Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość Wioletta1978
O witam serdecznie Margo to ty faktycznie wczesniej zostaniesz mamusia mi juz proponowal na 24 cc ale ja mam sprawe w sadzie i chce ja zakonczyc wiec uprosilam na inny termin . To masz juz akcje porodowa czyli fajnie masz wiesz ja bym chciala zeby cos zaczelo sie u mnie i potem zeby cieli tak na zimno mnie przeraza a maly mimmo ze b duzy to ani nie mysli o wyjsciu nawet nie zsunal sie nizej a juz powinien wiec o naturalnym porodzie moge zapomniec ,mam nadzieje ze u ciebie wszystko oki daj znac czekam na wiesci od ciebie , pozdrawiam buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wioletta1978 Nie obawiaj się cc "na zimno". Ja też miałam 2 cc w ten sposób i spokojnie. Po pierwszym cięciu pokarm miałam w 4 dobie, a po drugim- następnego dnia.Lekarz mi mówił, że lepiej im wykonywać cc bez regularnej akcji porodowej, bo jest spokojniej, nie ma pośpiechu i ryzyka związanego już z rozpoczętą akcją. A gdy dziecko waży tak dużo to tym bardziej. Moja koleżanka, drobna kobitka nosiła w brzuchu syna o masie 4200g i czekała do pierwszych oznak porodu po czym robili jej i tak cięcie bo dziecko traciło tętno i groziła zamartwica. Potem żałowała, że była taka uparta. Dziecko chciało wyjść a ona nie umiała go urodzić. Warto zaufać ginekologom z doświadczeniem, wiedzą co robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za rade masz racje ja poprostu pekam juz chyba troche ha pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Milki. Pytasz o samopoczucie po kilkunastu godzinach po cc Cóż ból jest ale do zniesienia, po tylu godzinach leżenia naprawdę chce się wstać. Pielęgniarka powoli pomoże Ci usiąść na łóżku, potem w stać i zaprowadzi Cię do łazienki. Jak uda Ci się umyć od razu poczujesz się lepiej. Potem z dnia na dzień jest coraz lepiej, po tygodniu od porodu powiedziałabym, że jest już bardzo dobrze. Wiadomo brzuch trochę boli i trzeba na niego uważać. Ale jest ok. Póki będziesz miała podpięta kroplówke pielęgniarka podaje środki przeciwbólowe wedle potrzeby. Potem można dostać zastrzyk. Na kiedy masz planowaną cesarke? Pozdrawiam Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wioletta1978. To ja MargoD79, Nie pomyliłam się Ty też nie, o godz. 1 w nocy 18 lutego zaczęła się akcja, nieregularne 2-3 skurcze do godz. 3 a potem przez 40 min jazda - skurcze co 5 min z zegarkiem w ręku i kolejny telefon na Łubinową, żeby się upewnić, że mogę przyjeżdżać, ok godz. 4 byłam na miejscu i dosłownie przed samymi drzwiami odeszły mi wody, pierwsze badanie - 4 cm rozwarcia, trochę papierków do wypełnienia i sala przedporodowa a po 4 godzinach o 8.20 był już z nami nasz syn!:) Obyło się bez komplikacji, bez nacięcia krocza, on co prawda malusi 3260 g, no ale myślę że w terminie ważyłby spokojnie te 3500, a najważniejsze, że cały i zdrowy,, zaś w domku jesteśmy już od wczoraj:) Trzymam kciuki za Ciebie i inne dziewczyny, które z niecierpliwością wyczekują terminu, życzę Wam szczęśliwego, pomyślnego rozwiązania i dużo zdrówka Waszym pociechom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletta78
