Mieszkania socjalne i spoldzielcze w UK

czesc dziewczynki,ja sie u tej Polki w coumcilu nic nie dowiedzialam bo ona sie zajmuje tylko benfitami a nie mieszkaniami.Odeslaal mnie do Walijki ale dalam sobie spokoj....u mnie ok prawie zapominam,ze jestem w ciazy,nie mam juz zadnych objawow.Wypelnilam juz aplikacje ale musze napisac dlaczego chce dostac dom i tu mam prosbe czy ktos z was moglby mi pomoc to napisac po angielsku?bo niestety moj angielski nie jest super...Serdecznie pozdrawiam

no ale co chcesz konkretnie napisac?

Sluchajcie, ja jestem samotna matka z rocznym dzieckiem.Mieszkam w 1 pokoju w domu w ktorym mieszkaja jeszcze 2 rodziny z dziecmi i samotny facet.Dom jest stary,jest grzyb.DOSTALAM SIE DO BAND C WIEC PRAKTYCZNIE ZADNYCH SZANS NA PRZEPROWADZKE.ODWOLANIE NIC NIE POMOGLO.

a gdzie mieszkasz jesli mozna wiedziec bo tu gdzie mieszkam warunki w jakich mieszkasz napewno byloby priorytetem zeby dac Ci pierwszenstwo so mieszkania

cambridgeshire

to kto w Twoim miescie ma szanse na dostanie takiego mieszkania? u mnie teraz tak sie porobilo ze patrza tez na to ile sie juz czeka w kolejce - nam jak juz mowilam sie udalo i po 6 tygodniach sie odezwali ale teraz wiem ze ludzie czekaja i po rok

Juz sama nie wiem co napisac,moja sytuacja jest taka-mieszkam z partnerem i kotem w 1 pokoju w domu w ktorym w tej chwili mieszka 10 osob,dom to ruina jak pada to deszcz to kapie z sufitu przy oknie,mamy jedna lazienke na tyle osob,robaki czasami tez sobie spaceruja,w kuchni jest tylko pralka,lodowka i kuchenka bez piekarnika,w ogrodku jest wysypisko smieci.Poprostu masakra,wlasciciele juz sie nie interesuja niczym placimy 320f na miesiac.ja jeszcze pracuje 15 godzin tygodniowo,moj 40 g na tydzien ale w lutym urodze dzidzie i nie bede pracowac a na wynajacie mieszkania od prywatnego landlorda to nie bedzie nas stac...Przyjechalismy tu prawie 3 lata temu z zamiarem pozostania tu na stale.Jestesmy spokojnymi nie pijacymi ludzmi. Amikaaa nie wiem co jeszcze dodac do tego podania,ale narazie tyle przychodzi mi do glowy.jesli mozesz pomoc przetlumaczyc to bede bardzo szczesliwa,bo w tej chwili nie mam nikogo kto moglby to zrobic....

Wiesz co ? ciezko juz teraz dostac mieszkanie z counsilu na dziecko, na trudne warunki mieszkaniowe,ale jak nie wspomnisz o partnerze to MOZE NA KOTA DOSTANIESZ ? :) Moze bedziesz miala farta,tak ich zaskoczysz.... ze ci przyznaja :)

Ja mieszkam w Walii i tu szybko mieszkania daja,czterech znajomych dostalo po pól roku czekania,wiec chyba nie jest tak zle co? Haha z tym kotem to sie usmialam a co do mojego partnera to w councilu wiedza,ze jestesmy razem

mam cos dla was-http://www.entitledto.co.uk/default.aspx jest to kalkulator zasilkow

Cześć dziewczęta...:) Z tymi mieszkaniami to się popieprzyło konkretnie. Wszystko jeszcze zależy od tego gdzie się mieszka, tzn. w jakim mieście. Anecia ja nie mam szans na mieszkanie. Powiedzieli mi że czeka na mieszkanie 5000 osób :( masakra... mojego męża siostra musi się wyprowadzć z pokoju, ma męża i małe dziecko i co... nie ma dla nich szans na mieszkanie. Muszą sobie wynająć sami, jak nie ma się na depozyt to counsill pomaga. Mnie opadają ręce, stwierdziłam że specjalnie miło rozmawiają żeby dać nadzieję i żeby ludzie się odczepili, tzn. przeciągają grają na zwłokę. U mnie napisali po kontroli że nie znaleźli robaków w pokoju mimo że zabrali je do zbadania. Brak mi słów:( W środę mam spotkanie w counsillu, chyba ich zjem tam bo jak wchodzę do mojego counsillu to az mnie nosi jak widzę te malowane lale za biurkiem. Jeszcze ci powie po co tu przychodzę... Jestem poprostu załamana i wkurr..... powiedziałam że nie czekam na to mieszkanie... wracam z polski i idę wynająć coś, bo inaczej to oszaleję. A jak ktoś sie stara o mieszkanie to nie może mieć zwierząt.... do tej co ma kota, przynajmniej nie można o tym zawiadamiać... no ja mieszkam z robalami i też gówno. Sorry za wulgaryzmy ale poprostu musiałam się wyładować. Anecia jak się czujesz, dzidzia ok? pozdrawiam

nie ty jedna masz dosc mnie wszystko wk w tej angli caly czas jakies problemy jak nie z mieszkaniem to z kasa mialo byc tak wspaniale i co nic trzeba miec farta zeby dosatac dom nie wiem ja terz juz trace nadzieje ale kto wie moze tobie tez sie poszczesci trzymam kciuki za wszystkich czy ktos z was kupil dom w angli na kredyt bo ja zaczynam o tym myslec jesli macie jakies rady na ten temat to piszcie

