Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

słoneczna panienka

Przegrywam walkę z internetem-

Polecane posty

Ehh mialam dzis zalatany dzien jak nie wiem masakra :o To moze ktos mi doradzi co powinnam zrobic jak powinnam reagowac??? Tzn nie wiem bo od dzis jestem na tym topiku wy sami macie ten problem uzaleznienia od neta gier ?? Czy moze ktos bliski wam ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny .Co wy tak od rana rozszalałyście się ,ja myślałam że będę pierwsza a tu miła niespodzianka.Witaj nowa na topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hana82 witam :) słoneczna panienka ale nie wiem wy mieszkacie razem ??? Bo my nie i no nie moge zbolec ze dojrze ze sie nie widzimy codzinnie tylko np raz w tyg to dla niego komp jest wazniejszy Zle sie czuje z tym jest mi przykro bo czuje sie tak jakby wogole mnie nie bylo Kocham go wiem ze on mnie tez kocha jak mial awarie kompa to poprostu bylo jak w bajce okazuje mi tez ze mnie kocha ze mu zalezy ale ten nalug poprostu wszytsko zmenia i wyglada to zupelnie inaczej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamcia - nie mieszkamy razem, widujemy sie tylko w weekendy. Także też rzadko i powinniśmy wtedy spędzać czas razem, żeby nacieszyc się sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczna panienka aha hmmm to tez niezle macie. Noi co nie robisz juz z tym nic z tym jego graniem ??? Nie starasz sie cos zmienic ??? Ja jestem z moim ponad rok czasu i powiem Ci ze jest mi coraz ciezej to znosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M. nie gra w żadne gry. On poprostu spędza caly wolny czas na necie (allegro, strony samochodowe, wiadomości, byc moze erotyczne, wszelakie komunikatory - tego nie wiem napewno). Starałam sie z nim rozmawiać to powiedzial, że nie jest uzależniony, robi to co lubi i tyle. A ja robie z igly widły. Na tym sie rozmowa konczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamcia zacznij może od tego aby odciągać go od kompa organizując spontanicznie (aby on tak myslał) jakieś wyjścia chociażby na spacer to zaczznież go pomału odciągać .Przedewszystkim uwierz w siebie że powoli da się to zrobić.Na pewno macie jakiś tam znajomych zacznijcie wychodzić z nimi chociaż raz w tygodniu.Przedstaw mu sprawę jasno ze chciała byś aby on chociaż na początku poświęcał tylko tobie jeden dzień. Zacznij uzależniać go od siebie a nie od kompa troszkę ci to czasu zajmie , na początku pewnie będzie się stawiał ale wkońcu powinien ulec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczna jaki pijak ci się przyzna że on jest uzależniony od alkoholu , no to nie dziw się jemu że się nie przyznaje do uzależnienia od kompa to ja też przerabiałam .Ja to miałam jeszcze gorzej bo muj to domator i gdziekolwiek go wyciągnąć graniczyło z cudem i dalej mu to zostało siedział by cały czas w domciu ja wpadłam na sposób i wychodzę dwa razy nie poszedł za mną no to pół nocy nie spał bo poszłam do baru teraz jak wychodzę to pomarudzi i wychodzi razem ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chcę go ciągać po knajpach bo mi się nie chce przebywać w gronie kilkunastolatek dajacych się macać po kątach. Chyba wyrosłam już z biegania po dyskotekach i pubach. Ja poprostu chcę, żeby od czasu do czasu nie myślał o komputerze tylko o mnie. Możemy nawet siedzieć w domu, ale razem a nie ... on przy komputerze, ja przed tv:-( :-( :-( Czasami to mnie aż śmieszy, np. siedzi u mnie od piątku do niedzieli, wieczorem jedzie do domu i jak dzwonie do niego powiedzieć mu dobranoc to mi mówi że nadrabia zaleglości interentowe (jak był u mnie to mu nie pozwalałam siadać do komputera). ZALEGłOśCI - tak się wyraża. Dla mnie to żadna zaległość jak nie posiedzę na necie w weekend czy wieczorem, dla niego tak. Siedzi wtedy do 23-24 :-( i pieron wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię o knajpach bo wiem co się dzieje w takich klubach są inne kino resteuracja tam na pewno nie ma blachar czychających na faceta który sypnie kasą.Ja miałam taki przypadek że do mojego zaczeła przystawiać się laska na dyskotece powiedziałam że jeśli ma zamiar rozbijać związek to żle trafiła i niech zmieni obiekt zainteresowąń co się okazało mój facet powiedział jej to samo i miałam zgłowy i po problemie.U nas potrafią być panny takie beszczelne że nawet za facetem do kibla męskiego idą mój znajomy miał taki przypadek to pannę na otrzeżwienie w twarz palną i od razu na ziemię wróciła do tej pory opowiada jak ją widzi na ulicy to ona przechodzi na drugął stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mojego od jakiegoś czasu dostawia sie koleżanka z pracy, ktora ma chłopaka od kilku lat. Najgorsze, ze ona mu też się chyba podobaaaaa...... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm dokladnie boze to samo on siedzi gra a ja przed tv to samitko jest u mnie I niestety moj tez jest domatorej czasami proponowalam jakis spacer albo cos ale z reguly slysze \" Misiek jestem taki zrabany po pracy ze szok\" a ja nie bede sie prosila I wiecie co uwierzcie mowie moze ja tez polubie ta gre co on gra moze bedzie latwiej probowalam grac on u siebie ja u siebie albo razem gralismy siedzac obok siebie raz ze nie lubie tej gry nienawidze jej nawet nie rozumie i nie dlatego ze nie chce ale poprostu mnie ogolnie zadne gry nie bawia i nie wciagaja I wiem ze on sie wciaga coraz bardziej bo gra przed praca po pracy jak nie jestesmy razem Jak jestemy razem upominam go czesto mowie prosze czasami sie juz nic nie odzywam i nic zero reakkci chyba ze faktycznie jazde zrobie to sie obraza jak huj za przeproszeniem i co mi z tego ze lezy czy siedzi kolo mnie jak wiem ze robi to z musu bo wolalby kompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj słoneczna to masz problem i to poważny .Ale skond to stwierdzenie że ona też mu się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiele sposobów wyprubowałam aż wkońcu poskutkowało też przechodziłam ten etap grania razem z nim ale to nie jest najlepszy sposób mój się jakoś dał odciągnąć ale ile ja nerwów zjadłam przez ten komp to chyba z 10 lat mi przybyło ale teraz już jest ok, dał się wyciągnąć z tych szponów kompa i internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczna masz możliwość wdepnięcia do niego do pracy.A i jeszcze jedno nie daj mu przez cały tydzień zapomnieć o sobie ja chociaż jestem ze swoim codziennie to przynajmniej 2 razy w tygodniu wysyłam mu pikantne sms-y wiesz jak to nieżle działa, albo chociażby zwykłe kocham cię mój zazwyczaj albo wpadnie do mnie albo odzwoni a to już jest coś przynajmniej pamięta i myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze duzo facetow ma problemy z kompem, a jednak maja dziewczyny. Jak to sie dzieje? Sam juz nie wiem. Ja, brak dziewczyny tlumaczylem wlasnie tym, ze duzo czasu spedzam przy kompie (ale z domu tez wychodze). A jednak dziewczyny nie mam. Czy nie jest mi pisana? Moze mam byc sam? Gubie sie juz w tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hana - powiedzial mi że jest ładna jako kobieta, stąd wiem, że mu się podoba. Widziałam ją na zdjęciu, faktycznie jest ladna, ma blond dlugie włosy, jest szczupła, no ładna nie ma co. Betonu - nie robisz moze nic w tym kierunku żeby mieć dziewczynę... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już blondynka to się nie dziw że jest ładna każdy facet jak zobaczy bląd włosy to zaczyna szaleć.A tak wogule to może mu się podobac mogła byś mieć powody do zmartwień jak by go pociągała witaj betonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pooobserwuj go ale nie przesadzaj bo zazdrość może zniszczyć związek z drugą osobą jeżeli sobie ufacie to nie powinnaś mieć problemu często o niej mówi przy tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"nie robisz moze nic w tym kierunku żeby mieć dziewczynę\" no ale co ja moge? Dbam o siebie, z domu wychodze... ale przeciez nie bede podchodzil do kazdej dziewczyny i pytal, czy zostanie moja dziewczyna. Wiec co jeszcze moge robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem blondynką:-P Jestem zazdrosna ale mam umiar, takze to napewno nie będzie powodem naszego rozstania. Poza tym ona ma faceta i niech sie go trzyma, bo.... A poza tym gdyby mu sue aż tak podobała to by z nią był i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betonu nie do każdej bo cię za wariata wezmą i możesz w wariatkowie skończyć. ty w swoim otoczeniu nie masz jakiś koleżanek która by ci się podobała ,a może ty nie chcesz aby cię poderwała jakaś laska daj się poderwać może akurat trafisz wten sposób na drugą półówkę a jak ci się nie spodoba to możesz zawsze zmienić a przy okazji nabierzesz przez to śmiałości i doświadczenia.Jak już zmajdziesz właśsciwą to my ci pomożemy jak postępować z dziewczynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczna panienka - mam ponad 24 lata hana82 - obok mnie (w tym samym budynku, ale w innym pokoju i to jest jednoczesnie w innej firmie) pracuje ladna dziewczyna, ale wydaje sie byc raczej pusta, wiec taka mnie nie interesuje. A czy nie daje sie poderwac? Hmm, nigdy zadna dziewczyna nie interesowala sie mna. Nie wiem, czy juz to pisalem, ale jestem przezrosczyty dla kobiet, nie wiem czemu, brzydki nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co Ci doradzić. Powiem Ci, żeby mieć powodzenie u płci przeciwnej trzeba \"rozsiewać\" wokol siebie jakąś aurę. Nawet osoby będące brzydkie lub przeciętne potrafią mieć więcej powodzenia niż superładne. Także na to akurat nie ma reguły:-( Mam koleżankę, ktora nie dosyć że jest brzydka (naprawdę brzydka), chuda niemiłosiernie, zero biustu, krzywe nogi i pryszcze a na dodatek jest glupia jak but a ma branie jak malo kto. Nie chodzi tu o branie - łóżkowe, ona poprostu przebiera w facetach. Każdego w moim otoczeniu to dziwi, bo spotyka sie naprawdę z fajnymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×