Witaj Margo serdeczne gratulacje to mialas spoko porod szybciutko poszlo Boze jak ja ci zazdroszcze a ja cesarka i potem bol .To syn nie taki maly 3300 spoko ,a jak tam w tym szpitalu wszystko ok jak panie jak opieka pomagaly przy karmieniu ?Bralas jakas polozna prywatnie? pozdrawiam i buzka dla ciebie i syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich na tym forum. Wątek ma kilkaset stron, więc nie będę od nowa zadawać pytania jakie są warunki przyjęcia na łubinową, ale może ktoś będzie tak miły aby mnie odesłać do konkretnej strony dyskusji?? wiem, że kilka lat temu wystarczyły dwie wizyty u jakiegoś lekarza tam pracującego, jak to wygląda w tej chwili? I kto jest w miarę niedrogi z tej ekipy? Bedę bardzo wdzięczna za odpowiedzi :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta78
Witaj Justine tak jest jak piszesz wystarcza dwie wizyty u doktora w tym szpitalu ja bylam w 36 tyg ciazy i w 38 tyg bylam u dr Wieczorka placilam 200zl ale taka stawka jest i niewazne ktory lekarz kwalifikuje jeszcze drugi doktor ale nie pamietam nazwiska .Ja na drugim spotkaniu dostalam skierowanie i czekam na porod ,albo jak nic sie nie zdazy to 27 mam cc teraz w czwartek pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletta1978
czesc dziewczyny czy czasem ktoras z was nie jest do przyjecia na srode wieczorem na 20 tak jak ja ?Napiszcie prosze czego moge sie spodziewac od przyjecia do cc na zimno tzn ,co robia pokolei o ktorej cesarki robia rano, czy dziecko pokazuja od razu czy cewnik zakladaja odrazu przed cc czy juz po znieczuleniu,,czy jeszcze jakies badanka robia z krwi przed cc ,Czy jak zrobia mi rano w czwartek cc to dziecko gdzie bedzie jak ja bede musiala lezec,?I czy faktycznie 24 godz lezalyscie od cc .A czy dziecko 5letnie na oddzial puszcza ?dzieki z gory za odpowiedz ja juz denerwuje sie bardzo pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletta1978
A i ile bede w szpitalu po cc jak zrobia rano w czwartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolatta1978 pod względem cc nie pomogę, rodziłam sn. Odnośnie dzieci 5-letnich raczej do pokoju nie wpuszczą, mnie odwiedzić chciał 11-letni syn wszedł do sali i zaraz pielęgniarka go wyprosiła, bo odwiedziny dzieci są od 12 lat, ale na dole przy recepcji jak będziesz miała siłę zejść to dziecko może być. Leżałam na 2-gim piętrze a dyżurka pielęgniarek jest na pierwszym więc nawet koło nich nie szedł, bo jechał windą ale pielęgniarki krążą po szpitalu. Nie wiem czy się coś zmieniło bo ja rodziłam w lipcu 2012 r a na forum wchodzę z sentymentu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletta1978
Dzieki Miska to pewnie tak jest nadal to moja corka bedzie zalamana ze dzidzi nie ujrzy odrazu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa_mama2014
Dziewczyny które jechały na wizyte "zapoznawczą" obejrzeć szpital,porozmawiać z położną,dowiedzieć się jak to tm wygląda itd. Jaki zestaw pytań przygotować ? na co zwracać uwagę ? To będzie mój pierwszy poród i pierwsze odwiedziny miejsca w którym chcialabym rodzić i kompletnie nie wiem co i jak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chodzę do dr Wieczorka na łubinowej od prawie samego początku mojej ciąży chyba od 9 tc i nie mialam żadnej wizyty "zapoznawczej", nie wiem czy w ogóle jest coś takiego praktykowane... Może jak nie ma aktualnie porodu to uda Ci się poprosić położną żeby coś Ci pokazała. A pytania no to co akurat cię nurtuje... znieczulenie, długość pobytu na oddziale, poród w wodzie... To już sama powinnaś wiedzieć co cie najbardziej zastanawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Wioletta 