Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość magdalenadj
Dziewczyny mam pytanie odnośnie konsultacji anestezjologicznych, czy jest też przeprowadzane badanie ginekologiczne i czy robią USG??? bo nie wiem na co się nastawić. Proszę o odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOlala
Pani anestezjolog przeprowadza z Tobą wyaiad...choroby , leki , pobyt w szpitalach bla bla bla ... oglada kręgosłup , słucha serducha i tyle Nie śpię od 5 ehhh...jakś poddenerwowana od rana ... Miłego dzionka mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenadj
Hej dzięki kochana za odpowiedź, ja też już 2 nocka z oczami jak 5 zł, nie wygodnie i też jakieś stresy mnie nawiedzają, może teraz się trochę położysz, ja do 13 w pracy, potem do lekarza a w ogóle ten tydzień mega szalony, a awaria juz za nami :). Pozdrawiam i miłego dzionka pomimo wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama28
Cześć dziewczyny! Ja mam termin na 2 listopada :) Już po konsultacjach anestezjologicznych. Od tygodnia mam bóle jak na miesiączkę, trochę poboli i przechodzi :) A już zaczął się 39 tydzień. Mała strasznie się rozpycha. Im większa tym bardziej. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy z łubinowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Megi02
Jeśli masz cc ze wskazania to konsultacja jest bezpłatna, tylko nie wiem czy nie musisz już na tą konsultację mieć skierowania na cc od swojego lekarza. Ja miałam i nic nie płaciłam. od 3 tygodni jestem szczęśliwą mamą! W razie kolejnego porodu na pewno znów wybiorę Łubinową! Wspaniali ludzie, dobra opieka, na nic nie narzekałam. Mam pięknie zrobione cięcie, malutka dziurka i pięknie się goi. Pozdrawiam wszystkie oczekujące! Nie bójcie się, na pewno będziecie zadowolone! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Megi02
A i jeszcze tylko dopiszę jak z tym mężem po cc :) U nas to wyglądało tak: Ja na operacji, a mąż pod drzwiami oczekiwał na maleństwo. Synek się urodził pokazali mi go na chwilę, a potem w szpitalnym beciku zanieśli mężowi (był w siódmym niebie). A tym czasie mnie szyli, a mąż cieszył się naszym pierworodnym. Po szyciu zawieźli mnie do sali, w której zostałam już do końca pobytu. Od razu dostałam maluszka na brzuch i tak sobie leżeliśmy razem ponad 2 godziny kontakt skóra do skóry). Mąż oczywiście był z nami cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
Dziękuję Ci bardzo:) ja mam już w książeczce ciąży wpis że cc i termin, i oprócz tego mam skierowanie od neurologa tak wiec wydaje mi się że to wystarczy. Powiedz mi jeszcze jak to jest, czy w trakcie jak ty byłaś szyta to maluszek zanim pojechał do tatusia był kąpany? i jak z ciuszkami? tzn od razu dawałaś swoje, tzn jeszcze przed cięciem? i jak samo cięcie?:) wiem, że to dziwne pytanie ale ja się tak strasznie boję że to jest jakaś masakra, na samą myśl o tych lampach, stole operacyjnym i wogóle to mi się słabo robi:) no i ile musiałaś leżeć z głową na płasko a kiedy mogłaś chociaż usiąść albo podnieść trochę oparcie? bo ja na kręgosłup długo nie wyleżę;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Megi02
