Mam 8365 dni i nigdy nie miałem dziewczyny bo jestem

nieśmiały, brzydki i mało interesujący :(

Nie no, kolejny prowokator albo głupek, który wierzy że takie pisanie coś zmieni. Już się żygac normalnie chce. To forum schodzi na psy i jeśli nie nastąpią tu jakieś zmiany to ja nie widzę sensu istnienia tego \"targu\".

mam w opisie GG "Jestem na imprezie" tylko ze i tak nikt tego nie przeczyta:(

to wyżej to podszyw :D prowokacja się nie udała :(

jak co wieczór poskaczę trochę po moim straszliwie skrzypiącym łóżku, żeby sąsiedzi myśleli, że jestem z dziewczyną......:(

tutaj to już nie wiadomo co jest prowokacją a co nie.

Zaczepiam przypadkowych ludzi na ulicy i mówie im "dzień dobry!"... Ich odpowiedz daje mi złudzenie ze mam przyjaciół ...:(

jak to wiadomo :( zresztą nie mam sąsiadów ani gg bo nikt nie lubi takich głupich prowokatrów :(

moim jedynym dialogiem jest chwila rozmowy z hostessą w hipermarkecie:(

geriatryczny granulat?

ide spac. Przytule sie do kaloryfera. Jak zwykle

włacze TVN24 bo lubie jak ktos do mnie mowi gdy jestem w łózku:(

to dziwne ale zaczynaja mnie podniecac panowie:(

sie gosciu nie przejmuj-masz dopiero 22lata;)cale zycie przed toba;)

jak je do dzisiaj koncertowo spieprzyłem to raczej dalej będzie tak samo

a dasz mi kupon na dobrych znajomych? Takich nijakich beznadziejnych ludzi jak ja nikt nie lubi... mam najwyżej znajomych :( i sieczkę w głowie :D

moj brat ma tyle lat i co?i teraz dopiero zaczyna zyc!;)wez idz na jaks impre, zajmin sie czyms a nie tylko siedzisz przed tym monitorem i stekosz.jak tak dalej bedziesz robil to powodzenia. aha-nie ma ludzi brzydkich-sa tylko niedocenianii takze rusz tylek i idz do ludzi!

bo jestem nudny :( smutny i nie przebojowy

no wlasnie widze.

impre ... w życiu nie byłem. Zresztą kto by mnie wpuścił z moim wyglądem :) To modnego towarzystw nie pasuje zresztą jestem nieśmiały w życiu nie byłem na imprze/pubie/czi innym taki. Zresztą na tyle dobrych znajomych żeby gdzieś z nimi chodzić to nie mam. Najwyżej od casu do czasu pogadać czy tam się wygadać. Do teog jestem dobry, ale żeby się pokazać w towarzystwie w towarzyswei kogoś takiego... w życiu

to znajdź cie sobie jakieś hobby coś czym moglibyście te dziewczyny zainteresować bo na takie gadanie u użalanie się nad sobą to na pewno żadna nie poleci

o ile to hobby wymaga obcych ludzi to nie dla mnie :(

mam już hobby to komputery i onanizm

niektórzy przegrali to życie i tyle. Jestem zbyt nieciekawą osobą, kto bo chcioał się z kimś taki zadawać. Starym i głupim.. jak ludzie teraz mają swoich znajomych, swoje związki, swoje ambicje i już nie ma czasu na marnowanie go na takich jak ja

a daj mi przykład hobby które wymaga obcych ludzi bo nie kumam i najłatwiej tak tylko marudzić a wziąć sie za siebie do jasnej cholerki i przestać marudzić bo od siedzenia na tyłku i grzania klawiatury bezsensownym gadniem na pewno dziewczyny nie znajdziesz

cokolwiek, poza zbieraniem znaczków czy klejeniem modeli chociaż może ja źle rozumiem co to jest hobby :( i tak sobie nie znajdę. Bo żadna nie jest aż tak zdesperowana. Która by chciał władować się w coś takiego? żadna?

a mi sie wydaje ze ty jestes bardzo fajny gosciu, tylko strasznie sie wszystkim przejmujesz...nie wazne jest to co masz na zewnatrz tylko w srodku...a ty sie tylko uzalasz nad soba.. masz nadwage ?nosisz okularty?jestes rudy??-nawet jesli tak by bylo to i tak o niczym nie mowi..a pewnie tak nie jest..mowie ci zastanow sie nad tym co mowisz..a jakbys poszedl raz na impre to nic by ci sie nie stalo..

jak bym poszedł na imprezę. Bo ty chyba o klubach mówisz. Zresztą zanjomcy którzy by mnie gdzieś zaprosili to nie mam, więc... To jak by mnie w ogóle bramkarz wpuścił to był by cud. Nie wyglądam wyjściowo zresztą nawet jak bym dobrzxe wyglądał to nie miałbym co ze sobą zrobić na miejscu. a jakie cechy ma fajny? Na pewno nie mam ani jednej

robienie na drutach czy szydełku nie wymaga obcych osób czytanie książek też zainteresowanie konkretnym gatunkiem muzycznym, czy filmowych też chyba nie najłatwiej tak usiąść użalać sie nad sobą i czekać żeby zdobyć kobietę trzeba się trochę narobić i ruszyć tyłek z własnych 4 ścian i sprzed monitora jak będziesz tak siedział i nic nie robił to na pewno ta wymarzona nie zadzwoni do drzwi, bo skąd ma wiedzieć że jej szukasz szczęściu trzeba pomóc a nie tak skomleć kto powiedział ze w życiu tak łatwo będzie

to ja mam trochę inną definicję hobby :D nie istotne w moim przypadku jakiekolwiek robienie i tak nic nie da. Nie jestem interesujący. Mam nudne życie... brak perspektyw... jestem szary, nieciekawy i nie mam nic nikomu do zaoferowania, proste jak drut.