Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość stała, cicha bywalczyni
Witam mamusie :) czytam to forum od ok. września - ale nie wypowiadałam się nigdy. Pragnę dać swój wpis, gdyż może się komuś okazać pomocny. Postaram się opisać to, co mnie nurtowało przed rozwiązaniem, bo ja szczęśliwie jestem już 3 tyg. po - rodząc na Łubinowej właśnie (8go lutego o 20.40). Zaczne od tego, że od stycznia konsultacja z anestezjologiem jest konieczna i kosztuje 50 zł - o tym kiedy na nią się udać - decyduje lek. prowadzący. Jeśli chodzi o zwiastuny porodu - słuchajcie swego ciała i intuicji, nie sądziłabym, że to może tak "błyskawicznie" pójść - dodam, że jestem drobną osobą, przed ciążą r. 36/38. słabo się cosik w domu czułam, zdrzemnęłam się przed południem na godzinke, wstałam siusiu i w zasadzie się zaczęło.... usłyszałam plusk do muszli - domyśliłam się, że to czop , następnie odeszły wody parę minut przed 14, a 6 po miałam taki skurcz, że wiedziałam, że to to. (bardzo mocny przy mega napiętym brzuchu ). Mężu zleciał do auta z torbą, a ja stwierdziłam, że takie skurcze przezyje i poczekam do nastepnego skurczu,zeby nie kwitnac w szpitalu - wiadomo, lepiej w domu. Jakos tak kilkanascie min. pozniej zas skurcz, ale lżejszy, więc go nie wzięłam pod uwagę, z tym, że kolejny był za 5 min. Mężowi, zeby nie panikowal - pow. ze mam co 15 min. (a nasz dojazd do szpitala to bite 40 min.) i w zasadzie lekko zestresowana sapałam w aucie, jak zauwazylam, ze mam je co 2 min. Ledwo doszlam do rejestracji, natychmiast podpieli mnie do ktg (rozwarcie na 3 palce) i na porodówkę. Zdążyli z wywiadem i lewatywą (uffff, a tam rozwarcie na 6 palców) i zostawili nas na sali (miałam całą dla siebie, łącznie z kibelkiem, wiec praktycznie z niego nie wychodziłam (nie wiedziałam jak wyglądają prawidłowe skurcze i cały czas sie balam, ze narobie na stole - o mało co córci nie ur. do kibelka :) ). położna sabinka (szczęściara ze mnie) sie skapła, ze cos nie tak (bo zaczęłam być głośna w tej ubikacji) zawolala mnie na fotel, a tam 9 palców i jazda!( Po prostu przy skurczu jest uczucie jak na "kupę", ale skąd to człowiek miał wiedzieć - bałam się, że nie do końca się wypróżniłam i co skurcz wisiałam nad kibelkiem. )od tej pory rodziłam 1h i 40 min. - ale tak zlecialo, ze nie wiem kiedy. Położna zmieniała mi pozycje, pomagała jak mogła, czułam jej serce i pomoc i ufałam jak nikomu - to ważne aby słuchać i współpracować, wtedy akcja się przyspiesza - nie myśleć o bólu, a o tym, aby pomóc wyjść kruszynce. Nawet - to straszne, ale nie było tak źle ;) Najgorsze było, że nie wiedzialam, ile mala ma, bo ostatnie usg bylo 19.01 a lek. potem stw. ze mala sie juz wstawila i nie jest w stanie podac jej wagi :/ położna żartowała,, ze mała ma za krótką pępowinę, bo non stop się cofała - a jak już wyszła - to tylko słyszałam - boże, jakie wielkie dziecko! a ona miała 3,900 59 cm i główkę .... 36 cm!!!! mało tego - rączkę przy buzi haha. cholernie sie ciesze,bo tym bardziej,przy moim klocuszku, że mnie nie nacinano, tylko caly czas czulam,ze mnie masuje i to fest pomagalo. To nic,ze w środku że tak powiem, mnie rozwaliło na maxa, ale na zewn. nic :D a tego sie bałam. (mała dostała 3 x po 10 punktów! a straszono mnie, że jako wegetarianka będę mieć liche i słabe dziecko! nie słuchać dołujących rad - wszystko zawsze się ułoży;) ) Ja swoj poród bede miło wspominać, ale to gł. dzięki wspaniałej położnej. co do samego szpitala - warto wziąć z 5 podkładów seni poporodowych i z 2 paczki tych podkładów z belli ala podpasek. te dwie doby po porodzie to nie standard - ja ur. we wtorek, a wyszłam..... w poniedziałek, ponieważ córcia w 3 dobie w dniu wypisu dostała żółtaczki i 2 doby spędzila w inkubatorze - ale dzięki Bogu miałam ją regularnie co 3 h na karmienie, bo można zwariować z tęsknoty (ja miałam takie sny w nocy, że aż strach). Generalnie opieka jest na 6 - położne z uśmiechem odp. na każde pyt. czy wątpliwości, a jak się nie pyta, to uznają, że się wie ;) Tv jest nie ważne, jak się ma aniołka obok siebie - to najwspanialszy "film" który nigdy się nie znudzi, a jedzonko rzeczywiście 1 klasa - ja jako wegetarianka miałam bezmięsne dania :) tego w państwówce na pewno nie ma! Daję tej klinice 10/10 punktów i polecam każdemu! rozpisałam się, ale mam nadzieję, że nieco Wam drogie Mamy pomogłam. A teraz biegnę do tego maleńkiego cudu sprawdzić, jak się ma, bo cosik za długo śpi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magart
