Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gość 85
Majowa mama To nie byłam ja :( Miałam ktg na 16 i dopiero teraz dotarłam do domu. Od razu weszłam na forum żeby zobaczyć co u Ciebie. Ja mam rozwarcie na opuszek , no może palec :( czyli bez zmian od zeszłego tygodnia, szyjka skierowana do kosci krzyżowej ale miekka. We wtorek prawdopodobnie przyjecie na oddzial i test OCT a od środy już kroplówka :( u mnie samo się nie ruszy za twarda ta szyjka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Położna mówiła, że dziś 6 cieżarówek przeterminowanych było na KTG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
gość 85 byłam pewna że to Ty, bo wszystko się zgadzało, dziewczyna wyglądała na rocznik 85;) i mówiła w rejestracji, że wyniki świeże ma do odbioru dopiero w pon tak jak Ty, więc tak założyłam:) nie sądziłam, że aż tyle osób po terminie jest. boję się tylko tego, że nie będzie szło wywołać porodu mimo kilku prób, a potem skończy się cesarką i w sumie będę leżeć tydzień w szpitalu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Ja wyniki do zzo mam ale od zeszłego poniedziałku :) Martwię się tą oksytocyną :( Jutro idę jeszcze do swojego lekarza prowadzącego i pokażę mu kartę z łubinowej na której jest napisane , że wskazanie do przyjecia na wtorek . A Tobie co dokładnie powiedzieli ? Może jednak się spotkamy na łubinowej. Zawsze to we dwie raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
wczoraj mi pani doktor powiedziała że jak nic nie ruszy to na wt lub śr na wywołanie, że nawet lepiej na wt, a dzisiaj lekarz że na śr na wywołanie na test tzw, bardzo bym chciała jak najwcześniej, bo to czekanie mnie wykończy:( lekarz mówił dzisiaj, że lepiej w śr, bo do tego czasu może samo coś ruszy to coś mi się pomyliło, dobrze, że nie zaczepiłam tej dziewczyny i nie powiedziałam do niej "cześć gość 85", bo by pewnie zdębiała o co mi chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Mogłaby być nieco zaskoczona :) Ja jestem pewna , że u mnie się nie ruszy . Nie mam żadnych objawów. Tobie przynajmniej czop odszedł :) Jutro idę koło 17 do lekarza to napiszę co i jak ale pewnie we wtorek o 7 będę musiała się na czczo wstawić na łubinową. Tak czy inaczej będziemy się widzieć na oddziale :) Zyczę Ci z całego serca żeby u Ciebie sie samo ruszyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
a masz te skurcze przepowiadające? bo ja mam prawie codziennie wieczorami ostatnio, a dzisiaj nawet w dzień, ale za każdym razem mija, mam nadzieje że do końca tygodnia to już będziemy z naszymi maluchami w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Jak dużo chodzę o strasznie mi się brzuch napina. Ale generalnie dzis mialam skurcze na poziomie 30 % kilka 90 % i potem po 10 % czyli żadne. Dlatego zdaję sobie sprawę , że czeka mnie wywołanie. Jak często masz przepowiadające to może do środy coś się ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
no może dlatego mi lekarz powiedział, że lepiej w śr, bo jest szansa że coś się jeszcze zacznie naturalnie, a ponoć lepiej jak samo pójdzie niż wywoływany poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
W takim razie trzymam kciuki za Ciebie. Jutro pod wieczór napiszę co u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
ja jutro jadę znowu na ktg, też napisze co mi powiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa_mama2014
Majowa mama spokojnie ;) zostawmy sobie nicki , wszystko bedzie dobrze , Wy z gosc85 urodzicie w maju a ja poczekam do czerwca :) Dziewczyny zagladam tu na wasze wiesci codziennie,dzis jade do swojej gin,ciekawe czy u mnie sie to zatrzymalo na razie - oby ;) Z tego co mowicie strasznie duzo dziewczyn po terminie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Chciałabym żeby samo się zaczęło. Ciach i już. Nie wiesz kiedy. A tak to takie wyczekiwanie, dziś od 5 nie śpie. Robię porządki , zmieniam pościel i staję się coraz bardziej nerwowa. Jutro próba oksy a jak wyjdzie ok to w środe i czwartek kroplówki a jeśli nie to cc :( już sama nie wiem co lepsze. Czerwcowa mamo daj znać co u Ciebie po wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwcowo majowa mama 2014
Hej dziewczyny! Widzę, że dalej się męczycie... Niestety ja także. Upały dają mi się we znaki:/ Opuchlizna stóp i rąk utrzymuje się prawie cały czas. Na dodatek rodzina mówi mi, że po buzi także opuchłam. No i że niby brzuch mi opadł. Jak na razie nie odczuwam bólów przepowiadających, chyba, ze nie wiem jakie to są:P Troszkę brzuch mi się napina i czasami coś tam boli u dołu, ale raczej to przez ruchy Małej. Jutro idę na wizytę i ktg do mojego ginekologa i dowiem się co słychać u mojej szyjki;) Jednak powtórzyłam badania z morfologii do ZZO. Chciałabym już mieć to za sobą, bo czekanie strasznie mnie stresuje:/ Wam życzę szybkiego rozwiązania- oczywiście siłami natury- choć nigdy nie wiadomo jak poród się zakończy:/ Może się uda i się spotkamy na Łubinowej. 3mam za Was kciuki!!! Odezwę się jutro po wizycie. Pozdrawiam K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
