Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczonaaa

Dowcipy teściów-czy mam prawo poczuć się urażona?

Polecane posty

Gość zniesmaczonaaa

W te Święta rodzinka męża dała mi solidnie w kość. Zacznę od tego, że to prosci ludzie, mieszkający na wsi. Nie żebym miała cos przeciwko ich pochodzeniu, ale zachowanie, jakim mnie poczęstowali wczoraj dało mi trochę do myślenia... Dodam jeszcze, że stosunki z nimi mam raczej dobre, żeby nie powiedzieć poprawne. Siedzimy sobie przy światecznym stole i rozmawiamy o tym, ile jeszcze razy odwiedzę mojego męża w akademiku (on już kończy studia, a ja za 2,5 miesiąca mam termin porodu, także moje wyjazdy są już policzone :) Mówię, że pojadę do niego jeszcze tylko 2 razy-raz w kwietniu i raz w maju. Na co teść w śmiech i tekst: "Daj mu trochę odpocząć, po co będziesz do niego jechać!" a teściowa: "Niech se trochę chłopak odpocznie, po co będziesz się tam do niego tłukła." Zamurowało mnie z lekka, ale starałam się rozładować tę sytuację śmiechem. Ale teraz myślę, że zrobiłam zle. Czy uważacie, że taką gadaninę prostych ludzi nalezy brac na serio, czy olać ciepłym moczem? : P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fencia
Teścia jak to chłop ...spoko - teściówka do dupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaa
No tak, łatwo powiedzieć "olac". Teściowa jeszcze przed ślubem robiła wszystko, żeby tylko nie dopuscic do naszego małżeństwa,była (i jest) chamska i bezposrednia. Po ślubie trochę się uspokoiło, a teraz replay? Aha, śmiać mi się chce, bo zawsze jak od nich wyjezdzamy to pytają męża, kiedy znowu do nich przyjedzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może chciała ci powiedzieć poprostu żebyś nie jeździła i sie nie męczyła ? a nie ,że masz mu dać spokoj ? no chyba ,że tak jak mowisz jest zła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaa
Nie, tu nie chodzilo o mój komfort w ciązy, tylko żebym za bardzo nie meczyła ich synka częstymi przyjazdami. No tak, wg nich powinnismy chyba zyć oddzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×