Jak czytam takie opisy to naprawdę nie mogę się doczekać na swojego Synka... chlip :) Się rozczuliłam:) Gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
stała, cicha bywalczyni GRATULACJE!!!!!!! Aż się wzruszyłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
hehe:) lubie czytac takie opisy:) ja zmykam zaraz na ktg, ciekawe czy dzis cos pokaze, bo brzuch twardnieje w sumie co 10min...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
powodzenia sylwica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
dzieki weronika, ale wiadomo jak to jest, nam sie cos wydaje, a maszyna mowi cos innego. no ale zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Stała Cicha Bywalczyni GRATULACJE!!! I uwierz, że Twoja wypowiedź pomogła wielu mamom a mi napewno, jestem teraz spokojniejsza i już nie mogę się doczekać mojego synka a tu jeszcze z jakieś 5 tygodni... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
....ja mialam badane piersi jedynie po urodzeniu córci, po tzw okresie połogu. Nie na Łubinowej :) tylko u mojej lekarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
moja szanowna macica zechciała dziś wykazać na ktg znikomą aktywnosc, zawsze to cos, ale bez łał.w srode Łubinowa, zobaczymy co dalje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silwica a w ktorym ty jestes tygodniu ze tak ci sie spieszy pisalas wczesnij ze tez grozil ci wczesny porod a teraz nie chce wyjsc ciaza trwa 40tyg plus minus 2 tyg wiec macica ma prawo:) choc wiem jakie to uciazliwe takie wyczekiwanie ja ide do lekarza w srode i mam nadzieje ze to ost wizytya na ktg jeszcze wogule nie bylam mam nadzieje ze poprostu pewnego dnia odejda wody i sie zacznie takie jezdzenie co dwa dni na ktg to tylko stres i mzoe dlatego tez malynie chce wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
no ja juz jestem w 40tc, termin mam na czwartek. to nie chodzi o to jezdzenie na ktg i cała te otoczke, bo ani sie nie boje-swiadomie ani poswiadomie (tak, wiem, ze adrenalina wstrzymuje skutecznie akcje porodowa), mam bardzo pozytywne nastawienie do porodu, ludzi itp. tylko chodzi o to, ze młody jest juz wstawiony i on jest gotowy do porodu, tylko macica nie chce sie kurczyc... co innego jak dziecko nie jest gotowe, to niech siedzi i tam "dojrzewa do decyzji" wyjscia, ale nie jak cos sie nie chce dziac zgodnie z planem:) jedyne czego chciałabym uniknac to indukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
najchetniej to rodziłabym jutro:) bo moja dr akurat dyzuruje:) a zawsze to miło miec "obok" swojego lekarza, a wiem, ze Ona akurat w trakcie porodu zaglada do pacjentek (przynajmniej swoich), no zobaczymy, na 17 mam sie u niej zjawic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwica, ja tez chodzilam do dr Bieniec :) Pewnie jestesmy z tego samego miasta :) Trzymam kciuki zeby udalo się z jutrem ;) ja tez pamietam ze chcialam rodzic wtedy kiedy ma dyzur :P niestety mnie sie nie udalo ;) Moze Ty bedziesz miala wiecej szczescia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
sylwia.s no patrz:) jaki zbieg okolicznosci:) Zawiercie??? Moze jak sie rozpakuje, i zrobi sie ciepło to sie na spacerek z dzieciorami umowimy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuk
Jak czytam o tym super jedzeniu, to uśmiecham się pod nosem ;) Ja miałam cesarkę w środę - cały dzień absolutnie nic nie jadłam, w czwartek RÓWNIEŻ i nie było zmiłuj. W piątek, jak dostałam mikro miseczkę z płatkami kukurydzianymi i ciepłym mlekiem, to się na nią rzuciłam jak głupia ;) Na obiad zupa, na kolację bułeczka z dżemem. W piątek podobnie. Wyszłam w sobotę dopiero i ledwo chodząc pojechałam na Ligotę do młodej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
