Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirelka26

Jak to jest z tą Wielką Brytanią naprawdę...

Polecane posty

Gość zyc normalnie
ja rozumiem, ale dobrze, zeby ten punkt byl taki, zeby sie z tego dalo wyzyc, bilet oplacic, mieszkanie i co tam trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
ja mam znajomych w londynie i manchesterze wiec jak cos to te dwa miasta, a z informatyka to raczej cieniutko, ale szybko sie ucze hi h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, jeszcze nigdy tyle nie pisalam na kafe, ani w ogole nigdzie :) ja w tej chwili jestem w Polsce, ale moj man w UK wiec nudzi mi sie w nocy samej ;) i sie rozgadalam, a raczej rozpisalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
MayaClerk ale za to mnie na duchu troche podnioslas, DZIEKI! Bo ja mam naprawde niezly mentlik w glowie bo jedni mowia to drudzy tamto a ja sama juz zglupialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
a w Polsce z jakiego jestes miasta MayaClark?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
uuu to ja daleko okolice kielc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
miejmy nadzieje:) bylo by fajnie:) ok, ja chyba spadam spać, jeszcze raz dzieki wszystkim, MayaClark pozdrawiam goraco, bede tu zagladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
dobranoc wszystkim ktorzy mi dzis pomogli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
hej. ja mieszkam w londynie do 2 lat i tak analizujjac zyccie swoje i innych to musze pwoiedziecc ze uwaazam,ze bardzo duzo zalezy od szczescia.....ale biorac pod uwage ze znasz angielski na pewno znjadziesz prace , w twpoim wypadku to propornowalabym poszukacc w twojej dziedzinie ,nie powinno byc ciezko bo rzadko kto chce zostac tutaj naucczyccielem,czemu sie wcale nie dziwie widzac te wszystkie bezmozgie nastolatki nie majace zadnego szacunku ani ambicji..... Londyn to nie jest raj, moze jedynie pod wzgeledem finansowym ,ale oczywiscie zalezy jaka masz prace,mysle ze najwiekszym bledem jakim ludzie tutaj popelnianja jest to ze jak juz znajda prace to w niej najczescciej zostaja i nie szukaja cczegos lepszego ....a faktrem jest ze wieszkoscc polek to ablo sprzataczki albo kelnerki....nie ze chodzi mi o to ze to wstyd ,ale przyznac trzeba ze to nie jest ambitny zawod i na epwno tutaj mozna o wiele wiecej osiagnac.... wg mnie zawsze mozesz sprobowacc,chyba masz wiecej do zyskania niz stracenia.... ja nie zaluje ze tutaj przyjechalam,chociaz co 2 osoba tutaj jest niedorozwinieta , Londyn to swietne miejsce jezeli chodzi o kareire ale nie zycie osobiste,dlatego ja mam zamair stad wyjecchac do jakiegos innego kraju,widzac co sie dzieje to pewnie gdzies z dala od Europy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
a i jeszcze jak juz kilka osob wspomnialo....utrzyamnie jest dosyc drogie naq podstawe trzeba pzrezanczyc 100 funtow tyg. (transport,jedzenie,pokoj-przy okazji nie wynajmuj od polakow bo jest zajebiscie drogo) zobacz sobie na gumtree.com -praca i zakwaterowanie no i GOOD LUCK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, przede wszystkim duzo zalezy od szczescia. Mozesz znalezc kiepska prace i zyc ledwie wiazac koniec z koncem, a mozesz znalezc cos fajnego i niezle sobie zyc. Nawet robiac to samo. Jednak z optymizmem bym nie przesadzala i z tymi opowiesciami o znalezieniu pracy w kilka dni bez znajomosci jezyka, teraz nawet Kitchen porterzy swietnie mowia po angielsku, Anglicy maja w czym wybierac i zwracaja uwage na znajomosc jezyka. Przyklad: w mojej pracy pilnie poszukuja teraz personelu, codziennie robia przynajmniej kilkanascie rozmow kwalifikacyjnych, ale nikogo nie przyjmuja, bo ludzie slabo znaja jezyk. Moj wujek znalazl prace w Londynie w tydzien, choc po angielsku umial powiedziec tylko HELLO, ale niestety na czarno u Polakow. Jesli jednak znasz jezyk i jestes gotowa na poczatkowe trudnosci to przyjezdzaj i nie poddawaj sie. Na pewno masz tu wieksze szanse ulozenia sobie godziwego zycia niz w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
no dzieki wielkie za odzew, jak tak wszystko to czytam to zaczyna mi sie troche ten metlik w glowie ukladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enamorada- pisalam, ze bez znajomosci jezyka byli znajomi, ktorym pomagal znalezc prace moj maz- ze znajomoscia jezyka perfekt,z tym ze jak juz znalezli to z czasem sie nauczyli i bylo to 3 lata wstecz, a w tej chwili tez uwazam ze bez jezyka nie warto jechac, ale ona mowi po ang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i nie wierze
jak nauczycielka angielskiego moze nie znac angielskiego w stopniu pozwalajacym na bardziej ambitna prace niz zmywanie garow??? to kto do cholery uczy te mlodziez w Polsce? u mnie w biurze tez pracuje jedna nauczycielka angielskiego tyle ze w coffe shop i boi sie zaczac pracowac umyslowo bo ma slaby angielski :P to co wy wszyscy robicie na tych studiach i jakim cudem dostajecie prace nauczycieli? no comments powodzenia na zmywaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
a kto Ci przepraszam napisal ze ja bym chciala zmywac tam gary??? i nie osadzaj wszystkich jednakowa miarką, bo to ze Twoja kolezanka nie zna jezyka dobrze a uczyla w szkole nie swiadczy o tym ze wszyscy tak maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
a moze ktos tutaj ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertywoman
Prawda jest taka, ze aby mowic plynnie po angielsku trzeba pomieszkac troche w kraju anglojezycznym. "Sztuczny" angielski z ksiazek nie jest ani troche zblizony do prawdziwego jezyka uzywanego na co dzien w pracy . Moja kolezanka (po anglistyce) potafi godzinami rozprawiac po angielsku o literaturze uzywajac bardzo wyszukanego slownictwa, a jak pojechala do Anglii, to bylo jej trudno swobodnie rozmawiac na tematy nie zwiazane z literatura. I tak jest z 99% Polakow. Takze nie przesadzajmy z tym angielskim, bo prawdziwego jezyka uczy sie czlowiek od Brytyjczykow przebywajac z nimi 24H...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
otóz to, o to wlasnie mi chodzilo piszac ze moj angielski nie jest perfect mimo ze skonczylam anglistyke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i nie wierze
/na poczatku musialabym zasuwac byc moze w byle jakiej pracy- tego sie nie boje od czegos trzeba zaczac/ jakos nie skojarzylo mi sie to z ambitniejsza praca niz zmywak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........widocznie
masz slaba wyobraznie, dziewczyna przynajmniej nie chce jechac z przeswiadczeniem jak wiekszosc przyjezdzajacych, ze pierwsze co to czekaja na nia w biurze bo w polsce np pracowala w biurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirelka- moj maz i jego znajomi rozgladaja sie za praca for U :) Dalam znac paru osobom i moze cos wykombinujemy, w okolicach Manchester of course :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka26
Miło wiedzieć, że sa jeszcze ludzie calkiem bezinteresowni... MayaClark- wielka buzka ! Wyslalam Ci maila:) Pozdrawiam goooraco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1600 netto
a jak tu się zarabia 1600 netto w małym mieście to Warto tam jechać czy nie? język znam dobrze i wiem co mówię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×