roku to jest zabronione, ze względu na te wirusy grypy itd. Pytałam o to pielęgniarkę z rejestracji, także chyba jest dobrze poinformowana i powiedziała że to jest możliwe tylko ze szkoła rodzenia, ale też nie zawsze.Dziewczyny, na łubinowej szkołę rodzenia prowadzą 2 położne i podobno p.Ewa.Pytel - jakoś tak - jest najlepszą położną "na świecie":) i laski nie żałują tych 300zł bo mówią że jest serio rewelacyjna. To jest mój drugi poród, więc nie korzystałam ze szkoły rodzenia, ale gdyby to był mój pierwszy poród to pewnie bym się zapisała. Możecie spróbować gdzie indziej przecież....jest mnóstwo tych szkół. Zajęć nigdy nie jest więcej - 4,5. Ale warto sie zapisać. A szpital dziewczyny i tak zobaczymy - prędzej czy później...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do termin9marzec2010:) Co prawda to prawda:) Wszyscy zachwalają Panią Ewę, ale czy faktycznie ona będzie przy moim porodzie - do tego nie mam pewności, wszystko wyjdzie w momencie porodu:) Sama nie wie co z tą szkołą rodzenia, heheh:)Ale dziękuje za informację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do termin9marzec2010:), tez jestem po terminie.... dzisiaj dr Ś powiedział żebym przeczekała jeszcze dwa dni, i jeżeli się nie zacznie to mam się zjawić w piątek na KTG - powiedział że będzie to bezpłatne badanie w ramach porodu, a jeżeli będę miała pytania to mam podejść do niego - z jego wypowiedzi raczej wyglądało to na darmową poradę.... ale może lepiej miej w porfelu pieniążki :), mi powiedział w ten sposób chyba dlatego że nie spodziewa się żebym dotrwała do tego KTG, pożyjemy zobaczymy..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
tak, do szpitala dojechałam samochodem i do środka weszłam o własnych siłach - oczywiście nie mając pojęcia, że to już 9 cm! Jak się zarejestrowałam i odpowiedziałam na kilka pytań na rejestracji tej na dole, to czekałam jeszcze 15 minut (!) siedząc tam koło drzwi na siedzeniu (tak, jak czeka się na wizytę u gina), ponieważ akurat przede mną weszła dziewczyna na ktg. Mój mąż tylko wspomina, że miałam pot na czole :} Po "odwiedzinach" w wc w tym czasie oczekiwania odszedł mi czop i musiałam się tam jeszcze uporać z krwią, która z czopem się pojawiła :}. Zużyłam chyba z pół rolki papieru :} Jak już przyszła moja kolej na KTG to trwało ono jakieś 3-5 min, po czym dziewczyna która je wykonywała szybko mnie poodpinała i stwierdziła, że idziemy na górę, bo ona nie chce żebym jej tam urodziła hihihihih. Zadała sympatyczne pytanie : czy wejdę na górę o własnych siłach czy ma mi dać wózek? Nie byłam już w stanie odpowiadać na pytania, bo mnie strach oblatywał czując parcie i mając świadomość tego, że jestem cały czas w jeansach :}. Oczywiście wsadziła mnie na wózek i do położnej na górę. Położna jak mnie zbadała to biegiem kazała się przebierać! i od razu na fotel :} było nieźle - ale chyba właśnie dlatego, że nie miałam świadomości że to JUŻ - poszło szybko i sprawnie :) czego i wam życzę :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stef_mama
morgan_m , Ja miałam CC w połowie grudnia i myslę, że mogę odpowiedzieć na Twoje pytania. Mój zabieg skończył się ok.4 rano i zostawiono mi dziecko dopóki był ze mną mąż. Jak trochę odespałam, to poprosiłam, żeby mi przynieśli małego i pomogli go przystawić do piersi. Trzeba na to uważać, bo jak jest duży ruch, to dla wygody dzieciaki dokarmiane są butelkami! Ok. 18nastej pielęgniarka pomogła mi wstać i iść pod prysznic i dziecko zostało ze mna do wieczora, ale na noc za mną nie zostało, bo pewnie nie dałabym rady do niego wstawać. Ale już następnego dnia, czyli pełną dobę po zabiegu, usunięto mi cewnik, i Mały był już ze mną przez cały czas! A L-4 mój mąż załatwiał sobie przy wypisie, nie było przy tym lekarza prowadzącego. Pozdrawiam wszystkie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka31
Witam życz Wam porodu z położna Ewą pierwsze dziecko rodziłam z nią, drugie rodziłam z Asią i do dziś zle to wspominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×