Nie bój się cesarki. Ja na moją mimo wskazania czekałam 11 godz na skurczach, bo robili mi dodatkowe badania krwi. Mój mały postanowił urodzić się przed terminem, chociaż cc miałam wyznaczoną na 13 października:) Biorąc pod uwagę ile godzin już się męczyłam, nie mogłam się doczekać pójścia na salę operacyjną, bo wiedziałam że tam mnie znieczulą i moje męczarnie się skończą. Cesarkę wspominam bardzo dobrze. Jedna babka zmierzyła mi ciśnienie, zaraz przyszła pani anestezjolog. Znieczuliła chyba trochę plecy, a potem dała znieczulenie (wkłucie w ogóle nie bolało). No i już miałam błogostan, w ogól nie czułam skurczów. Po znieczuleniu założyli mi cewnik, co też w ogóle nie boli. Później anestezjolog sprawdzała moje czucie na klatce piersiowe i na brzuchu. Jak była pewna, że znieczulenie działa jak trzeba zabrali się do roboty. Nie martw się tym, że będziesz na początku mogła ruszać nogami i będziesz czuła jak cię dotykają. TO NORMALNE! Będziesz czuła dotyk i to, że coś tam robią, ale nie ma żadnego bólu. Mnie mówili co robią i opowiadali jak wyciągają małego. A potem pierwszy krzyk, pierwsze łzy wzruszenia, a raczej wielki płacz, bo wręcz przestałam oddychać z tego płaczu. Aż się ze mnie śmiali. Maluszek jest tylko okryty ale nie myty!!!! Myją go dopiero po kontakcie skóra do skóry. Do tego czasu jest golutki (ma chyba tylko pieluchę). Po dwugodzinnym przytulaniu biorą dziecko na mycie i ubierają w Wasze ubranko. Powodzenia! Jeśli jakoś jeszcze mogę pomóc lub odpowiedzieć na pytania to pisz :) Pozdrawiam, Myszerej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Megi02
Aha, jeszcze zapomniałam o tym leżeniu. No to jest niestety kapa. Ja leżałam od 14 do 6 rano całkiem na płasko. Głową można ruszać TYLKO na boki. Nie możesz jej podciągać do góry, bo później możesz mieć bóle głowy albo wymioty. Ciężka sprawa z tym leżeniem na płasko, ale da się przeżyć. Na następny dzień jak każą Ci wstać to zrób to śmiało. Im szybciej zaczniesz się ruszać tym lepiej dla Ciebie i szybciej dojdziesz do siebie. Nie bój się prostować. Jak będzie bolało proś śmiało o znieczulenie, na pewno ci nie odmówią. Ja brałam ketonal i paracetamol, potem wystarczał apap :) Myszerej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
ojej.... z jednej strony strasznie sie boję ale z drugiej strony już nie mogę doczekać:) ja mam ustalony termin na przyszły piątek, tylko ciekawe czy doczekam:) i jeszcze myślę jak to jest, bo poza moim męzem będzie z nami jeszcze moja mama (też się nie może doczekać i ja chcę żeby tam była:) mam nadzieję że będą mogli być na sali razem ze mną razem:)zobaczymy jakoś to będzie:) obym tylko dotrwała do przyszłego piątku:) dziękuję Ci za szczegółowy opis samego zabiegu:) mnie przeraża myśl o tym że będę słyszała co mówią lekarze i wogóle, widok skalpeli itp hehe wiem ze to jest dziwne ale ja jestem straszna panikara ale co tam, końcu zobaczę moją małą dziewczynkę:) i to jest najważniejsze:) i powiedz mi jeszcze jak to było tego pierwszego dnia? jak długo siedział z Tobą mąż? czy byłaś bardzo zmęczona i chciałaś się wyspać? ja wiem, że męczyłaś się wcześniej bólami ale jak to wyglądało? przepraszam że tak wypytuje ale sama rozumiesz, mnie to czeka już za kilka dni i dlatego jestem taka ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszerej
nie masz co sie obawiać widoku skalpeli bo nia nie będziesz widziała. ma wysokości piersi będziesz miala parawan. będziesz słyszała co mówią ale nnic nie zobaczysz. zawsze możesz gadac z anestezjologiem to odwróci twoja uwagę:) ja nawet ten czas oczekiwania na skurczach dobrze wspominam. mąż był ze mna cały czas. trzymał mnie za rękę. a raczej ja jego i prawie mu palce połamałam:) chodził ze mna do toalety. ciągle chciało mi sie siku a sama nie miałam siły iść. Masował plecy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glonoplazmanka
