Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmeczona zakochaniem

ja 6 lat w związku + on żonaty

Polecane posty

Gość ten on
zmeczona - napisz proszę kilka słów, tyle czasu minęło ale Twoja historia żyje już własnym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka-24
hej, nie chcialo mi się tego juz czytac...jestem w indentycznej sytuacji!!! jestem z chlopkaiem od 6 lat...ba ale jestem bardziej pojebana niż ja sama przypuszczam. Tłumaczę o co chodzi. Znalazłam pracę , świetne stanowisko, kasa również i sami faceci w pracy. Mój chłopak był pierwszy i jedyny, więc jestem podatna na jakiekolwiek zaloty...zaprzyjaxnilam się z facetem o 10 lat starszym.. i nie tylko z nim bo o rok starszym również. przyznaję lubię flirt. Jeździłam z nimi na imprezy integracyjne... i stwierdziłam, że będę podrywac tych dwóch do tego stopnia żeby na moim punkcie oszaleli. Nie wyobrażasz sobie co zwykłe slowa robią,odpowiedni ubiór. Rok starszy ode mnie - Michał wkońcu zaczął mnie zapraszac etc, chciałam tylko zabaw, w sumie mi się on nie podobał i go odrzuciłam. tak się bawiłam aż trafiłam na faceta żonatego który chyba bawił się w te klocki nie jeden raz,i chyba poprzez długotrwały flirt to ja się w nim zakochałam. Do niczego nie doszlo bo mam dziwną psychikę po prostu lubie byc taka famme fatale. Choc jesli by do czegos doszło to czemu by nie;) bardziej teraz to on za mna gania niz ja. Gotów jest jechac gdzies do innego miasta zeby ze mna pogadac i się spotkac- ponoc jestem w jego typie hehehgłipie gadki szmatki. Wiesz ale caly czas jestem z tym jednym chociaz tez jestem nieszczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULKA1980
Zmęczona zakochaniem, minęło kilka lat, może to jeszcze czytasz czasem, moze zagladasz, przeczytałam całą historię, historię prawdziwą i powtarzalną, od początku wiedziałam jak się skończy. Myślę, że teraz jesteś juz męzatką , szczesliwa i swiadoma bardziej czego chcesz. Ani z ex ani z Panem z Pracy, z kims nowym. Napisz czy tak jest, napisz jak potoczylo Ci sie zycie. Klasy i rozumu nie mozna Ci odmowic, nawet w sytuacji, ktora odbiera rozum najmadrzejszym z najmadrzejszych. Pieknie to napisalas, nie tylko slowa byly piekne ale i uczucia, nie tylko pisze teraz o milosci ale o calej gamie, jakia ten czlowiek, moze zle to ujelam, cala ta sytuacja , wytworzyla w Tobie. jESTES TERAZ O NIE WSZYSTKIE SILNIEJSZA. Zycze Ci dobrze zcalego serca, a zone rozumiem. Pewnie tez sie zastanawiala dlaczego nadal walczy o tego dupka, skoro ...jest dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×