Evi29 ta co ma kota to ma tez imie... Co do zwierzat to w moim councilu nie ma problemu,jesli masz zwierze,nawet w aplikacji byly 4 pytania odnosnie zwierzat,dziwne,ze u was nie mozna,przeciez wiekszosc Brytyjczykow ma koty

Oj wy glupie pindy ... jak sie wyjezdza za granice a pozniej narzeka ze "nie chca mi dac"... Dala wam cos polska ? NIE !!! Wiec dlaczego, do cholery, obcy kraj "ma wam dac" !?!? A moze by tak samemu doope ruszyc, isc do pracy i zapracowac na godziwe zycie ...? Nie laska ? Wcale mi Was nie zal !!!

gdybym mogla isc ddo pracy to bym to zrobila mam male dziecko wiec to troszeczke komplikuje sprawe ale wierz zawsze znajda sie tacy jak ty zamiast trzymac z rodakami wolisz sie wypiac to przez takich jak ty polak polaka tu w uk nigdy nie bedzie szanowal spad

Witam wszystkich! Evi tak mi przykro strasznie!!!Ale dupki szok normalnie! U mnie jest ok dzieki!Termin narazie na 24.03. Szukaj czegos na wynajem zawsze sobie poradzicie jakos!

a macie opcje zeby wybrac mieszkanie ze spoldzielni ? my takie mamy i wydaje mi sie ze jest troszke latwiej je dostac. No i jest w o wiele lepszym stanie (jak nie nowe) i ladniejszej dzielnicy. trzymam kciuki za Was

Olenka przepraszam, poprostu byłam trochę zdenerwowana. A tak przy okazji kiedyś pisałam... ja pracuję i to bardzo ciężko 7 dni i jak ktoś mi powie że mi się nie należy to. Pracuję i płacę podatki jak każda tutaj, nie kombinuję nie kradnę, jeśli jest możliwość i państwo daje szansę to co... cóż każdy po to przyjechał tutaj żeby było mu lepiej niż w Polsce...wiem że dużo ludzi wykorzystuje ten system ale ja nie mam zamiaru dostawać po dupie za kogoś...Głupie gadanie... każdy kto ma szansę będzie się starał... a temat tego topicu jest powyżej więc jeśli coś komuś nie odpowiada niech nie czyta...PROSTE. Pozdrawiam wszystkie dziewczęta

W moim counsilu nie ma żadnego wyboru, żadnej listy - tak przynajmniej twierdzą...ale co tam. Do końca roku coś wymyślę i wyprowadzę się z tego pokoiku. Anecia trzymam kciuki, dbaj o siebie.

Nie ma sie czym przejmowac,tym ludziom sie nudzi i pisza co im slina na jezyk przyniesie!W polsce tez sa ludzie z innych krajow ktozi staraja sie o rozne zasilki,mieszkania,w polsce nam sie nalezalo,bo tam placilismy podatki,a skoro teraz jestesmy tutaj...

Dziewczynu znajdzcie sobie w waszych miastach spoldzielnie mieszkaniowe i chodzcie od jednej do drugiej,w moim miescie daja aplikacje potem tylko zlozyc i czekac,moze aktycznie bedzie szybciej?? PS.Sprawdzalyscie juz kalkulator zasilkow?

u mnie np nie mozna samemu chodzic po spoldzielniach i prosic o aplikacje bo wszystko zalatwiane jest przez council - ale dzieki temu mozna na stronce wybierac sobie od nich mieszkania co tydzien i glosowac. wczesniej spoldzielnie same sie zglaszaly do ciebie a teraz mozna sobie wybrac takie mieszkanie

Witam:) wybieramy sie z mezem i 6 miesieczna coreczka do UK juz za miesiac i chcialabym sie dowiedziec jakie bedziemy mieli szanse jezeli chodzi o przydzial mieszkania i po jakim czasie mozna sie starac o takie mieszkanie.Bardzo prosze o odpowiedz.

Witam Poczytaj forum a znajdziesz odpowiedzi

zeby w ogole moc sie starac o mieszkanie - czyli dodaj do tego kolejny rok albo i dwa i bedziesz wiedziala kiedy realnie mozes dostac takie mieszanie :) no chyba ze pojedziesz do Glasgow i nie przeszkadza Ci ze bedziesz mieszkac w wielkim wierzowcu z kupa porabanych ludzi to mozesz dostac nawet wczesniej

W Manchesterze nie trzeba wcale pracowac roku! My zlozylismy podanie 5 miesiecy po przyjezdzie. Fakt, troche sie czeka, ale to nie jest zwazane ile masz przepracowane tylko z dlugimi kolejkami.

dziekuje za odpowiedz:) my wybieramy sie do Sheffield.Mój maz bedzie jechal pierwszy my dojedziemy do niego jak tylko znajdzie jakas prac i mieszkanie bo tymczasowo zatrzyma sie u przyjaciol.Jezeli chodzi o czas czekania na przydzial mieszkania to naprawde nie dlugo..zdecydowanie lepiej niz w polsce.Moj kuzyn czekal 9 lat z zona i dwoma synami.I dostal w koncu mieszkanie na poddaszu jednopokojowe z mala kuchnia bez lazienki z wc na korytarzu i bez ogrzewania centralnego tylko z piecem kaflowym,Wiodac jaK dba o nas Polska.Mam nadzieje ze nam sie tez uda tak jak wam dostac mieszkanie dziewczyny:)pozdrawiam wszytkie;)

najwazniejsze zeby maz szybko znalazl jakas prace i mieszkanie zebyscie mogli przyleciec do niego bo wiem z wlasnego doswiadczenia ze takie razlaki nie wychodza na dobre. zycze wam wszystkiego najlepszego i powodzenia a jak u was z angielskim bo jesli tam sobie to jak najszybciej sie zapisz na jakis kurs