DO ROZPAKOWANYCH A jak tam z ubrankami dla maleństwa? Wracają do nas przy wyjściu, dbają o to co czyje? I ile par miałyście? Tak jak na liście po 3 czy to spokojnie wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netka86
Do Gosiek29 A mogłabyś udzielić szczegółowych informacji co trzeba mieć ze sobą do szpitala? Bo tak myślę że się dobrze orientujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
netka, w szpitalu dadza Ci liste rzeczy niezbednych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Do Netka86 Ja dostałam listę od swojego lekarza prowadzącego: Dla siebie: podkłady jednorazowe Semi 5szt szlafrok koszula rozpinana 2 szt (do porodu 1 bawełniana krótsza) klapki przybory toaletowe ręczniki, majtki siatkowe jednorazowe pieluchy bella Dla dziecka: pampersy 3-6 kg śpiochy, koszulki, kaftaniki lub body (po 3szt z każdego rodzaju) chusteczki nawilżane rożek dla noworodka '

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netka86
Dziękuje bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Netka86 Nie wiem tylko czy te pieluchy bella są konieczne ja przy córce używałam podkładów poporodowych bella 10-go mam wizytę to zapytam dr słonicza, ale z tego co pisały inne dziewczyny na tym forum podkłady spokojnie mogą być średnio 2 paczki na te 2doby potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netka86
Wielkie dzięki, w swoim czasie zapytam też o to swojego lekarza dr Ślęczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te "pieluchy bella" i podkłady bella to moim zdaniem jedno i to samo, czyli takie w różowym opakowaniu wielgachne podpaski. Ubranko dla dziecka jest sobie dobrze przygotować w czasie porodu, ja gdzieś przegapiłam ten moment, a sama na to nie wpadłam i dzidziusia ubrali w swoje rzeczy. Ubranka i rożki się nie gubią, jak się zabrudzą to po prostu oddają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
zaraz zaraz, to co sie dzieje z tymi ubrankami dla dzieci? ze maja je oddac, nie bardzo rozumiem, moze ktos wytłumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko od ktorego tyg kieruja was lekarze na ktg posylaja gdy sygnalizujecie jakies przepowiadajace skurcze lub gdy jestescie na dniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
tirian, mnie zaczeła podpinac od 37tc, no a od 39tc dwa razy w tyg teraz co dwa dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za ktg się nie płaci, to wchodzi w opiekę okołoporodową. Z ubrankami miałam na myśli, że na przykład jak wezmą maleństwo na jakieś badanie i śpioszek się zafajda to ubiorą czysty a starego nie biorą do prania tylko Ci oddają albo jak się do rożka uleje to dadzą swój, więc ubranka nie mają jak się zgubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
tirian, za ktg nie płace, mimo ze chodze prywatnie, nie wiem jak jest u innych lekarzy, jesli kaza przychodzic na samo ktg. dzieki za odp odnosnie ubranek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwica, nie ma sprawy :) Czekam tylko na Twoja pocieche :) U mnie wozek juz stoi gotowy do spacerkow :) Wypatruje teraz pierwszych zwiastunow wiosny :) Jesli chodzie o ubranka to nie obawiajcie sie, nie zgina ;) Ja wzielam 5 kompletow ciuszkow (tylko dlatego ze nie moglam sie zdecydowac ktore wybrac :P) i cale szczescie bo 4 wykorzystalam bez problemu a jeszcze przy samym wyjsciu maluszek nam przesikal pampersa i wykorzystalam 5 komplet :P ... aaa i jeszcze jesli moge Wam cos podpowiedziec, wezcie wiecej niz pisza podpasek poporodowych bo to idzie jak woda. Ja nie spodziewalam sie ze tyle tego po porodzie leci. Caly czas jeszcze kupuje te podpaski bo jeszcze sie u mnie to nie skonczylo niestety :/ Czekam na wiadomosci o kolejnych rozpakowanych :) Pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×