1978. Jeśli nie będzie żadnych nieplanowanych cc to powinnaś ok 8.30 być już na sali operacyjnej. Przygotowywać zaczną Cię ok 8.00. Lewatywa, golenie włosów łonowych (jeśli się coś nie zmieniło) Następnie przechodzisz na salę operacyjną, ubierasz szpitalna koszulkę i przejmuje Cię anestezjolog. Poproś wcześniej pielęgniarkę o założenie cewnika jak znieczulenie będzie już działać. Mi raz założyli wcześniej i nie wspominam tego przyjemnie. Siadasz na specjalnym dość małym zresztą stole operacyjnym tyłem do lekarza, pochylasz się maksymalnie w dół z głową między kolanami i wyznaczają punkt wbicia igły. Najpierw mały zaszczyk przeciwbólowy następnie znieczulenie. Jak znieczulenie zacznie działać zakładają cewnik. Tu wchodzi ginekolog z asysta i zaczynają. Maluch ok 9.00 powinien być na świecie. Życzę powodzenia :) pozdrawiam Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1978
Aniu bardzo dziekuje ci za odpowiedz kiedy mialas tam cc ? czy faktycznie 24 godz nalezy lezec?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Wioetta1978, dziękuję, gdyby mały miał rodzić się w terminie spotkałybyśmy się na bank w czwartek 27-ego, mając jednak już świadomość, co ozn. poród cieszę się, że to już za mną, chociaż to były tylko 4 godziny, co do opieki, nie zdecydowałam się na prywatną położną, kiedy zaczęłam po 4 rano rodzić była przy mnie położna Ewa (nazwiska nie znam), która kończyła zmianę bodajże o 7 a potem przyszła nowa zmiana i przejęła mnie położna Ewa Pytel, świetna specjalistka, zresztą na Łubinowej chyba każda pani położna jest super, ja nie mogę narzekać, zajęto się mną na położniczym fachowo, nie chodziłam do szkół rodzenia, nie byłam na rozpoznaniu przed porodem, ale mimo wszystko poszło jak z płatka, chyba opatrzność nade mną czuwała, lekarz, a dokładniej ordynator pokazał się w drzwiach sali porodowej przy obchodzie, dosłownie jak już było po, spojrzał, zapytał czy wszystko dobrze, uśmiechnął się i wyszedł, potem oczywiście 2 godz. na poporodowej skóra do skóry, gdzie przyłożono mi małego do piersi, po czym ja wzięłam prysznic, a jego na badania, następnie, jak zwolniła się sala przeszliśmy na 2 piętro na noworodkowy i tam w zasadzie już nikt mi nie pomagał z niczym, rutynowe obchody poranne i wieczorne, pierwszej nocy 2 razy zajrzała siostra żeby upewnić się czy wszystko ok, bo małego miałam cały czas przy sobie, ja przewijałam i karmiłam bez dokarmiania, nikt też nie pokazywał mi potem, jak go dostawiać, tylko przed wyjściem dopytałam, czy aby n pewno dobrze to robię,pierwsza i jedyną kąpiel w szpitalu miał po dobie od narodzin, kolejny dzień już wychodziłam więc nie wolno było kąpać dziecka, no i ok południa wypis. Przyznaję, że na noworodkowym czułam trochę niedosyt zainteresowaniem, może tak było, ponieważ mały był cichy, spokojny i zdrowy i uznali, że nie potrzebuje dodatkowej troski, czy szczególniejszej uwagi więc skupili się na rutynowych badaniach i podstawowych szczepieniach, a przed wyjściem zapoznaniem mnie z koniecznością wykonania kolejnych badań w przyszłości no i rutynową pielęgnacją dziecka, dopiero jednak wczoraj przy wizycie położnej środowiskowej dowiedziałam się, jak konkretnie czyścić pępek, dbać o siusiaka podczas kąpieli, jak długo karmić ect. No i sprawa żółtaczki, w dniu wyjścia pani doktor pediatra poinformowała mnie, że ma zażółconą twarz, i jak chcę mogę sobie