Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

ojoj... mała pomyłka się wkradła bo 2800 to mój kochany pasożyt ważył w 34 tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Wam, nie wiem czy mi lżej ale z pewnością raźniej. Ja od dziś nie jem słodyczy, może przez to mały trochę zastopuje. Dziś miałam drugą lekcję na szkole rodzenia. Pani Ewa mówiła o porodzie rodzinnym. Nie żałuję, że się zapisałam, nie wiedziałam sporo rzeczy choć czytam non stop różne fora o porodzie, jaką pozycję mieć przy parciu, jakiej unikać bo ma odwrotny skutek od zamierzonego, co robić aby dobrze przygotować krocze do porodu, jak oddychać a jak nie. Mąż nauczył się technik masażu. Spokojnie partner może być na sali przeporodowej, a potem po prostu wyjdzie a ja pójdę na porodową z położną. Pani Ewa pomimo ze położna w pełni rozumiała panów którzy mieli wątpliwości do uczestnictwa w porodzie, cieszę się że nie wyznawała opinii typu "wszystko co ludzkie nie jest mi obce", ważne jest zapewnienie intymności kobiecie nawet przez mężów, nie zaglądanie w krocze kiedy dziecko wychodzi - to jest obraz dla położnej. Jak przypadnie Wam poród w obecności pani Ewy to się cieszcie, normalna wesoła nienawiedzona położna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z opinią na temat Pani Ewy, miałam z Nią tylko jedne zajęcia następne 8 czerwca ale zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Zobaczę jak będzie po środzie :) Pozdrawiam wszystkie mamusie już rozpakowane i te jeszcze oczekujące!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolla5 a napiszesz jaka pozycja jest wskazana a jaka nie? i jak przygotować krocze? Będę bardzo wdzięczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa a więc: ochrona krocza - należy dwoma palcami masować otwór pochwy od wewnątrz, pokazywano nam to przedmiocie i trudno mi opisać, przejeżdżamy palcami po ściance bocznej pochwy tylko zawsze od przodu do tyłu w kierunku odbytu, najpierw jedną stronę np lewą a potem prawą, najlepiej po relaksacyjnej kąpieli. Nie unikać ciepłych kąpieli działa rozluźniająco na szyjkę macicy. Ćwiczyć już od 2 mcy przed porodem mięśnie Kegla, ale uwaga tylko na sucho!!! tzn. nie ćwiczyć na zatrzymywaniu strumienia moczu przy jego oddawaniu w wc, tylko kilka razy dziennie np. gdy leżymy i oglądamy tv. Pomoże nam to zatrzymać parcie kiedy np. położna chcąc uchronić nas przed nacięciem woła "nie przeć" a jest skurcz, podobno wtedy ciężko nie przeć ale możemy spowolnić poprzez wyćwiczone mięsnie wyjście główki i nie doprowadzić do pęknięć krocza. Po porodzie również ćwiczyć dużo mieśnie Kegla, wrócimy wtedy szybko do formy a i mąż powinien być wtedy zadowolony. Teraz parcie: zamykamy oczy bo popękają nam naczynianka i będziemy miały czerwone oczka, głowa brodą najbliżej do klatki, nie odchylamy jej do tyłu bo parcie jest wtedy nieefektywne a my się tylko męczymy, nabieramy powietrze łykamy je i przemy tak jak przy oddawaniu kupki, gdy nie przemy oddychamy tzn tak dmuchamy w miarę stałym tempie, aby na dmuchanie zbędnej energii nie wyrzucać. Oddychamy nabierając powietrza w płuca, wypuszczamy w ten sposób aby brzuszek nam się podnosił, należy juz teraz ćwiczyć oddychanie w domu, w ten sposób dotleniamy maluszka. Zasada taka im więcej ćwiczymy tym szybciej robimy to automatycznie i nie musimy się wtedy zastanawiać w trakcie porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadano też pytanie czy poród jest na fotelu, ogólnie tak ale nie jest to tak jak u ginekologa na leżąco, tylko w pozycji bardziej siedzącej, można też na boku, wtedy jedna noga jest na podpórce wyżej niż druga. Położna nie ukrywała że najłatwiej jest na kucka i takie porody też bywają, nie mamy się wtedy martwić że dzidziuś wypadnie na podłogę, wszystko jest pod kontrolą położnej. Tylko tak myślę że łatwiej położnej jednak na fotelu chronić krocze, w trakcie wyjścia główki położna masuje i nadzoruje. Powiem Wam że dobra położna to 99% sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i dla dziewczyn które zastanawiały się na rożkiem, rożek jest potrzebny głównie do wyjścia ze szpitala, ale jak będą upały to do fotelika