ja już też jestem zestresowana tym czekaniem,marzyło mi się wcześniej że tak nagle mnie weźmie, kilka godzin i po wszystkim a tu czekanie i nie wiadomo kiedy i jak to się skończy, też już szaleje, sprzątam, ruszam się dużo, żeby się samo zaczęło i nic, z rana znowu miałam jakieś bóle czy skurcze, ale jak zwykle minęło, a jak zwykle znowu już miałam nadzieje:( czerwcowa mamo Ty chyba też masz przepowiadające skurcze, bo ja mam coś podobnego, ja też niestety jestem spuchnięta przez te upały, jadę później na ktg, może coś się ruszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Ja idę jutro na 7.00 do szpitala. Mają mi robić próbę oksy. Zobaczymy co to będzie. Majowa mama jak będziesz to się odezwij :) Mam stracha jak nie wiem. Az brzuch mnie ze stresu boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
u mnie bez zmian, dalej rozwarcie na opuszek palca od strony kości krzyżowej, także nadal nic..., mam się zgłosić w śr na 9 rano też na ten test oksy. Nie pytałam lekarza, ale po tej próbie to zostaje się już w szpitalu czy się wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Zostaje się w szpitalu bo juz jesteś tydzien po terminie. I na drugi dzien (o ile proba wyszla dobrze) daja juz cala kroplówkę jak nie zadziała to na trzeci dzien znowu zwiększaja dawkę. Tak mnie wczoraj tłumaczył lekarz na łubinowej. Idę się teraz ogarnąć jak coś to odpiszę kolo 21.30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
a jak na trzeci dzień nadal się nie uda, to w tym samym dniu wykonują cesarkę czy później?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Tego nie wiem dokładnie ale wydaje mi się, że monitorują dziecko i jak jest ok to na następny dzień po nieudanej próbie robią cc. Boję się jutra jak nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
życzę Ci powodzenia jutro:) będę trzymać kciuki by wszystko u Ciebie poszło ok:) i byś szybko mogła zobaczyć swojego dzidziusia:) a ja do Ciebie dołącze w śr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Dzięki majowa mamo. Ja czekam na Ciebie w środę :) i również trzymam za Ciebie kciuki. Uciekam spać. Trzymaj się i do zobaczenia. Chyba, że Cię weźmie wcześniej i spotkamy się jutro czego bardzo Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
a ja Tobie życzę żeby Cie jeszcze dziś w nocy samo wzięło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 85
Niestety nie wzięlo mnie w nocy. Od 40 min. Leze pod kroplowka i nic się nie dzieje do zobaczenia jutro a najlepiej dzisiaj odezwę sie wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
u mnie również nadal nic:( przygotowuje się psychicznie na jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
ciekawa jestem, czy coś się u Ciebie ruszy po tej kroplówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwcowo majowa mama 2014
Witajcie! Widzę, że dalej się dziewczyny męczycie. Dzisiaj byłam na ostatniej wizycie przed terminem porodu i na KTG wyszły niby małe skurcze, a po badaniu lekarz powiedział mi, że szyjka jest już zgładzona całkowicie, Mała jest już z główką w kanale i rozwarcie mam na 1cm- nie wiem czy to już coś. Dość mocno mnie po naciskał przy badaniu co bardzo bolało (musiałam się rączek od fotela chwycić), ale powiedział, że może dzięki temu coś się ruszy. W sumie teraz po wizycie cały czas "leci" ze mnie płyn w formie wody... No i dał do zrozumienia, że tatuś musi się postarać to coś pójdzie do przodu... Tylko jak tu się starać jak mąż chodzi na nocki:/ Tu się postaramy, a chwyci mnie w nocy. I co wtedy? Hmm... Mam nadzieję, że do końca tygodnia coś się zacznie... trzymam za Was kciuki i życzę szybkiego rozwiązania!!!!! Buziaki, K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
gość 85 i jak ruszyło się coś po tej kroplówce? nie piszesz, to może już urodziłaś:) czerwcowa mamo trzymam kciuki by u Ciebie też wszystko szybko, łatwo poszło:) ja jutro zgłaszam się do szpitala na oksy, zobaczymy jak to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa_mama2014
Po wizycie u swojej gin,szyjka juz calkiem krotka,miekka ale moja gin mowi ze rozwarcie jest na opuszek a nie na 2cm jak to stwierdzil dr wieczorek z lubinowej,wiec juz nie wiem :) Troszke sie uspokoilam i mam nadzieje ze te 2 tyg jakos jeszcze spokojnie wytrzymam do 38tyg. Wczoraj w 36tyg maluch mial niby 47cm i 2600 :) Dziewczyny mam nadzieje ze juz niedlugo bede czytac od was wiesci o narodzinach dzidziulkow :* Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 85
Hej dziewczyny. Wczoraj zostalam szczesliwa mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×