po wyjściu zbadać poziom bilirubiny, ponieważ w szpitalu tego nie robią, jeśli ewidentnie nie widać, że dziecko ma żółtaczkę, po wyjściu ze szpitala w dokumentach dziecka wyczytałam, że miał ją od drugiej doby, oczywiście utrzymuje się nadal i w tym tygodniu jadę na to badanie na Mikołowską, szkoda że muszę go gdzieś targać tydzień po wyjściu, że to nie szpital dba o wyleczenie, no ale siła wyższa, mało miejsc a dużo chętnych do rodzenia na Łubinowej więc miejsce trzeba było zwolnić-to chyba jedyny większy zarzut jaki bym miała co do opieki. Życzę Ci powodzenia i szybkiego dochodzenia do pełni sił a maluszkowi dużo dużo zdrówka, będę za Was trzymała kciuki :) MargoD79

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta78
No masz juz za soba ja przed i mega stres bo nic sie nie dzieje a mam jechac oj oj mysle ze po cesarce troche pomagac jednak beda przy dziecku ,dziekuje ci za odpowiedz i za kciuki odezwe sie napewno jak tylko dam rady pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Witajcie dziewczyny! Ja mam termin na koniec maja. Będę rodzić na łubinowej choć mam do Katowic 50 km. Od początku nastawiałam się na cc ale nie mam przeciwwskazań do sn więc nastawiam się psychicznie na poród naturalny. Nie wiem jak dam radę ponieważ mam niski próg bólu ( jeżeli w ogóle go mam ). Oczywiście poród sn z zzo. Czy któraś z dziewczyn ma termin na koniec maja? Czytam wasze forum i cieszę się jak głupia z każdego urodzonego dzieciaczka :) Gratulacje!!! Przede mną jeszcze 12 tygodni pełnych radości ale również obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Wioletta 1978. Cesarki na Lubinowej miałam w 2007 były to początki ich działalności, następnie w 2009 i w 2011. Wszystkie przebiegały podobnie. Niedziela wieczorem przyjęcie na oddział, poniedziałek rano cięcie, następnego dnia rano ur********ie. Leżeć trzeba 24 godz. Jak masz cięcie rano to spokojnie bo do wieczora zleci a w nocy postaraj się spać. Pobyt w szpitalu nieco mi się zmieniał. Za pierwszym razem wyszłam w czwartek, za drugim byłam do poniedziałku ze względu na problemy ze mną. A trzecim razem wyszliśmy też w Poniedziałek bo mały miał podwyższony poziom bili rubiny. Właściwie na granicy normy ale ponieważ był mało aktywny i nie zainteresowany jedzeniem Po opalal sie trochę i wypuścili nas jak zaczął jesc i przybierać na wadze. PZDRAWIAM ANIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta78
Aniu dzieki to ty juz weteranka jestes a napisz mi czy mialas cc robione tak na zimno za drugim trzecim razem w ktorym tyg czy cos juz sie zaczelo? czy tna w tym samym miejscu co wczesniejsze cesarki byly. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta78
Czesc dziewczyny ja jeszcze jednak w dwupaku mialam wczoraj zglosic sie do szpitala tak jak pisalam ,ale dostalam wirusowki oczy bola katar i dr kazal poczekac az przejdzie juz bym miala o tej porze maluszka a tak to sie kuruje jeszcze .Ale widoku porodu nie widac bylam we wtorek u siebie u gina i nic maly wysoko ani mysli czuje sie swietnie pozdrawiam was kochane dam znac jak cos sie dowiem . Aniu a czy jak tna kolejny raz to w tej samej bliznie to samo miejsce?I jak jest z tym cewnikiem zakladaja jak znieczulenie zadziala ??? pozdrawiam buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta78