Dziewczyny na stronie Łubinowej jest lista rzeczy które trzeba wziąć do szpitala no i pytanie o co chodzi z pieluchami bella co to sa bo na pewno nie dla maluszka te pieluchy bo niżej piszą o nich czy to chodzi o pieluchy dla dorosłych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
Ja dzisiaj w miarę ok, póki co. Jedyne co to żebro mi wysiada:) już mnie tak boli. Jutro mam wizytę u dr. i anestezjologa a potem wielkie odliczanie:) za tydzień o tej porze to będę się przygotowywała do szpitala i w piątek rano cc:) jak tylko wcześniej się nic nie zacznie a nie wiem czemu mam jakieś dziwne przeczucie że może się zaczać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenadj
Hej dziewczyny ja już po konsultacjach mam nadzieje że jednak ominie mnie ta cc. Samopoczucie coś nie bardzo ale cały tydzień taki napięty jak barania torba hihihih byle do piątku ;). megi02 to ty już za tydzień będziesz szczęśliwą mamusią suuuper, trochę zazdroszczę, ja 26 dowiem się czy ten mały potworek się odwrócił czy też raczej nie bardzo. Daria a ty jak tam się masz??? wszystko gra u ciebie, aha i witamy nową koleżankę która tak dokładnie opisuje cc i cały przebieg formalności prze i po :) trochę mniej stresu jakby dzięki myszerej ;) nawiasem mówiąc gdybym wiedziała że ze skierowaniem na cc konsultacja będzie gratis to bym się o nie wystarała ale trudno ;) Pozdrawiam i życzę duuuuuuużo uśmiechu w ten ponury dzionek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DariaN22
u mnie ok, siedze w domu ciagle i tylko czekam az bede mogla wyjsc na jakis spacerek, polożna mówiła ze jak bedzie ładnie to na 10 min pod koniec tyg możemy wyjśc a wczesniej werandować mała , może dziś mąż wróci na noc albo na weekend to troche mi sie humor poprawi hehehe mała grzeczna w nocy bardziej ruchliwa :) brat ja męczy ciagle , daje jej cycka jak śpi butelke , wyciera jej buzie i ciagle głaszcze hehehe musze go brać od niej bo ja budzi ciagle no ale ma dopiero 1,5 roku wiec jeszcze gluptas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszerej
Ja również Was witam. kilka razy wcześniej zaglądałam na to forum jeszcze przed urodzeniem synka :) Jeśli mogę jeszcze coś poradzić oczekującym... Weźcie sobie do szpitala coś do pupy dzieciaczka: bepanthen albo krem f18. Na Łubinowej w gratisie jest alantan.... Kapa jak cholera, nie chce się rozsmarowywać i moje dziecko wróciło do domu z odparzoną pupcią. Najlepiej weźcie sobie miseczkę i waciki (cleanic dzidziuś) i na początku myjcie pupę ciepłą wodą a nie nawilżanymi chusteczkami. Jak pupa się zahartuje wtedy można już chusteczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOlala
Hej dziewczyny :-) Mam ochotę krzyczeć ! Nie myslałam ,że końcówka ciąży będzie dla mnie taka ciężka... Ja się już poprostu zle sama z sobą czuję...macie tez tak ? Mimo ,że nie przytyłam dużo to czuje jak moje ciało mnie ogranicza ... wieczory i noce są straszne. Jest mi b. niewygodnie i te pobudki ...od 5 rano nie śpie. Chyba mam jakiegoś doła...jak można być zmęczoną ciążą to ja tak mam ! i te pytania ...telefony "i co ? jak tam ? urodziłaś już ?" Do terminu 10 dni ... Niech mnie ktoś rozpakuje!! Pytanie do rozpakowanych ! Dziewczyny czy miałyście te majtki siatkowe czy z fizeliny (chyba) bo z siatkowymi w aptekach problem ... nie mogę dostać Daria pozdrówki ! Miłego wieczoru mamuśki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