wkładają maluszka tylko w ubrankach bez rożka, do trzymania w szpitalu mają rożki "szpitalne", więc jak któraś nie będzie miała bo np uważa że na lipiec sierpień to zbyteczny zakup to spokojnie może nie kupować tam z pewności dadzą a w domu może używać jakieś lekkie swoje kocyki. No ja kupiłam ale też nie wydałam na niego fortuny jakieś 25 zł więc jak mało zużyje to nie będę płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci lolla5 za odpowiedź! Na prawdę wiele cennych informacji! Ja jeszcze dowiedziałam się od koleżanki, że można przed porodem pić olej z wiesiołka, powoduje on zwiększanie wydzieliny śluzowej co prowadzi do tego, że mamy lepszy poślizg podczas porodu! Myślę, że nawet jeśli nie pomoże to nie zaszkodzi bo to naturalny suplement diety. Ja go stosowałam jak staraliśmy się o dziecko, i jeszcze piłam siemie lniane :) A powiedz, byłaś już na porodówce? Ile tam jest sal do rodzenia? Powiem szczerze, że już troszkę łapie mnie stres.... Boję się bólu :( Brzuch mi jeszcze nie opada, więc może dotrwam do terminu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..20czerwca
Hej... jestem zapisana na 20 czerwca... znieczulenie do kręgosłupa. Mały obecnie ma jakieś 3700;-) Poprzednio spore komplikacje z córką stąd też CC. Ale sama nie wiem. Mam cesarkę z polecenia lekarza i nie wiem czy mu za to podziękować? Sam poród musi być i po poprzedniej traumie gdy dwa dni nie widziałam dziecka to nie przeraża mnie nawet fakt że boli brzuch bo da się wytrzymać. Poprzednio ogólne znieczulenie i fakt stanu córki powodował iż byłam jak naćpana że się wyrażę;-) a się przeżyło;-))) bo dziecko wszystko wynagradza. Martwi mnie tylko fakt tzw Gafy. Poprzednio rodziłam "państwowo" byłam zadowolona ale szpital zlikwidowali. Lekarz się przeniósł do rzeźni i zdecydowałam na Łubinową... tylko czy przed czy po z tymi podziękowaniami. Ogólnie jestem zadowolona i taki normalny ludzki gest życzliwości wydaje mi się pozytywny i chyba przed?? dziwny temat ale prawdziwy,, bo nie dopuszczam myśli by ten poród skończył się jak poprzednio.. Mąż w klapeczkach z kamerą w ręce podpisuje zgodę na operację dla ratowania naszego życia...teraz to po latach nawet spokojnie wspominam tym razem nie bierzemy kamery;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcowe mamy spakowane już jesteście do szpitala?? Ile bierzecie tych podkładów Seni i podpasek bella i ile tych majtek jednorazowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolla5 - dziękuję za informacje.. mi też się bardzo przydały... Któraś wcześniej wspomniała o szkłach kontaktowych i szczerze powiedziawszy też nie wyobrażam sobie rodzenia w okularach zwłaszcza jak się człowiek poci, chce się otrzeć ręką, ręcznikiem a tu te musztardzioki na nosie. Tez zapytam lekarza o to czy mogę w szkłach rodzić. Co do rożka to tak jak już wcześniej doszłyśmy do wniosku "zależny jak leży". Jedna nie potrafi się bez niego obejść druga obejść się nim nie potrafi :P Ja jak już pisałam wcześniej mam na uwadze otulacz ale po obejrzeniu metody owijania postawiłam spróbować w ten sposób zawijać małego. Mam nadzieję że będę zadowolona a kocyki i tak się przydadzą. U mnie nareszcie chłodniej niż w przeciągu ostatnich dni. Wiatrak nadal chodzi ale przyjemnie jest bardzo :) Oby taka pogoda do porodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa ja też chyba dotrwam do porodu bo maluszek się "odbija", he to też dowiedziałam sie na szkole, położna wkłada palce i dotyka główki maluszka jeżeli główka odbija sie i ucieka tzn że jeszcze nic z tego. W dodatku nie miałam jeszcze ani jednego skurczu, nawet nie wiem jak to będzie się odczuwało, ale z pewnością jak mówi położna zorientuję się że to ten skurcz bo nie jest podobny do niczego innego. Jedyne co to już chyba pomału zaczynam mieć do czynienia z laktacją. Mówiłam lekarzowi o tych białych krostkach na brodawkach, mam smarować bepanthenem. 