A ile pieluch dla dziecka bralyscie do szpitala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Wioletta 78. Ja miałam pierwsze cc ze względu na nieprawidłowe ułożenie małego. (Na Markiewicz w 2004) 39 tydzień bo czekaliśmy do stycznia. Druga początek 38 tyg. Bo miałam już skurcze i bałam się, że będziemy na wariata jechać do szpitala. Czekaliśmy tylko żeby mała miała odpowiednią wagę i pewność, że płuca są już ok. Jak przyjechaliśmy do szpitala skurcze miałam i mam wrażenie, że pokarm po porodzie miałam wcześniej i macica obkurczyla się bardzo szybko. Pierwszy dzień bolało bardziej za to kolejne były coraz lepsze. Trzecia i czwarta na zimno 38 tygodni zakończonych. To chyba najbezpieczniejszy czas. Co do cewnika na Markiewicz zakładali wcześniej. A na Lubinowej jak znieczulenie zaczęło działać. Jeśli jesteś chora koniecznie wylecz się. Szczegolnie z kaszlem nie można ryzykować. Wyobraź sobie kaszel i nie poruszaj przy tym brzuchem. Przed samym porodem mogą podać ci antybiotyki bezpieczne dla dziecka. Ja raz byłam z kaszlem i po zażyciu lekarstw było ok. Pozdrawiam Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta78
O Olu to ty tez juz weteranka jak Ania co pisala mi wczesniej lal mialas az 4 cesarki czyli jesli chodzi o pokarm to lepiej zeby sie cos zaczelo tak ale bezpieczniej wczesniej . Ja mam tp na poczatku nastepnego tyg wiec juz ciaza donoszona tylko ten wirus kaszel katar i oczy zalzawione oj ,dziekuje ci bardzo za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Wiola! Na początek przyszłego tygodnia masz planowaną cc? Podał Ci lekarz teraz jakieś leki? Wiem z własnego doświadczenia, że syropy wykrztusne których w ciąży nie wolno stosować w tej końcówce są już dopuszczalne. Ja jak rodziłam ostatniego syna w domu miałam masakrę. Wszystkie dzieciaki nie dość, że katar to jeszcze kaszel i temperatura. Córka 2 letnia na inchalacjach przez ostatnie 3 miesiące przed moim rozwiązaniem. Ja wyłożyłam się tydzień przed planowaną cesarka, i byłam przerażona. Miałam za sobą trzy więc byłam świadoma jak co po operacji może wyrządzić kaszel. Jak trafiłam do szpitala jeszcze pokazywała od czasu do czasu, dostałam antybiotyk dla bezpieczeństwa bo nawet jak tu dzieckiem się zająć jak nie jest się zdrowym. Wszystko potoczyło się dobrze. Mały ma już 3 lata. W szpitalu poleżelismy trochę dłużej bo miał bilirubine w górnej granicy normy. Pozwoliło mi to nabrać sił i szczęśliwie wrócić do reszty załogi na szczęście też już zdrowej. Moje pociechy mają 10, 7, 5 i 3 lata. Pozdrawiam Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam pytanie troche z innej beczki. czy któraś z was może mi napisać jaką szczepionką ostatnimi czasy szczepią noworodki po urodzeniu, chodzi mi o nazwę - powinna być wpisana do ksiązeczki zdrowia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc nowy
ja mam pytanie troche z innej beczki. czy któraś z was może mi napisać jaką szczepionką ostatnimi czasy szczepią noworodki po urodzeniu, chodzi mi o nazwę - powinna być wpisana do ksiązeczki zdrowia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta78
dzwonolam dzisiaj do doktora i kazal sie podkurowac i jak poczuje sie juz b dobrze to mam poprostu przyjechac chyba ze cos sie wydarzy to odrazu.Ja juz dzisiaj czuje sie o niebo lepiej wiec jest szansa ze sie podkuruje.Pozdrawiam serdecznie wass kochane . A czy ktoras ma planowana cc w nastepnym tygodniu albo tp .????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×