MaMaOlala powiem Ci że ja mam to samo... czuje się koszmarnie, bardzo przytyłam (już 21 kg:((( a co najgorsze to ja bardzo mało jem a tak tyje...i przez to okropnie się czuję, jeszcze teraz zatrzymuje mi się woda w organiźmie i jestem cała opuchnięta, wyglądam strasznie i się potwornie czuje we własnym ciele... wiem, że jestem w ciąży i to normalne ale nie zmienia to faktu, że czuje się strasznie. Nie śpie w nocy, nie mogę wstać z łóżka bo mnie tak żebro boli i mam okropną rwę kulszową, brzuszek duży....aaa no jest ciężko i to bardzo. a Ty moja droga jak urodzisz w terminie to się spotkamy :) bo ja mam rodzić w przyszły piątek więc jeśli dotrwamy oby dwie to będziemy leżały razem:) i nie przejmuj się, końcówka taka niefajna niestety jest, czasem mam wyrzuty sumienia że tak narzekam a tu dzidzia w środku ale to jest niestety silniejsze ode mnie chwilami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOlala
Megi mnie tez po takim marudzeniu dręczy sumienie ... że marudze , a tu szczęśliwie końcówka ciąży ... ehhh ale to chyba normalne Na pocieszenie zrobiłam ciasto czekoladowe he he he ... no cóż... Kochanego ciałka nigdy za wiele :-) a od stycznia koniecznie jakiś areobik ..siłownia czy cuś :-) aaaa teraaaaaz ... CIASTO CZEKOLADOWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
ja od stycznia wracam na dietę:) wprawdzie przez wszystkich obgadana ze niezdrowa itp ale dla mnie rewelacyjna - mianowicie dukana, chudłam na niej w 2 miesiące 19 kg, wyniki miałam rewelacyjne, nerki ok, nawet teraz morfologię mam dalej super:) tylko co z tego jak mi teraz wszystko wróciło :) ale od stycznia wracam - tzn jak skończę karmić, a ile to potrwa tego nikt nie wie:) ile dam radę:)) ale pocieszę Cię tym że już niedługo będziemy miały swoje kruszynki ze sobą:)) a teraz życzę smacznego, mmm sama bym takie czekoladowe ciacho zjadła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszerej
Zdecydowanie polecam te majtki siatkowe z firmy seni. Na allegro są. Ja jestem dość szczupła ale i tak wzięłam rozmiar L, żeby mnie nic nie cisnęło. Lepiej kupić nawet 6 sztuk żeby nie prać, tylko jak się zbrudzą wyrzucić do kosza na śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOlala
Myszrej dzięki na info. Megi słyszałam o tej diecie...zdania zróżnicowane , ale jak masz ją sprawdzoną i kontrolowałas wyniki badań to wszystko ok myslę . Moi rodzice całe życie się odchudzają he he stosowali już różne diety , a min. kwaśniewskiego też bardzo kontrowersyjna dieta ...nie dla wszystkich (tłusta) a im najlepiej spasowała ...super efekt bez jojo i wyniki badań rewelacja. Moja mam miała problemy z żylakami i bardzo nogi ją bolały , a przy tej diecie czuła się rewelacyjnie . Przeczytała całą książkę o tym żywieniu i stosowała sie do wszystkich zaleceń . Była bardzo zadowolona tylko strasznie dużo roboty z przygotowywaniem posiłków. Ja jedyną dietę jaka stosowałam to 1000 kalorii , ale to było wieki temu ... ostatnie 9 lat po ciąży utrzymywałam stałą wagę i mam nadzieję ,że teraz tez jakoś naturalnie sie ogarnę :-) no ... z małymi zakazami ...he he (słodkie) ...sie rozpisałam o tych dietach :-) No ale kazda z nas będzie chciała szybko wrócić do formy :-) Dziś udało mi się przespać całą noc JUPI!! chyba ciepłe ciasto czekoladowe pomaga na sen :-) no fajnie tu dietki , a tu o czekoladzie nooo Dziewczyny mam pytanie czy pod koniec ciąży pobolewają Was piersi ? przy brodawkach momentaki czuję ... moze coś tam zaczyna się dziać ... hmmm Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOlala
Dziewczyny rzucam temat NAWILŻACZ POWIETRZA Czy coś na ten temat ...? Chcę kupić , szukam , pytam ... Jak któraś może polecić coś sprawdzonego to piszcie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenadj
Hej co do złego samopoczucia to też tak mam z łóżka schodzę jak żuczek chciałabym tyle rzeczy na raz zrobić a tu się nie da masakra sprzątam dzisiaj od rana i co chwilkę przerwa bo tchu brakuje fajnie że ktoś ma tak jak ja hihihih człowiek nie czuje się taki wyalienowany ;) no i beczę od dwóch dni cały czas horrrmony szaleją. megi02 i MamaOlala trzymajcie się ciepło :). Miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny skad ja znam te wszystkie dolegliwosci :) i te zmiany nastroju, dalej je mam i czesto placze hehe juz nie moge sie doczekac która z was 1 ruszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gagatek97
Witajcie :) A już się bałam, że mam pierwsze objawy "wyrodnej matki" huśtawki nastrojów itp Mój kochany bagaż zaczyna mi ciążyć, mam już dosyć 10 minutowego ubierania skarpetek i ta ciągła zmiana pozycji w nocy i siku ..... Niech to się już zacznie ! W dodatku dzisiejsza nocka w towarzystwie chrapiącego męża - bezcenna :) Nie wiedziałam, że końcówka potrafi być tak męcząca. Pisałyście tu o majtkach - ja kupiłam fizelinowe ( fajna rozmiarówka jak na moje gabaryty :)) Miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
ja dziś po wizycie i malutka ma już 3200!!! :) duża :) do przyszłego piątku może dobić do 3400, ale fajnie:) mam się stawić w szpitalu w piątek rano na cc, jeśli oczywiście nic wcześniej nie zacznie się dziać:)) już się nie mogę doczekać, ale się cieszę:) co nie zmienia faktu że czuje się źle, duża, zmęczona i wogóle:) i nie wyspana dalej ciężko mi się śpi w nocy:( mamaOlala i MagdalenaDj fajnie byłoby spotkać się we 3 w szpitalu:) ja dziś jak byłam to właśnie Pani przyjechała rodzić i widziałam jej zagubionego męża jak biegał za nią z torbą hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOlala
Ja sie śmieje,że jak pojedziemy rodzić to mąż ma pamiętać ,że do zabrania ma nie tylko torbę ale i mnie he he he :-) a raczej po pierwsze mnie a potem torbę ... ale wiecie jak to z facetami hi hi Kurcze Megi fajnie sie masz z tym cc ... umówiona i już , a ja tak czekam i czekam jak na zbawienie ... a tu życie ucieka ... tyle spraw które muszą poczekać ...jakoś wszystko mam wrażenie stoi w miejscu ... wszystko i wszyscy czekają aż urodzę ehhh No ale czytam ,że tą końcówkę wszystkie tak przeżywamy więc troche mnie to pociesza Dziś dość często brzuch mi twardnieje , a od rana boli podbrzusze ale z przerwami więc pewnie wszysko się "rozmyje" i cisza... A! no i podłogi wymyte he he jeszcze góra została , ale krzyz wysiada ... Już nawet nasz pies takim wzrokiem mnie śledzi ... z zapytaniem "kobieto ile jeszcze..." :-) "kiedy finał?" Jak tam te nawilzacze ...? Bo na allegro tyle tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×