20czerwca nie zrozumiałam, cesarkę masz z powodu traumy po pierwszym porodzie czy po komplikacjach z córeczką? Bo jeżeli to drugie to zdajesz sobie sprawę że na Łubinowej maleństwo w momencie powikłań przewożą na Ligotę i możesz też je nie widzieć? Co do Twojego pytania o tzw cegiełkę czy dobrowolny datek jako formę podziękowania za dobrą opiekę przekazuje się przy wyjściu do domu. Ile to zależy na ile Cię stać, mówiło się 500 zł potem 300 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka86- mnie już wcześniej poinstruowały "rozpakowane" :P Zabrać 3 paczki podpasek Bella , 5 sztuk podkładów Semi i około 5 par majtek jednorazowych. Mi ten mały osprzęcik zajął całą torbę :P A spakowana jestem bo w piątek przyjeżdżam na Śląsk i muszę być przygotowana na każda ewentualność. Jeśli lekarz po wizycie w sobotę zażyczy sobie żebym już została na miejscu to wracać 380 km do mieszkania po rzeczy potrzebne do porodu chyba mijałoby się z celem :P Z innej beczki- Czy wiecie coś o wolnym przysłuchującym naszym M tak zwanym "wolne na opiekę nad bliskim" trwającym do 14dni. Czy któraś ma zamiar z tego skorzystać? Nie mówię tutaj o tacierzyńskim ani o dwóch dniach okolicznościowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYNYminii ta opieka dla M to jest L4 które wypisuje lekarz, raczej nie ma z tym problemów, dziś zamawiam te podpachy i resztę tych art. hig.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A patrzcie zapomniałabym IwonaAAa mi przypomniała pisząc o tym "naolejeniu" pochwy, IwonaAAa ma rację, połozna tez o tym coś wspomniała. Poza tym pojawiło się nowe znieczulenie w takich globulkach, kosztuje chyba 400 zł, na Łubinowej można chyba zamówić, położna mówiła że dopiero kilka porodów miała z nim i trudno jej powiedzieć cokolwiek o skuteczności, z pewnością polega ono między innymi na naolejeniu całej szyjki, dziecko wychodzi łatwiej, jest ślisko i mniej boleśnie przez to. Niestety nie zapamiętałam jak to się nazywa. Faktem jest że dobre nawilżenie w trakcie porodu to też ważna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYNIminii masz jak pamietam termin na 02.07, czy coś juz Ci się dzieje że sądzisz że lekarz może kazać ci zostać? Słońce zaczekaj na nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa - takie głupie pytanie ale.. Czy ten olej to wygląda jak olej? Tzn chciałabym tego spróbować ale na sama myśl zrobienia łyka cieczy oleistej zrobiło mi się niefajnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floks28
zastanawia mnie ta "cegiełka", czy nie wystarcza, że całą ciążę prowadzę na Łubinowej, gdzie opłaty za wizyty i inne badania zlecone to chyba z 1500- 2000zł mnie minimum wyjdzie??jak dla mnie to już zbyteczne zdzierstwo. Nie umiem tego zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolla5 - nic się chyba nie dzieje ale mi to w sumie ciężko stwierdzić bo to pierwsza ciąża i czasem jak coś jest nie tak to zwalam na truskawki. Jak mam rozwolnienie to zwalam na truskawki, Jak mały prze na miednice to pewnie dlatego że najadł się truskawek, Jak coś mnie boli to pewnie też dla tego, ze najadłam się truskawek :P... Głownie chodzi o to, że na ostatniej wizycie termin porodu wyskoczył mi na 15.06 i wole dmuchać na zimne niż potem żałować, że nie zabrałam tego czy tamtego. ps: nie widać mojej stopki z datą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BellaAnna ucieszyl mnie Twoj przypis w stopce bo mamy ten sam termin porodu i podobne przeczucia:) A teraz pytanko - w jakich godz. jest robione KTG na Łubinowej. Nie wiem czy dobrze mi sie kojarzy ale chyba wyczytalam ze po południu? Dr S powiedzial, ze jak do 22.06 nie urodze to od tej pory bedziemy z Oliwka monitorowane co 2 dni - no a maz zaczyna wtedy drugie zmiany no i tu bylby lekki klopot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYNIminii nie martw się, olej z wiesiołka jest w kapsułkach. Wyglądają jak tran w kapsułkach i nie ma żadnego smaku, owszem można i kupić w postaci oleju ale nie odważyłabym się :D Pije się go 3x2 podczas posiłku. http://www.doz.pl/apteka/p1054-Olej_z_nasion_wiesiolka_kapsulki_Gal_150_szt tańsza wersja, lub droższa http://www.doz.pl/apteka/p49678-Oeparol_kapsulki_Adamed_60_szt Ja będę kupowała tą tańszą, olej to olej z tej samej części rośliny czyli z nasion a już mam dość dodatkowych wydatków :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...20czerwca....
dziękuję ... z tymi cegiełkami raz słyszałam ale nie do końca wiedziałam jak to wygląda. Z powodu powikłań pierwszej córki ma być cc jednak jak zapewnia lekarz tym razem nie będzie powikłań bo każda ciąża jest inna . Prowadzenie ciąży także się odbyło bez podawania relanium jak poprzednio ( w sumie nie wiadomo po co- tak dla zasady każda dostawała). I jest ciut inaczej. Wiem że na Ligotę są maleństwa wywożone jednak i tak jestem dobrej myśli;-))) tym razem to chłopak może silniejszy. Ostatnio córka była w brzuszku aniołkiem a rozwiązanie było nie za fajne teraz mały robi fikołki, innym razem chce się wydostać przez żebra i mam nadzieję że poród za to będzie w porządku. W każdym razie chyba poczekam po rozwiązaniu jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYNIminii, Netka86 dziewczyny, a przypadkiem ta OPIEKA NA ŻONĘ nie jest w razie cesarki? Bo o ile się nie mylę to po SN mąż dostaje dwa dni okolicznościowe i tyle. Ale mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
floks28- temat cegiełki był już poruszany wieellle razy. To jest rzecz nieobowiązkowa i indywidualna. Pisał ktoś kiedyś o jakiejś czarnej liście, na którą się podobno trafi gdy nie opłaci się owej "cegiełki" ale wg mnie to kompletna bzdura. Moja koleżanka rodziła pierwsze dziecko na Łubinowej i niczego nie płaciła bo po prostu nie miała pieniążków. Troszkę ponad półtora roku później znowu rodziła na Łubinowej i nikt jej niczego nie wypominał!! Pamiętam, że po drugim porodzie wpłaciła chyba 200zł w woli podziękowania. Nic na siłę. monia1714- Ja nie wiem jak jest z KTG bo sama jeszcze nie miała ale jak przyjeżdżam na wizyty (zawsze są to soboty i zawsze około 9.00 rano) to słyszę jak ktoś akurat leży podłączony. Myślę, że wszystko jest do uzgodnienia i na pewno nie będą kazali Ci tyrać autobusem w te upały. Wydaje mi się że wystarczy przedstawić im Twoją sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa - no ja właśnie szukałam jakiejś informacji na ten temat. Żadnego uzasadnienia zwolnienia nie ma. Wydaje mi się że wszystko zależny od woli lekarza przyjmującego poród (bo to on albo ginekolog prowadzący wypisuje L4 dla męża). Czy, któraś z Was ma teraz na dniach wizytę? Jak nie to ja się w sobotę dowiem i wam przekażę jak to wygląda u dr.Ś. Podobno lekarze często sami to proponują bo wiedzą, że opieka M po porodzie jest nieoceniona. No i dziękuję na namiary kapsułek. Uspokoiłaś mnie, że tego oleju łychą się nie podaje :D Też kupie tańszą wersje bo jak pisałaś olej to olej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pewnie będę miała pod górkę, bo nawet jeśli dają takie L4 na żonę to ja nie jestem żoną :( Więc pewnie Nas to nie obejmie :( Super, że zapytasz się lekarza :) Ja mam wizytę u dr Ś 17.06 - wtedy muszę się zapytać o GBS bo normalnie odchodzę od zmysłów :/ A na poprzedniej wizycie nie zapisałam to i zapomniałam zapytać :D Jednak to prawda z tymi kurczącymi się neuronami :D Coraz częściej zapominam i jestem roztrzepana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z tego co czytam to L4 jest na opiekę nad bliskim a nie na żonę. Wiec równie dobrze Twój partner może dostać zwolnienie na dziecko (pod warunkiem, ze jest to jego dziecko- przepraszam że tak piszę ale to istotne w tej sytuacji) Wyczytałam, że na taką opiekę w roku przeznaczono 60 dni na dziecko i 14 dni na osobę dorosłą. Porozmawiaj z lekarzem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego dziecko, jeszcze się nie urodziła a już jest córunią tatusia :D Zapytam lekarza jak to w takiej sytuacji wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolla5- Pisałas o tym nowym znieczuleniu,moja położna mi o tym mówiła,jak działa i sadze ze to dobra sprawa ,tylko koszt 400zł.Dziecko szybko jest wypchniete i poród jest o wiele krótszy.Nazywa sie chyba Dianatal.Poczytaj sobie o nim. Ja jutro jade na chyba ostatnie ktg,jutro jest mój lekarz dr.Koza i ustali czy mam zostac bo to juz bedzie 8 doba po terminie.:(.Dzis połozna kazała mi wypic olej rycynowy fuuj:(.Niewiem jakie beda skutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×